Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

magdulek1984

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez magdulek1984

  1. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    dokładnie, przychylam się! Zresztą obrót spraw chyba dość niespodziewany więc po co sobie stresów dokładać! Powodzenia kochani!!!!:*************
  2. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    o żesz!!!!!!!!!!! :):):):):) kurde, nie wiem czy tak chciałaś czy nie...ale w sumie to ojjjjj, jutro bedziesz mamą!!!!!!!!!!! Więc jakie to ma znaczenie:):) Mam tylko nadzieję, że wszystko jest ok i że decyzja o cesarce to nie jest jakaś expresowa reakcja na to ze się dzieje coś złego..Szarlotko trzymaj się!!!!!!!!!!!!!!!! :):):):):) bedę o was myśleć cały czas i zaciskam kciuki:):*
  3. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    szarlotko kochana, całuję was mocno, ciebie i maleńkiego:*:* trzymajcie się tam dzielnie :):):)
  4. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    szarlotko kochana, całuję was mocno, ciebie i maleńkiego:*:* trzymajcie się tam dzielnie :):):)
  5. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    szarlotka jak to???!!! o jaaaaa...no ale rzeczywiście to chyba dobrze w takiej sytuacji...koniecznie załatw tego neta!! Przecież my tu poumieramy z niecierpliwości!!!:):) No, to mnie utwierdziłyście w przekonaniu z tym tonikiem. Też byłam mocno zaskoczona, acz wręcz zdziwiłam się ze przy mojej wiecznej srace nie wpadłam na takie rzeczy sama hahaha :D Monidka ja od tygodnia siedzę w domu i mówiąc szczerze na nudę nie narzekam. Wyprałam dziś część wózka, poszłam na dłuuuuuuuuugi spacer i pół dnia wybierałam firankę do pokoju dzidziusia:) i wybieram ciągle coś i dopisuję do listy. Generalnie internet hula non stop, ale będe mieć wszystko tak jak chcę:) więc jeśli gin chce ci dać zwolnienie to bierz i ładnie podziękuj. Mnie też się wydawało na początku ze nie nadaję się do siedzenia w domu, ale teraz myślę sobie że to była dobra decyzja, bo zajęcie sobie znajdziesz a i częściej bedziesz Bartusia głaskać:)
  6. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    a wogóle to słyszałyście coś aby o tym że w ciąży nie można stosować toniku do twarzy??? Tak mnie wysypało że wyglądam jak potwór i kupiłam dziś tonik antybakteryjny z soraya, ale koleżanka zrugała mnie jak psa że niby nie wolno....no i teraz już sama nie wiem, bo brzmi to dośc nieprawdopodobnie...
  7. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    rany a co tu taka cisza???? gdzie się wszyscy podziali??? szarlotka jak twoja wizyta??? bo pękam z ciekawości:) Justinka 5:30 ?????? O rany, musisz bardzo kochać małą Nikolę:):) Get co z tobą? Dawno sie nie odzywałaś..wszystko w porządku??
  8. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    ja na tą depilację w sumie znalazłam sposób, ale mój mąż już nie ma maszynki do włosów :D:D wyparzyłam sobie częsci i te co na 3 mm są do strzyżenia używam i ewentualnie maszynką to już tylko brzegi wtedy. I powiem wam, wyglądało to strasznie ale 10 minut i jestem prawie goła :D:D:D bez porównania!! zgadzam się Justinka, musisz się za nas wszystkie wydziczyć teraz hahaha! szarlotka ty nie rozmyślaj tyle, kochana! Mateusz piękne imię, jak postawisz już na coś to zobaczysz że potem to kwestia przyzwyczajenia :P Ale mądrala ze mnie hahaha! Hemoglobina genialna!!!:) A ja dziś mam kwadratowy brzuch:D:D:D Moje dziecie chyba świetnie się tam w środku bawi. Skacze cały dzień i zlewamy z m bo wszystko podskakuje :) jeszcze nigdy nie była tak aktywna:)
  9. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    Mika jeśli cię to jakos minimalnie pocieszy to ja od stycznia miałam tylko raz przytulanki. No niestety jakoś cieżko mi się przełamać, a brzuch teraz coraz większy wiec trochę mało komfortowo. Zresztą ciągle się jakiś infekcji boję, aj no masakra jednym słowem, cykor ze mnie i tyle. Z tą depilacją to rzeczywiście masakra...godzina przed lustrem jakoś nie jest fajnym sposobem :D
  10. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    szarlotka, upłakałam sie ze śmiechu nad tobą hahahahaha:D:D:D:D:D biedny pingwinek:):) no ale jak takiego "małego giganta" sobie wyhodowałaś to co się dziwisz :P:P Mężowi powinnaś strzelić w ucho! Im się wydaje że to takie fajne jak masz platfusa i zakładasz sandały przez pół godziny :D Co z tym imieniem?? Justinka, no własnie! Widzisz, czyli to nie jest tak, że to są odosobnione przypadki, takich dzieciaczków jest dużo!!! I mają się świetnie!! Boże jak to podbudowuje:) a jak się twoje ranki goją tak na marginesie ???
