Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

magdulek1984

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez magdulek1984

  1. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    nieee no to wiesz,jeśli nie miałaś owulki potwierdzonej przez usg to reszta to tylko przypuszczenia, a tu nie ma co gdybać, bo dopóki okresu nie ma to sprawa jest otwarta. Nawet jeśli by się okazało, że nic z tego to moim zdaniem ta beta to i tak znak, ze coś tam się działo. A to już bardzo dużo, jeśli masz normalne owulacje i prawidłowe cykle. Ja przy ksiażkowych cyklach co miesiac miałam wynik 0,1-czyli nic nawet nie drgnęło. Ale póki co nie ma co wyrokować, wg mnie sprawa otwarta i tyle
  2. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    aaa no i dodam, zę wtedy ta moja beta wtedy przyrastała baardzo szybko, wiec spokojnie, moim zdaniem sprawa jest otwarta!:) Aaa eowin, przepraszam, ale jesli chodzi o testy owu to ja tu się nei wypowiem bo nigdy nie robiłam
  3. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    Nemira, ja wtedy miałam dokładnie 24,1 bo sprawdziłam w tej chwili. ALe wiesz co...poczekaj no chwilę.... aż mnie dreszcz przeszedł...bo taka całkowicie negatywna beta to 0,1 i tego jestem pewna na milion procent bo takie wyniki miałam dłuuuuuuuuuuuugo zanim zaszłam w ciążę, a przysięgam że misiac w miesiac robiłam to badanie. Więc pomimo tego ze to jest poniżej 5 to jak na moje oko to jest znak że coś tam się działo lub dzieje. Pamiętaj, że beta rośnie bardzo szybko a ty masz 5-6 dni do okresu. Więc ten wynik nie jest taki jednoznaczny!! Spokojnie, moze po prostu miałaś później owulkę, albo jajeczko później się zagnieździło. Ja miałam wtedy owulkę w dniu 13 i tego jestem pewna bo byłam na usg sprawdzić. Jeśli mogę coś doradzić, to odczekaj dwa dni i idź na betę raz jeszcze. Moim zdaniem to nie jest nic straconego!!
  4. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    Nemira, beta z kriw wychodzi dosć szybko, mi wyszła przy pierwszej ciaży na 4 dni przed terminem @, była wtedy niska, ale była pozytywna
  5. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    Mikusia, ja narazie nie puchnę, no ale wiesz twoja ciąża jest troszkę inna więc to się nie ma co sugerować. Wydaje mi się że w razie zatrucia to byś choćby mocz miała kiepski albo cuś chyba prawda? Może coś krążeniowego cię dopadło...trzymaj nogi zawsze wyżej jak leżysz! I porób pare ćwiczeń samymi stopami, to podobno pomaga, tak mi mówiła położna na szkole rodzenia. Wiesz, jakieś kręcenia stopami w jedną, w druga stronę, do góry i do dołu. I poproś męża żeby ci łydki rozmasował, poprawi się krążenie i będzie git:) buziakuję
  6. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    nooo z tymi szafami z bodzia to kurcze byłam pozytywnie zaskoczona. Bo upatrzyłam w ikei szafę, ale okazało się że ta z bodzia jest szersza i o połowę tańsza, więc nawet nie trzeba było sie długo zastanawiać. Mnie też się właśnie podoba ten ciemny brąz, zwłaszcza w połączeniu z jasnym. Ale to łóżeczko to chyba jednak tradycyjne wezmę, w sumie zapieram się że nie chcę z dzidzią spać w jednym łóżku bo się po prostu boję, ale znam takich co też