Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

...biegaczka...

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ...biegaczka...

  1. idris...ja zaczynałam od tego planu http://www.bieganie.pl/?cat=19&id=547&show=1 ale ja zupełnie nic nie robiłam od dobrych 16 lat a dodam ze nigdy nie lubiłam biegania...zawsze jak widziałam biegających czy to w wysokiej letniej teperaturze czy w zimie to tym bardziej pukałam sie w czoło jak tak mozna..mnie by sie nie chciało...wiec podjęłam wyzwanie..znaczy moja waga bo sie zapusciłam i juz zle sie z tym czułam wiec zaczełam biegac i powiem ze pierwsze treningi były dla mnie nie lada wyzwaniem...a te pierwsze 30min ciągłego biegu spedzało sen z oczu...ale dałam rade...i potem juz poszło...przed ciążą biegałam ponad 22 km wybiegania w weekendy a co drugi dzien po od 8 do 10km...takze mam nadzieje ze tez złapiesz bakcyla i bedziesz smigac a przy okazji waga w dół..(12kg w 6 miesiecy)...ale skóra nie wisi wszystko jedrne...to jest najlepsze...a i mozna sobie tez na duzo smakołyków pozwolic bo wiesz ze wybiegasz:)...zycze wytrwałosci i konsekwencji(ja zaczynałam latem w maju wiec biegałam w upały w deszczu i późnymi wieczorami ale juz po miescie:))...ps. służe rada jak tylko bede mogła pomóc:) ...ewela waga leci tobie moim zdaniem prawidłowo...tak jak pisałam wyzej ...nie dobrze jest schudnąc szybko ...raz efekt jojo a dwa obwisła skóra tylko pod skalpel bo co z tym zrobic?!:)... idris...jak aczaynasz biegac to jeszcze jedna dygresja nie inwestuj w niewiadomo jakie drogie buty czy ciuchy...spokojnie...nie ma takiej potrzeby biegaj w tym co masz... ......mam pytanko do mam karmiących mm...jakie butelki polecacie do karmienia(firma , pojemnosc) oczywiscie musza byc osobne butelki do napojów i do mm tak? to jakie? a podgrzewacze jakie macie...zalezy mi na takim zeby wytrzymał 2 dzieci...oczywiscie rozsądna cena... doradźcie kochane...
  2. mnie tez 19kg zleciało bez jakichkolwiek cwiczeń ...ja bałam sie robic wczesniej cokolwiek dlatego ze miałam duze dziecko, bardzo dużą macice i cięzki poród wiec chcialam zeby sie tam wszytsko zagoiło...a powrót do biegania traktuje jak powrót do dobrej formy, nie tylko fizycznej ale i psychicznej...to był mój konik i pasja...przyjemne z pozytecznym a ja nie mam zamiaru rezygnowac z tego co było przed ciążą...przynajmniej mam taki zamiar i narazie sie tego trzymam...nawet jak bede miała dwóch łobuzów małych w domu:):) ...a ja nosze sie z zamiarem chodzenia jeszcze na basem z Maksem...mysle ze jak skonczy 3/4 miesiące albo jak sie zrobi troche cieplej...mamy taki pomysł bo moi panowie chcą pływac a ja chciałabym zarazic wodą małego( a poza tym mysle ze to swietny pomysła na wspólne spedzanie czasu i dodatkowye stymulowanie przy okazji rozwoju maluszka maszego)...mam juz dosyc piłki, korków, getrów itp:)...moze teraz bedzie pływak...cóż warunki bedzie miał...zobaczymy:)..a poza tym widziałam kiedys w TV takie zabawy dla maluszków z trenerami na basenie i bardzo mi sie to spodobało...mysle ze mały Maks bedzie w niebowzięty:)
  3. krucha zaraz wysle:)...ale bedziesz miała lekture...:):) tatiana ale slicziutki Kamilooo....a jakie slepia ma duze i niebieskie...ucałuj go od E-cioci...
  4. tatiana...ja zakwasów nie mam...moze dlatego ze cwiczyłam przed ciążą i to bardzo intensywnie...ja mam 19kg do przodu zostało mi jeszcze do grudniowej wagi 2011r. 11 kg wiec jest bardzo dobrze...srednio chudne 1kg na tydzień...uwazam ze to i tak za szybko....
