Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kassiiulla.

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kassiiulla.

  1. mutika Tak, ja latałam już kilka razy.Pierwszy lot nie należał do najprzyjemniejszych. Wybraliśmy popołudniową porę, mała była zmęczona i marudna. Następne loty były o niebo lepsze... Wybraliśmy poranną porę. Nie masz się czego obawiać bo to nic strasznego.. Ja zabrałam kilka ulubionych książeczek i przysmaków. Mała cały lot spokojnie siedziała na kolanach moich lub męża.
  2. Cześć dziewczyny. Pisałam do Was wieki temu -wybaczcie mi. Zaczęłam pracować, poszłam do angielskiego college w celu podszkolenia języka... w wolny czas spędzam z małą i zajmuję się domem (jakoś muszę ogarniać to wszystko). Codziennie wieczorem relaksuję się czytając Was... troszkę przykro mi się zrobiło gdy uciekłyście. Wspomniałam ciążę - jesteście częścią niej! Rano pierwszą czynnością jaką wykonywałam było sprawdzenie co u dziewczyn z kafe... Wspólnie przezywałyśmy te 9 miesięcy... a teraz? Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie!
  3. Byłam na powtórnych badaniach pobierali mi wymaz dwa razy. Od pielęgniarki dowiedziałam się tylko że mam cytologię gr III. Nie pokazała mi wyników badań ani nie powiedziała nic więcej! Umówiłam się do ginekologa w Polsce i może dowiem się w końcu co ze mną nie tak. W piątek rano jestem umówiona na cytologię. Miała któraś z Was gr III? Korzystając z okazji zważyłam małą w przychodni 10700g. Julia dała mi dzisiaj taki wycisk że gdy zasnęła resztkami sił pakowałam nasze ubrania do walizek.Jutro o 14 startujemy na lotnisko:) Do Londynu mamy kawałek drogi także mam nadzieję że mała chwilę prześpi się i na miejscu da nam odetchnąć:) Aneczka, inezz - Witam Was, nie miałyśmy wcześniej okazji poznać się. Nie sprzeczajcie się bo naprawdę nie warto. Wiola - faktycznie, wywołałaś mnie. Widziałam zdjęcia Lucynki - przesłodka:)powiem nawet że podobna do Ciebie:) aj, więcej nie napiszę bo maławstała.
  4. Witam dziewczyny. Przepraszam, dawno nie pisalam ale podczytuje was codziennie z telefonu. Mamy zepsutego laptopa. Julii o dziwo przeszla dwutygodniowa ostra jelitowka. Sila wlewalam w nia wode z elektrolitami poniewaz miala objawy odwodnienia a w szpitalu nie chcieli podlaczyc jej do kroplowki. Ostatnio dostalam wezwanie na coroczne badanie cytologiczne. Wczoraj dzwonila pielegniarka z przychodni ze koniecznie musze pojawic tam jutro w sprawie wynikow. Mam nadzieje ze to nic powaznego. W czwartek lecimy do Polski wiec u nas od dzisiaj pakowanie pelna para:) przyznam ze polaczone ze swiatecznymi porzadkami. Dzisiaj juz ide spac a jutro pozycze od tesciowej jej laptopa i napisze wiecej. Nie chce dzisiaj odpowiadac na wasze posty poniewaz bylyby one pozbawione jakiegokolwiek ladu. Trzymajcie sie cieplo. I przepraszam za brak pokskich znakow.
  5. Czesc dziewczyny. U nas porobilo sie. Mala od 1.5 tygodnia ma bardzo ostra biegunke. Wczoraj zrobila okolo 20 wodnistych kupek, nie chce pic ani jesc. Bylam z nia dwa razy u lekarza rodzinnego i raz na pogotowiu - za kazdym razem slyszalam ze to nic zlego, po kilku dniach to minie. Podaje jej napoj z elektrolitami co chwile - nie bardzo chce go pic, pluje. Strasznie boje sie ze odwodni sie... Przepraszam ze tak chaotycznie ale jestem zdenerwowana ta cala sytuacja. Jutro poraz kolejny jedziemy, moze ktos w koncu sie tym zainteresuje.