tak mówili i sprzedawali nieużywane łóżeczko hehe:) a zresztą jak troche podrośnie to się kuoi jej coś fajniejszego:) masz racje, takie rozczulające sa te małe rzeczy:) mnie rozwalały zawsze skarpetki....ale to tak maksymalnie, potrafię się zwyć w supermarkecie na widok małych skarpetek. WOgóle dziecięce stopy to jest jakiś mój fetysz, dostaję małpiego rozumu w lecie jak wystają z wózeczków:):)a ty będziesz mieć dwie pary takich stópeczek!!!:):):) wszystko się super ułoży, jestem tego pewna:)
  7. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    ooo Justinko kochana, widzę że kibic siaty z ciebie:D:D bardzo dobrze hihi:) ja też właśnie oglądam:) Nemira, no to w sumie ładny cykl, ja bym poczekała mimo wszystko na termin @, tak żeby się nie rozczarować za wcześnie. No chyba że masz możliwość zrobienia z testu z krwi, bo to wyjdzie duuużo wcześniej niż taki tradycyjny test sikany. Ale z sikaczami to trzeba ostrożnie, bo tam łatwo o błędny wynik. Jeśli np. zajdziesz w ciążę w tym cyklu ale zagnieżdżenie nastąpi troszkę później to poziom hormonów później osiągnie pułap wykrywany przez test. No ale kwestia na ile ci starczy cierpliwości:) Powiem ci tak, ja i tak robiłam przez @, tak ze dwa dni, bo nigdy nie mogłam się doczekać,a jak nei wychodził to za dwa dni znowu no chyba ze dostawałam okres. ALe dziewczynkom tu wychodziły przed terminem @ więc za jakieś 3, 4 dni można próbować:) Haha szarlotko kochana, ja wiedziałam że "wiadomo kto" nie zawiedzie hahahaha! Zdziwiłabym się gdybyś napisała że się nawróciła i nie truje haha:) kochany Tymonek, że daje pospać:) albo dopiero się rozkręca:D:D jak napisałaś o tej wadze to nie powiem, szczęka mi opadła, jak pomyślę jak się rozrosłam, a ile do końca....ojjjj:)
  8. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    Witaj Nemira! No to na początek powodzenia, w kupie zawsze raźniej:) Ja myślę, że z tym testem to jedna wielka niewiadoma. NIektórym wychodzi jeszcze przed terminem okresu, mi wyszedł 3 dni po terminie, tak więc nie ma reguły, dużo zalezy od twojego cyklu, jak długi jest i kiedy miałaś owulację. A monitorujesz owulki? Szarlotka to super!!! :) rozpłynęłam się po twoim poście:) chociaż widzisz, wszędzie dobrze gdzie nas nie ma bo ja na przykład zazdroszczę tobie kochana, że już możesz tulić swojego słodkiego Tymonka:) a sraczkami się nie przejmuj, znajdziesz nowe hahaha:)mam nadzieję, ze "wiadomo kto" nie daje wam mocno w kość:) a jak przebiegła pierwsza noc Tymonka w domu? Justinka, ja myślę że te trzy dni nie mają kompletnie znaczenia. Przecież to na pewno nie jest żadna sztywna granica, tylko orientacyjnie, więc ja zaciskam mocno kciuki iiiiiiiiiii do dzieła!:):) Wogóle narobiłaś mi smaka na karczek z grilla:P Chyba rzeczywiście wezmę to klasyczne łóżeczko w kolorze sosny:) W końcu diabli wiedzą na ile posłuży, nie ma co przesadzać. A Get!! Mam pytanie do ciebie...czy ty jakoś przygotowujesz swoje koty na zmiany w domu? Gdzieś wyczytałam, że trzeba kotom troche dyscypliny wprowadzić na jakiś czas przed pojawieniem się dziecka...i troche się skatowałam...bo mój kot i dyscyplina to dwa rózne światy i normalnie zaczynam się stresowac jak to bedzie...
