Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kania86

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kania86

  1. Mam nadzieje ze Kruszynka do nas napisze niedlugo. Bedziemy czekac a z czasem znowu sie cieszyc kiedy napisze ze jest w ciąży. Teacherka masz ta @??? u mnie cos dziwnego... 2 dzien plamie jasnobrazowo. tak ze tylko wkladka jest lekko przybrudzona. normalnej @ nie ma. a temp w środku przed chwila mierzylam i mam 37,4, chyba powinna spasc juz prawda?
  2. ja nie wiem co mam napsac... naprawde jestem w szoku!
  3. Kruszynko mi również przykro z tego powodu! Nie smutaj się kochana. My jesteśmy tu zeby dodać Ci otuchy! Z nami będzie Ci raźniej.
  4. czesto jezdzi bo stara sie raz w miesiacu, zabiera go do nas na wakacje feriee i wszystkie dluzsze przerwy w szkole. a mojej @ nie widac, brzuch mi sie zrobil jakis taki twardy i napiety, jeszcze takiego nie mialam...
  5. porozmawiam tylko ze Moj problemu nie widzi. rozumie ze jakby to On byl na moim miejscu to czul by sie jak to okreslil "hujowo" ale uważa ze jestem niepotrzebnie zazdrosna... a ta ona to glupia baba jest, 10cio latek placze strasznie jak musi od Nas wyjezdzac, dzien wczesniej chodzi smutny, jak go ojciec zostawia to wyje ze az sie zachodzi. a jak wyjezdza od matki do Nas to zadowolony, szczesliwy... rozumiecie?
  6. cieżko mi jest naprawde bardzo... rodzina Mojego popriera mnie i tez pocieszaja, sa na niego źli za to jak sie zachwuje. bo Oni Jego bylej tez nienawidza za to ze cala rodzine sklucila, za to jak ich wszytskich powyzywala i jak sie zachowywala w czasie malzenstwa. wogole co to jest za matka ktora przez cale wakacje ani jednego telefonu do dziecka nie wykonala, albo na jego komunie zaprosila tylko swoja rodzine, ojca i chrzestnego a cala rodzine Mojego faceta olala i wypowiedziala sie ze to oby ludzie dla dziecka. a najlepsze jest to ze z rodzina swojego ojca jest bardziej zzyty
  7. teacherka ja narazie nie wiem czy to @ bo rano było odrobine rozowego sluzu a od 7.00 tylko zwykly przezroczysty sluz. nie ma krwi wiec nie wiem. co chwile chodze sprawdzam czy juz jest @ bo mi mokro ale nic nie ma rozmawialam rano z moim i jak wczoraj Wam pisalam... wiedzial ze bede miala zaraz tsiace pytan, ze bede panikowac i dlatego wylaczyl telefon... juz mam dosc. nie mam zamiaru odbierac od niego telefon do jego powrotu, moze jakos dam rade jak nie bede miala @ po poludniu to ide na solarium i do fryzjera :)
  8. ja dalej nerwowa jestem, zebralam sie do pracy ale jesc nie moge nic, wszystko mi rosnie w ustach... trzese sie cala i chyba @ bedzie bo mialam troche rozowego sluzu rano a temp jak wczoraj 37,1... dziwne powinna spasc sporo...
  9. stara sie tam jezdzic raz w miesiacu, ale spi tam tak naprawde pierwszy raz.. jesli spi bo tego na 100 % nie wiem. ale wariuje. nie jezdze z nim bo zawsze tak jest ze ktos musi w firmie zostac i pilnowac, bo my razem pracujemy, Moj ta firme zalozyl. a ta glupia baba wyjechala rok temu na drugi koniec polski. To byl duzy cios dla Mojego faceta bo jest z dzieckiem mozno zżyty i do tej pory nie moze sobie z tym poradzic. ja tez.. tak mnie brzuch okropnie z nerwow boli ze faktycznie juz koncze. pappa dzieki raz jeszcze i do jutra
  10. dzieki dziewczyny za chwile wysluchania, czasami tego potrzebuje... ide spac, chcialabym przespac czas do Jego powrotu... dobranoc :*
  11. jest na drugim koncu Polski, wlasnie chodzi o poprzednio napewno i chyba teraz spi tam w ich mieszkaniu.... to mnie tak przezarza, zlosci i wogole! nie powiedzial mi gdzie spi, napisal tylko smsa ze dojechal. ostatnio tlumaczyl sie ze nie powiedzial mi bo wiedzial jak zareaguje, ze bede sie zloscic i wogole. a mnie to bardziej boli... on twierdzi ze kupil mieszkanie dla dziecka po to zeby przyjezdzajac do niego mial gdzie spac, zeby nie tulac sie po hotelach itd. ale ja nie moge tego zniesc... a jelsli ona specjalnie cos wykreci.. oskarzy go o gwalt lub cos takiego... jesli wepchnie mu sie do lozka? juz raz oskazryla go w sadzie o przemoc fizyczna i psychiczna... ona jest nieobliczalna...
