Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Mam 31 lat!

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Mam 31 lat!

  1. Mnie sie Basie kojarzą z dobrymi osobami :) między innymi z moją Ciocią :)
  2. Sorella - urodzinki tuż, tuż :) dzudidzetson - zaczerniona :) mireczkowataa - gdzie jestes? Hot mama :*
  3. dzudidzetson z tymi włosami, id do fryzjera, powiedz, że masz małe dziecko i ma cię obciąć tak, żeby było ładnie, wygodnie i nie wymagało układania. Ja tak zrobiłam Moze masz racje! Po co sie męcze.... zebym miała odwage.... Eh, kiedys tak zrobie, tylko kiedy? musiałabym trafic na jakąś dobra fryzjerke. A moja niedoszła bratowa odpada :(
  4. Sorella, w tym rzecz ze moje włosy nie są tłuste... tzn, wiadomo po tygodniu trzeba je umyc, ale przez rzadkie mycie tak jakby sie przyzwyczaiły i nie przetłuszczają sie juz tak szybko jak kiedys kiedy myłam często, co 2 dni.
  5. Sorella - Eh... ja wole pospac... a jak zetne to Mąż mnie wygoni z domu.
  6. dzudidzetson - nie ma spprawy. Nowa kolezanka to nowa swieżość w naszym temacie :)
  7. Z tymi włosami to jest tak: Mam dosyc długie i po porodzie masowo zaczęły wypadać. teraz kiedy mam myc włosy musze robic to tylko w dzień, bo w mokrych spac nie moge, bo rano obudze sie łózku pełnym włosów. Wiec kiedy mam czas znaleźć czas zeby je umyc, to musze miec czas, zeby je wysuszyc (bez suszarki) bo inaczej wszedzie beda włosy, po prostu wszedzie. I na koniec etap rozczesywania nad wanną... bo wszedzie włosy. I to wszystko zajmuje mi do 2 godzin. A czasem jest tak, ze przez te 2 godziny to zrobiłabym dobry obiad itp itd.
  8. A ja ledwo mam czas zeby raz na tydzień umyć włosy - serio - wiążę w koński ogon i czekam aż znajde chwile dla siebie...
  9. Sorella - no chętnie wpadne tylko ze ja nawet pić przestałam, bo dziecko! Eh...
  10. Za duzo od siebie wymagam? To jest chyba ten problem. Lubie miec wyprane, wyprasowane, posprzątane (zwłaszcza w łazience na która mam ostatnio czas 1 na 2 tygonie). Lubie miec ugotowany dobry obiad, czasem na szybko, w weekend cos lepszego. Lubie własnie tak mieć. Dziś zaplanowałam zaprawe ogórków i umycie chociaz 2 okien - uda sie? EH... Dobra kończe narzekać.. bo wróce do dawnego nicka.
  11. Ja mam wrazenie że ja wracam z pracy do... PRACY! W domu to dopiero jest praca - nie ma chwili dla siebie żadnej. To w pracy mam wiecej czasu dla siebie (tyle ze nie mozna spac-a to chetnie bym nadrobila). Wiecie ja juz chodziłam do psychologa - to były zwykłe rozmowy, które moge równie dobrze pogadac z kolezanką - nic z nich nie wynikało. Przynajmniej tak mi sie wydaje.
  12. ale też uścislijmy jedno: krzyczysz na dziecko i zloscisz sie bo nie mozesz posprzątac i ciebie to strasznie denerwuje czy generalnie jestes nia zmęczona, nie chce Ci się z nia bawić, zajmować itp? Sorella Po częsci i jedno i drugie.
  13. Wiem o czym piszecie, wiem o czym mówicie, ale czasem wiele rzeczy jest niewykonalne.... Wczoraj sobie posprzątalam - i naprawde czuje sie lepiej, że nie musze wracac do syfu w domu. Po prostu znowu był jeden ze złych dni - tak złych ze zawołałam rodziców, ktrzy musieli wczesniej wyjechac ze swojej wsi do domu, zeby własnie zająć sie moją córka... Wtedy odetchnęłam, a na wieczór jeszcze mąż zabrał małą to juz w ogóle miałam spokój. Dlaczego wciąz odbieram czas z córką jak jakąś przeszkode na drodze? Dlaczego cały czas uważam, że Ona jest przeszkodą? Eh... za często to wraca do mnie, za często.
  14. No w końcu ruszyło :) Mnie tez brakuje rozmów z Wami :( W ogole mi jakoś smutno ostatnio - macierzyństwo mnie przerasta, czasem mam takie dni że chce sie schowac w szafie żeby mnie córka nie znalazła... Moja mama chce żebym poszła do psychologa...
  15. Widze ze nasz topik to jeden wielki urlop ;) . . . . . . . . .
  16. Cześć Kochane :) Dziś znowu zawiozłam córke do przedszkole, tylko ze dzis już na sam widok budynku w samochodzie był płacz... Eh... Dobrze ze Mąż ją zazwyczaj wozi. Na szczescie równo ze mną podjechała jedna z Cioć w przedszkolu i udało sie córke zostawic w srodku bez płaczu :) A tak to mam dzis @ i umieram ;)
  17. Udało sie ją dać od siepnia, bo miało być od września :) I cieszymy sie bo niani juz nie chcielismy :) Córka ładnie sie bawi, je, spi, nocnikuje itp :)
  18. Jak to czemu? :) Zabralismy ja od Niani i własciwie za te same pieniadze ma fachowa opieka w prywatnym przedszkolu. No i sie zaczyna :)
  19. Cześć Mireczkwoataa :) W końcu jestes :) Ty to chociaż pogode miałas bo ja nie :(
  20. Dzwoniłam do przedszkola - i podobno z córką już jest wszystko dobrze :) Małe problemy miała z brzuszkiem, ale zrobiła co nalezy ;) i juz jest jej dobrze :)
  21. Sorelka - no własnie ;) Eh, dzis mnie serce bolało jak corke zostawiałam w przedszkolu :( Normalnie ryk, krzyk, wyk - i to tylko dlatego, ze zobaczyła ze inne dzieci własnie w ten sposób sie zachowują... Eh... a było tak pieknie....
  22. Mąż ma napięty grafik w pracy a oprócz tego ma terminy, że trzeba dziecko odebrac z przedszkola, dopilnowac innych rzeczy (remont mieszkania ktore wynajmujemy) itp i On sie nie wyrabia i warczy na mnie itd. Ja też siew kurzam, bo chciałabym wiecej pomóc a nie idzie, bo trzeba sie zając córka, zrobic obiad itd. Wczoraj mu sie humor troche polepszył kiedy mogłam z nim jechac do Leroya - bo moi rodzice zajecli sie corką. Ogólnie za duzo na głowie, bo jeszcze jest remont w mieszkaniu Teściów- i on tez go nadzoruje, kupuje towar itp a na mnie potem warczy i warczy, bo mało czasu, mało czasu, nie ma kiedy, itp itd Zreszą co ja bede Ci pisac - sama wiesz jak to jest z remontem - a On jeszcze ma 2 chałupy na dwóch końcach miasta.
  23. Cześć Dziewczyny! Widze ze u Sorelli sie fajna imprezka szykuje :) Moge wpaść z moja córką? ;) Hot mama - czasem tak jest że za duzo odrazu i potem odczuwa sie zmęczenie materiału - tez tak teraz mam. Szkoda gadac....
  24. Hot mama - a każdy ma jednak różne przeżycia i odczucia :) COś sie działo z kafeterią - mój post sie potwórzył :( Jutro ide do kina :) Albo na Magic Mike albo na StupUp :)
×