  11. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    aaa, no i bardzo dziekuję wam za życzenia kochane :)
  12. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    długo mnie nie było, ale widzę że trafiłam w sam raz na super wiadomości:):):) Mika cudownie!!!:) Dzieciaki są bardzo duże!! Przecież ich jest dwójeczka, a wiadomo, ze bliźniaki zwykle mniejsze niż takie pojedyncze maleństwa. A ta waga wskazuje że rozwijają się genialnie !!!! Właśnie zerknęłam na swoje usg z połówkowego i moja mała w 21 tyg ważyła niecałe 400, a teraz po 4 tygodniach 700, wiec twoje jak na moje oko są nawet ponad normę :):):D:D I wogóle to coś wam opowiem. tak się wzruszyłam. Byłam u kosmetyczki i ona opowiadała mi o swojej siostrze, której córeczka urodziła się w 26 tygodniu ciąży!!!! Ważyła 600 g !!!!I teraz uwaga, to było rok temu:) 11 czerwca skończyła roczek i jest cudownym zdrowym maleństwem, pokazywała mi foty to aż się zwyłam. Od niedawna siada, no wiadomo, jest o te kilka miesięcy opóźniona, ale do dwóch lat takie różnice się zacierają i nikt nigdy się nie dowie że była mega wcześniakiem:) Szarlotka ty się częściej pojawiaj!!! Bo ty jesteś teraz wiesz, na ostatniej prostej, jak cię nie ma kilka dni to ja już myślę że na porodówie siedzisz:D:D:D:P
  13. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    No patrz Monida, ale młode dupy jesteśmy :D:D:D:D
  14. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    o żesz....Get!! Ślina mi pociekła :):) Bez okazji mówisz? Hmmmmm....to może telepatycznie porozumiałas się ze mną hehe bo miałabym ochotę na małą imprezkę, dziś moja urodziny, kolejne 16-te. I no cóż...siedzę z mezem przed TV bo mecz przecież, z zimnym okocim karmi i paką chipsów:D:D A u ciebie ciasto czekoladowe..... mniam!!! :)
  15. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    Szarlotko, ten pierwszy jest absolutnie zjawiskowy i poza konkurencją!!!!:):) kocham się w takich wózkach ale cena po prostu zwala z nóg :/ten fioletowy wygląda jak ten, który my mamy, on jest bardzo zwrotny, miałam okazję sporo nim jeździć przy okazji opieki nad poprzednią właścicielką :) a ten ostatni to moja sąsiadka miała:) ona właśnie też dwójkę dzieci w nim przewoziła, miała akurat ten co jest szaro różowy (akurat mnie ten wzór nie specjalnie podchodzi) ale ta czerwień wydaje się być całkiem fajna:) pamiętam że taki malutki wydawał mi się ten wózek (zawsze na korytarzu stał hehe) a jednak był bardzo pojemny:) no i cena bardzo zachęca
  16. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    czekaj czekaj szarlotka, czyli do końca już żadnej foteczki???? :( och umrę z rozpaczy! Nie, nie nie zgadzam się :P upomnę się choć o stopę następnym razem:) ja to wogóle ostatnio naczytałam się o cholestazie, bo ciągle się drapię. Tzn w sumie drapię się od początku, ale o tym paskudztwie czytałam dopiero niedawno i oczywiście od razu bardziej mniej wszystko swędzi :P Szarlotka, specu nasz drogi :) myślisz że wystarczy zrobić próby watrobowe??
