Kania86

moj jezdzi do niego raz w miesiacu, jest w kazde wakacje i ferie i czasami swieta. ona nastawia go do calej rodziny Mojego i do mnie. ale moj twierdzi ze to nie jest prawda...

ale dziekuje Wam ze moge sie pozalic czasami :) razniej mi bo nie chce swoich zali wylewac do mojej mamy albo do tesciowej ktora jest cala za mna... jak bedzie ciaza i dziecko wszystko sie ulozy

dobrze dosc smecenia... teraz dobre wiesci od dziewczyn sa najwazniejsze :) gdzie ta śliwka? moze poszla po wyniki??

Maju masz racje w tym co napisalas. Ale on nie pierwszy raz do nas przyjezdza. w sumie jak sie zapomni to jest dobrze ale na poczatku i pod koniec pobytu jest straszny.

wlasnie przez to sa ostatnio miedzy nami klotnie... jestem cholernie zazdrosna a nie wiedzialam ze bede zazdrosna o byla zone... a moj ma teraz przez nia metlik w glowie bo ona ma na wszystko argument czyli dziecko... a ja? ja nie mam dziecka i to moja wina...

wlasnie przez to sa ostatnio miedzy nami klotnie... jestem cholernie zazdrosna a nie wiedzialam ze bede zazdrosna o byla zone... a moj ma teraz przez nia metlik w glowie bo ona ma na wszystko argument czyli dziecko... a ja? ja nie mam dziecka i to moja wina...

ULĘGAŁKO nie kocha go kocha pieniądze! jego pieniądze i nie tylko jego pieniądze. To ona chciala pierwsza odejsc ale bylo jej za wygodnie a jak juz sie Moj zdecydowal to zaczela robic problemy bo to nigdzie nie chcialo pracowac a zyc jak krolowa

Jest źle bo ona nagle zmienila front i z wielkiej su....ki ktora wyzywala swojego bylego, zabraniala mu kontaktow z dzieckiem nagle stala sie calkiem inna. Tylko ze ta innosc w okreslonym celu jest. Chyba nie moze przezyc tego ze mieszkamy razem i ze nadal ze soba jestesmy. Nastawia dziecko przeciwko mnie, kaze mu byc dla mnie niedobrym, mowi mu ze jak tato bedzie mial ze mna dziecko to jego juz nie bedzie kochal... chore to. A i nagle stwierdzila ze chcialaby zeby Moj do niej wrocil...

Jest źle bo ona nagle zmienila front i z wielkiej su....ki ktora wyzywala swojego bylego, zabraniala mu kontaktow z dzieckiem nagle stala sie calkiem inna. Tylko ze ta innosc w okreslonym celu jest. Chyba nie moze przezyc tego ze mieszkamy razem i ze nadal ze soba jestesmy. Nastawia dziecko przeciwko mnie, kaze mu byc dla mnie niedobrym, mowi mu ze jak tato bedzie mial ze mna dziecko to jego juz nie bedzie kochal... chore to. A i nagle stwierdzila ze chcialaby zeby Moj do niej wrocil...

Jest źle bo ona nagle zmienila front i z wielkiej su....ki ktora wyzywala swojego bylego, zabraniala mu kontaktow z dzieckiem nagle stala sie calkiem inna. Tylko ze ta innosc w okreslonym celu jest. Chyba nie moze przezyc tego ze mieszkamy razem i ze nadal ze soba jestesmy. Nastawia dziecko przeciwko mnie, kaze mu byc dla mnie niedobrym, mowi mu ze jak tato bedzie mial ze mna dziecko to jego juz nie bedzie kochal... chore to. A i nagle stwierdzila ze chcialaby zeby Moj do niej wrocil...

ja bede miec dziecko za 3 dni... na cae wakacje przyjezdza syn mojego faceta... nie wiem ile wytrzymam bo mlody jest napuszczony przez matke....

Ulęgałko mieszkasz tak blisko mnie moglabys mnie zarazic... :) ale fajnie. Ciesze sie że Ci się udało :)

tak ulęgałko możliwe że moglam byc w ciazy... ale tego nie jestem pewna. moze to antybiotyki wplynely na test i pokazal blada druga kreske... w sumie nie tylko ja ją widzialam. ale bede na badaniu usg w poniedzialek to dowiem sie wiecej....

