Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

magdulek1984

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez magdulek1984

  1. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    o żesz .....Monida....to tak jakbyś patrzyła na mnie i mojego :D:D:D tak właśnie u nas będzie hahaha!! On niby taki poukładany i wogóle ale jak przychodzi co do czego to chaos kompletny hahahaha!! właśnie robię budyń waniliowy:) kto chce :P
  2. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    za to Mika to ma prawdziwe disco w brzuchu:):) w końcu dwójeczka hehe:):)
  3. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    oj to prawda, efekty specjalne ciazy są niesamowite:) już niedługo sama się przekonasz:) i Justinka i xrozza i inne dziewczynki:) w nocy spoko, czasem przed spaniem jeszcze podziczy ale tak to luz. Ja mam tez taki sen ze bomby trzeba do pobudki więc generalnie nie jest źle:) albo por prostu wszystko przede mną bo przecież do końca jeszcze duuużo czasu:)
  4. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    wiesz co u mnie od 16 do 20 tygodnia było tak ze czułam ją jakieś dwa razy dziennie, rano i wieczorem, najczęsciej po jedzonku:) ale jeszcze jeździłam do pracy więc w ciągu dnia to chyba cieżko wyczuć jak się ciągle jest w ruchu bo to raczej takie delikatne były. Potem do 26 tygodnia czułam ją już po kilka razy dziennie. A teraz to niemal cały czas, z przerwami -pewnie na spanie:) i to nie są same kopniaki. Przez ostatnie kilka dni to raczej takie przeciągania jakby chciała się wyprostować:) co zresztą widać po tym jak nagle wystaje np. głowa z jednej strony brzucha haha:) nie wiem jak u dziewczyn ale moja mała (nie powiem widać ze w genach poszło) to szaleństwa dostaje po czekoladzie:D:D jak zjem batonika to mam wrażenie że skacze dosłownie,wczoraj kota mi wystraszyła bo akurat leżał na kolanach :D:D
  5. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    aaaa no i jak tak zaczyna boleć to jak długo? tak raz i już czy kilka razy w odstępach czasu :>
  6. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    no ale tak na okres to znaczy po prostu tak rwie? czy to jeszcze coś innego? wiem ze to durne pytanie ale zastanawiam się czy ja bym wogóle odrózniła skurcz od czegokolwiek innego:)
  7. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    Get, a powiedz mi jak ty rozpoznajesz te skurcze przepowiadające?? I od kiedy je masz wogóle? I skąd wiesz ze to przepowiadające a nie właściwe??
  8. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    hmmm, nie znam się na testach owu ale to chyba dobrze z tego co piszesz:) więc oby jutro była ciemniejsza;P
  9. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    noo to prawda:/ chociaż wiadomo, czego się nie robi...A który masz dziś dzień cyklu?
  10. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    bromergon to chyba prolaktynę obniża prawda? Bo koleżanka brała to właśnie bo miała z tym problem, bo to utrudniało pękanie jajeczek. I ona też z tyłozgięciem miała kłopot. I lekarz zalecił jej pozycję "od tyłu", podobno wtedy jakieś lepsze "dojście" jest. Grunt żebyś wogóle miała te jajeczkowanie, bo są takie co nawet raz na jakiś czas nie mają. Niech będzie jedno ale takie porządne:)
  11. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    ano widzisz kochana, coś nam tu pouciekały dziewczynki, pewnie się wakacjują ;) a powiedz mi ty bierzesz jakieś leki? próbował cię gin stymulować? Bo ja jak pierwsze podejścia starankowe miałam to też nie miałam owulek, wogóle jajeczka nei rosły i brałam clostibegyt, zresztą niektóre dziewczyny tutaj też to brały. Tylko ja nie wiem czy to jakoś nei koliduje z innymi lekami jeśli cos bierzesz
  12. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    w ciąży nie absolutnie!! Ale czerwone wino też ma takei związki co to poprawiają jakoś jajeczek:)
  13. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    aaaaaa i czerwone wino!!! :D:D ku mojej uciesze hihi:)
  14. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    Mika ja też mam tak niskie ciśnienie,i to cały czas, nawet przed ciążą. Właściwie tylko u gina jak mierzę to ze zdenerwowania podskakuje mi do całkowitej normy:D Ale on też mówił mi właśnie że lepsze niskie niż wysokie, wiec spoko luz. Na pewno nie zaszkodzi maluchom. Get wspaniałe wieści:) Na pewno juz tak zostanie, przecież jesteś u końca ostatniej prostej:):) Nie mogę się już doczekać:):) Spakowałaś torbę do szpitala?? Justinka, no widzisz, wszystko w dobrym kierunku :*:) Eowin, doskonale że jesteś pod opieką endokrynologa, przecież bardzo często kobitki bagatelizują takie rzeczy, a tu od początku pełna kontrola. Nie miej do siebie pretensji ze na widok matki z dzieckiem płaczesz, wiele z nas miało tak samo, to oczywista sprawa gdy sie tak bardzo pragnie dzidziola. Uszy do góry, będzie dobrze! Podobno migdały są dobre na wzrost pęcherzyków:) tak gdzieś kiedyś czytałam:) no i chyba nie muszę mówić ze żarłam je garściami:) A my wczoraj zamówiliśmy meble:):) i kupiliśmy dywan jakoś tak niespodziewanie:P fioletowy w żółte żyrafy:D:D:D
  15. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    o nie nie, to tak to nie może być:)zdecydowanie musisz coś wykombinować. Nawet jakiś weekendowy wyjazd, żeby sie po prostu wybyczyć i oderwać. Bo jak tak dalej pójdzie to ty na tego dzidziola czasu nei bedziesz wogóle miała!!
