Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mario100

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Posty napisane przez mario100


  1. Sam się nad tym zastanawiałem i niestety nie możesz się podciągać ponieważ podciągając się masz napięte mięśnie obręczy barkowej a to nie służy. Na drążku mógłbyś jedynie wisieć głową w dół to powoduje rozluźnienie mięśni i sprawia, że wszystkie kręgi wskakują na swoje miejsce, ale to może być efekt chwilowy, do następnego wypadnięcia dysku. Są takie specjalne drążki z butami, które wiszenie głową w dół umożliwiają, nie pytaj gdzie można kupić i ile kosztują, ponieważ tego nie wiem...

  2. Jak czytam te wszystkie posty to, aż mnie poraziło. Niestety od jakiegoś miesiąca pojawił mi się ból kręgosłupa spowodowany urazem po graniu w piłkę. Obawiam się, że może to być poważniejszy problem, wcześniej wszystko goiło się na mnie jak na psie, aż do niedawna. Wizytę u specjalisty mam dopiero za 3 miesiące, nie wiem czy dociągnę do tego czasu, ból może nie jest porażający ale zaczyna mnie męczyć. Na razie rehabilituję się sam chociaż do końca nie wiem co mi jest, wiem jedno że to coś poważnego. Coraz bardziej skłaniam się do przekonania że to może być jakaś bliżej nieokreślona przepuklina odcinka lędźwowego, obym się mylił. Niestety w moim przypadku potwierdza się powiedzenie, że przez sport do kalectwa. Z drugiej jednak strony na coś trzeba umrzeć, jeżeli ma to być kręgosłup i choroby z nim związane... cóż poradzić, obym umarł w wieku 99 lat, mam dopiero 31, więc 68 w codziennej męce muszę dociągnąć, pozdrawiam zmęczonych wiecznym bólem...

  3. Ja tez urodziłem się w Niedzielę dokładnie w samo południe. Jeżeli chodzi o lenistwo to się z tym nie zgodzę, ponieważ już od najmłodszych lat musiałem radzić sobie sam, więc jest we mnie sporo odpowiedzialności i ochoty do pracy. A czy wszystko w życiu przyszło mi łatwo... nie sądzę. To co mam to osiągnąłem swoją pracą dodam ciężką i nie raz okupioną łzami...

  4. Nie rozumiem trochę po co Ty pytasz na forum co masz zrobić skoro czekasz nieubłagalnie na jeden Jego telefon, pobiegniesz gdzie tylko zapragnie, jesteś od Niego uzależniona i to Cię zgubi, obym się mylił. Czasami zastanawia mnie skąd w kobietach tyle naiwności, On ma już taki styl bycia, zwodzi Cię bo wie, że na niego czekasz, jesteś dla Niego kołem ratunkowym w razie gdyby mu nie wyszło z jakąś inną kobietą. Przykre jest to co piszę ale niestety taka jest prawda, a do Jego mamy zadzwoń skoro Ją poznałaś, tego wymaga kultura osobista...

  5. Jeżeli masz rozum a wierzę, że każdy człowiek go posiada więc korzystaj z niego w całej jego okazałości. Nie ograniczaj swojego myślenia, nie bądź jego zabawką, nie pozwalaj sobą pomiatać, ponieważ nigdy nie zostanie okazany Ci należny szacunek. Masz prawo wyboru a wybierasz świadomie zło, które Cię z pewnością spotka, On Cię nie chce a Ty próbujesz przekonać na siłę siebie i świat, że On jest dla Ciebie stworzony. Żal troszkę, że nie potrafisz zadbać o siebie i o swoją godność, z drugiej jednak strony wydaję mi się, że kobiety lubią się ponirzać byle tylko ich upragniony facet zechciał z nimi być...

  6. Przeczytałem troszkę tych postów odnośnie wojskowych (mundurowych). Osobiście sam jestem mundurowym, korzystam z tego forum bo chciałem sprawdzić jak Wy kobiety postrzegacie Nas zawodowych. Jestem głęboko poruszony historiami, które są tu opisane, wiem że My (zawodowi) nie jesteśmy ideałami, że czasem nie macie siły walczyć z Nami, z Naszymi zakłamaniami, tak to już jest. Osobiście wyznam Wam szczerze, że ja zawsze kiedy kończę służbę i ściągam mundur sprawy zawodowe pozostawiam w jednostce, w domu staram się o pracy nie mówić bo to do niczego nie prowadzi. Kobietki zawodowych mogę domyślać się jak trudno jest być żoną, za to dla Was duży szacunek, że znosicie Nasze humory, że próbujecie nas zrozumieć a My tego nie zauważamy. Dziewczynki głowy do góry, kiedyś Słońce musi zaświecić.
×