Beziku nie bede sie starala w tym miesiacu wcale bo masz racje moj organizm musi calkiem wydalic antybiotyki. Ale od nastepnego miesiaca juz nie bede uwazac przy przytulaniach. bede sie poddawac im calkowiecie :)

Śliwka gratuluję!!! Super posypały sie juz ciaże :) czekamy na kolejne Musze sie wygadac. Wiecie byłam w poniedzialek na kontroli po tygodniu brania antybiotyków. I wiecie co gin mi powiedziala jak sie dowiedziala ze krwawilam caly tydzien? Proszę isc do apteki i kupic test ciazowy, zrobic go i wrocic... Nogi mi sie ugiely... Ja caly tydzien sie faszerowalam antybiotykami a ona mi ciaze podejrzewa... Zrobilam test i wyszedl negatywny pokazalam jej. ALe jak juz wyszlam z gabinetu to patrze a na tescie jest lekko widoczna druga kreska. Powtorzylam test wczoraj rano i nie bylo 2 kresek ale wieczorem jakis cien znowu byl... W poniedzialek ide na badania i na usg oceny endometrium... Przez ostatnie pol roku nigdy tak bardzo nie chcialam zobaczyc dwóch kresek na tescie jak teraz... Bo nie chce chorego dziecka urodzic. A te antybiotyki brane 3 razy dziennie po 2 tabletki przez 7 dni nic dobrego nie zrobia. Tylko uszkodzily by płód. Załamałam sie lekko ale wierze że te dwie kreski zobacze za miesiac lub dwa a nie teraz... Sorry ze tyle nabazgralam...

i ja tez jestem... czytam ciagle... Ulęgałko gratuluję :) Ja biore 2 tydzien antybiotyki. w poniedzialek ide na usg i zrobic badania krwi... troche jestem załamana...

ja wlasnie siedze z separatorami w palcach u nóg, robie narazie francuski na paluszkach nóg a za chwile biorę się za french u rąk :) wczoraj brwi u kosmetyczki zrobilam, jutro ogolę sie tu i tam sama :) mam zamiar odwalic sie na jutrzejsze wesele :):):):) a i ogladam mecz... dziwna jestem, takie meskie zajecie. moj nie oglada a ja tak....

wlasnie Natii wiec moze narazie sie zabezpieczaj jeszcze. a co bedzie jak zajdziesz w ciaze a On okaze sie klamca? Wiem ze chec posiadania dziecka zamyka nam oczy na wszystko co zle u naszych partnerów ale trzeba pomyslec o dobru tego jeszcze nie poczetego dziecka...

widzisz ulegałko Ty o tym pomyslalas a ja nie. wiec Ty nie masz sie czym martwic. ja glupiutka nie zwracalam na to uwagi czy wycieram czyms czy myje... i to moglo byc to...

czuje sie lepiej. juz mnie nie boli tak, jestem juz 2 dzien bez przeciwbolowych lekarstw. boje sie ze antybiotyki oslabia moj organizm...

dziewczyny wiecie o czym mysle? ze to moje zapalenie moglo sie wziasc od mierzenia temperatury termometrem.... wiecie nie zawsze go umylam po mierzeniu i czasami tylko schowalam do opakowania. a zarazki sie mnoza.... wiec uwazajcie. ja juz nie mierze tempki w pochwie. teraz jak zaczne to gdzies indziej

a tak poza tym Natii czy to nie za wczesnie po poronieniu na starania o kolejna ciaze? to chyba pierwszy cykl po. a powinno sie troche odczekac... z tego co wiem przynajmniej do pol roku

Czesc dzewczynki :) dawno bylam na forum bo wiecie to L4 jest takie wyczerpujace ze nie mam czasu nawet tu wejsc i napisac :) Zamiast odpoczywac w domq to ja jezdze za sukienkami, butami, kwiatkami i innymi pierdolami :) Ale chyba musze na jakis czas Was opuscic, albo mniej razy wchodzic bo jak czytam wszystko to za duzo mysle o dziecku. A jak mnie kilka dni nie ma to tak nie mam czasu myslec... Natii nie obraz sie ale dziwi mnie troche Twoje zachowanie. Wrocilas do bylego po tym jak Cie zdradzil. Powiedzial Ci ze z inna szybcej by zaszedl w ciaze. A Ty tak mu szybko wybaczylas i znowu probujesz zajsc w ciaze. A na dodatek trzymasz go na dystans bo nie jestes go pewna. Moze poczekaj troche az bedziesz wiedziala na czym naprawde stoisz... Sprawdz go czy faktycznie bedzie Ci wierny. Po co unieszczesliwaic dziecko jesli mielibyscie sie rozstac. Ty jestes jeszcze mloda i to bardzo wiec na dziecko nie jest za pozno.

w sumie powinnam lezec i sie nie przemeczac ale oczywiscie nie wytrzymam. jade na zakupy obiadowe i moze po kwiaty na balkon.

Kasiu widocznie my Kaśki tak mamy ze nie ujawniamy swoich emocji tak calkiem. Nie mawrt sie akurat do depresji mi daleko bo uwazam sie za silna osobę. Porozmawialam troche z mama i szwagierka. Szwagierka miala niedawno operacje na torbiele na jajnikach i troche mnie pocieszyla. Za miesiac jade z nia do dobrego gina zajmujacego sie glownie takimi schorzeniami jajnikow.