  9. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    a o dodatkach pomyślę:) rzeczywiście niebieski byłby w deche, ale ściany są dwie zielone i dwie żółte wiec muszę to jakoś skomponować:) a firankę już wybrałam http://vcggcon.swiat-firan.pl/970,safari-sznurki-lewki.html :)
  10. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    a bo w tego linka to przecinek się wkradł :) http://www.ceneo.pl/1732933 To tylko ze to jaśniejsze, sosna, wydaje mi się że to taki uniwersal ze do wszystkiego pasuje, ale sama już się nie mogę zdecydować. Boże jakie fajne te dzieciaki w tych chustach:):) wiesz co, ja się na tym nie znam wogóle, ale znalazłam takiego linka http://www.kangurkowo.pl/webpage/jaka-chusta.html zawsze można się dokształcić:) Takie sztywniejsze nosidełko to mi się bardziej dla faceta kojarzy hmmm...chociaż z moją sraką to ja bym chyba musiała mieć jakiś pancerz a nie chustę, bo bym się bała że mi dziecko wypadnie haha:D
  11. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    dziewczyny, potrzebuję rady:) bo kupujemy taką szafę: http://www.bodzio.pl/Szafa-dzielona-z-draz%1Dkiem-z-prawej-strony-i-polkami-%28SG07-OR-WA%29-27896,1,pr,lang.html i taką komodę: http://www.bodzio.pl/Komoda-4-szufladowa-wanilia-orzech-%28SG23-OR-WA%29-27906,1,pr,lang.html do pokoju młodej no i to jest odcień orzech/wanilia. No i teraz mam ćwieka z łóżeczkiem. Bo upatrzyłam takie: http://www.ceneo.pl/9201472 przy czym to jest kolor orzach/ecru. No i teraz się zastanawiam, jak myślicie, to bedzie jakos głupio wyglądało, że nie jest idealnie skompletowane? no bo to wychodzi że kolor łóżeczka byłby odrobinę jaśniejszy ( no bo elementy ecru) a podejrzewam, ze i ten orzech też troszkę by się różnił. Czy grunt że podobne tonacje? Bo zastanawiam sie czy nei wziać takiego tradycyjnego w kolorze sosna http://www.ceneo.pl/1732933, które tak czy inaczej chyba pasuje do wszystkiego. Jak myślicie? Tak tak wiem, ze to problem taki że o wow, mam nadzieję, że przez całe życie będę mieć tylko takie:) ale na prawdę potrzebuję babskiej rady, bo w tych sprawach mój m odpada totalnie:) ledwie odróżnia podstawowe kolory:)
  12. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    o wow, Mika, brzmi genialnie:) nie wiedziałam że są takie rzeczy:) bardzo to praktyczne z tego co piszesz. Wiesz co, ja tez się bałam tej wyprawki, ale pomyslałam sobie, a właściwie podpowiedziała mi to pewna osoba, którą ubóstwiam, że nie można bać się marzyć i odbierać sobie największej radości z przeżywania ciąży. bo to wpędza w jeszcze większe obawy. Tzn. ja wiem, że twoja sytuacja jest wyjątkowa od samego początku z oczywistych powodów, ale wydaje mi się, że jesteście juz tak daleko i sytuacja wygląda po prostu cudnie na tą chwilę, na prawdę. Widzisz, szarlotka pisała ze szpitala ze twoja szyjka to szyja w porównaniu z tym co tam w szpitalu kobitki mają, dzieciaki są zdrowe i duże!! Będziesz dobrze, ba! będzie super!:):) Po prostu tak będzie i koniec i trzeba sie zacząć tym cieszyć, bo kiedy?:) no! A my rzeczywiscie osobny pokoik mamy dla małej. Tzn ja podejrzewam że na początku to łóżeczko przeniesiemy do naszej sypialni:) ale generalnie i nasza sypialnia i pokoik dziecka są nieduże i tej samej wielkosci więc byłoby ciężko się pomieścić ze wszystkimi gratami, a trzeci pokój choć większy to mamy z aneksem kuchennym więc odpada. Ale do pokoiku kupujemy też fotel z funkcją spania:D:D wiec wiadomo...hihi:)
