misia555

idaszcz jeszcze się Ciebie spytam czy ćwiczyłaś się podczas tej diety? bo ja się tego panicznie boję, po każdym aerobiku całą skórę przeszukuję, naciągam żeby sprawdzic czy nic nowego nie ma :/

Podobno czerwone rozstępy nawet po glikolowym mogą zniknąć lub chociaż zmniejszyć się, gorzej z białymi. Ja po 2 kwaszeniach mam je lekko płytsze, skóra jest gładsza, ale one ciągle są. Na te białe cholerstwa jak tca nie pomoże i ten roller, to laser nie wiem czy coś więcej da. Te moje kapsułki to są takie http://www.papilot.pl/uroda-nowosci/2577/Koenzym-Q10-w-kapsulkach-rybkach.html A o tej maści z mocznikiem to czytałam kiedyś na sfd i tam pisali, że trzeba iść do lekarza, bo z dużą ilością mocznika robią na receptę. Miałam iść, ale nie wiedziałam co wymyślić, żeby dała receptę.

Q10 kupiłam w jakimś sklepie z ziołami i ze zdrową żywnością, a wit a+e po prostu w aptece. Oby te efekty u mnie się utrzymały, bo skóra regeneruje mi się wolno, więc może za wcześnie napisałam, ale wierzę, że nie. A za kilka dni zamawiam TCA 30% i z nim eksperymentuję. Podobno dobrze jest przed TCA przygotować skórę do kwasów właśnie glikolowym, czyli zrobiłam dobrze używając najpierw niego. Trzymam za Was kciuki!! :)

Po prostu wycisnęłam na skórę i patyczkiem rozprowadziłam

idaszcz gratuluję !! W jakim czasie tyle zrzuciłaś? Mi też przydałoby się zrzucić chociaż 10 kg, ale schudnąć 20 to marzenie, waga idealne ehh.. Chcę sie również podzielić z Wami wrażeniami, bo trudno mi w to uwierzyć, ale moje rozstępy na boczkach stały się mało widoczne!! Muszę naciągać skórę, żeby je zobaczyć!!! Rollowałam je jakoś 3 tygodnie temu, a pierwszy raz pod rolkę dałam q10 kapsułkę i trochę a+e! Może to to q10 tak na nie podziałało!? Oby efekt się utrzymał :)

idaszcz dokładnie od tego sprzedawcy kupiłam swój roller, więc ok :)

tylko witaminy, bo kremy są z barwnikami i konserwantami i całym innym dziadostwem, planuję kupić jakiś naturalny typu TOŁPA, a w przyszłości samej robić :)

Ja zamawiałam na allegro, ale przed tym przeczytałam wszystkie opinie o sprzedającym, więc problemów nie było. Nie pamiętam od kogo kupiłam, ale było wszystko w porządku, nawet informował o tym, że wysłał itp. Macie jakieś sprawdzone kapsułki z witaminami po rolowaniu, bo ja używam zwykłych a+e, a są jeszcze jakieś capivity z różnymi dodatkami, tylko nie wiem czy się nadają.

Ja tam swoim 1,5 rolluję się co miesiąc, nie częściej, bo skóra dopiero po takim czasie wraca u mnie do normalnego koloru. No i tak, na dzisiejszy wieczór planuję hard rolling! JUż się nie mogę doczekać :)

Kurcze ja się zastanawiam czy nie wybrać się na kosmetologię, bo jest nawet ciekawe :) Czytam, czytam i się w to wciągam :) Wiecie co, ja tam zamawiam TCA, niczego się nie boję. Głównie chodzi o to że nie stać mnie na żadne kosmetyczki,a muszę coś robić z krechami, nie mogę siedzieć bezczynnie. Będę ostrożna, więc nie powinno być źle

magmar777 widzę, że znasz się na rzeczy, więc skorzystam i zapytam Cię o kilka rzeczy:) Mam kwas askorbinowy, tylko nie wiem kiedy go nakładać. Czy przed rollowaniem można? Tzn najpierw dezynfekcja skóry, odczekać i kwas i po kwasie też ile czekać? A po rollowaniu znowu można tą wit c czy wit a+e, bo mam w kapsułkach?

Dziewczyny, odchudza się któraś z Was? Bo ja właśnie chcę zacząć wreszcie, tylko boję się że mi zaraz rozstępy jakieś wyskoczą i ten paniczny strasz mnie prześladuje i powstrzymuje..Najbardziej boję się ćwiczyć, nawet jak jeść niej będę i inaczej, to bez ćwiczeń będzie doopa blada, więc nie wiem co robić. Udaje Wam się schudnąć bez powstawania nowych krech?

Chyba jest coś takiego jak przeszczep komórek macierzystych, ale czy to na skóre też jest to nie wiem. Może w przyszłości będzie woięcej możliwości i wynalazków:)

Ja nie myślę o operacjach, na razie, pewnie po ciąży zacznę, teraz najważniejsze to działać z tym, co mogę kupić tj. kwasy i dermaroller. Chociaż z tą ciążą to wątpię, że kiedykolwiek będę. Na dzień dzisiejszy nie chcę nawet mieć dzieci w przyszłości, może to głupie i bardzo egoistyczne, ale to prawda :/

Ja tam nie wierzę żadnym lekarzom!! Zrobię wszystko, żeby to goowno usunąć i nikt mi nie będzie mówił, że się nie da. Specjaliści od siedmiu boleści;p

A słyszałyście czy ten roller to też na pajączki może pomóc? Jeśli tak, to sobie całe nogi wyrolluję i za kolanami mocno docisnę, bo już nie mogę na to patrzeć..Na prawej nodze jest mniej rozstępów, a lewa prawie cała, analogicznie ręce.Jeszcze wczoraj chciałam się wyżalić mamie i powiedzieć o tych rozstępach, że już nie mogę i w ogóle, a ona na to, że pójdę na siłownię, poćwiczę i kupi mi krem to znikną..Jezu ona nic nie wie..I jak tu rozmawiać z rodzicami, nigdy mi nie pomogli i teraz też ciężko na cokolwiek liczyć.

