...biegaczka...

ema to może poczekaj faktycznie nie rób testu.. być może ze wyjdą II ale jest tak ze jeszcze jest małe stężenie i wyjdzie jedna więc...poczekaj przeciez @ masz 9-10 dasz rade..a poza tym lepiej nie wiedzieć i czekać to jednak lepsze niz ten zawód kiedy patrzysz na test i obracasz go z każdej strony szukając cienia krechy... a tam tylko jedna...wiec oszczędź sobie tego jeszcze 2 dni:)

ema napisała: "dzisiaj jak wlozylam palec "do srodka"to mam wrazenie ze jest tam jakos duzo miejsca,tak luźno...macie tez tak?" ema ja chyba tez tak mam chociaż szyjka jest wysoko i jest twarda a i bardzo dużo białej mazi(czytaj śluzu) i wiem ze to chyba nie ciąza bo szyjka powinna byc wysoko i owszem ale tez powinna być rozpulchniona ..wiec w tym cyklu nici...jestem w 20 dc wiec jeszcze 8+/-2 dni ...ale mam dzis doła ryczeć i sie chce...:(

witam...ema rób dla spokojności ale nastawiaj sie ze wyjdzie jedna...jest taka ewentualność i owszem...ale moze wyjść równie II...jak nie zrobisz nie przekonasz sie...ja jak cos trzymam kciuki :)

cisza...puk puk jest tu ktos...

hej kochaniutkie ...nie odzywałam sie dlatego ze...w sobotę byliśmy na balu karnawałowym ..a w niedziele leniuchowlismy i nie tylko :p ale jestem cały czas z Wami w myślach...u mnie w sumie chyba nic ciekawego sie nie dzieje ... zaczynają cos piersi pobolewać po bokach ale tylko jak dotknę, ale to pewnie na @, na imprezie musiałam sie trochę przeforsować bo w niedziele trochę mnie brzuch ciągnął ale to moze od szaleństwa i tańców na obcasie - to pewnie od tego ...a tak poza tym nic sie nie dzieje...a dodam ze jestem w 19 dc wiec do @ zostało zaledwie 9+/-2 dni...mało nie...ale zleciało ...no to tyle póki co...pozdrawiam buziaczki i pozytywne fluidki przesyłam...

witam dziewczynki ...sebza tak mi przykro:( ale nic przeciez straconego...nie smuć sie i nie załamuj ..jest jeszcze nastepny cyk tylko jak @ przyjdzie zaczniesz działac...mam nadzieje ze bedziesz do Nas wpadać na kafe!:)... sama juz nie wczuwam sie, nie nakręcam, staram sie nie myślec... nie czekam na @ poprostu tak jak zawsze zachowuje sie kiedy nie staralismy sie o dzidzię...czuje sie normalnie, zupełnie normalnie, nic mnie nie boli, ani brzuch ani piersi...no i tak chyba powinno byc:)pozdrawiam

ema sprowadzam Ciebie do porządku...niemyślec, nienakręcać sie...rozkaz...zajmij sie czyms...no chyba ze to na @ to bardziej prawdopodobne:p

wyobrażam hahah po prostu jestes nietypowa...:)

matko ulęgalka gol te nogi a jak nie to jakies podkolanówki se wciagnij co sie przejmujesz zwriowańcu jeden:p wazne zebys wiedziała co sie tam u Ciebie kochana w tym środeczku dzieje...

no własnie tak tez gdzieś czytałam ema... czyli celibat hehhe a dzis chata wolna uuu...ulegalka lec do GIN czym prędzej nie czekaj ... będziesz spokojniejsza i my tez dokładnie...informuj na bieżąco...

dziewczynki powiedzcie mi czy ja moge z moim kochanym sie kochac teraz...bo sama nie wiem...głupio pytać ...ale szczerze powiem ze naprawde nie wiem...nie chce zeby to cos zaszkodziło gdybym tak doszło do zapłodnienia ...juz dmucham na zimne:)

sebza rób jutro z rana test.... chociaż jak miałabyś byc teraz w ciązy a te plamienia to zagnieżdżenie zarodka to nawet jak bys teraz zrobiła to mysle ze byłby pozytywny:) trzymam kciuki za to....:) kruszynka tak to fakt o czym piszesz ...normalny odruch zdrowego człowieka to wołanie o pomoc...zobaczymy czy wogóle sie znajda zwłoki małej:(

kiedy robiłaś ostatni test przed terminem@....a ja sie czujesz wogóle ...ogólnie???