  6. jagna Tak, wiem ze chleb to rowniez gluten ale po podaniu innych produktow z glutenem kupki sa ok. Moze po prostu ten angielski chleb jej nie podszedl. Dziewczyny wiecej napisze jutro. Niewygodnie jest mi pisac z telefonu. P.S Ja rowniez jestem za zalozeniem nowego forum.
  7. do pomarańczowych Jeśli komuś nie podobają się wpisy ma forum to niech po prostu gonie czyta? Ja nie widzę tu żadnego problemu! Barbara Myślę że Błażejkowi nie zaszkodzi spacer, a poprawi jego samopoczucie. Ja sama biorę małą na dwór kiedy tylko jest to możliwe:) Na świeżym powietrzu prześpi nawet dwie godziny, co w domu jest niemożliwe:) Pisałaś o serki homogenizowanym, a próbowałaś podać serek mascarpone z bananem? Jula to uwielbia. Co prawda jest strasznie kaloryczny, ale myślę że raz na jakiś czas nie zaszkodzi:) Wiola Ja dzisiaj przeglądałam zdjęcia małej zaraz po porodzie:) i nie mogę uwierzyć jakie było z niej maleństwo!:) (2995g). Rok temu szykowałyśmy się do świąt z brzuszkami a teraz do pierwszych świąt z maleństwami:)
  8. Cześć dziewczyny:) Już wiemy skąd te biegunki:) Mała jadła za dużo chleba... po odstawieniu biegunki minęły. Bałam się że może to być gluten - ale jednak nie. U nas szykuje się powrót do słoiczków:) Dzisiaj robiłam Julii deserek banan + avocado i na avocado przetopiłam napęd do blendera:D - ajj. Muszę pochwalić moją kochaną córeczkę:) Nauczyła się klaskać do "Kosi kosi łapci..." i stukać paluszkiem w moją dłoń na "Tu tu sroczka.." :D Ogólnie to ostatnio uczymy się wierszyków z wybijaniem rytmu:) Bardzo się jej to spodobało:) Teściowa jakoś ucichła:) (może to cisza przed burzą?). Ja z mężem w końcu zaczęliśmy ze sobą normalnie rozmawiać. Chyba znalazłam sposób jak do niego dotrzeć... Postanowiłam pozwalać mu na wszystko... Powiedziałam że może robić co chce... i są efekty. Wczoraj poszedł z kolegami na jakiś męski wieczór, wrócił trochę późno ale w stanie trzeźwym! Za to rano wstał do małej i pozwolił mi pospać do południa, zrobił kawę (co rzadko się zdarza) i cały dzień spędził z Julią. Mnie zaczął w końcu traktować jak swoją żonę. Mamusia namawiała na zostanie w domu i gin z tonikiem ale odmówił! Nie wiem czy to coś da tak na dłuższą metę ale to chyba jedyna deska ratunku... I jeszcze jedno, powiedziałam mu wprost ze jeśli to się nie skończy to albo wyprowadzamy się albo ja wracam z małą do Polski. I o dziwo powiedział mi że wyprowadzimy się... Po tych ostatnich wydarzeniach doszło do mnie że prawdopodobnie mam nerwicę lękową... drgawki, uczucie zimna, podwyższona temperatura, strach, paniczny lęk - po jakimś czasie wszystko mija...
  9. Cześć dziewczyny:) W końcu dorwałam laptopa:) D muszę publicznie pochwalić moją malutką:) Przespała sama całą noc:) i o dziwo wstała o 8.30:) Teraz siedzi obok mnie i wcina wafla ryżowego:) Słuchajcie, mam pytanie odnośnie tabletek antykoncepcyjnych. Od 4 dni biorę Microgynon 30 i dostałam jakiejś paskudnej infekcji miejsc intymnych, myślicie że to przez tą antykoncepcję? Teściowa jak widać nie dała sobie spokoju. Mój mąż w niedziele idzie z kolegami na kręgle... Teściowa oznajmiła że idą z mężem z nimi i będą opijać urodziny teścia! Ta kobieta już naprawdę działa mi na nerwy!