  12. znam, nie mamy zadnych dobrych relacji. ona twierdzi ze ja jestem winna rozpadu ich malzenstwa, wogole wymazala z pamieci to ze razem o tym zadecydowali a my zaczelismy sie spotykac juz jak sie rozchodzili. wogole nie chciala ratowac malzenstwa bo to byla wpadka, ona caly czas twierdzila ze jakby nie dziecko i slub to bylaby szczesliwa, ze maz i dziecko jej zycie zmarnowali. a teraz robi z siebie ofiare ze jakby nie ja to bylaby szcesliwa. szkoda gadac
  13. moja chorobliwa zazdrosc... ona podsówa mi rożne pomysly...
  14. Ja nie widzialam ze zycie z facetem z przeszloscia jest takie trudne... Zbyt mocno kocham zeby odejsc, moemntami ciezko jest zyc...
  15. Dziewczyny chyba potrzebuje sie wyżalić i byc pocieszoną... Zaparzyłam sobie melise... wogóle źle sie czuję... boli mnie glowa, brzuch mam goraczke i jestem mocno zdrnerwowana. Chyba zaraz przyjdzie @ albo napewno jutro rano. Wiecie jaka u mnie straszna burza była? Masakra jakaś. Grad wielkości orzechów włoskich. Ledwie zdazylam schowac samochód.
  16. Teacherka ja dopiero od niedawna zaczelam schizowac z powodu jego wyjazdów. I wlasnie dzisiaj znowu mnie bierze, juz nawet zajmowanie sie czyms nic nie daje...
  17. teacherka czyzbyś byla w podobnej sytuacji?
  18. Teacherka organizuje sobie... tylko najbardziej mnie zrzeraja mysli ze On odwiedzajac syna widzi sie ze swoja byla... rozumiesz...
  19. Teacherka moj wyjechal do swojego syna. Bo nie wiem czy pisalam moj ma juz jedno dziecko z poprzedniego zwiqazku. On mial do nas przyjechac na caly ten tydzien majowy ale mial szkole wiec nie mogl. i terqaz ja cierpie z tego powodu bo mam zwalony dlugii weekend
  20. ja nie wiem jak z testami jest bo ja nie robie narazie. a dla mojej podwyzszonej temp. mam juz wytlumaczenie. bo ja troszke wczoraj przezywalam wyjazd mojego lubego i sie denerwowalam, w nocy o 4 jak mial jechac wstalam i nie spalam do 5, chodzilam po mieszkaniu. a mierzylam temperature o 8 a zawsze robilam to ok. 6:30
  21. Hej dziewczyny! U mnie piekna pogoda, a ja zostałam sama do konca tygodnia... wcale mi sie to nie podoba, wczoraj plakac mi sie chcialo. Ale dzisiaj troche mi lepiej. Wstalam po 8.00 nalozylam sobie maseczke, siedze na kaffe, ogladam tv, na sniadanie ice tea, lody i pozniej ziółka :) hehehe mega zestaw. Mam zamiar sie odprezyc przez te 4 dni samotnosci zeby @ przyszla. Dzis moj 29dc. A nie ma nic. Od kilku dni mierzylam temp. zeby sprawdzic kiedy spadnie i jak przez ostatnie jakies 4 dni utrzymywala sie 36.6 to dzis skoczyla na 37,2 :? nie rozumie! nie rozumiem!!!!
  22. jej czy u\Was tez taka okropna pogoda? duszno, sucho, parno i zapowiada sie na deszcz... 30 stopni... zaraz wyjde z siebie. czuje sie jakas otepiala, kreci mi sie w glowie i jestem mega spiaca....
  23. A ja siedze w pracy i czekam na @
  24. skład moich ziółek: lebiodka (oregano) { Origani Herba} koszyczek rumianku { Anthodium Chamomillae} macierzanka {Serpylli Herba} pokrzywa {Urticae Folium} dziurawiec {Herba Hyperici} rdest ptasi {Herba Polygoni avicularis} ruta {Herba Rutae} nagietek {Calendulae flos} nostrzyk {Herba meliloti}
  25. jejq już nie pamiętam kiedy miałam takie świetne popoludnie jak dzisiaj.... wlasnie leze na nowej kanapie, ogladam tv, czytam Was i popijam zimną colę... błogi spokój oprócz chrapania mojego lubego :/ heheh napradę dawno miałam taką chwilę luzu! chcę jeszcze kilka takich dni, pełnych odpoczynku, bo dzisiaj w pracy zasypiałam na siedząco. dzisiaj pusto na forum bo większość dziewczyn na wyjezdzie weekendowym... eh super
×