Kania86

A ja będę kopulować niezależnie od wyniku hehehehe Wy oczywiście też tak róbcie! Nie możemy odmawiać sobie przyjemności :P

Dziewczynki piszcie coś. Jakieś nowości? Właśnie Vivii miałaś już test zrobić. Jaki wynik? Pozytyw?

ejjj no dziewczyny piszcie coś! piszcie bo ja co jakiś czas wchodzę na to forum i nic nic nic, cisza! gdzie wszystkie jestescie?? aaa może cały czas w łóżku :)

Hej! dzień jeszcze ie minał ale jak do tej pory był mocno intensywny! Byłam z moim "pięknym" i z dwójką wyporzyczonych 9-latków na zjeżdzaniu na workach wypchanych słomą z góry. Wyszaleliśmy się mega a poźniej jeszcze pół godziny obrzucania się śniegiem pod blokiem. Jestem zmęczona ale szczęśliwa :) Może trochę schudnę :D

Woow Vivii to możliwe że za tydzień dobre wieści nam napiszesz. ja też za tydzień powinnam mieć albo @ albo 2 kreski :)

Vivii ja akurat nie o Tobie myślałam :) wiem że miałaś zacząć od stycznia. Ja czytałam wpisy innych dziewczyn i na tej podstawie tak napisałam. Wiecie co mnie najbardziej śmieszy teraz? Że jak dostałam @ wcześniej to dopiero wzielam ulotkę z antykoncepcji którą stosowałam (Nuva Ring) i przeczytałam : " jeśli pacjentka chce zajść w ciążę po odstawieniu powinna odczekać do pierwszej miesiączki i dopiero po niej zacząć starania" Poźniiej gdzies przeczytałam że po odstawieniu gospodarka hormonalna jest lekko zachwiana i w pierwszym miesiącu po odstawieniu może nie być owulacji wcale. Jeśli przed planowaniem ciąży stosowałyście jakąś antykoncepcję to z Wami może być podobnie. Trzeba oczyścić organizm.

Dziewczyny to ja też trzymam kciuki :) Ale nie nakręcajcie się tak bardzo. Już raz to pisałam. Lepiej się tak pozytywnie dać zaskoczyć niż nakręcić i zawieźć. Ja w sumie drugi miesiąc się staram ale w zeszłym miesiącu tak sie nakręciłam że miałam wszystkie objawy: ogromny ból sutków, powiększenie piersi, bóle w podbrzuszu, plamienia wg mnie implantacyjne, nudności i senność... i @ przyszła szybciej niż się spodziewałam ... no masakra - teraz się śmieję z tego. I postanowiłam wyluzować hehe bo człowiek durnieje jak czegoś mocno chce. Teraz na luzie do tego podeszłam i co ma być to będzie. Nie robię tym razem testu a mogę to uczynić już za tydzień. Poczekam...

Dziewczyny ja już w drodze a raczej blisko celu :) Odezwę się koło poniedziałku bo przez weekend będę mocno zajęta :) Aaa jeszcze coś Wam napiszę. Nie mogłam się oprzeć żeby sobie powróżyć z obrączki jeszcze. Tyle mi "powiedziała" że tylko czekam kiedy się sprawdzi. Pamiętam że kiedyś jak miałam lat naście to też sobie wróżyłam ale efektu nie pamiętam bo za młoda byłam i mnie to nie interesowało. Ok papap i miłego weekendu :)

Nadia jadę gdzieś w okolice Białki Tatrzańskiej na gorące źródła chyba bo śniegu na narty nie ma :/ Tak naprawdę gdzie się znajdę to nie wiem może na Słowacji :) bo z nami to różnie jest - planujemy jedno a w czasie jazdy wymyślimy coś lepszego :) Vivii nie mogłam wytrzymać i pobiegłam do mamy (najbliższe mi wiadome miejsce gdzie znajduje się obrączka :P ) i wróżyłam ile dzieci będę miała :) Wyszło mi ze dwoje (chciałam max. 3) i najpierw córeczka a później synio! Dla mnie bomba oby się spełniło :)

Nie jestem... niestety... Eh... nadzieji sobie znowu narobiłam. Chyba za mocno chcę, chciałam zajść za pierwszym razem. Muszę przestać chcieć i może się uda. Ale ja ciągle myślę o dziecku! Na długi weekend 6-8 jedziemy w góry - a mam dni płodne. Moje postanowienie to dużo luzu, dużo zabawy i mega dużo seksu!

A ja kupiłam test i jutro robię o 7 rano... eh

Ann nie myśl tak źle! Pozytywne i optymistyczne nastawienie to wg mnie przynajmniej 90% sukcesu - w tym przypadku zdrowy maluszek! Myślę że każda z nas miała choć jedną taką myśl ale nie można tak ciągle myśleć. Ann Ty planujesz ciążę więc sie do niej w jakis sposób przygotowujesz, m.in. bierzesz kwas foliowy, nie palisz, nie naduzywasz alkoholu, dbasz o dobe odżywianie. Wszystko będzie dobrze! :)