  10. Nie wiem czy jestem na to psychicznie gotowa. Boje sie odtracenia, samotnosci... Boze ja przy nim calkowicie stracilam poczucie wlasnej wartosci... Mam tego swiadomosc a nie potrafie sie z tego otrzasnac...
  11. No niestety nie... My mieszkamy w UK a moi rodzice w Polsce...
  12. No i teściowa wygrała.... Dzisiaj usłyszałam od męża że jestem głupia, dużo mówię a mało robię, nie pracuję tylko wydaję "JEGO PIENIĄDZE"... aj, już nie wiem co mam robić... z kim ja się związałam?
  13. Cześć dziewczyny:) U nas coś kiepsko:/ jedno choróbsko minęło, drugie przychodzi... najgorsze to ciągle nawracające zapalenie pęcherza... Jeśli wyjdę gdzieś i zmarznę za kilka godzin czuję pęcherz! Antybiotyki pomagają, ale co z tego - zapalenie wraca! Julia czyni postępy! Wczoraj złapała się szczebelków i stanęła na kolankach w łóżeczku:) Co do jadłospisu to moja mała nie ma go tak bardzo różnorodnego... i z tego co piszecie jest dużo rzeczy których jeszcze jej nie podałam. Muszę nadrobić zaległości... Mam jeszcze pytanie - jak ubieracie dzieciaczki na spacer gdy temperatura nie przekracza 5 stopni?
  14. iinez - no ciekawe:) spróbuję z tym chwaleniem... Chociaż ciężko mi go chwalić po tych wszystkich przykrościach, ale może coś w tym jest. Np wczoraj po całym tygodniu pracy miał wolny wieczór... i spędził go u kolegi... do domu wrócił lekko podpity i spi do tej pory... m.flora - Skoro u Ciebie podzialało spróbuję tego u nas... w końcu teściowa tak robi... chociaż czasem wkurza mnie to jej lizustwo... Bubik - brawo dla Mareczka!!:) moja Jula dopiero opanowała samodzielne siedzenie:) jeszcze trochę czasu upłynie zanim zacznie puszczać się przy meblach... LenaO - Julii aż trzęsą się ręce gdy je babaty. Bardzo samakują jej z marchewką:) Jeśli chodzi o pieczywo to gdzieś słyszałam że małe dzieci do zycia potrzebują miłości, powietrza i odrobiny chleba:) Gdytak patrzę na Julę wcinającą kromeczkę chleba sama się do siebie śmieję:P Pietrunia11 Moja mała po starszym kuzynie ma taką gąsienicę:) i śmiało mozesz kupić ją chrześnicy na mikołaja:) Dziewczyny, mam pytanie... Kupujecie waszym pociechom książki edukacyjne, płyty z piosenkami, czytacie dzieciom? My w Polsce mamyzamiar kupić coś z tych rzeczy... Może polecicie coś?
