

hilnini
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez hilnini
-
a na tym 4chan jeszcze piszą czy dali sobie spokój?
-
Oj mi nic nie zamula to są jej słowa, że to on steruje tymi kamerami.
-
Nie mogłam się oprzeć.. " kiedy zdaje sobie sprawę, że na 22:15 jej zegar po prostu przestaje. Ale potem, 22:30 działa ponownie. Mówi, że kiedy zegar zatrzymuje się, oznacza to, P Zabawa z kamerą. Mówi, że P jest odcięcie serwera internetowego, jeśli aparat nagle przestaje działać"
-
przejrzę sobie, ale już nie dziś. Dobranoc:)
-
My śledzimy angielskie i koreańskie blogi.. ciekawe czy ktoś z innego kraju w poszukiwaniu info o niej trafi na kafeterie i będzie sobie z polskiego na angielski tłumaczył. :P
-
Co ona ma z tymi stopami :(
-
chip-chan-fan ten blog jest po koreańsku, ale chyba nie dotyczy w ogóle Chipi.
-
na jej blogu poszukaj jest masa nagrań dawnych.
-
Nie muszę mieć ,ale Ty jeśli masz to wskaż proszę stronę gdzie można wykupić niby ten dostęp i oglądać. Czekamy.
-
spróbuj - zobaczymy co z tego wyjdzie założę się, że po tygodniu miał byś dosyć. Nie zapomnij na kafeterię podesłać linka.
-
Może Gonzo to nie imię, ani nazywanie kogoś tylko po prostu słówko, którego translator nie tłumaczy.
-
z tym dostępem premium to oczywiście jest bujda.
-
Zresztą czy pieniądze są warte takiego poświęcania, życia praktycznie w klatce, bo cóż to jest to wyjście na godzinę dziennie. Ja bym wolała oddać wszystko co mam i odzyskać święty spokój. Niż ryzykować życiem i zdrowiem dla forsy.
-
No właśnie ja się nie mogę zdecydować przy jakiej opcji będę ostawiała. Jestem tak pośrodku i codziennie zmieniam koncepcję. Historia Chip-Chan nigdy nie będzie poskładana na tyle by miała ręce i nogi.
-
Tylko żeby jej jeszcze większych kłopotów nie narobić jeśli rzeczywiście ktoś ją odwiedzi.
-
Po za tym z jakiej racji policjant miał dostać spadek jakby się jej pozbył nawet? Tu musiałoby być jakieś pokrewieństwo, rodzina. Spadku nie dostaje zupełnie obca osoba przecież.
-
Ona moim zdaniem pomocy po prostu nie chce uzyskać. Bo gdyby chciała powiedziałaby wprost, odpisała normalnie na e-maile. Po za tym gdyby zagrażał jej ten cały P to czy pozwoliłby jej tę sprawę rozpowszechnić tak po internecie? Na pewno nie. W ogóle nie miałaby dostępu do internetu.
-
Myślę, że raczej policja będzie potrzebowała dowodów. Bo akurat sam jej widok na kamerce niepokojący nie jest. Krzywda się jej nie dzieje. Nawet dokładnie nie wiemy jak ta cała jej historia nawet w jej oczach wygląda. Jest jakiś cop i jest chip w kostce, ale co więcej? to wszystko jest zagmatwane. I nawet nie da się logicznie poskładać w całość.
-
Nie wiedziałam, że na koreańskim facebooku o niej piszą. Skoro tak to jest to duży plus. Ja nie orientuję się, bo nie śledzę facebooka nie mam tam konta. Ale jeśli już ktoś wie o tym tam u niej to myślę, że jest dobrze.
-
Diana świadomie utrzymuje te kamerki, więc jak nie sama? mogłaby przecież przesunąć się w kąt pokoju, gdzie kamery nie łapią lub je po prostu wyłączyć. Chce byśmy ją oglądali dlatego nadaje.
-
Ja myślę, że jeśli ktoś by naruszył by jej prywatność to Chipi mogłaby pokazać na co ją stać. Nie wiadomo co tam jej w głowie siedzi i gdyby ktoś wtargnął na jej teren nie wiadomo do czego byłaby zdolna.
-
MDR możliwe, że właśnie tak jest. Bo te zdjęcia z ulicy wyglądają na totalnie przypadkowe. Schizę ma na pewno. Nie wątpię w to, ale tak czy inaczej siedząc w tym z dnia na dzień, z roku na rok coraz bardziej się w tym pogrąża. Jestem pewna, że Polacy akurat będą mieli zerowy wpływ na rozwiązanie zagadki. I nie pomożemy, bo nie mamy jak. Ale również ciekawa jestem w czym tkwi sedno i jak to się zakończy. Mówić nikt nam nie zabroni.
-
Ja myślę, że wbrew jej woli i tak nic nie zrobią. Jej odpowiada tak sposób życia, bo gdyby coś chciała z tym zrobić to by zrobiła. Nie istnieje na pewno jeden posterunek policji i skoro do jednych nie ma zaufania, mogłaby pójść do innych w swojej sprawie, do jakiegoś adwokata, który by jej poradził. Nie wiem czy kontakt ze zwykłymi ludźmi, gdzie nie mają oni żadnych wpływów i wiedzy prawnej jej coś da. To takie dla mnie bez sensu. Mogę jedynie zrozumieć, że nagrywa się w celach bezpieczeństwa, ale nie mogę zrozumieć dlaczego nie robi nic więcej z tym.
-
Napisałam, że policja mogła być u niej na interwencji, bo ktoś zgłosił, że coś jest nie tak. Właśnie tym policja się zajmuje. Nie napisałam nic niezgodnego z prawdą.
-
No, że Chipi jest to wiedzą. Przecież byli u niej tylko nie wiadomo czy w sprawie interwencji na czyjś alarm czy z własnych powodów, o którym mówi Chipi. Po za tym dziwne, że też policja pozwalała jej się tak fotografować, sami jej też zdjęcia robili z tego co widac na jednej focie.