  17. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    a ten pomysł z rabatem w laboratorium....hmmmm:):):) powinnaś się upomnieć:P
  18. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    och Monidka, to ten to samo, jeździ ta głowicą i duma...no tak mnie podirytował że masakra grrrr jakby nie wiedział kogo ma na fotelu :) co to znaczy że się maluszek nisko usadził? To kwestia jego ułożenia samego czy jak? O takich rzeczach jeszcze nie doczytałam ;) z tymi ciuszkami to faktycznie aż ręka świerzbi żeby po portfel sięgnąć:) teraz jak byłam u mamy pokazywała mi "nowe nabytki"- rajtuzki:):) różowe w kwiatki, no cudo:) Szarlotka, ta toksoplazmoza to uważam akurat dobry pomysł. Nie sztuką to złapać, a wiadomo z czym się wiąże więc lepiej mieć pod kontrolą, ja też teraz robiłam. A z tą tapetą to bardziej mi się podobał pomysł w kropki ;) a najlepiej kropki różnych wielkości :)
  19. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    Mikuś, ja to się przyłączam do apelu dziewczyn, szukaj tylko tych pozytywnych info w necie, bo te niektóre doprowadzając do płaczu i rozpaczy (wiem z autopsji). Kochana jesteś całkiem w normie, ja pierwsze co robię z początkiem nowego tygodnia to wpisuję w google "poród w ... tygodniu ciąży", właśnie czekam na czwartek żeby móc ten proceder podtrzymać bo to akurat mi kolejny wystartuje :D:D:D jeśli chodzi o tycie to mi też tylko brzuch wyskoczył, a ostatnio widziałam się z koleżanką która jest 4 tygodnie do tyłu i uwierz mi że tak jak ona to ja wyglądałam jeszcze przed ciążą haha:):) to jest sprawa indywidualna, grunt żeby z dzidziolkami było wszystko ok. A jest i kropka:) na zakupy przyjdzie czas, póki co to wypoczywaj bo to dla waszej trójeczki jest najważniejsze:) Szarlotka, no ufff, wariatko jedna hahahaha :D:D:D Ale fakt, na lekarza się nadajesz w 100%!!:):) A ja po wizycie. Wszystko jest ok, choć trochę mnie gin rozczarował bo zbył nas trochę i nawet fotki nie wydrukował dziad:( długo serduszko oglądał bez słowa czym troche mi podniósł ciśnienie no ale powiedział ze nie ma zastrzeżeń
  20. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    a słuchaj jak ty to odczuwasz, te skurcze przepowiadające?? Już pewnie gdzieś tam pytałam wczesniej ale normalnie umieram z ciekawości jak to jest. Bo mnie tam co chwila coś ciągnie, coś pobolewa, brzuch czasem twardnieje. I stwierdziłam że nie wiem czy to takie coś czy skurcz to jakieś specyficzne uczucie...
  21. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    nooo ja ci powiem, że jak ona mi opowiadała o tej wizycie to włosy mi się zjeżyły na maxa. Ja nie wiem skąd takie dziwne praktyki, ona akurat w warszawie mieszka, niby taka medyczna metropolia a poglądy jak z lamusa, nie ma co. Przecież np. przy ciąży jajowodowej to zagrożenie dla życia nawet już w okolicach 7 tygodnia, więc nie wyobrażam sobie pewnych rzeczy nie wiedzieć przez tyle czasu, dla własnego bezpieczeństwa. Zwłaszcza że ta dziewczyna miała w przeszłosci problemy hormonalne. Poradziłam jej zeby choć na tą jedną wizytę, moim zdaniem jedną z najważniejszych, poszła prywatnie, dla własnego spokoju. Z tą wyprawką u nas to tak różnie, coś tam mamy, ale nie jakoś bardzo dużo, bo w końcu jeszcze dużo dużo czasu:):) z ciuszków to moja mama wszystko kompletuje,średnio raz w tygodniu biega na zakupy,dodatkowo mam obiecane dwie reklamówy ubranek od koleżanek więc w tej kwestii raczej nie musze się martwić:) no wózek mamy, fotelik do auta, kosz na pieluchy-śmierdziuchy, podgrzewacz do mleka- to od znajomych wszystko. Laktator będę mieć od koleżanki, ale to zobaczymy czy wogóle będzie potrzebny. I w sumie tyle:) jak się skończy euro i będzie troche luźniej w mieście to musimy rozejrzeć się za łóżeczkiem i umeblowaniem całym, bo pokój stoi całkiem pusty, więc potrzeba od mebli po firankę i dywan. Ale tak na spokojnie. U ciebie jeszcze niby 10 tygodni...:):) a prawda taka że mała Lilly może postanowić ze świat jest zbyt piękny żeby tyle czekać i za miesiąc przyjdzie na świat i to już będzie normalny dorodny noworodek:):):) no i nasz szarlotka zaraz:):):) nie mogę ię doczekać , aż pierwsze szkraby przyjdą na świat!!:):):):):) A decyzję odnośnie porodu już podjęłaś rozumiem? Że w wodzie?
