Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

anita.1978

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez anita.1978

  1. My to remont robiliśmy przed urodzeniem Hani.Ale skończyliśmy jak ja byłam w 5 mieś ciąży.dobrze że skończyliśmy wcześniej bo potem gorzej się sprząta jak coraz bliżej do terminu.Też miałam dosyć tego kurzu i bałaganu choc wykańczaliśmy górkę. Ale potem jak sie skonczyło to wszystko to warto było sie pomęczyć i zobaczyć efekt końcowy. A potem to powoli kończyłam pokoik dziecięcy i naszła mnie cheć na malowanie ściany w postacie z bajek z Kubusia Puchatka i jedna ściana u mnie wyglada podobnie do ja to z kubusiem http://allegro.pl/bajki-kubus-kwiatki-artystyczne-malowanie-scian-i2058988273.html trochę sie pomęczyłam ale efekt końcowy jest super :)
  2. Ja to śpię super. :) wczoraj poszłam spać z córą o 21,00( aż się mąż śmiał ) a wstałam o 7,45- z tym że wstaje w nocy bo moja córa wstaje. Ja miałam taki leżaczek http://allegro.pl/fisher-price-lezaczek-bujaczek-3w1-0-18-kg-t4145-i2057994884.html Była z niego zadowolona. używałam od 2 miesiąca aż do 9 mieś. - no wiadomo używałam go z umiarem bo za długo niemożna dla noworodka ale później to więcej. Jak szłam kąpać się to brałam małą w leżaczek i do łazienki razem , ja się relaksowałam i miałam małą na oku no i prysznic miałam razem z małą :) Tam były wibracje ale ja tego nie używałam . teraz córka ma 1,5roku i służy to jej do siedzenia . Ja kiedyś chciałam taką huśtawkę samo bujającą ale jak zobaczyłam ceny to podziękowałam :)
  3. kafka- JA 1,5roku temu karmiłam piersią :) także mam juz doświadczenie małe w tej sprawie. To co jesz wszystko przenika do mleka :) tak jak pisała ALEXIASZ . Ja przez pół roku np, nie jadłam żadnych warzyw- pomidorów ,ogórki ,papryka itd a wszystko miałam ze swojego ogródka a ni żadnych owoców, co zjadłam- małej od razu bolał brzuszek. Tak samo było z gazowanymi napojami i smażonym jedzeniem. Także wolałam odpuścić sobie potrawy jak później mieć w domu problem i mała miała by sie męczyć. A najbardziej mi brakowało latem pomidorków , ogórków i owoców.. Cebula i czosnek tez poszły w odstawkę bo zmieniały smak mleka i mała nie chciała jeść, mleko po prostu śmierdziało :) Przez pierwszy miesiąc jadłam bardzo delikatnie a pożniej wprowadzałam inne rzeczy i różnie z tym bywało. Ale każde dziecko jest inne i co innego toleruje. Tak u mnie było, może u kogos lepiej albo i gorzej :) Zobaczymy jak będzie za tym razem :) A kawę to piłam delikatną a czasie karmienia i nic się nie działo :)
  4. Ja sobie niczego nie odmawiam z jedzenia, jem na co mi przyjdzie ochota- raz na jakis czas zupke chińską raz na miesiąc jakiegoś kebaba lub zapiekankę a jak mam ochotę na ciasto to też jem, no tatara to nie jem. Na co dzień gotuje obiadki dla męża i córki są raczej zdrowe :) A co do kawy to piję 2 małe firmy RICORE- jedna łyzeczka na kubek +pół kubka mleka. A gazowane to piję kiedy mam ochotę Jem i pije bo za jakiś czas będę na te rzeczy tylko patrzyła i wąchała.