  15. Co do chorób... Julcia jakoś sie trzyma:) a ja... zapalenie oskrzeli + zapalenie pęcherza...- ból niesamowity. Mam antybiotyk i kuruję się:) U was śnieg - a u nas tylko temperatura na minusie:) Przy naszych nieszczelnych oknach i moim pęcherzu - KATASTROFA. Barbara - jeśli chodzi o Twoich teściów to doskonale Cię rozumiem... Mam ten sam problem że niestety mieszkam z nimi... i przez nich między mną i mężem nie jest najlepiej... teściowa w dniu ślubu powiedziała mężowi do ucha "będziesz tego załował". Teraz robi wszystko żeby właśnie zaczął załować... Gdybym miała tu rodziców juz dawno przeniosłabym się do nich. Nie mam nikogo oprócz rodziny męża... Także jeśli jest Ci tam źle - zastanawiaj się:) Wiola - czytałam o Twoim podstępie w sprawie nocnego przesypiania Lucynki:) Wypróbuję go:) Moja Jula ostatnio zwariowała -budzi sie 4-6 razy w nocy. Rano jestem nieprzytomna... Napiszę do was później ponieważ jestem wzywana:) (a dzisiaj wyjątkowo mam laptopa dla siebie)
  16. Witam dziewczyny:) Sporo czasu mnie tu nie było... Juz mówie dlaczego... Przyjechała do mnie znajoma z Polski - zwolnili ją z pracy, ma trudną sytuację rodzinną i postanowiłam jej pomóc. 2tygodnie szukałyśmy dla niej pracy aż w końcu coś znalazłyśmy. Poza tym mój teść zwolnił się z pracy (tylko po to żeby jechać z żoną na wakacje) i wysiaduje ciągle na laptopie (NASZYM!!) Podczytuje was ciągle ale niestety nie miałam czasu aby odpisać... Jedna z was spodziewa się dzieciątka - GRATULACJE!!! My postanowiliśmy poczekać. Ogólnie to sprawy ciągle się komplikują... Teściowa ciągle się miesza, robi wszystko żeby mnie skompromitować, pokazać że jestem do niczego... a ja... niestety muszę stwierdzić że mam męża maminsynka... Gdy wraca do domu najpierw idzie do mamy zapytać co słychać, po nią jeździ do pracy i jest na jej każde zawołanie... W zamian słyszy ciągle "jaki jest wspaniały".... Czasami mam dość... bardzo chciałabym w końcu wyprowadzić się - ale teściowa stwierdziła że to zły pomysł (bez nas będą musieli wynająć u kogoś pokój)... O wszystkim decyduje ona - ja w tem domu nie mam nic do powiedzenia... Zastanawiam się co ja tu robię... Ponarzekałam - trzeba ..wziąć się w garść! Julcia rośnie (chyba nawet za bardzo) dzisiaj założyłam jej spodnie 12-18 miesięcy i o dziwo idealne! Piszecie że wsze dzieciątka raczkują, stoją na nóżkach, chodzą... a moja malutka dopiero opanowała samodzielne siedzenie... Obiadki gotuję sama... Dawałyście dzieciaczkom bataty (słodkie ziemniaki)? Julcia je uwielbia..
  17. Cześć dziewczyny:) Mąż ma dzisiaj dzień wolny i spędza czas z malutką więc ja mogę spokojnie do was napisać:) Widzę że wszyscy chorują... i my również! Zaczęło się ode mnie, później mąż no i Juleczka... Chociaż z nas wszystkich najlepiej trzyma się ona. Mocna babinka z niej:) Wiola My też mamy zamiar kupić krzesełko... - takie najzwyklejsze jak u was jest w ikei (u nas w bootsie)... ale czekamy na wypłatę męża. Co do herbatki to najbardziej smakuje jej malina, dzika róża i rumianek, melisa, lipa... jesli chodzi o wodę to nie ma opcji żeby ją wypiła:) Ona ogólnie jest jakaś nietypowa do tego jedzenia...je po troszku co 1,5 2 godziny... ma swoje ulubione obiadki, a gdy podam jej taki którego nie lubi, po pierwszej łyżeczce zbiera ją na wymioty... Wspomniałaś o świętach... ja już odliczam dni:) Dwa lata nie spędzałam świąt z rodzicami... Przyjeżdżamy do PL na 3 tygodnie:) mała agatka Widzę że buszujecie bo tych targach tak samo jak my. To niewiarygodne jakie rzeczy można kupić za śmieszne grosze. My ostatnio kupiliśmy rowerek dla malutkiej na 3 kółkach za 3 funty... Śliczny i prawie bez śladów używania... W UK również świetne są charity shops - kupuje się tam ubrania używane, ale często ludzie oddają nowiutkie firmowe z metkami... Ja często Julci kupuję tak ubranka - nie są zniszczone i kosztują grosze...