  5. ps. krucha fajne dziewuszki...a tak patrze na starsza i tez masz ładna róznice wieku....z tym ze to dziewczynki wiec napewno sie dogadaja jak z czasem róznica wieku sie zatrze....gorzej jak jest chłopak i dziewczynka albo odwrotnie...ja mam dwóch braci i zawsze chciałam miec siostre....Małgosia napewno bedzie Wam kiedys wdzięczna:)...albo naturze:):)
  6. Witanko... ...co do wychodzenia na spacery to ja tez staram sie wychodzic dziennie ale tak jak dzis to sobie daruje...to jakbym bo Dakarze wózkiem popierdalała....a poza tym takie wertepy ze mały cały wytrzęsiony wiec co to za spacer, zadna przyjemnosc...wyweranduje go w domu....takze poczekam az bardziej stopnienie albo przynajmniej drogowcy odsnieza... ...ja tak jak pisałam tak zrobiła z ty ze nie rano bo małżonek sie przytulił :) ale wieczorkiem pobiegłam...w koncu ...no myslałam ze bedzie gorzej ale było spoko...nawet mnie nic nie bolało...wziąłam sobie to pomalutku...potruchtałam konwersacyjnym jakies 20 min...takze super wracam na sciezki...ale jedyne co mnie zaskoczyło to poźniej różowy śluz i troche krwi na majtach...moze jakies pozostałosci?! ...ciekawe...no ale juz jest ok...wiec dzis tez ruszam...jak tylko mąż wróci z treningu...a i karmiałam malego jakies pół h pozniej i nie skrzywił sie wiec chyba mu smakowało i mleko nie zaszło kwasem mlekowym a raczej organizm..:) takze dziewczynki do dzieła:):) pozdrowienia 4 all:)
  7. heloo... no własnie brzucholki rewelacja i te talie i bioderka a o udach juz nie wspomne...super...no tak u mnie całkiem jak u eweli czyli brzucho prawie nie ma ale za to dupsko i bioderka są wrrr....no ale 30kg swoje robi...mam juz 84kg wiec do wagi sprzed ciązy jeszcze 5kg a potem 9kg sprzed staran...ja prowadziłam bardzo aktywne zycie wczesniej przed ciąza i niestety jak przestałam cwiczyc to roztyłam sie masakrycznie...no ale tez sobie pozwalałam na to w ciązy...jedyny plus to to ze mam jeszcze takie ciało i skóre ze nie mam rozstepów...bo ja miałam naprawde duzy brzuch mały prawie 5kg do tego wody i jeszcze cos tam...duze dupsko i nogi jak kołki..teraz to przynajmniej widac mi kolana hahahah... wiec same wiecie...no ale jak sie pieknie usprawiedliwiam...chyba mi troche gul (ale taki in plus)skoczył jak zobaczyłam wasze figurki:) ...i co...kochane juz mam ciuchy do biegania naszykowane tylko jeszcze adidaski muszę wyciągnąc z pudła i jutro rano lece....nakarmie malucha - mąz juz sobie całkiem dobrze radzi beze mnie i bez (.)(.)...zreszta pisałam juz ze Maks jak najedzony i przebrany to spokojnie do 3h wytrzyma beze mnie:)...dzis tez wyruszyłam ze starszym na zakupy ze 2 dobre godziny nas nie było i spokój...jak wychodziłam to zasypiał w łóżeczku a jak przyszłam to w gadulca sie wdał z tata i jeszcze wytrzymał dobra godzinę takze jest ok...no ale odbiegłam od tematu...wiec juto lece z rana ...i mam nadzieje ze sie uda...trzymajcie za mnie kciuki... ewele ja odstawiam tak koło kwietnia bo macierzynski koczy mi sie w maju ale mam jeszcze ponad 2 tygodnie urlopu zaoszczedzonego starego wiec dopiero 3 czerwca i to jeszcze od poniedziałku ech sie zloyło cały tydzien popierdalac...zarcik:) ja lubie swoja prace takze nie bedzie tak zle...no ale jak zawodowe plany wypala to bede musiała tak jak ty juz pod koniec marca...chociaz tak ostatnio mysle ze moze go zostawie jeszcze