  16. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    kochana, ale to normalne że tak myślisz,nie jesteś w tym osamotniona. Bo te matki to nie matki, nawet zwierzęta się tak nie zachowują, szkoda gadać. Każdemu normalnemu człowiekowi to aż coś w gardle ściska jak o tym słyszy. Ja już przełączam takie wiadomosci bo zaraz wyję. Nie przejmuj się tym, że kogokolwiek zmartwisz gdy powiesz o problemie, bo to zmartwienie twoje i męża a rodzina powinna was w tym wesprzeć. Pamiętaj że kolejna @ to kolejny zawód, ale też kolejny cykl i nowe nadzieje i trzeba od początku zrobić wszystko by ten cykl był pełnowartościowy, czyli wypłakać swoje i wziać sie w garść, bo na dłuższą metę to grozi zaburzeniami a przeciez tego nikt nie chce. Ja tak miałam jak sie o tę pierwszą ciążę starałam, wpadałam w taką histerię z każdym początkiem cyklu ze w końcu przestałam mieć swoje owulki i musiałam sie stymulować. Trudno zachować spokój jak się bardzo chce, ale myślę że trzeba tez dużo nad sobą pracować i nauczyć się sobie pewne rzeczy tłumaczyć. Jest czas na płacz, zawsze musi być, bo jak się ukrywa w sobie zal to jest gorzej, ale nei można tez całkiem się załamać bo to przynosi jeszcze gorsze skutki. Zobaczysz, na pewno wszystko się ułoży:*
  17. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    ooo czyli piesiu już ma przetarcie z dzieckiem:) bardzo dobrze:) póki co sam jest takim dzidziusiem w rodzinie hehe:) Nie powinnaś myślę o sobie że nie jesteś pełnowartościowa...to bzdura! Tzn rozumiem cię doskonale, bo sama o sobie tak mówiłam po pierwszym roku gdy ciaży nie było, potem po poronieniu to już wogóle no i znowu rok oczekiwań. Ale prawda jest taka, ze to nie jest nasza wina, bo na zajście w ciąże składa się tak wiele czynników, ze często nie mieści nam się to w głowie. Na szczęscie medycyna tak idzie do przodu że brzuszek to przeważnie kwestia czasu. Tylko żeby cierpliwośc można było kupić w sklepie, najlepiej na kilogramy to byłoby dobrze....Ja nadal obstawiam, że powinnaś o tym monitoringu pomyśleć, choć o jednej wizycie w miesiacu, jesli na więcej czas ci nie pozwala. Wiem że jest jeszcze takie urządzenie Persona czy coś takiego, nie wiem czy któraś z dziewczyn słyszała o tym, ale daawno temu koleżanka mi opowiadała że z tego korzysta jako z naturalnej antykoncepcji, tzn. tam się w tym urządzeniu używa jakiś pasków na które się chyba siusia i urządzonko odczytuje jakieś tam poziomy hormonów kobiecych i to wyznacza jakoś tam czy masz dni płodne czy niepłodne. Ona akurat korzystała w ramach antykoncepcji, ale można też w ramach chęci zajścia w ciążę. Być może troche przekręcam działanie tego, musiałabyś poszperac na necie, ale to tak z grubsza jak mi opowiadała. Moze to coś lepszego niż te testy owulacyjne. Wiem tylko że to spory koszt
  18. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    szarlotka....uduszę cię....przeczytałam twój suwaczek i zalałam się łzami....
