amciek007
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez amciek007
-
kto to jest ble ble?
-
mowie o tym, ze wczoraj zamknalem komputer dosyc wczesnie i dzis zerknalem co tam bylo pisane jak sobie poszedlem i zauwazylem, ze jakis facet o nicku F16 z faktu, ze napisalem o ginie z tonicem, zrobil sobie zabawe, polegajaca na dopieprzaniu sie do mnie;]
-
dostalem powiadomienie na maila o nowych wiadomosciach w watku i akurat trafilo, bo ja juz wczoraj pozniej zamknalem komputer.
-
F16: wspolczuje kompleksow:)
-
calkowity abstynent jest dla mnie podejrzany
-
wino jest dla mnie za kwasne, nigdy nie lubilem i raczej nie polubie
-
to jest moj ulubiony drink i jedyny mocny alkohol jaki pije:) tak to tylko piwko:)
-
ja mam gin z tonicem i cytryna;]
-
ja tez jestem z Wielkopolski, mam full jedzenia po swietach, ale mam ochote na pizze;p
-
Dziwaczna: jestem optymista:)
-
Njun: a kto powiedzial, ze nie "leca"?:) Chociaz jesli chodzi o internet, to ciezko to nazwac szukaniem, a bardziej rozgladaniem sie:) Inna sprawa, ze wartosciowych kobiet nie ma z kolei za wiele.
-
No szukam, ale nie jestem zarejestrowany na zadnych serwisach randkowych.
-
Ja tez szukam mlodszej :)
-
njun: nie zrozumialas mnie, nie poznalem, bo nigdy tak naprawde nie szukalem przez internet. Choc mam jedna dobra kolezanke, ktora napisala kiedys do mnie na naszej klasie i utrzymujemy kontakt juz 3 lata, takze w realu.
-
A ja akurat przez neta jeszcze nikogo nie poznalem :)
-
Dziwaczna: tak, poznaje tez realnie. Sigmut: nie mialem na mysli przeniesienia zycia towarzyskiego do internetu. Chodzilo mi o traktowanie netu do zawarcia znajomosci. Przeciez nikt nie kaze nikomu siedziec miesiacami na gg. Mozna poznac sie w necie, a co sie zrobi pozniej znajomoscia, to juz inna sprawa. Jedni umowia sie w realu, inni nie.
-
Gdzies tam padlo sformulowanie, ze skoro ktos twierdzi, ze wszystko z nim "tak", to musi byc niezle stukniety. No ale niewazne. Njun: poznaje takze w "normalnych" kontaktach. Jedno nie wyklucza drugiego. Po drugie ja nie uwazam, zeby jakies formy zawierania znajomosci przez net byly czyms nienormalnym. To zjawisko coraz powszechniejsze i troche smiac mi sie chce, jak ktos z wyzszoscia smieje sie z takich form zawierania kontaktu. Znam osobiscie wiele osob, ktore poznaly sie wlasnie przez siec. Nie mozna z gory zakladac, ze kazda znajomosc przez siec jest zla, a kazda zawarta w "normalny" sposob jest dobra. No chyba, ze ktos w necie udaje kogos kim nie jest. No ale w "normalnym" zyciu tez przeciez przez jakis czas mozna kogos udawac. Reasumujac: jesli ktos ma czyste i szczere intencje, to znajomosc moze zawrzec wszedzie. Oczywiscie moge sie mylic;]
-
Napisalem, ze nie uwazam, zeby bylo cos ze mna nie tak jesli chodzi o stabilnosc emocjonalna, co nie oznacza, ze jestem iedealem, czyli, ze wszystko ze mna "tak". A tam ktos mi napisal, ze skoro ja napisalem, ze wszystko ze mna tak (a nie napisalem tak), to zapewne jestem stukniety;]
-
Rozumienie ze zrozumieniem to bardzo cenna umiejetnosc;]
-
No nie uwazam, zeby bylo ze mna cos nie tak i pisze to ze zrozumieniem;]
-
Nie przejmuje sie co kto mysli, tylko to forum dyskusyjne, wiec wyrazilem swoja opinie:) I nie napisalem, ze wszystko ze mna "tak", tylko, ze jestem stabilny emocjonalnie, czyli odnioslem sie do bodajze drugiej wypowiedzi w tym watku:) Prosze czytac ze zrozumieniem, a potem rozumiec ze zrozumieniem :D
-
"Ja pomimo tego iż jestem młodsza o dekadę mam za sobą lata praktyki ( ponad 7) w tym zakresie i jedno wiem na pewno na necie nie pozna się w emocjonalnie stabilnego faceta który są aparycją nie wzbudzałby uczucia petrify to niemożliwe. Zawsze będzie coś nie tak i to w takim stopniu, że normalnie nie zwróciłoby się na tego człowieka uwagi." Nie zgadzam sie z tym. Ja jestem emocjonalnie stabilny z ladna aparycja i nie uwazam, zeby bylo ze mna cos nie tak, a pomimo to nie mam nic przeciwko zawieraniu znajomosci przez internet:) Nie mozna tak generalizowac.
-
Wolny 30stolatek z Poznania pozna ciekawa i sympatyczna dziewczyne na wspolne wypady do kina :)