O dobry temat! Ile nosiłyście aparat, tak że były efekty? I czy można założyć tylko na dolne zęby? I co ile są wizyty?

Puude20 dzięki za pocieszenie, rzeczywiście żylaki zawsze można usunąć i w sumie nawet jak wrócą, można znowu. Z rozstępami gorzej, wiadomo..A te żyły to w mojej rodzinie normalne, znaczy się genetyczne. Prababcia, babcia, mama, siostra za to pajączki ma, no ale ja żebym w wieku 13 lat miała pierwszą większą żyłkę, to troche przerażające. I wiecie co? Odważę się i tym razem zacznę kwaszenie TCA, za tydzień zamawiam, bo glikolowym to będę czekać i czekać, a do lata coraz bliżej i trzeba wyglądać choć trochę jak normalny człowiek.

Gdybyśmy myślały tylko o rozstępach, to chyba wszystkie wylądowałybyśmy w jakimś psychiatryku czy co, chociaż mi to już niedaleko, no ale jeśli chcesz coś znaleźć o TCA, to może poczytaj laboratorium urody, tam wszystko w sumie jest. Dziewczyny tak przy okazji zapytam czy któraś z Was orientuje się jak to jest ze skleroterapią na te moje żyły na nogach. Czy ona jest naprawdę skuteczna i czy żylaki nie wracają, bo mam ohydnego za kolanem. Piszę na forach różnych, nikt nie odpowiada, a jak szukam też nie ma jednoznacznych odpowiedzi. Cała jestem w pajączkach, nawet na tyłku i placach mam jakieś żyły. Kurcze nie mogę na siebie patrzeć. Ale z drugiej strony mam dobrą wiadomość, bo ponad tydzień temu rollowałam sobie biodra, no i muszę przyznać, że jest różnica!! To był chyba 3 raz, no ale już coś widać! Kiedyś wrzucę zdjęcia.

Wiesz, jedynie mój brzuch z przodu i plecy nie są w rozstępach. Na boczkach mam troche i na udach tak na górze, ale one najmniej mi przeszkadzają. Na rękach jest ich dużo, taka siatka cała, no ale są małe, więc może będą jakieś efekty po tym kwasie. A te nogi...są całe w tym czymś, za kolanami największe, reszta to te małe i ukryte, które w każdej chwili pokazać się mogą. Do tego cała jestem jakaś w żyłach...Idzie się załamać:(

O nie hehe żadnych dzieci:) A rozstępy jak pisałam kiedyś z ciągłego odchudzania, jojo, ciężkich ćwiczeń siłowych, do tego doszedł duży stres i niezdrowa dieta, no i masz:(:( Chociaż jak tak w sumie pomyślę, to już od gimnazjum chudłam i tyłam, też ciężko się ćwiczyłam i nic nie miałam, poszłam do liceum, zaczęłam się odchudzać, no fakt wtedy schudłam najwięcej, bo aż ponad 10 kg, ale za szybko, potem przytyłam właśnie..ehhh

Wczoraj dokonałam strasznego odkrycia...Jestem cała w rozstępach, dosłownie!!! Myślałam, że są tylko w tych widocznych miejscach, czyli ręce(biceps wewnątrz), biodra, za kolanami i cyce, ale teraz widzę, że tak naprawdę są to całe ręce i nogi!! Gołym okiem nie widać, ale jak tylko lekko naciągnę skórę, to od razu robią sie takie krechy!! Jestem załamana, teraz jeszcze bardziej...Boję się odchudzać, bo jak schudnę, to te mało widoczne, od razu się pokażą!! Już do końca życie będę gruba i z rozstępami!! Bez chłopa i dzieci...

Oj to Wy chyba mojego ciała nie widzieliście...To dopiero koszmar i tragedia...

Puude20 mieszkam w Lublinie. Powiem Wam, że po glikolowym rozstępy takie jakby troszkę plytsze są, ale zauważyłam też, że skóra się tak nie zwija, wiecie chyba co mam na myśli, bo jak jest dużo rozstępów, to nie jest ona jędrna, a teraz nawet nawet. Tylko dużo z tym kwasem roboty jest, no i mogą być przebarwienia, ale wolę mieć je niż rozstępy, przynajmniej można usunąć.

Ja też nie wierzę, że znajdę sobie kogoś...i to nie tylko chodzi o rozstępy, ale cała jestem ohydna...w życiu nie pokażę się nikomu nago, nawet w ubraniu się wstydzę...Wy przynajmniej jesteście śmiałe, a ja strasznie wstydliwa i nieśmiała, ciężko mi się gada z kimkolwiek. Nie wychodzę nigdzie i jak siedzę w domu, to myślę wiadomo o czym..i ciągle patrzę w lustro..ehh:(