Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Mam 31 lat!

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Mam 31 lat!

  1. A ja wczoraj gdzies na forum napisałam, że bedzie 1:1 :) Musze grać za kase to wtedy coś przynajmniej z tego bedzie :)
  2. Witam :) Obejrzałam pierwsze 20 minut meczu a potem juz trzeba było sie szykowac do spania ;) Wiecie, piżamka, ksiązeczka itp - to wszystko trwa. Córka zasneła o 22:00. Wczoraj mielismy pełno roboty z tą ziemią... i jeszcze pełno przed nami. W takich momentach zawsze sie pytam Męża: Gdzie sie podziali Ci wszyscy Twoi koledzy co zawsze cos od Ciebie chcą, a jak są sami potrzebni to ich nie ma i Żona musi pomagać? Mąż sie wtedy wkurza... ;) Ale taka prawda. Kiedyś mieliśmy mega kłótnie, bo ja byłam sama z małym dzieckiem w domu cały dzień a On na wieczór MUSIAŁ wyjść na piwo, bo kolega wyprawiał 40te urodziny. Moje pytanie? Co to za kolega z którym własciwie mozna tylko piwo wypić? brak słów. Jutro mnie nie ma. ide z córka na bilans 2latka :) Potem pojedziemy odwiedzic moich dobrych znajomych. mają roczna córeczke :)
  3. Mireczkowataa - wierzysz ze wygramy z Rosja czy całe EURO? ;) Papa!
  4. Troche tak.... ale autorki dawno nie ma, więc pewnie sie nie obrazi ;)
  5. Sorella - ale ma sliczne loczki! Chciałabym, zeby moja cora miała takie włoski! Słodziutko po prostu :)
  6. Na tym zdjęciu rzeczywiscie wyszła na duzą a Ona ma zaledwie 11 kg :p
  7. U nas krzesełko uczydełko jest od roczku Córki i wciąz sie nim bawi. takze trafiony prezent od praBabci :)
  8. A to moje nowe ulubione zdjecie córki :) Pierwszy raz pozwoliła sobie zrobic kitki ;) http://pokazywarka.pl/ccrlp4/
  9. Sorella - Pewnie że tak tez może być :) Każde dziecko jest inne, a jesli Twoja córa ma tką odpornośc jak Ty po swoim tacie to w ogóle nie bedzie Co chorowac ;)
  10. mireczkowataa - ja w czasie 3 dniówki to własciwie tez nic nie dawałam corce. Jakoś mała taka lekka odmiane widocznie. Na czwarty dzień wyszła wysypka i po sprawie.
  11. Mój Teść ma tabletki podzielone na 4 pory brania. Bierze co 4 godziny od 8 rano zaczynajac po garści róznych tabletek :( Musi, niestety. W 2000 roku miał przeszczep nerki. Po operacji doszły jeszcze inne choroby,.... na szczęscie z cukrzycy sie wyleczył, ale walczy z innymi. Szkoda gadac. Co miesiąc zostawia ponad 1000 zł w aptece... a czasem i wiecej.
  12. Moja też jeszcze "czysta" ;) cytując mireczkowataą :p
  13. Sorella - ja napisała, ze narazie jestem zadowolona a nie że jest dobry ten pediatra. W sumie to nie wiele moge powiedziec wiecej, bo ja nie jestem lekarzem. Wzbudza zaufanie i to narazie mój główny powód dla którego chodze własnie do tego lekarza z corką. Cieszy mnie fakt, że na siłe nie zapisała antybiotyku, że jednak liczy sie ze zdaniem rodziców - wiadomo, ze gdyby to było naprawde cos pwoaznego to pewnie by sie sprzeciwiła. Matka jestem dopiero od 2 lat - to czy dobrą Matka będę zobaczymy za kilka lat - kazda z nas dokonuje pewnych wyborów, wierząc ze to bedzie najlepsze dla jej dziecka - czy tak bedzie- czas pokaze...
