Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

magdulek1984

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez magdulek1984

  1. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    o żesz....kurde to coś bez sensu jest, myślałam że jak mundurówka to jest i tak dużo korzystniejsza umowa niż dla takich ludzi spoza branży i że pewne punkty , np. właśnie dziecko, to taki standard ;/ tzn ja to wogóle sie słabo orientuję w tej kwestii,kiedyś byłam w ING ubezpieczona ale właśnie mój sie kapnął że tam się nie dostaje za urodzenie dziecka (to było rok temu ponad) i kazał mi zrezygnować i tu u siebie mnie ubezpieczył. Nawet nie czytałam umowy tylko podpisałam, i tak on mi płaci ;)
  2. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    o kurde mika, to ja ci się nie dziwię czemu się wkurzyłaś :( ale wiesz co, na pewno nie przypada wam nic?? Bo my z moim też mamy w PZU i normalnie dostajemy chyba 1250 zł na dziecko...chyba że to kwestia że mamy jakiś inny wariant, bo mój M jest mundurówka i oni mają chyba jakoś inaczej skonstruowaną umowę...No powiem ci, że jeśli rzeczywiście nie dostajecie ani grosza to cholera fest popłynęliście...No a słuchaj, a jakbyście się zorientowali u innego ubezpieczyciela, tzn to musielibyście dodatkowo płacić, no ale to kwestia paru miesięcy...może akurat choć pare groszy zyskalibyście mimo wszystko..;/
  3. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    napiszcie coś ciekawego heeeee? Bo ja zaraz usnę....siedzę w pracy i normalnie już dwa razy zaryłam czołem o biurko. Tak mi się dziś nudzi, tzn. mam lenia to po pierwsze. Moje dziecko znowu dziś tak samo leniwe jak i ja. nawet po batoniku z czekoladą..
  4. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    szarlotka mnie czasami, ale to tak delikatnie i zauważyłam że to się dzieje w czasie kiedy wg kalendarza powinnam normalny okres dostać. Najpierw mam tak że jajniki pobolewają oba lub pojedynczo, a potem właśnie takie okresowe bóle. Tzn to trudno bólami nazwać, bo po prostu czujesz że coś tam się dzieje, ale w sumie nie jest to chyba nic niepokojącego. Zresztą w potencjalnym terminie owulacji też mi się jajniki odzywaja. Ale gdzieś czytałam że to normalnie układ funkcjonuje pomimo ciąży i np pęcherzyki w jajnikach rosną:) to pewnie stąd to wszystko
  5. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    Mikusia,ale 14 tydzień to już normalny czas na brzuszek więc nie ma się co dziwić:) mi już też widać było, a przecież ja mam jednego skrzata:) zresztą wogóle te brzuchy z tego co widzę to sprawa mocno indywidualna. W sumie podsunełyście mi pomysł z tą listą na wyprawkę, aż sama poprzeglądam stronki. Lista się przyda z pewnością:) A szarlotka, te twoje skurcze to normalne na tym etapie? Bo takie trochę niepokojące...O co tym razem pożarłaś się z "panią najmądrzejsza"?
  6. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    buuuuuu! :) pozostaje mi czekać na kolejny atak :) hihi!
  7. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    oooo Get to cudownie ż eto piszesz...tooooo jaaaa zapraszam cię do siebie teraz :D:D:D:D
  8. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    Mika to oczywiste że musisz częściej pisać!!!! :) mnie się wydaje że to się jak najwcześniej trzeba smarować, tak profilaktycznie, ale Get na pewno zaraz nam tu napisze odnośnie olejku cud :) a ty już pewnie też masz mocno widoczny prawda? Raaany jak tak czasami oglądam na jakiś fotach na google jak w zaawansowanej ciąży mała stopa odbita na brzuszku jest to pękam ze śmiechu jak sobie ciebie za jakiś czas wyobrażę z takimi czterema stopami hahahaha :D urocze:)
  9. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    a cos ty szarlotka :):) tzn to akurat nie ja dłubałam w tych ścianach więc może łatwo mi mówić hehe:) ale te wzorki to są takie kompletnie nieregularne, taki hmmm artystyczny nieład:) z tymi kosztami to racja, nam wyliczyli w sklepie około 800 zeta na ten przedpokój a w rezultacie wyszło około 200 zł, więc jest różnica. Ale paski też są super:) widziałam u znajomych taki motyw i byłam na prawdę zachwycona!
