mario100
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez mario100
-
To piekielna dziewczynko żegnam Cię po raz n-ty. Do następnego popisania...
-
Piekielnie mocno powiedziane...
-
Rejestrację mam jeszcze lepszą, taką diabelską...
-
Nie to nie jest bynajmniej numer z pracy, to jest numer mojego buta...(śmiech).
-
jak zobaczysz numer telefonu zaczynający się 0700......., to wiedz, że to ja...
-
Ana wczoraj wieczorem nagle zniknąłem, właśnie po to żeby go zdobyć, udało się. Teraz uważaj na nieznajome numery telefonu (śmiech)...
-
Jak cię opisałem?, najdokładniej jak tylko potrafiłem....
-
Ktoś bardzo miły i przyjemny...
-
Ana jest mały problem... mam Twój numer telefonu...
-
Oj było bardzo mocno, ale opłacało się....
-
Dużo załatwiałem spraw na mieście, poza tym bolą mnie nogi po turnieju w Chełmie...
-
Levvi bezczelny jesteś (śmiech)....
-
Ana witam, jak tam minął dzień...
-
Levvi tylko kobietki Ci w głowie...
-
Ana sorki ale ja nie mam siły dzisiaj pisać, muszę odespać ten wyjazd do Chełma...
-
Ana myślami też można grzeszyć z tą tylko jedną różnicą, że nikogo się nie krzywdzi...
-
Czyżby Pan dr wpadł Anie w oko...
-
Ana wierzę, że egzaminy pójdą bardzo gładko, miło i przyjemnie, tego Ci życzę z całego serca...
-
Ana wzrok rodem z piekła, bardzo mocny i wyrazisty...
-
Ana zmykam bo jutro mam trudny dzień, dobrej nocy wirtualna koleżanko...
-
I za to Cię polubiłem, tak wirtualnie....
-
Ana nie ważne jaki świat, ważne jakimi jesteśmy ludźmi i to co nami kieruje...
-
Nie Ana, ja po prostu nie umiem kłamać, już taki jestem... niestety.
-
Ana to co pisałem to prawda, całą prawda...
-
Levvi bardzo proszę, higiena na pierwszym miejscu...