  14. W takich powaznych sprawach to wiadomo, ze zwróce sie do lekarza. Starszna historia. Wiesz, ja też narazie mam pediatre z ktorego jestem zadowolona. Póki co nawet jak proponowała antybiotyk a ja sie nie zgadzałam, to szukała innego rozwiazania. Zobaczymy jak bedzie dalej. Byłam już z córką w szpitalu, bo to była sobota. Okazało sie ze sie zarazila wirusem oka od Męża. Biedulka męczyła sie 3 tygodnie - musielismy co 4 godziny dawac krople i maść w oczko pod powieke :( Uciekała jak tylko widziała te lekarstwa, ale na to nie było innego rozwiazania, wiec badź co bądź wtedy własnie recepta była potrzebna, ale cieszyłam sie ze nic nie musi łykac, tylko wystarczy smarowac. Ale wtedy mnie sece bolało jak widziałam jak ona cierpi :(Na szczeście ja sie nie zaraziłam.
  15. Mnie denrwuje ich podejscie. Oni sa lekarzami a nie pracownikami biurowymi. A wyglada na to, ze siedzą za tym biurkiem tylko po to by wypisac recepte i next! Eh...
  16. Ja też mam dobre relacje z Teściami. Teraz jak mieszkamy osobno to są najlepsze :) Denerwuje mnie tylko, że Oni taka mają dziwna mentalnośc z tymi lekarzami. Za bardzo im ufają i wierzą. Jak tylko cos nie jest "ksiązkowo" to najcętniej by mnie z corą do lekarza wysłali :) No ale tak bywa. Za to są napawde mądrymi ludzmi. Mają olbrzymią wiedzę i warto o wiele rzeczy sie zapytac. Mają ponad 70 lat ale dobrze sie z nimi rozmawia.
  17. Sorella - moja Teściowa mi nigdy nic nie mówiła, ale kiedy zaczęłam znikać ;) bo karmiłam piersią i taka byłam zaganiana córką, to mi zaczeła gadac, że coraz chudsza jestem :) Znając zycie jak do nich pojedziemy nad morze to mi powie ze teraz DObrze Wygladam :)
  18. Psycholodzy mówią rodzicom co źle robią? A co powiesz na ta historie z zycia wziętą? Kobieta - córka Pani Psycholog - urodziła dziecko. Wiadomo pierwsze dni, tygodnie mijają miesiące i nagle nad morzem Matka z dzieckiem weszła do wody, zeby się.... utopić! Miała tak wielka depresje poprodową, że to było dla niej jedyne rowiazanie. A Pani psycholog - matka tej kobiety NIC nie podejrzewała! NIC. I tyle mamy z psychologów.
  19. Witam. Widzę że Sorella jak zwykle pierwsza :) I widzę tez że Sorella masz wielkie oczy na ta przeprowadzkę, ale nie taki diabeł starszny jak go malują :) No i odrazu Rzymu nie zbudowali ;) Córeczka wczoraj znowu była bardzo grzeczna - czyżby minął bunt? Może w końcu zauwazyła, ze ryki, krzyki nic nie pomogą? ;)
  20. Moja kuzynka tak robiła swojemu chlopowi. Sie zdziwiłam bo nie spotkałam sie wczesniej z tym. On pochodzi z Legnicy, moze Ty tez? ;)
  21. mama - ja dziś w sumie bede miała krotkiety na obiad :) Tzn, mam zmielone mieso wolowe i z indyka z warzywami (po rosole). nasmazylam nalesników i pozwujałam. Podsmazam na patelni, do tego sos czesnkowy lub ketchup i obiad podano :)
  22. A my żeśmy jednak postawili na przedszkole, bo u Niani córka juz sie po prostu nie rozwija. W domu w niedziele nadmuchałam jej basen, ułozyłam kocyk i kazałam jej przyniesc pluszaki i lalki :) Wiecie jak sie ładnie bawiła :) W ogóle grzeczna była całą niedziele. Jak nie moje dziecko :p
×