  19. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    Get uśmiałam się!! Hahaha! Biedny kiciuś, biedny!!! :) Wyobrażam sobie twoją srakę w poszukiwaniach kota :D:D no ja właśnie też nie wiem jak miałabym podtresować mojego :D:D:D on jest tak rozpieszczony że masakra (mój m. mówi na niego "synciu":P). Jest draniem i destruktorem ale kocham go nad życie i kropka. I też mnie właśnie wkurza jak ktoś pyta co z kotem jak się młoda urodzi, no bo co by miało być...a z drugiej strony takie teksty zaraz budzą niepokój. Ludzie się go z reguły boją bo on tylko do nas przyzwyczajony, jak ktoś przychodzi i wrzeszczy "kotek, kotek" albo próbuje go głaskać to zaraz syczy i pręży muskuły z dumy jeśli ktoś się tego wystraszył :D więc każdy mysli że on nas tu terroryzuje. Wiem, że przeżyje szok jak się pojawi mały domownik, ale gdzieś czytałam że z kotem to jak ze starszym dzieckiem, też go trzeba pieścić jak dzidziusia to nie będzie kojarzył go z czymś nieprzyjemnym. Boję się tylko że jak zobaczy łóżeczko to pomysli że to dla niego i bedzie chciał włazić. Ale w życiu nei uwierzę że miałby tak sam z siebie zrobić krzywdę! W końcu kot nie zaczepiany nic nie zrobi. Oczywiście co nie zmienia faktu że trzeba uważać. Koleżanka ma właśnie tak jak ty dwie kotki i jak się urodziła jej córa to mówiła że uważała tylko żeby za blisko dziecka się nie kładły żeby jej nie przydusić, bo one tuliły się do kocyka bo mięciutki. A podobno właśnie nie można odtracać, wyganiać i wogóle, bo dzidzia i zwierzak mają zaakceptować swoją obecność
  20. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    Szarlotka to cudownie:) jest już pełnoprawnym obywatelem:) wyobrażam sobie jak pękacie z dumy hihi:) czyżby Tymuś nie lubił się kąpać? Monidka nad morze?? Genialnie!!:) ach jak wam zazdroszczę! My odpuszczamy w tym roku wakacje, bo nie wiem jak to z pieniążkami w końcu będzie. Ale za rok mamy zamiar się odbić:) Współczuję ci tego badania glukozy, fuuuuuuuj! Straszne obrzydlistwo, aż mnie zatrzęsło jak napisałaś :P A twój maluszek to wcale dużo mniejszy nie bedzie niż moja:):) O ile nie bedzie większy hihi:) Fajny jest ten etap, to już takie prawdziwe najprawdziwsze dzidziole
  21. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    aaa zapomniałabym, no więc wizytę miałam moje drogie:) wszystko jest ok, młoda głową w dół jak narazie i waży 1400 g:)
  22. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    no tak, czas @ to cieżkie chwile, w zupełności rozumiem twoje rozgoryczenie. Słuchaj a może po prostu powinnaś zwolnić tempo na chwilę? Wiem z doświadczenia, że takie nieregularne życie i stresy z tym związane też mają negatywny wpływ na cykl...pamiętaj, że jak zajdziesz w ciążę to sytuacja będzie od ciebie jednak tego trochę wymagać
  23. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    a nie, sorki, namieszałam:P dopiero teraz przeczytałam post szarlotki:P. No to w takim razie na odwrót: testami sprawdzać czy jajko jest a wizyta po terminie owulki sprawdzajaca czy pękło:)
  24. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    Eowin, no coś ty:) przecież wszystkie zaczynałyśmy bez brzuszków na forum. I jeszcze nas tu kilka w kolejce czeka:) justinka, bigosik, xrozza i inne. Nie martw się, każda z nas tu jest po przejściach, mniejszych lub większych, jednym się już udało a innym za chwilkę się uda:) ale tu chodzi o to żeby się razem wspierać, bo często miałyśmy lub mamy te same badania, zabiegi, przypadki, a w kupie raźniej, więc uszy do góry:) ta moja koleżanka z PCO właśnie teraz jest w ciąży:) ona miała monitoring cyklu zanim jeszcze starała się o dzidziusia, bo po prostu lekarz chciał jej cykl wyregulować, bo ona miała przeboje jak np za długie cykle czy coś w tym stylu. Ale rzeczywiście tylko tym monitoringiem sprawdzała co tam się w środku dzieje. I też była załamka, pęcherzyki nie pękały albo ich nie było, a czasami były- no generalnie brak reguły. Płakała strasznie ze kiedys nei bedzie mogła mieć dzieci itp, po czym zwyczajnie wpadła hahaha:) więc nie martw się, PCO o niczym nie świadczy:) medycyna jest dziwna, popatrz na naszą szarlotkę która ma endometriozę i podobno też miała nie móc mieć dzieci:D:D a teraz co? Tuli małego Tymonka:) więc wiesz:) Ja też miałam swego czasu monitoring, chodziłam do gina dwa razy w ciągu miesiaca, raz w okolicach 9-11 dzień sprawdzić czy wogóle jest jajko, a potem około15-16 sprawdzić czy pękło. Więc może rzeczywiście choć raz w miesiacu powinnaś pójść tylko podejrzeć, a testami sprawdzać to pęknięcie
  25. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    a masz już zdiagnozowane? mam koleżankę z PCO takim już na 100% i ona podczas staranek miała monitoring owulacji przez usg...
×