  18. Cześć dziewczyny:) U nas strasznie zimno... brr. W tym momencie jest na termometrze 8 stopni. Dopada nas jakieś przeziębienie - ja z mężem już kichamy. Na szczęście malutka się jakoś trzyma. Wczoraj wprowadziłam Julci obiadki po 7 miesiącu - czyli drugi etap (z większymi kawałkami). Miała jagnięcinkę z makaronem i sosem z warzyw. Zjadła łyżeczkę, zasznurowała buzię i głodowała...:) W końcu dałam jej butlę i jadła aż jej się uszy trzęsły... Zdecydowaliśmy że z dzieciaczkiem jeszcze poczekamy... teraz oboje pójdziemy do pracy i wcześniej wrócimy do Polski.
  19. mamadzieci My staramy się o następnego dzidziusia. Tylko właśnie obawiam się troszkę tych początków... zazdrości, płaczu obydwojga dzieci w tym samym momencie... Jeśli dobrze pójdzie to między małymi będzie 16 lub 17 miesięcy różnicy. Tak to jest z tymi przychodniami. Nie tylko w Polsce:P
  20. Widzę że nie tylko moją Jule coś bierze... wczoraj zaczęła kaszleć kichać, była jakaś rozdrażniona - o dziwo przespała prawie całą noc. Dzisiaj wstała, pobawiła się troszkę i dalej poszła spać. barbara_varvara Polska służba zdrowia:D nie wiadomo czy śmiać się czy płakać. mamadzieci U Was pierwszy ząbek a u mojej małej już 10:) biedny maluszek musi się tyle wycierpieć... A tak na marginesie... Między Twoimi dzieciaczkami jest niecałe dwa lata różnicy. Jak dajesz sobie radę? Jak było na początku tuż po porodzie? Mała nie jest zazdrosna o braciszka? Wiola\ Lena No właśnie my również rozglądamy się za krzesełkiem, jakimś praktycznym i w miarę tanim. Znaleźliśmy coś takiego http://www.boots.com/en/OBaby-Munchy-Highchair-Dotty-Lime_1153193/
  21. Witam dziewczyny:) Niestety będę musiała się z Wami pożegnać. Dzisiaj rano dostałam okres. Może uda nam się w tym cyklu... Jeśli tak to na pewno pochwalę się. Trzymajcie się ciepło:* Wierzcie że macierzyństwo to fantastyczna sprawa:)
  22. Cześć dziewczyny:) Po 6 dniach opóźnienia dostałam w końcu okres... więc starania znów za dwa tygodnie... U nas konflikt z teściami trochę ucichł - ale i tak rozglądamy się za nowym mieszkaniem. Teść w niedzielę wraca do Polski do mamy - rozchorowała się. Ciekawe ile żona wytrzyma bez niego ;P mamadzieci Małej wyżynają się 3 zęby na raz ( w sumie będzie miała ich 9). Jest nie do wytrzymania - ciągle marudzi, chce aby noszono ją na rękach, w nocy budzi się co 3 godziny jeść... także znam ten ból.
  23. Jeśli do poniedziałku nie dostanę okresu to pewnie też wybiorę się do GP... wtedy będę już pewna.
  24. nikola tu w uk robią bete? Ja okresu jeszcze nie dostałam a testy mam negatywne... trzeba iść do GPi on kieruje na pobranie krwi? Jest to refundowane czy trzeba płacić?
  25. Cześć dziewczyny:) My właśnie wróciłyśmy ze spaceru:) Byłyśmy pożegnać moją jedyną tu koleżankę która wyjeżdża na miesiąc do Polski. Bardzo miła dziewczyna... Jula zjadła dzisiaj pierwszy jogurcik - tu jogurty wprowadza się dzieciom po 6 miesiącu:) bardzo jej smakował... Do tej pory kupowałam słoiczki ale teraz biorę się ostro za gotowanie... W przyszłym tygodniu kupujemy z mężem blender. U mnie okres nadal się nie pojawił... ale testy negatywne.
×