Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

hilnini

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. A widziałaś żebym zaglądała tu ostatnio? Wpadam sobie od czasu do czasu jak coś się dzieje:) dzisiaj niedziala jakbyś zapomniała i człowiek ma więcej czasu. Odwal się.
  2. A widział ktoś moment przestawienia kamery w sumie kamer, bo i nie jest już na przeciwko niej. I jak sprząta? :)
  3. No proszę. Nowy widok z kamerki jestem zaskoczona.
  4. Pewnie odpowiedziałby to samo co napisała habidmlokf.
  5. Tu czy tam? Tzn? skoro takie masz szerokie pole manewru to działaj. Zamiast pisać co można zrobić to to zrób, a potem pochwal się efektem. Bo tak gadać co można, gdzie napisać to sobie można do usranej śmierci. Jedno drugiego wyręcza. Ja powiedziałam jasno nic nie zrobię, ale cała reszta może no to zobaczymy co zdziałacie. Powodzenia.
  6. Tylko, że ja nie mam ochoty rozwiązywać sprawy Chip-Chan więc mam prawo do prostego myślenia:) w necie się relaksuje. Ja stwierdzam fakt pomóc jej osobiście nie potrafię i już. Nie muszę się w to bardziej zagłębiać. Poświęciłam i tak tej sprawie dużą część swojego czasu. Doszłam do wniosku, że nic nie zrobimy. I tyle. Po co co się bardziej zagłębiać. Jak widać każdy dochodzi z czasem do takiego wniosku. Na 4chanie dyskutowali o tym żwawo, w końcu odpuścili, na panoramowych również dyskusja jakoś niezbyt kwitnie. U nas za to ruch jak w ulu, ale nie z powodu ludzi chcących nieść pomoc tej dziewczynie. Tylko z powodu ciekawej dyskusji.
  7. Mnie też nie przeszkadza, ale wkurza mnie to ciągłe nagabywanie i nawoływanie do pomocy:O jak kurfa jej pomóc się nie da. Ja tylko chcę patrzyć na rozwój sytuacji z ciekawości, a nie być matką miłosierdzia.
  8. no więc właśnie żadnym rozwiązaniem też nie jest puszczanie się w necie, bo my też tu nie mamy żadnej, ale to żadnej władzy. Tak więc dlatego twierdze, że zamiast dyskutować o pomocy dla niej najlepiej olać gadanie o formie pomocy a skupić się nad tym co każdy chce w tym temacie zobaczyć. I zamiast jeden drugiego na wzajem umoralniać i kłócić się i przekrzykiwać jaka forma pomocy byłaby należyta skupić się na tym co było na początku w temacie. Nie szkodzimy jej tym, a jedną z rzeczy jaką możemy zrobić to podglądać, bo właśnie jasno to dała nam do zrozumienia, że to mamy robić. Więc podglądam, oglądam i nic więcej.
  9. Ja zamierzam się uzdrowić i pieprzę ten temat.
  10. Chip-chan-fan skoro jest w sytuacji bez wyjścia, bo nikt jej nie wierzy to powinna pieprzyć cały ten majątek i nie ryzykować życiem i nie srać po nogach tylko zacząć normalne życie. Ma to na własne życzenie. Jeśli poszłaby do lekarze zbadał by ją i by stwierdził bez problemu obecność chipa i na pewni by jej nie wyśmiał. Cała policja w Korei też nie jest skorumpowana. Znalazłaby dobrego prawnika, któremu by zaufała przecież ma kasę i by uwolniła się z tego piekła. Nie sądzę by jakkolwiek obcy ludzie porozrzucani po całym świecie mogli jej pomóc. Nie ma takiej możliwości.
  11. Ale oczywiście, że zrozumiałam co ma do przekazania wetwetgwergwrg, jeśli sądzi, że Chipi nie ma wyjścia, bo nie może prosić nikogo o pomoc dlatego prosi o nią w internecie. To skoro jego to rusza to niech sam coś zrobi by jej pomóc. Bo mnie to nie rusza ani trochę. Nawet przez może skontaktować się z kimś w Korei nie koniecznie policją jeśli boi się osobiście. Ma narzędzie dzięki, któremu ma szansę skontaktować się z każdym. Ale ona woli z setkami anonimowych ludzi, którzy nie wiadomo kim są i czy nie wykorzystają tego wszystkiego przeciw niej.
  12. "no geniusze a gdybyscie sie tak bali jak ona to gdzie byscie sie zglosili o pomoc? no slucham?? Gdzie niby ona ma sie zglosic po pomoc zeby ja uzyskac? Zakladajac, ze to jest prawda(a jesli ona w to wierzy to DLA NIEJ TO JEST PRAWDA) to bedac na jej miejscu gdzie byscie sie zglosili? Wiedzac ze nikt wam nie wierzy, kogo i czym byscie prezkonali? bzoe, co za bezmozgi:/" Skoro jesteś taki skory to sam coś zrób. Ktoś Ci broni?
  13. aaaa i jeszcze jedno na komisariat na pewno nie będę zgłaszała. I się babrała w tej sprawie mogę ewentualnie się dowiedzieć czy w ogóle byłaby możliwość by polskie władze skontaktowały się tam z kimś, ale tylko tyle. Ja ogólnie nie zamierzam angażować się w pomoc dla niej, bo za mało wiem. Praktycznie nic nie wiem. Jak my wszyscy. Dlatego raczej wydaje mi się ta pomoc absurdalna.
  14. OO więcej kamerek mogłoby być przynajmniej coś by się zaczęło dziać. Ja myślę, że ona to robi właśnie dla popularności. Chce by to rozsyłać po necie by jak najwięcej ludzi ją zobaczyło. Więc ma jeden cel. Gdyby potrzebowała pomocy zwróciłaby się tam gdzie ją uzyska, a nie liczyła, że jak ją obejrzy kilka tysięcy ludzi to zostanie wybawiona. Gówno prawda. Po 3 tygodniach obserwacji mogę stwierdzić, że wcale pomagać jej nie chcę.
×