Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Lala201

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Dokładniej chodzi mi o to czy jest to np 62, czy 68, bo rozm.M mi nic nie mówi niestety:(
  2. A czy mogłabyś DobraCiociu zapytać o rozmiar płaszczyka z czapeczką, bo na aukcji nie jest podane?Byłabym zainteresowana na chrzest córci, ale muszę znać rozmiar:)Od ręki bym wzięła:) Pozdrawiam i czekam na wieści!
  3. Witam, Dołączam dopiero teraz do Was, bo wcześniej udzielałam się tylko na forum mam po poronieniu. Od 16.11.2011 jestem już mamą dzidzi ziemskiej, nie tylko 2 aniołków. Urodziła nam się śliczna córcia. Nazwaliśmy ją Nina Lidia i jest pięknym,ukochanym,wyczekanym bobaskiem:)Całą ciążę przeleżałam. Przeszłam prawie wszystkie komplikacje:plamienia, krwawienia,krwiak podkosmówkowy, cukrzyca ciążowa, rozwarcie wewnętrzne i za szybko skracająca się szyjka...Było mega ciężko, ale się udało:)Poród zaczął się o 00:30, ale do 3 rano wysiadywałam fotel, bo myślałam, że będzie tak samo jak od kilku dni wcześniej, że skurcze były do powiedzmy 5 rano,a później szłam spać:)Jednak tym razem było inaczej. O 3 po kolejnym sikanku zobaczyłam lekkie zabarwienie krwią i bodajże odszedł mi czop. Chciałam się jeszcze przygotować bardziej, ale mąż podjął męską decyzję i zapakował mnie do auta. Pojechaliśmy do szpitala. Na izbie przyjęć poddali mnie badaniu i ktg, okazało się, że tętno małej ok, ale rozwarcie jest już na 4 cm. Ja w szczerze mówiąc byłam w ciężkim szoku...ale wkońcu to 1 poród, więc skąd człowiek miał coś wiedzieć:) Dostałam swoje łóżeczko porodowe, mąż z kamerką i aparatem co jakiś czas archiwizował przebieg akcji...wiadomo, do czasu:D Pomagał mi dzielnie!Po pół h od przyjęcia okazało się, że już jest 7 cm rozwarcia i po następnej pół h było już pełne na 10 cm:)Położna powiedziała, że przy tym tempie to max o 6 rano będzie Dzidziusia z nami. 6 minęła, a jej nadal nie było mimo, że bóle parte były i to bolące jak diabli, bo z krzyża:/Poddali mnie kolejnemu badaniu i zapadła decyzja o cc, ponieważ Mała nie wstawiała się do kanału rodnego. Ninka urodziła się szybciutko w świetnej asyście naprawdę cudownych lekarzy:)Tyle może jeśli chodzi o przedstawienie się:) Wkońcu mam Ziemskie Dzieciątko:)))) Od wyjścia ze szpitala mąż super się sprawuje, we wszystkim mnie wyręcza, albo choć pomaga. Na całe szczęście udało mu się załatwić półtora miesiąca wolnego!Nineczka śpi różnie, raz lepiej, raz gorzej. Na początku spała po 2h, czasem 1,5h, bo była tylko na cycu. Niestety ja gdzieś, nie wychodząc z domu, podłapałam jelitówkę i lekarz starej daty kazał mi odstawić Malutką od piersi...wiadomo jak to wpłynęło na laktację. Teraz walczę o jej odzyskanie, ale generalnie Ninka przez to jest w większości na mm. Obecnie przechodzi fazę spania po 3 do 4 h, ale tak jak dziś po południu zdarza jej się pociągnąć i 6h!Dziś byliśmy z mężem w szoku:)Bo szybko daliśmy jej jeść, włączyliśmy sobie film i obejrzeliśmy go, pooglądaliśmy sobie tv,a dziecko jak się nie budziło,tak się nie budziło. Wkońcu zajrzałam do swojego mądrego zeszytu i zobaczyłam, że tyleeeeeeee czasu minęło od jej ostatniego karmienia:)Na szybkiego przewijanko i buteleczka przy lekkim śpioszku:)A oboje rodzice wyrzuty sumienia, że tego wcześniej nie zauważyli.Aha, nam w usypianiu pomaga karuzelka nad łóżeczkiem...Ninusia przeleży 3 do 4 serii po 3 melodyjki i zasypia słodko:) Piszecie apropo podawania kleiku...napiszcie proszę ile tego dawać do mm i ile wody, ale najbardziej interesuje mnie sprawa tego kiedy takie mleczko podajecie dzidziom?Na wieczór tylko, czy całą dobę? Pozdrawiam i mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swojego grona, tak świątecznie:))) Wesołych Świąt:)
×