na cycu po pracy i w nocy a w dzien na mm...nie wiem skoro na butelce ma mi sie tez budzic w nocy to czemu cyca nie moge mu dawać???!!zresztą mysle ze nawet bedzie wygodniej...bo wstaje do niego i karmie 7-10min i odkładam go i uciekam spac...mąz nie bardzo bo mówi ze lepiej na mm bo mozemy sie zmienac w nocy takze zawsze ktos bedzie lepiej dospany:) nie wiem sama ...a poza tym jak go nie odstawie definitywnie to nie wiem kiedy @ dostane a chciałabym jeszcze w tym roku zaciążyc zeby rodzic jeszcze latem(mam juz dwójke dzieci z pogranicza zimy i mam juz dosyc - troche taka klaustrofobia i depresyjnosc dopada... Gosiu daj jej cos na te kolki nie bedzie sie meczyc a i ty spedzisz sobie wieczór ze znajomymi...bidulka Łucja..ech matka... matka:) ps. co do poczty ja tez nie mam nic przeciwko ale faktycznie niech sie wypowiedza wszytskie, które tam są...:)
  8. Mala B ale ten twój to ma spanie wow;). Mój położony o 20 i pierwsze karmienie po 2 wiec rekord taki jak u Ciebie krucha ale później też juz po 5. Mój duży to dużo potrzebuje myślę...Mala pozazdroscic:D...Gosia bidulko jaka ty wrażliwa...ja też boje się igły ale Ty jesteś lepsza...jedno jest pewne dobrze zrobiłaś ze nie poszlas z mala po co jej dodatkowy stres od mamy:P Justyna to czekaj na mnie ja planuje starania od wrzesnia/pazdziernika...jak dostane@bo karmienie chce zakończyć w maju na początku definitywnie bo 3 czerwca wracam do pracy;) ...maly po toalecie porannej śpi, młody w szkole, maz w pracy, lece pod prysznic...narasko:P
  9. Karmiące mm kiedy dostalyscie @? Miało być...pisze z fona...sorki:D
  10. Bdw...wczoraj najadlam się świństw z mc Donalda o fuj hehe pierwszy raz po porodzie bałam się ze mały zle zniesie i nocka będzie nasza...ale nic się nie działo...chyba zna ten smak:) ...co do wagi to u mnie też tak spada masakra...174cm waga 85kg...coz jeszcze dobre 15kg...wczoraj miałam iść biegać wieczorem ale mój len wygrał...zobacze dziś może dam rade dupsko ruszyć...najgorzej wyjść z domu...karmiace mm kiedy dostalyscie ?
  11. hello... no mnie na motor nie ciągnie...wole autko:) a co do wprowadzania pokarmów to ja zaczynam odstawianie powolutku juz od 5 miesiaca mysle ze wystarczy małemu na adaptacje do nowych warunków zywieniowych ...musimy wypróbowac które mleczysko bedzie dla niego odpowiednie...oczywiscie wprowadzac pokarm bede moze koło 4 m ...ale to jeszcze troche czasu... ...mały mój miał pi razy oko asymetrie tak w szpitalu pediatra powiedziała wiec wczoraj udało nam sie dostac w koncu do dobrego rehabilitanta i okazało sie ze nie ma zadnej asymetri(tak... tez to wiedzielismy nawet nasza rodzinna potwierdziła ze mały zdrowy jak rybka mówiła ze tylko strata czasu ale musialam sprawdzic)...no i tam były dzieciaczki od 5-6miesiecy i ja tak patrze i pytam bo juz sama pani rehabilitantka ze jaki on duzy no i gadu gadu o porodzie i achy ochy..blele...i pytam sie ile te dzieci maja ...i sama w szoku byłam ze mój jak półroczny wygląda...i jaki on juz pulpecik jest..pierwszy raz go widziałam w innej scenerii i na innych rekach niz moje i meza...ale on duzy...no ale generalnie zdrowy jak rybka zadnych odchylen nie ma wszytsko w normie..ufff...całe szczescie...no ale musze sie pochwalic ze mój Maksiu oczarował wszystkie panie:) a jak zaczał gadac to juz wogóle:)...przystojnacha ech..pozdrawiam ...