  5. Ja co do wagi to sie pilnuje bo po Hani zostało mi 10 kg do przodu i wcale nie zeszło. a jak przestałam karmić to nawet kilka plus wskoczyło. Także ja wiem że mi tak szybko nie zleci to sie trochę ograniczam. ja w sypialni to mam zakręcony kaloryfer :) bo jest mi ciepło, no i się lepiej śpi. Dla mnie tez jest cały czas ciepło :) Ja też mam zadyszki, nawet jak mówię to mi brakuje powietrza. Pamiętam w pierwszej ciąży to w ostatnim miesiącu to się czułam jak 90 letnia staruszka :):)
  6. a z waga i przybieraniem teraz kg jest tak że niekiedy nic na to nie poradzimy choćbyśmy bardzo o to dbały :) a szczuplejsza dziewczyna może więcej przybrać jak ta puszystsza ja teraz mam około 5 na plusie , zobaczymy jak dalej pójdzie. ja to przed ciąża się odchudzałam i schudłam i bałam sie tego że będąc w ciąży to wszystko nadrobię ale na razie nie jest źle
  7. No była jego ostatnia pacjentką. zawsze chodzę na sam koniec :) lepiej rzebyś nie wiedziała ile on śpi :) ja przy takiej pracy i tych dyżurach i prywatnych godzinach ile on ma nie wytrzymała bym długo tego tępa :) właśnie słyszałam że często jakieś gratisy daje :) teraz czuje sie o wiele gorzej i muszę sie wystrzegać, raz już lerzałam w szpitalu i nie chce tam trafić po raz drugi. będzie chłopak i termin mam na kwiecień . będę miała w domu parkę- 2 lat różnicy
  8. karolinaaaa- 2 kg w ciagu tygodnia :) . a jakby tak było przez cały miesiąc to by wyszło 8 kg-tego się obawiałam
  9. Iwona- ja przed ciążą paliłam no i wypiłam od okazji. Jak dowiedziałam się o ciąży to alkohol poszedł w odstawkę a papierosy powoli rzuciłam w ciągu tygodnia.Wiem że nie mogę i mam to w głowie- i tak miałam w pierwszej ciąży i jak karmiłam.NO na sylwestra teraz wypiłam z trzy łyki szampana :) się przyznaję A następnego dnia jak przestałam karmić to coś mnie naszło i musiałam zapalić.... no i się zaczęło kopcenie. A ja to śpię 10 godzin na dobę a nawet i więcej. mam specjalna poduchę do spania i se razem śpimy i się przytulamy. Tylko mój mąż jest z tego tytułu niepocieszony / a to jest taka poduszka http://allegro.pl/poduszka-dla-kobiet-w-ciazy-i-do-karmienia-3w1-i1928340428.html
  10. Ja to z leczeniem ruchów to nigdy tego nie robiłam w pierwszej ciąży, nie miałam na to jakiejś obsesji.Po prostu wiedziałam że jak idę spać moja mała dopiero wstawała, tak było codziennie.A w dzień jak sie ruszała to sie ruszała. Dopiero jak przez jakiś czas było tego coraz mniej to spytałam sie lekarza a on mi na to że mała coraz mniej ma miejsca i dlatego, a i ja w pierwszej ciąży miałam mały brzuch :). A u mnie z ta wagą jakoś dziwnie, bo ważę się często-raz z tygodniu. w ciągu tygodnia przytyłam 2 kg a w ciągu następnych 3 tygodni ani grama więcej- śmiesznie , ale na początku sie przestraszyłam . Któraś też tak miała ? Moja dobra koleżanka urodziła 2 dni temu drugą dziewczynkę, poród naturalny, do szpitala dotarła po 1 w nocy a urodziła o 2.20 czyli godzinę później- tylko taki mieć poród :) :) :) .Tak jak ona pisała -poszło jak po maśle :) :) . A pierwszy jej poród trwał 13 godzin
  11. tak właśnie mi niedawno koleżanka mówiła że jak się do niego chodzi cały czas to nawet za pól ceny potrafi przyjąć . ja ostatnio wyszłam od niego o 21 prawie :)
  12. karolinaaaa- ja rodziłam przez cc. Strasznie się tego bałam ale teraz wiem ze nie ma czego. Bałam sie tego że pomimo narkozy będę wszystko czuła i będzie bolało. To jest tak jak cię ktoś ściska za rękę-czujesz a nie boli. Ja była przytomna ale tak jakby pół obecna. No najgorsze było po operacji - po jakis kilku godzinach zaczęła mi odchodzić narkoza i zaczęłam czuć ale od razu dali mi znieczulenie. Wieczorem jak kazali wstać do ubikacji to już było ciężko :) i wstawałam chyba z 10 minut. a później było już z górki . Wyszłam do domu na 5 dzień i już w domu mi nic nie bolało, tylko ciągnęły trochę szwy . A po 2 tyg mogłam pielić ogródek :):) Także przy porodzie nat. czuje się od razu a po cc później się trochę pomęczy. Ale ja nie miałam takiego czegoś jak pisały gdzieś dziewczyny że przez tydzień jedziesz na prochach. I powiem ci tez że moje znajome jak rodziły przez cc też szybko do siebie dochodziły. Ja miałam cc bo przy końcu ciąży miałam zatrucie ciążowe i już miałam mroczki przed oczami i omdlenia. a w drugiej tez ponoć będę miała cc- tak powiedział lekarz