  10. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    ooo tutaj mam moje kafle:) http://www.we-dwoje.pl/ceramika;paradyz;bambo;bambus,artykul,14179.html?foto_id=1
  11. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    paski?? :) eee takie coś musi wyglądać w dechę :) my zrobiliśmy w przedpokoju strukturę, poleca, mnie się bardzo pomysł spodobał zwłasza dlatego ze można to zrobić tanim kosztem, po prostu w tynku wyskrobać co się chce widelcem i pomalować bejcą (najlepiej satynową, daje delikatny dosłownie połysk). My mamy takie wachlarze wyskrobane, tak niby od niechcenia ale efekt jest niezły. A z tymi kafelkami Justinka to polecam zielenie:) pamiętaj że zielony uspokaja a są takie momenty ze trzeba się porządnie skupić hahaha :):) ja mam kafle zielone, ecru i miejscami ciemny brąż ale z naciskiem na zielenie bo mamy motywy bambusowe, zakochałam się w tych kaflach od pierwszego wejrzenia i postanowiłam że bez bambusów ze sklepu nie wyjdę;)jak znajdę na necie to podeślę linka
  12. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    wogóle to dzisiaj mnie jakoś też ciągnie brzuch dołem, tak jakby mi ktoś chciał wnętrzności dolną dziurką wyrwać :):) mam tak raz na kilka dni, to chyba macica się rozciąga..
  13. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    szarlotka, zmartwiłam się tymi twoimi skurczami :|może to własnie z nerwów, kurde rzeczywiście jakaś posrana ta sytuacja, że też musić tak zabiegać o coś co ci się prawnie należy. To jest straszne chamstwo a najgorsze że ma się na to gówniany wpływ... ja to puknięcie pierwszy raz poczułam w sobotę wielkanocną, no wczesnie bardzo ale to było wtedy takie pojedyncze, raz na jakiś czas się powtarzało. Tylko wiesz, chciałoby sie częściej:) jak już tak mam że codziennie się odzywa, to tak cieszę strasznie cieszę:):)
  14. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    o widzisz Justinka to ja też chyba zrobię sobie kurację, siemienia i mnie dostatek po starankach :) zwłaszcza teraz po zimie to te nogi najchętniej ukrywałabym w wełnianych skarpetach, trzeba sie za siebie wziąc i to już. A Justinka ty wczoraj miałaś urodzinki??? Zresztą nieważne kiedy, bo tak czy inaczej życzeń ci nie złożyłam. Więc kochana samych cudnych fasolinek ci życzę :*:*:* i rychłego końca remontu hehe:) Taka robota trochę na raty to jest fajna sprawa, na spokojnie wszystko, każdy szczegół przemyślisz, więc luz.Ja też właśnie przy śniadanku, siedzę dziś sama, bo M w pracy i wróci dopiero jutro i tak się zastanawiam co ja bedę robic hmmmmm :) Get koleżanka mi opowiadała że najmniej przyjemnie to jest wtedy jak ci dzidziol za pępowinę ciągnie, bo to jakby ci ktoś coś wyrywał w środku brrr. Moja kruszyna na dobranoc wczoraj dwa razy mi tak zapukała że aż mi sie brzuch poruszył więc jakoś mi się miło zrobiło hehe:) A przed chwilą wypiłam kawę i liczę że zaraz do niej tak dojdzie i może zechce się pokomunikowac:)
  15. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    hahaaha, szarlotka, ale kaczuszki są przesłodkie ;P koniecznie sobie trzaśnij najbardziej jaskrawy kolor na paluchach, poczujesz się jak prawdziwa kobita:)
  16. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    aaa zapomniałam, Mika ja narazie przytyłam tylko 3 kilo:) ważę całe 67 kg, brzuch wydaje mi się ze mam taki w sam raz, tzn fajny taki bo widac go zdecydowanie, ale na tyle mały że mieszcze się w całkiem fajne ciuchy. Myślę ze to chyba pod tym względem najfajnieszy okres. Choć zobaczymy co bedzie potem hehe:) a bigosik, jak u ciebie z tymi sprawami? Justinkę zaraz będą nakłuwać....a ciekawa jestem jak u reszty dziewczynek...:)
  17. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    no no Get, ale z ciebie wylaszczona mamuśka;) super masz brzusio!:) rzekłabym że mała Lilly wygląda równie cudnie haha:) bigosik a co sie z twoim kolanem stało??? Bo chyba jakiegoś postu nie doczytałam :/ co by to nie było najwazniejsze że jest za tobą, az mi ciarek przeszedł brrrrr! szarlotka, a wiesz co ja cały czas mam coś na paznokciach, teraz to nawet mam żelowane. Gadałam z kosmetyczka i z lekarzem i luzik, nie ma żadnych przeciwwskazań. Jedyne co przy żelach to do porodu trzeba ściągnąć. No i do porodu też nie można miec pomalowanych ani na nogach ani na rękach bo oni sprawdzają czy czasem kończyny nie sinieją czy coś takiego. A tak to luuuuzik. Nawet ja zesraczkowana histeryczka to robię, wiec nei masz się co martwic. Ja teraz będę pozbywac się żeli i będe malowac tylko żeby sie przyzwyczaić. Ale z tymi sprawami to akurat spoko. Trzeba sobie trochę dobrze zrobić:) A i wymyśliłam nowe imię do mojej kolekcji- Amelia :) co myslicie?
  18. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    ochh Mika, jeszcze jak tak sobie pomyślałam że ktoś miałby za mnie coś wybierać dla dziecka to mi się stado siekier otworzyło w kieszeni...