  13. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    Kasiak, mnie też się wydaje ze nie ma co się doszukiwać objawów. Kochana, jakbym była w ciąży za każdym razem, gdy poczułam ból piersi, jajników czy coś tam innego w czasie gdy istniało prawdopodobieństwo ciąży to ooo jaaa cie:) to by było moje n-te dziecko hihi:) My babolki co bardzo chcemy to widzimy wszystko:) Get dobrze mówi, nie ma co się zastanawiać, trzeba poczekać i tyle. Życzę ci, żeby wszystko poszło po twojej myśli:) Get czyli jednak chusta? Bo pamiętam, że miałaś dylemat ostatnio:) A powiedzcie dziewczynki, czy wam też dokucza lekki świąd tam na dole? Kurde, myślałam że mam coś jednak z tym moczem, ale zrobiłam badanie wczoraj i bakterie wyszły mi tylko nieliczne, leukocyty w normie, więc sikowe sprawy ok. No i teraz sie zastanawiam kurde, bo w końcu nawet przy infekcji z tej "drugiej strony" to i tak wyniki z moczu nie byłyby dobre no nie? Nie wiem czy to ma związek z tym, że wydzielina jest obfitsza niż normalnie, no i upał taki więc się człowiek przegrzewa i myje tysiąc razy dziennie...Wam też to dokucza? Czy może ja na prawdę mam jakąś infekcję...
  14. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    Mika, mnie sie wydaje że dzieciaki też jakoś odczuwają tą kretyńską pogodę. Moja też ma tak że dwa dni to po prostu mam wrażenie że chce mnie zabić, a potem taka anemiczna. Jak chce ją częściej czuć to żrę czekoladę na potęgę, wtedy częściej sie odzywa, albo piję dużo soku pomarańczowego.Słyszałam też o mleku, ale u mnie to tak średnio samo mleko działa- ewentualnie kakao:) Ale wiesz co, jak podjedziesz do byle jakiego szpitala gdzie jest ginekologia i położnictwo i powiesz, że np ruchów nie czujesz to oni mają obowiązek cię zbadać! Ja tak raz zrobiłam, bo w szpitalu jest też przychodnia, dla tych co nie chodza prywatnie tylko na NFZ. Babka założyła mi normalnie kartę i w ciągu 5 minut miałam usg. Właśnei wtedy słabo czułam maleństwo i po prostu powiedziałam to wprost. Oni nie mają prawa cię z kwitkiem odesłać, bo przecież jesteś w ciąży!
  15. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    Get, ja ci się nie dziwię:):) teraz to już rośnie zniecierpliwienie, przeciez jesteś następna:P:P:P hihihi:) ale jesteś już na takim etapie, że wiesz...nigdy nie znasz dnia ani godziny hahaha:):):) najgorzej w taką pogodę, to jest porażka, ja leżę cały dzień pod wiatrakiem. Monidka to jest super pomysł! Ja mam taką poduchę od dawna, dokładniej to taką http://allegro.pl/poduszka-dla-kobiet-w-ciazy-i-do-karmienia-rogal-i2441899958.html Jest prawie taka sama, może trochę mniejsza i mogę polecić, super sprawa,a przyda się i na potem. Uwaga, zajmuje dużo miejsca w łóżku:) co mój mąż mi niemiłosiernie wypomina:)
  16. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    Mika, mi to jutro kończy się 28 tydzień:) więc właściwie to my dwie i Monidka idziemy łeb w łeb praktycznie:) Rzeczywiście z tą poduszką lepiej, ja to teraz kołdrę sobie trzymam między nogami jak takie upały hihi:) tak jak Get mówi, to boli spać ciągle na jednym boku. I to ciebie na pewno bardziej, przy dwójce i to takiej solidnej wagowo:) a na tą szkołę rodzenia to chciałam głównie ze względu na podszkolenie w kwestii opieki nad noworodkiem. Koleżanka mi podpowiedziała, ze poród to tylko kawałek zajęć, a uczą też jak postępować w połogu i jak się obchodzić z takim mikruskiem zaraz po narodzinach itp. Bo my daleeeko od rodzinnego domu mieszkamy, właściwie to tu na miejscu nie mamy nikogo kompletnie, bo wyprowadziliśmy się do innej miejscowości,ledwie znamy sąsiadów narazie:) a dumnie twierdzimy że nie chcemy tu sfory babć, ciotek itp i uczymy się sami hihi:) a ja też nie mam pewności jak bedzie z moim porodem, bo mam kość ogonową zagiętą do jamy ciała (dlatego jeżdżę na rehabilitację) i w sumie do końca nie wiadomo jak to się ułoży
