Witajcie :)
Paseczki dziekuje i ja tez sie ciesze, ze tu jestem i ze w koncu rozpoczelam diete, juz nie moglam na siebie patrzec. W ostatnich dwoch miesiacach doszlo jeszcze ze 3 kg, wiec mam jeszcze ciezsze zadanie...
Izus super poradzilas sobie ze swiatecznymi ciastami, tzn. ze tak ladnie je zbilas ;)
Ja postanowilam zaczac sie odchudzac dokladnie 25-tego, wiec nie mialam problemu w swieta zadnego :D a dlaczego akurat tak - nie wiem, tak mnie cos naszlo, chyba podswiadomie balam sie, ze przez swieta jeszcze wiecej dojdzie do bagazu..
Podoba mi sie, ze caly topik odchudza sie chyba podobnie, tzn. MZ a nie jakies udziwnione gotowe diety, bo i ja tak wole, gotowych diet nie cierpie.
Jak na razie dobrze sie trzymam, chcialabym zrzucic z 10 kg a marzeniem byloby 12-13.
No i wyczytalam, ze Alanja zaciazyla.... ;) ja tez mam juz dorosle dziecko i malutkie, mimo, ze jestem po czterdziestce :O ale jestem bardzo szczesliwa i nie zaluje niczego, wiec glowa do gory i wszystkiego dobrego dla mamusi :) Bedzie dobrze!
Pozdrawiam Was wszystkie i milego dietkowania!