  13. Hej .co do rozmiarów to właśnie rozmiar rozmiarowi nie równy. Kupiłam teraz synkowi dresik rozmiar 68 i przyłożyłam do córki starego dresiku rozm 62 a on taki sam i ta sama firma a jeszcze przyłożyłam do dresu z C&A rozm 74 i tez taki sam jest . I weź bądź mądry :):) a jak kiedyś kupowała śpioszki dla córki na rozmiar 56 i przyłożyłam do rozmiaru 62 to te 56 był jeszcze większe od tych 62. :) A z wózkami jest tak że dla kogoś będzie pasował ze skrętnymi kołami a innemu nie , i jedna będzie mówiła że ten dobry a druga że drugi . :) :) :)
  14. iwona- ja uważam że lepiej kupić kilka na rozmiar 56 a więcej na 62 . nic sie nie stanie jak będzie troszkę większe, dla dziecka nawet lepiej jak luźniejsze. i ja tak w pierwszej ciąży robiłam.No chyba że masz pewność że ci sie malutkie dziecko urodzi to możesz więcej ale nigdy sie nie ma do końca tej pewności :) albo jak masz bardzo dużo pieniędzy to możesz kupić po 7 kompletów na 56 :) a i jeszcze dobrze mówisz że przy płci może sie tez zdarzyć niespodzianka :) Jak byłam w pierwszej ciąży z Hania przy końcu to spotkałam kolegę i on sie pyta co będzie, ja jemu że dziewczynka o on mi na to -że się nie nastawiaj na 100% że będzie dziewczynka bo u niego też miała być baba :) na 100% i kupili ubranka dla dziewczynek. pokój zrobili typowo dla dziewczynki i wózek kupili pod dziewczynkę a tu poród i sie pojawił CHŁOPAK (gdzieś sie ptaszek przykleił) no i mieli kłopot , co mogli pozmieniali ale dużo rzeczy nie mogli zmienić .... Także ja w pierwszej ciąży kupowałam na początek ubranka neutralne . wózek tez kupiłam czerwony i pokoik pomalowałam żeby pasował do obu płci a jak się urodziła Hania to resztę kupowałam już pod dziewczynkę
  15. karolina- te łóżeczka co się nie rosną z dzieckiem to chyba maja standardowe wymiary 120*60 a te co można przerobić na łóżeczka dla wiekszych dzieci tak jak u ciebie w tym zestawie z różowymi dodatkami to bywają większe i lepiej jest większe kupić I widzisz ten zestaw ma już jeden duży plus- za np 2-3 lata nie będziesz musiała dokupować większego łóżeczka jak w ty drugim zestawie :)
  16. ja miałam takie łóżeczko kolor kasztan http://allegro.pl/arus-w-jakosc-lozeczko-z-szuflada-4-kolory-i2022791518.html
  17. Karolina- ja miałam tak samo jak ty . mała miała obok naszej sypialni swój pokoik i tam ją myliśmy i przebieraliśmy i tam jej były wszystkie ubranka i inne rzeczy a łóżeczko stało koło mnie w naszej sypialni bo tez niewyobrażałam sobie żeby ona spała u siebie :)
  18. karolinaa- te zestawy są super. te z różowym są typowo dziewczęce i są bardzo słodkie. a dla mnie bardzo sie podobają białe mebelki dziecięce. ten drugi jest jest bardzo fajny i jak bym miała wybrać między tymi dwoma to by mi bardzo ciężko -oba są super Sylwia- to zaraz ciebie ta pomarańczowa co tu już kogoś bluzgała na ciebie najedzie że ............ tys taka i taka :) :) :)
  19. Przy drugim dziecku człowiek już mądrzejszy w zakupach :) Karolinaaa- fajny ten zestaw łóżeczkowy- tylko zastanów się czy wszystko ci jest potrzebne z tego zestawu. baldachin ładna sprawa ale zbiera tylko kurz, z drugiej osłania dziecko przed słońcem w pokoju. Np. jak będziesz miała osobny pokoik dla dziecka i przy łóżeczku przewijak na komodzie i dużo innych półek i szafek to łóżeczko z szufladą i przybornik jest nie potrzebne >ja miałam tak i te rzeczy były bezużyteczne a u koleżanki łóżeczko stało w jej ciasnej sypialni i to się wszystko przydało. ja wszystko kupowałam oddzielnie i tak mi było lepiej. nie pasowały pościel do łózka które mi się podobało. Teraz muszę kupić drugie łozeczko i odkupie od koleżanki używane z zamontowanymi bujakami :) A co do pomarańczowej co tu nas blużni- tu jest taki wątek że się wspiera a nie bluzga innych, ja też może nie popieram niektórych rzeczy ale zachowuje je dla siebie i nie komentuje A niektóre rodzą za 4 mieś a niektóre mogą i urodzić za 2,5 mieś. Sa tez takie przyszłe mamusie że dla nich lepiej jak zostawią zakupy dla tatusia jak same urodzą a co tatuś kupi to będzie ok. I takie właśnie nie robia zakupów- no nie wszystkie. Ja wolę sama sobie coś kupić jak ma to mąż zrobić :) bo on by chyba kupił wanienki to miskę do mycia :) :) :)