  12. hej ... u nas stara dobra bida:)... Maksiu zdrowy, zachowanie...w dzień jak i w nocy nie moge narzekac...juz kiedys pisałam ze takie dzieci jak mój Maks to moge miec jeszcze ze 3:)...ja starałam sie intuicyjnie po przebudzeniu przebieranko, zabawa, pogawedka , cyc i do łóżeczka i tak mam do dzis...podejscie tez takie bo żłobek ale juz nie bede sie powtarzac...w nocy o dziwo jest coraz lepiej...kąpiel po 19...potem czuwanko ale to tez róznie...potem cyc i zasypia przy nim i do łóżeczka i srednio tak ze 2 podejscia a wiec znowu cyc i do łózeczka i zasypia...i tak jak zasnie koło 21.30 +/- 30 min tak spi do prawie 3...potem jakies 7-10 min cyc i dalej spi i budzi sie po 6...wiec chyba nie jest zle i w zaleznosci jak jest grubsza sprawa to przebieranko cyc i do łózeczka a czasem juz sie rozsypiamy i juz nie spimy ale odkładam do łózeczka ...ja oczywiscie wstaje młodego wyprowiantowac...trzeba młodego przypilnowac zeby sniadanie zjadł bo jakis niejadek sie zrobił...jak był mały to jak odkurzacz wcinał wszystko a teraz ech...ale takie uroki...no wiec taka u nas kolejnosc ...takze mąż sie wysypia i wstaje rano do pracy monter...czasem nawet nie słyszy jak wstaje do niego ...wiec tak to ładnie bezszelestnie załatwiam...hehehe..ale Maks prawie nie płacze tylko cos tam sie więrci nóżkami przebiera a ja juz na nogach...a czasem to budze sie przed nim i juz w półśnie nasłuchuje kiedy sie obudzi..heheh matczyna natura:)czy cos:)... ...Gosiu wspominałas ze masz wrazenie ze wieczorem masz "puste"dzbanuszki...wiesz z czasem bedzie tak ze te nasze piersiątka zrobią sie nieco sflaczała i miękkie ale to tylko bedzie objaw tego ze laktacja sie ustabilizuje, unormuje ale nie znaczy ze bedziesz miałą mniej mleka wrecz przeciwnie...ja karmiłam młodego do 2,5 roku ..nie wiem kiedy sie unormowała ale mleka miałam dosc...takze nic sie nie martw...bedziesz karmiła długo...o i juz Tobie zazdroszcze bo mówiłas ze bedziesz jak najdłuzej z dzidzią w domu ...i karmiła piersią...tez bym tak chciała...ale niestety...u mnie tez jak u eweli zmiany i wyzwania...takze czas wracac do pracy i powrót do cyklu...ale nie na długo:):)...a z takich domowych sposbów to bawarka jak ktos lubi i słyszałam ze karmi tez niby na laktacje... ...Młoda ha ja uwielbiam buty ...zreszta mam tez swira ...kazdy wyjazd zakonczony zakupem butów...tez przed ciążą zrobiłam porządki...w ciazy jakies 3 pary kupiłam...potem nie mogłam w nich chodzic bo stopy jak balony...i szlag mnie trafiał jak widziałam jakies zajefajne buciorki a ja nie mogłam sobie kupic...no ale mam nadzieje ze w tym roku nadrobie...jak jeszcze nie zaskocze:)...a i mój tez oczywiscie ekspert damskich butów...sie zawsze pytam o zdanie:) zeby nie było ze u mnie tak idealnie to powiem wam ze mój ostatnio jak jest bardzo spiący i ssie cyca to nagle sie prezy i krzyczy...wiec ja go na rączki odbijanko i chwile nosze, do łożeczka i sam zasypia..nie wiem co to?...a i po kąpieli jak juz przechodze do toalety czyli oliwkowania to mi tez płacze...nie wiem co to za zmiana..kąpac sie lubi i po kąpieli tez nigdy nie było problemów...tak od paru dni cos mu sie poprzestawiało....dzis nie będe go oliwkowac...zobaczymy...tak sobie mysle ze moze tak mu dobrze w wodze, ciepło i jak potem sie schładza to czuje dyskomfort to płacze...nie wiem...czemu tak...a i wypiłam herbatkę z cytryna