  17. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    to szybciutko rzeczywiście! Wcale ci się nie dziwę kochana, też bym była zesrana, 9 miechów nosisz go pod sercem a tu się budzisz i ani dziecka ani brzucha. Kochana jak waga stanęła a nie spada to super wiadomość!!!!!! Przeciez to najważniejsze, a żółtaczkę ma każdy noworodek. Więc wszystko gra i buczy:):) jesteś przeszczęśliwą mamusią zdrowego synusia więc płacz ze szczęścia wariacie !!!!:):):):) My tu zieleniejemy z zazdrości że możesz go już tulić:):) Teraz nic tylko czekać na małą Lilly hehe:) i będzie pierwsza parka:)
  18. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    biedactwa kochane ....musicie przetrwać to cholerstwo a wtedy bedziecie razem już na wyłączność:) rzeczywiście ta cesarka to przecież normalna operacja :/ ale w sumie juz jest "po" więc teraz co by nie było nie ma co rozpamiętywać. A miałaś szarlotko miejscowe znieczulenie? Czy narkozę? Zawsze schizowało mnie to miejscowe w kręgosłup, bo mam wizję że coś uszkodzą i dupa :/
  19. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    noo ja tez słyszałam że ta depresja to masakra straszna! I najgorsze ze nic tu nie poradzi się na to, po prostu trzeba przeczekać..choć mnie też ciężko sobie wyobrazić, ze rodząc zdrowiutkiego różowego bobasa można wogóle wpaść w depresję:) mam nadzieję że żadnej z nas to nie będzie dotyczyć:) Kurde, ja to nie mam tej siary jeszcze...normalnie zaczynam się niecierpliwić hihi:P ale to może być tak że dopiero po porodzie no nie? A moze wogóle nie będę mieć pokarmu???? :D Nie nie to niemożliwe...bo co by było w tych wielkich baniach które targam z przodu hahaha:D a to tak boli Get?:/
  20. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    Szarlotko, uwielbiam czytać twoje posty:):):) ależ musisz być teraz szczęśliwa:) echhhh:) a właśnie, no ale jak z tą cesarką? aż tak źle? w sumie to dośc indywidualna sprawa chyba. Znam dziewczyny, które szybciej wracały do siebie po cesarce niż po naturalnym, ale to wiadomo, co kobitka to inaczej... Mikulek, położna mówiła że najlepsza pozycja do spania to właśnie lewy bok. Chodzi o to że gdzieś tam z tyłu, bliżej prawej strony biegnie żyła główna i po prostu dzidziuś a w twoim przypadku dzidziusie mogą ją uciskać i wtedy jest mniejszy dopływ tlenu dla nich i dla ciebie i poza tym zmniejsza to przepływ krwi a z tym się wiążą już problemy z krązeniem i zakrzepami. Powiem ci ze ja się staram na tym lewym spać ale po kilku godzinach dosłownie drętwieje mi biodro i nie ma co, musze się na prawy przenieść. Ale jak prawe zdrętwieje to znów na lewy:) a na plecach to zobaczysz za chwilę nie bedzie ci dobrze spać, bo brzuszek coraz cieższy i kręgosłup strasznie potem boli, na boku po prostu wygodniej jest.I położna mówiła też żeby do spania brać między nogi poduszkę, bo to też zmniejsza ucisk. I od mojej fizjoterapeutki też to słyszałam, więc chyba coś w tym jest. A czemu nie możesz na szkołę rodzenia? To nie jest tak, że po prostu jakiś tam ćwiczeń nie wykonywałabyś? Bo u nas jest tak, że jest jakiś tam porządek tych spotkań i nie musisz wykupywac całego karnetu tylko można na pojedyncze zajęcia chodzić..Ale to może od szkoły zależy. W sumie nie do końca miałam przekonanie do tego, ale teraz to się nawet cieszę, mniej się człowiek boi czegoś o czym wie troszkę więcej,to nie tylko ćwiczenia oddechowe i wogóle, a w sumie to babka odpowiada na tysiąc pytań (aż się dziwię że ma cierpliwość:) ), głównie moich hahaha:D i o opiece nad noworodkiem na czym mi zależało w sumie najbardziej.