  19. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    cześc mikusia, super że pomogły te migdały:) to straszne dziadostwo ta zgaga fuuj! mnie akurat nie podszedł ten sposób, ale za to mleko działa, więc luz. Ta Lenka mi się bardzo spodobała :) mnie jeszcze wpadła do głowy właśnie Amelia, jak myslicie?? Macie rację wszystkie z tymi zakupami, Justinka to pięknie podsumowała. Nie ma co sie przejmowac jakimiś posranymi zabobonami, jeśli ktoś w to wierzy no to ma problem. No a Mika w twoim przypadku to już wogóle. Właśnie mi dziś koleżanka opowiadała jak jej przyjaciólka zwlekała, zwlekała, po czym urodziła wcześniaka a wszystko dosłownie musiał na szybko kupić jej mąż, a ona jest stroną dominująca więc sobie wyobraźcie. My byśmy nie kupowali teraz wózka, jakoś tak po prostu jeszcze nie, ale tu sie trafiło za darmochę i kwestia tylko taka żeby im miejsce w piwnicy zwolnić, to wszystko. Nie myslałam jeszcze o zakupach, ale wypisuję sobie grezecznie wszystko i oglądam na allegro i podliczam, zeby potem nie było nieprzemyślanie i na ostatnią chwilę. I wydaje mi się że to jest ok. Zła tylko jestem na siebie że zafundowałam dzidzi tyle stresu wczoraj niepotrzebnie. Rany właśnie kichnełam i się chyba odezwała:):)tak na podsumowanie sprawy:)
  20. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    o szarlotka widzę ze jakieś deja vu nam się trafiło...Nienawidzę czegoś takiego bo to wprowadza taką schizę. Człowiek stara sie myśleć pozytwnie a tu ci ktoś wyjeżdża takimi tekstami jakby za 5 minut miała sie wydarzyć tragedia jakaś. Kurde, jeśli ma sie coś złego stać to i tak sie stanie i nie mamy na to wpływu przecież. Ja to zrozumiałam tak ze przez cała ciążę mam być posrana tak na wszelki wypadek. Tylko gdzie tu jakaś radośc do cholery, przecież trzeba się z tego cieszyć chyba no nie? Oczywiście zwyłam sie wczoraj, siedziałam sama bo M. w pracy. Dziś pogadam z nim na spokojnie
  21. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    to chyba trochę tak jak moi teściowie, więc dokładnie wiem o czym mówisz. Tzn. ja wiem że robią to z dobrego serca i wogóle, to dobrzy ludzie, no ale może przez to że nie jestem przyzwyczajona do czegoś takiego to strasznie mnie to wkurza. Najlepiej to tak jak mówił twój tato, to jest asekuracyjne podejscie ale przynajmniej każdy jest zadowolony. Uciekam spać, dobrej nocki!
  22. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    wiem, dokładnie tak zrobię, ale przyznam że troche mi się łyso zrobiło. Ja jak dzwonię do mojej mamy to po to żeby ją poinformować o tym co postanowiliśmy w danej sprawie,zresztą ona i tak zawsze odpowiada że to jest nasze życie i żebyśmy robili jak chcemy. I uważam ze to jest ok, no bo co innego jak ktoś po prostu prosi o radę no nie? No i kurde, jesteśmy razem od wielu lat więc troche mnie podirytowała ta cała sytuacja. Ale już wygłaskałam w ramach przeprosin swoje dziecię i własnie poję się drugą szklanką mleka, więc mam nadzieję ze mi wybaczy ten niefajny wieczór..I dostanie super wózek po małej Zosi, najsłodszej niuni pod słońcem, o!
  23. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    boże co za bezsens jakiś kompletny....w życiu nie słyszałam większych bzdur :| wiesz co najgorsze jest to że na prawdę dużo mnie kosztuje jakieś takie pozytywne myślenie i wkurza mnie że maltretuję swoje dziecko jakimiś niepotrzebnymi stresami pt." co nam dzisiaj kto wykracze". Bardziej zrobiło mi się przykro ze względu na mojego M. No bo podejmujemy sobie jakieś tam swoje decyzje po czym jeden telefon zmienia jakieś jego zapatrywania jakby własnego rozumu nie miał. A sam mnie jeszcze niedawno przekonywał jak ci sami znajomi sprzedawali łóżeczko, ja wtedy byłam bardzo na nie bo to był pierwszy trymestr no więc ok, wiem o co chodzi a on z kolei chciał kupić i rozłożyć i zostawić w piwnicy. A teraz kurde mało że robi mi sieczkę w głowie to jeszcze podważa jakieś tam nasze wspólne ustalenia....
  24. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    no wiesz w sensie, że to nie jest końcówka ciąży conajmniej . Wiesz tak jakby ci ktoś krakał że zaraz coś będzie nie halo. To kuźwa kiedy mam się cieszyć z tej posranej ciąży jak nie teraz??
  25. magdulek1984

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    boshe Get jak ci fajnie ;) ;)ja ciągle tylko pierdy no ;)
×