bo juz mi sie tak chciało i jakies takie małe cos wyskozyło na buzi oczywiscie nie mojej...wiec jeszcze za wszesnie na cytrusy... poza tym nie wiem czy pisała ale bylismy na usg wszytsko ok..ja zapisywałam sie na usg jak Maks miał ponad tydzień przy pierwszej wizycie w poradni wiec poszlismy z kasy i kazała przyjs w 3/4 miesiąc małego czyli przełom lutego i marca. ps. a i mój tak ładnie główki jeszcze nie dziga jak te wasze silne pociechy...oczywiscie kłade go na brzuszku i lubi ale za ciezki jeszcze na takie wyczyny...ale wszystko z czasem..na spokojnie...na rączkach jak trzymany to ładnie główke trzyma chociaż sie jeszcze giba jak gałązka na wiaterku....hehe ...zdjecia na poczcie...zapraszam:):):)
  13. ...Listopadowa jestem całym sercem z Tobą...racje masz Ty to oczywiste i nie ma w tym ani kszty sarkazmu....mała spała pieknie ale nie jest to tez odstepstwo od normy bo popatrz na małego od MałajB spi tez pieknie cała noc...i tez uwazam ze dziecko samo by sie obudziło jakby było głodne czy spragnione:) takze rzęsy do góry kochana:) ps. mój tez ładnie spał...od 21 do 2 standarcik w kolejna druga noc...zobaczymy czy juz tak zostanie czy sie cos poprzestawia...
  14. ps.ewela a co do wagi to moze jest tak ze tłuszcz zamieniasz w miesnie i dlatego nie zauwazasz spadku wagi...a moze na ciuchach widzisz???
  15. Mała B. ale żabisko swietne...:) ewela no juz mi lepiej ze nie bede sama na odstawienie małego...musze sie nastawic pozytywnie na to wydarzenie...ale widze ze ty masz dobre podejscie wiec nie bedzie ze mna tak zle...znaczy ze bede sie wpierac na twoim ramieniu:) a te zmiany to mam nadzieje ze tylko na lepsze...u mnie sie tez w tym roku bedzie działo mam nadzieje ze wszytskie moje wizualizacje sie ziszczą...licze na to i tobie tez tego zyczę:) to bedzie perzełomowy rok:) a z tym dzidziusiem to ładna zmiana i to mnie zaskoczyłas ale sie ciesze ze myslicie nad tym...oj bedzie miło znów sie toczyc z brzuszkami:) juz sobie wyobrazam te oczekiwanie na pierwsze ruchy mmmmm ech ....ale sie rozmarzyłam... Jeszcze troszke dawaj zdjecia...sama jestem ciekawa kreacji:)
  16. Witam sie:) Mala B. to pięknie prawie do 8 spal! Mój też rekordzista i też nie dowierzalam od 21 do 2 w nocy;) jeśli chodzi o ćwiczenia to u mnie też brak chęci ale brzuch wsiąka ładnie i kg też w dół tylko zostało jeszcze parę kg od bioder w dół ale spokojnie wszystko w swoim czasie. Jak zacznę biegać znaczy truchtac to dam znać napewno bo teraz z moja kondycja jest kiepsko a poza tym te kg -szkoda mi stawów na bieganie z obciazeniem:) wystarczy ze dziennie po kilka razy dzwigam moje 7kilowe szczescie:) Dziewczynki powiedzcie macie jakiś plan na szykowanie się na powrót do pracy? Chodzi mi o odstawianie od piersi i przechodzenie na mm...jakie mleko preferujecie-tu też pytanie do właśnie tak karmiących mam...ja planuje od 4 miesiąca juz powoli mm raz dziennie i jakieś juz jedzonko mu podawać...szkoda mi odstawiać ale muszę się z tym pogodzic niestety nie dam rady pracowac i robic specjalizacje karmiac piersia ale z drugiej strony musze tez odstawc zeby @ dostac bo ja olanuje jeszcze w tym roku...chce zeby miedzy chlopakami byla jak najmniejsza roznica wieku...jedynaka juz nie chcemy...poza tym cieszy mnie ze jeszcze ktoś z nas oprocz mnie planuje bobaski w najbliższym czasie.. .Jeszcze T gratuluje wygranej!!!