  20. karolina- koła zwrotne się przydają jak jeździsz po sklepie i przy skręcaniu. Ja miałam zwrotne i były super a blokowałam jak szłam na spacery i jedna ręka była zajęta . a wózek fajny :) Mówisz że ci się wszystko podoba- a zobaczysz co będzie jak zaczniesz kupować ubranka :) będzie problem bo będzie się wszystko podobać :)
  21. Hej laski- mamuśki :) też witam nowe :) Ale nas tutaj pełno. Wy piszecie że spać nie możecie a ja za to odwrotnie -chodzę spać o 22 a wstaję o 8 rano, z tym że się budzę w nocy na sikanie no i moja córa wstaje to ja automatycznie też. Pocieszam was że później jeszcze mniej będziecie spały :) Ja takich filmów o porodach z drugiej strony wolę nie oglądać. Ostatnio przez przypadek zobaczyłam jak przez poród cc wyciągali maleństwo to od razu to przełączyłam, po co mam myśleć i wyobrażać,wolę nie widzieć- a będę rodziła cc . Kasiek- ja to chyba z teściową bym nie wytrzymała razem mieszkając- chociaż nie jest taka zła, jest raczej w porządku. Ja mieszkam z rodzicami w jednym domu ale tak jakby oddzielnie. ale jak mi coś nie pasuje to dla mamy powiem i jest ok- mama po prostu wie że lepiej się nie wtrącać :) a teściowa to wiem że by mi się wtrącała . nawet jak córkę ubieram lub rozbieram to musi pomóc a to mi już przeszkadza :) Ja żadnej listy prezentów nie robię , jak ktoś zadzwoni i sie pyta co mi potrzebne to mówię -ubranka lub zabawki. jak siostra sie pytała ostatnio to mówię że wybiorę pościel do łóżeczka a ona mi kupi, tylko ja z nią bardzo dobrze żyję i możemy tak sobie powybierać.Jak wcześniej rodzina się pytała czy wolę pieniądze czy jakieś rzeczy to wybrałam pieniądze a później kupowałam co mi trzeba było
  22. SURI I KASIEK- moja spanie ma po mamie. Moja w dzień spi około 1,5h i w nocy około 11h.Także jak idzie spać o 21 to wstaje 8 i w taki sposób ja się wysypiam :) mąż się ze mnie śmieje jak ja mówię że muszę wstać rano o 7 :) -on wstaje o 5 do pracy Martusia- ja brałam zinat ale jak nie byłam w ciąży, a teraz brałam antybiotyk na A... ale dokładnie nazwy nie pamiętam. Gwens -fajnie mieć taką kołyskę .zawsze mi się podobała a nawet ostatnio oglądam taką cudną pościel do kołyski :) A u mnie to dzidzia leży chyba na pęcherzu bo latam do ubikacji co 10 minut :)
  23. Co do jedzenia dla maluchów- ja przez jakiś czas dawałam małej słoiczki gotowe -podawałam przy wprowadzaniu pokarmu i skończyło sie na tym że mała nie chciała jeść moich posiłków a tylko ze słoików, cuda wianki robiłam ale nic z tego .W końcu przez tydzień była na samym mleku a później dawałam dla niej słoi połączony z moim jedzeniem. I tak powoli zwiększałam ilość mojego jedzenia a zmniejszałam słoik że przeszła całkowicie na swoje jedzenie.Teraz już tego błędu nie popełnię :) Ja mam swój ogródek także nie mam problemów z warzywami :) tylko kupowałam mięsko -królik,kurczak u znajomych i sprawdzonych osób. Ja wprowadzałam jedzenie powoli . nawet niektóre rzeczy później jak sie pisało. Wolałam poczekać jak potem biec do lekarza że boli brzuszek. a teraz je prawie wszystko i czosnek i cebulę i papryki,pomidory,ogórki-oczywiście swoje . A owoce świeże to zaczęłam dopiero podawać jak skończyła roczek.oprócz bananów i jabłek-to wcześniej sama jadła i uczyła sie na tym samodzielnie jeść
  24. Jak ostatnio była na USG to poprosiłam lekarza o zdjęcie że to chłopak :) -no oczywiście zrobił fotkę samego ptaszka :) .ja to zdjęcie pokazałam mężowi a on na to czemu takie duże już ma :) to się wszyscy pośmieliśmy ze znajomymi . Moja córeczka od początku była bardzo podobna do mego męża-tylko jedno miejsce miała po mnie :), i tak się niekiedy zastanawiam do kogo mały będzie podobny
  25. malutka- zgadza się mamy ten sam termin i ten sam ból krocze-miednica :) ale nic na to sie nie pomoże . Ja mam niekiedy tak jak posiedzę dłużej w jednej pozycji to przy wstawaniu jest straszny ból i muszę pomału się podnosić.Koleżanka się śmieje że wtedy wyglądam jak babcia 80 letnia :)
×