  22. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    Hej hej!:) jaaa, kolejna w okresie 30+.....:) czemu u kogoś tak szybko to leci, u mnie mam wrażenie że czas się zatrzymał...:)ja też z niecierpliwością czekam na ten moment kiedy "jakby co" mała bedzie w miarę bezpieczna...a tu jeszcze tak długo :/a kiedy masz następną wizytę Get?? Ja też mam tak ze czuje sie tak masakrycznie zmęczona, nie zawsze oczywiscie, są lepsze i gorsze dni, ale czasami to po prostu nic tylko leżeć. Ostatnio strasznie mi plecy dokuczają, ale to tak na prawdę strasznie, że ta rehabilitacja na którą chodze to pomaga tylko na chwilę. A po większym spacerze to mam takie zakwasy jakbym maraton przebiegła hehe:) od razu mi sie przypomina twoja przygoda jak taryfą do domu wracaliście parę tygodni temu bo zaniemogłaś. No ale wiadomo, uroki:) więc kładę na to lachę, po prostu trzeba przeczekać. Ostatnie dni jeżdże juz do pracy, biorę zwolnienie, bo nawet głowy nie mam żeby cokolwiek zrobić pożytecznego. Zamiast pracować oglądam łóżeczka na necie albo jakieś mebelki do pokoiku małej.Więc stwierdziłam że tyle to moge robić w domu a dodatkowo postanowiłam że jak juz nie bedę chodzić do pracy to w końcu naucze sie porządnie gotować! o!:):) mój mąż jest tym zachwycony hehe:)
  23. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    Szarlotka biała w czarne kropki ????!!!! To genialne :D:D:D Że też na takie wzory sama nie wpadłam przy okazji remontu grrrrr:) A teraz mnie zazdrość zżera na myśl o paskach Justinki albo twoich kropkach hehe:) Ja też uwazam że raz na jakiś czas trzeba się obrazić;) A co! W końcu niech oni też przechodzą z nami tę ciążę :P Ja osobiście nie mam żadnych trudności w tym żeby rozpłakać się na zawołanie, wiec stoję za tobą murem kochana, hahaha!:) Mój z kolei zawsze mi zarzuca że w nocy zajmuję 3/4 łóżka i mnie budzi zeby się posunąć. I nieważne że jestem otoczona poduszkami i kocykami dla ułatwienia spania. No ale to widzisz, faceci no...:) Oprócz tej krzywej oczywiscie standardy: mocz, morfologia- bez jakis szczególnych odchyleń, troszkę obniżony hematokryt ale zawsze mam niski, grunt że nie spada. No a w moczu starzy znajomi czyli liczne bakterie, zdziwiłabym się gdyby ich nie było:) no i odczyn combsa robiłam jeszcze (w sumie nie wiem po co)ale tego jeszcze nie mam. I postanowiłam toksoplazmozę powtórzyć tak na wszelki wypadek, ze względu na kota w domu, w końcu śpi ze mną, buziaki mu daję. To dla własnego spokoju, ale też jeszcze nie mam.
  24. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    a powiedzcie mi wy odczuwacie te skurcze przepowiadające braxtona czy co s takiego? jak się to odczuwa?? Bo ciekawa jestem, a mam wrażenie że spośród tysięcy dolegliwości brzuchowych nie odróżniłabym tych właściwych:/ Szarlotka, a jak w końcu z twoim imieniem? Tzn nie twoim, a małego kawalera:):)
  25. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    Mikulek, spokojnie, na szczęscie reakcja w porę. No można było się spodziewać ze coś wcześniej zacznie się skracać, boże jakie to szczęście w nieszczęściu że jest ich tam dwójka a nie więcej (choć brzmi to strasznie). Leż ile wlezie, wstawaj tylko do kibelka. 30 tydzień to byłyby już w miarę bezpieczne wcześniaki więc teraz trzymamy kciuki bo każdy tydzień jest na wagę złota przecież!!!! Ja też myślę że mimo wszystko jakby sytuacja była jakaś tragiczna to nie pozwoliliby ci ruszać się ze szpitala, choćby własnie ze względu na to leżenie. Zwiększyli ci dawkę progesteronu?? Boże co to jest wogóle ten krążek??
×