  17. Hej ja juz po wizycie u mojej pani gin wszystko w porządku;) pozarastane także dobrze się spisał lekarz. Malo tego nawet czesto wspomina nas i moj porod i jak mu moja gin mowi ze jeszcze jedno planuje to on mowi ze obym nie trafil juz na taki porod. No to pieknie teraz do mnie dotarlo ze nie tylko dla mnie i dla dziecka ale rowniez dla lekarza ten moj porod byl trudny. Dzieki Bogu wszystko skonczylo sie dobrze. A wogole to byłam sama młodemu zrobiłam dzień dziecka od szkoły małego przebralam i robiąc nam śniadanie zasnal mi...ech myślę sobie nic nie szkodzi obudze go i jak idris nakarmie na spiocha tak też zrobiłam i mały jak go odkladalam do łóżeczka oczy jak 5zloty ale nim się ubralam juz spal...wiec zalatwilam wizytę plus oblecialm miasto i juz jestem w domu a on jeszcze spi:) Agataha dużo cierpliwości i wiary Tobie życzę a małemu zdrówka...wszystko minie:) Jeszcze T pampersy schowaj i trzymaj dla następnego bobasa chyba ze nie planujesz w najbliższym czasie;) Mala. Szczepan i rybka świetne zdjęcie... Idris pisz czy plan PROSTE wypalił aż sama ciekawa jestem...
  18. ...hahaha Mała swietna ta pozycja heheh..ale malutki dzielny i jak ssie:).ale ten twój malutki to juz duzy chłopina ...musze wiec ja tez cos wrzucic takiego do czego bedzie odniesienie jaki jest mój duzy...ale jak tak patrze na Wasze pociechy to mój nie jest wcale taki duzy ...Wasze tez ładne klocki...ps. fajniutkie dzieciaczki....ok ja mykam bo mój sie budzi do kąpieli jak w zegareczku...:)
  19. Hejoo! my tez po szczepieniu w poniedziałek mielismy i maleństwo było bardzo dzielne wiec stan na poniedziałek czyli 6,4 tż waga 6630g...no to mamy maleństwo:) moj po szczepieniu rewelacja bez zadnych objawów i dolegliwosci...tylko spał...u mnie Maks tez tylko na cycu, smoka nie chce ale czasem zaciągnie jak zostawiam go z mężem takie koło ratunkowe ale tez niczym nie dopajam....jutro wizyta u gin kontrolna....niby juz nie krwawie juz miałam czyscutko przez kilka dni a we wtorek dostałam krwawienia i myslałam ze moze okres juz dostałam i taka uchachana ale chyba raczej to @ nie była bo juz jest znowu czysto... mały spi....młody na treningu...mąż tez na swoim treningu no a ja buszuje na kafee:)....a pampersy my juz 3 używamy:)... ...idris mój tak zasypia i tez daje mi godzinke wieczorem po kąpieli na moja kapiel później sie budzi i koło 22-23 zasypia ale niestety nie spi do 7 rano tylko koło 2 musi sie jeszcze do cyca przytulic...a potem koło 5-6h no i tak to mniej wiecej wygląda ale juz nie marudzi tylko yc na spiochu jeszcze i dawaj do łóżeczka i spi nawet jak go przewijam w nocy to staram sie go nie rozbawiac tylko niemo to załatwiam gasze i sam zasypia...w dzien jest tez dobrze...grzeczny chłopczyk spi, bawi sie, sam potrafi przeleze w łóżeczku do godzinki a nawet sam sie uspi jak tylko jest najedzony i przebrany( w sensie nic nie uwiera w pampersie) to dziecka nie ma:) takie dzieci jak mój Maks to moge miec...bo z moim starszym tak nie było oj nie:)...no to w sumie tyle..a moja waga spada w dół...ze 103 mam juz 86 wiec po 7 