ema ja tez juz nie chciałam o tym mówic ale tez tak czuje:p

ema ja tez tak mam trzymam sie mocno i nie robie,tez mnie nie ciągnie... bo wiem ze to bez sensu...czekam teraz na @ a jak bedzie sie spóźniać dopiero wtedy zrobie...

juz wiem 30.01 i od tej pory nie masz @??? a test robiłaś???

uu kochana cos mi sie wydaje ze zaciązyłas ta tak:)a kiedy masz dostac @?

plamienie ma kolor brązowy...a co ty masz kochana @ na raty...:)

Nika przypomnij dlaczego Ciebie nie ma w tabelce?...kogo jeszcze nie ma uzupełniać koleżanki:)

witam...ale natrzaskałyscie postów:p...maya i czarnulka gratki trzymajcie sie cieplutko tylko pozazdrościć ze sie udało:)(oczywiscie pozytywnie) sebza co za plamienie a to nie plamienie implantacyjne czasem??? małpka Ty jeszcze kochana Nam zaciążysz a w tabelce masz przygotowująca sie zmieniaj to szybciutko:p silka uszy do góry mała ...wiem ze to ciężkie ale trochę optymizmu a wszystko się ułoży...trzymam kciuki! a spójrz na bezik Naszą - dziewucha sie trzyma ze hoho...i jaka optymistka i dalej jest z Nami a to cieszy... silka kota mam w domu ale ona jest wysterylizowana i je tylko i wyłącznie suche żarcie żadnych kontaktów praktycznie z dworem ...dokładnie jak któraś przytoczyła ...moja znajoma nie miała kota i zaraziła sie nawet nie wie od czego...chyba od brudnych warzyw przypuszcza ale dziecko zdrowe sie urodziło...:) a poza tym jakieś objawy sie chyba ma jak sie jest zarażonym ...tak czytałam a i kot tez ma heheh objawy:p..ale zgodzę sie zawsze jakieś ryzyko istnieje... muszę iść zrobić ta toxe w końcu... u mnie wczoraj szczyt sluzu ...skąd wiem? bo to był ostatni dzień sluzu posiadający jakiekolwiek oznaki śluzu płodnego czyli rozciągliwość i przezroczystość dziś już biały i taki maziowaty(kremowy) i szyjka wysoko aż nie mogę jej znaleźć...ulętgałka niestety nie było wczoraj staranek ... byliśmy na zakupach bo w sobotę jedziemy sie bawić więc sama wiesz...jak wróciliśmy byłam juz zmęczona ...a poza tym tak mnie wczoraj jajnik prawy kuł szok! no i sobie odpusciłam nic na siłę:)

musze Ciebie troche nakręcić:p bo ostatnio coś za racjonalnie sie zachowujesz...i czekasz tak spokojnie na @hehhe:p

ulna dokładnie z tymi objawami...ulegałko moze test zrób...tak ostatni raz...:)

ale z tego całego pseudo nakręcania jest jeden pozytyw, który na pewno nie zakwestionujecie to oczywiście to ze mogłyśmy się poznać...:) dziewczyny póki co nic mnie nie boli....zero objawów hahahaha a moze to objaw....ale sie narkeciłam w zeszłym cyklu...jak by mi ktoś opowiadał to nigdy bym nie uwierzyła ze tak moze być...sama jeszcze sie z tego smieje...

z ulny ulegałko ale widzę ze juz połapałaś bystrzacho moja...a swoja droga to ty tez nieźle obliczasz... zresztą każda z Nas na cos liczy:p

ja wam moje kochane powiem ze mój małżonek to sie juz czasem tak wkurza na te moje wymyślanie dni takie dni smakie i twierdzi jakby nie mozna byo sie cieszyc z tego tylko wiecznie jakies kreski, słupki ...hahhaah...a jak u was podoba sie im?