  21. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    Mikulek ty to wcale nie bedziesz ostatnia, przecież bliźniaczki szybciej przychodzą na świat. Oczywiście niech sobie siedzą w twoim brzuszku jak najdłużej ale podejrzewam że my tu cała reszta za wyjątkiem Get będziemy jak nie równo to ty rokujesz najbliżej:) wcale ci się nie dziwię że zakisasz w domu, ja też umieram z nudów a nakazu leżenia nie mam przecież. Mi na zgagę pomagały dwie szklanki zimnego mleka lub wody gazowanej. Zwłaszcza to mleko to przed snem. Teraz odpukac narazie mi nie dokucza, więc mogę sobie tylko wyobrazić wasze utrapienie. Byliśmy dziś na pierwszych zajeciach w szkole rodzenia :) i dostaliśmy kupe gadżetów, próbek kosmetyków, a nawet pierwszą butelkę i jakąś nową odmianę pampersa do wypróbowania hihi:) oczywiście ja jak typowa baba uwielbiam prezenty więc już mi się podoba :P uczyliśmy się jakie ćwiczenia wykonywać w późniejszej ciąży i jak oddychać tak zeby dziecko było najlepiej dotlenione. W sumei pani miła, bardzo chaotyczna, mówiła po trochę o wszystkim ale w sumie to i dobrze bo nie było nudno. No i mój m się nawet nieźle bawił:)
  22. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    noooooo:):):) ach zazdroszczę jej teraz okrutnie:):) Przeraziłaś mnie mówiąc, że od 30 tygodnia to się wlecze....ja już teraz mam wrażenie że dla mnie czas się zatrzymał, a u kogoś to tak szybko...28 tydzień...a gdzie cała reszta echhhh. Brzuch chyba spory, no sama już nie wiem, ale jak komuś mówię że termin na koniec września to słyszę zawsze "jeszcze tyle??" No i wtedy to już wogóle sobie myślę że to za 3 lata...:/ jutro mamy pierwsze zajęcia w szkole rodzenia, może choć trochę rozrywki sobie wprowadzę:) ja też myślę że lepiej od razu cesarka a nie sztab specjalistów "w razie czego". Słyszałam że gdy położna obkręca dziecko w łonie matki to może oderwać łożysko, a w sumei ja chyba nie miałabym tyle zaufania do człowieka, bo to jednak poleganie na wyczuciu.
  23. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    hehehe:):) no i to juz niedługo :):):) łiii!! już tak mało zostało, że dasz radę, ciekawe czy ci się obrócić zdąży. Umieram z ciekawości jak tam nasza szarlotka.....łezka mi się kręci jak pomyślę że pewnie właśnie tuli swojego małego synusia:):)
  24. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    a Get ty już doszłaś do siebie z tym chorowaniem ?
  25. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    Bigosik kope lat! I w ucho na początek dostaniesz:)! Przecież ten wątek ma tytuł "staramy sie"!!!!!!!!!!!!! więc coty za pierdeloty opowiadasz!:) Co słychać, jak żyjesz? Jakie plany urlopowe? Mów mów!
×