prawie tygodniach po porodzie 17 kg uwazam za sukces...jeszcze 7 do wagi z początków ciązy i prawie 8 sprzed ciąży...ale najważniejsze ze leci w dół bo był juz czas ze stanęła na 90 i ani rusz brrrr.....a wogóle to jestem juz po zapaleniu piersi taki zator mi sie zrobił ze mały nie mógł mi go sciągnąc..ale kapusta czyni cuda...tylko ten smród:)...pozdrawiam ps1. a gdzie sie podziała AgataHa..Nika...Ulna i reszta listopadowych...hej wzywam Was do tablicy:) piszcie o słychac u Was i Waszych maluszków:) ps.2 sliczne maluszki na poczcie ...a jakie juz duze:)
  20. idris kochana ja to juz tez marze zeby móc cos ze soba robic...wiec czekam do 6 tygodni i powoli bede odwiedzała swoje sciezki niezapomiane biegowe....jak cos to dam znac mam nadzieje ze zima nie starszana tobie na bieganie..a razcej na poczatek truchtanie...:)...ale zaznaczam ze długo nie potowarzysze bo latem zamierzam znów starac sie o maluszka wiec wracam szybciutko do formy i jade z tym koksem i zamykam produkcje baby hahahaa....
  21. ...biegaczka...

    starania o ciążę

    ...no to nie pozostalo mi nic innego jak przyłaczyc sie do zyczeń współtowarzyszek kafe...dodam tylko od siebie moje kochane dużo ciepła, celebry, czułości, spokojnych zdrowych i "dietetycznych" pozdrawiam i ściskam... nadmienie tylko...ze dołacze do was (jesli jeszcze będziecie) latem mysle ze tak koło sierpia bede znów na czasie ze staraniem...potrzeba towarzysza dla Maksa:):) ....pozdrawiam i jeszcze raz wszytskiego naj najlepszego, spełnieia marzeń:):):)
  22. ...no to nie pozostalo mi nic innego jak przyłaczyc sie do zyczeń współtowarzyszek kafe...dodam tylko od siebie moje kochane dużo ciepła, celebry, czułości, spokojnych zdrowych i "dietetycznych" :):):)pozdrawiam i ściskam... nadmienie tylko...... ...jesli chodzi kropelki to ja uzyłam tylko raz ale miałam wrzaenie ze działaja jak przeczyszczające wiec zrezygnowalam...i teraz omijam to co mogło by powodowac wzdęcia...a przyczyna był ryż który zjadłam z jabłkiem i cynamonem...ale doczytałam ze dobrym sposobem jest kasza gryczana i zjadłam szybciutko pół woreczka i przeszło jak reka odjął wiec polecam...a jesli chodzi o zielone to ja wyeliminowałam nabiał...jem go troche mniej niz zwykle i jest ok...robi żółte kupki....a czytałam ze przyczyna zieloych moze tez byc zbyt czeste zmienianie piersi w trakcie karmienia bo jest ponoc róznca miedzy pierwszym mlekiem a tym jak je dłuzej w zawartaosci tłuszczu i moze to powoduje jaka nadwrazliwosc u małego wiec teraz staram sie zmieniac jak juz cyc pusty... nie wiem moze to było przyczyną?! w kazdym razie jest ok...a i tez masuje dosc 5 do 7 razy kilka rzy dziennie kładąc reke na wysokosci pępuszka okragłymi ruchami a i czesto kłąde na brzuszek wiec takie sposoby bardziej mi odpowiadaja ...co natura to natura....aa mam pytanie do mam chłopaczków ...jak tam z toaletka susiaków myjecie im ciągając skórke ...jakie u was szkoły??? bo ja z młodym nic mu tam nie ruszałam a teraz niby tak??? ...o to wszyskiego naj najlepszego i spokojnosci ale juz tak w ogóle i szczególe...
×