Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

elementumona

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez elementumona

  1. elementumona

    Smierc bliskiej osoby...jak sobie z tym poradzic...

    czuje się tak samo. myślę jakie to nie sprawiedliwe, że zostałam osierocona tak wcześnie, gdy inni mają przy sobie rodziców , matki- najukochansze istoty na swiecie. gdy ktoś mowi na matkę - stara, mam ochotę walnąć w pysk za przeproszeniem. oj ludzie będą w przyszlosci zalowac tych słow. zastąpić je powinny słowa 'KOCHAM CIĘ'. ja mówilam mamie, że ją kocham, ale gdyby dało się cofnąć czas , mówiłabym jej to dzień w dzień, nawet minute w minute :(:(
  2. elementumona

    Smierc bliskiej osoby...jak sobie z tym poradzic...

    Odszedłaś rankiem w nieznane została pamięć po Tobie nic już nie będzie jak dawniej na zawsze noszę żałobę ;(( znow nocą dopadł mnie placz
  3. elementumona

    Smierc bliskiej osoby...jak sobie z tym poradzic...

    witam wszystkich, dzis- niby dzien jak co dzien, a jednak znów dopadł mnie płacz i mysli o Mamie, zamarlej mamie :(:( w tą wigilię minęły 2 lata od jej smierci, mialam wtedy 17lat. w domu sie nie uklada, ciągle kłotnie z ojcem, dziwię się jak wytrzymuję :(:( nie mam , a moze nawet nie chce z nikim gadac na ten temat , dlatego tu pisze, chociaz wiem ze samo pisanie nie przyniesie ukojenia, bo naprawde już mi go nic nie przyniesie. Jestem mloda osoba, tak bardzo brakuje mi matki, rozmowy na kazdy temat, rady, czy zwyklego przytulenia sie do niej-najukochanszej osoby na swiecie. ;(;( zycie jest okrutne, spodziewamy się, że kiedys nastąpi smierc rodzica-jest on starszy od nas i taka jest kolej rzeczy, ale nie mogę zrozumieć gdy osoba ta umiera tak wczesnie (bo miala 48lat) i opuszcza swoje tak mlode dziecko. ta mysl, że cale życie przede mną bez niej jest naprawde okropna i co dzien mi chodzi po glowie, a jednak nic nie mogę zrobic ;(
×