Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

...biegaczka...

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ...biegaczka...

  1. Gosiu ja jak Maks kweka to nie lece od razu czekam az sie rozbuja i zwykle konczy sie gaworzeniem tak bo moj mały strasznie dużo ma do powiedzenia. Staram sie tez kłasc go jak sie naje do lożeczka i sam zasypia. Owszem zdaza sie ze marudzi i musi dojesc albo rozbudza sie i na kolanach u mamy odpływa ale takie uroki najwidoczniej potrzebuje tego. Leciałam tak na zawolanie do mlodego a poźniej nie umialam sobie poradzic juz z tym. Teraz nauczona doswiadczeniem musze tak postepowac z racji tego ze czeka go zlobek a tam napewno nie bedzie go nikt rozpieszczal a poza tym dzieki temu ja mam wiecęj czasu dla siebie a on jest wyspany i mniej nerwowy. Lece bo wlasnie slyszalam olbrzmia kupe ladowaną do pampersa i gada juz cos:)
  2. ...biegaczka...

    starania o ciążę

    ulegałko gratulacje Tobie się udało a jak pamiętasz to ja też chciałam mieć dziewczynke ale jest drugi syn:) co prawda jest cudny ale trochę mi żal.
  3. Dziewczyny a kiedy idziecie do okulisty? 21.11 gratulacje no w końcu nasz swojego pierworodnego w domciu:) ps. Mój też owinięty dwa razy pępowiną i dodatkowo węzeł na pępowinie miał. Co do jedzenia to ja tak jak reszta ale smażone i cytrusy sobie jeszcze daruje.
  4. ...biegaczka...

    starania o ciążę

    hej dziewczynki :) silka dziękuję za pamięć :-) 22.11.2012 o godz 4.15 urodziłam ślicznego syna Maksymilian ważył 4820g i ma 68cm siłami natury. Było ciężko ale daliśmy radę:) pozdrawiam Was i trzymam kciuki za brzuchatki i starające się. Ps. Ulegałko jak się czujesz?Wiesz już kto siedzi w brzuszku? Ściskam jeszcze się odezwie:)
  5. ...biegaczka...

    starania o ciążę

    hej dziewczynki :) silka dziękuję za pamięć :-) 22.11.2012 o godz 4.15 urodziłam ślicznego syna Maksymilian ważył 4820g i ma 68cm siłami natury. Było ciężko ale daliśmy radę:) pozdrawiam Was i trzymam kciuki za brzuchatki i starające się. Ps. Ulegałko jak się czujesz?Wiesz już kto siedzi w brzuszku? Ściskam jeszcze się odezwie:)
  6. Witam po pdłuższej. Pisałam wczesniej ale mi gdzies to przepadło ach..wiec zaczne od nowa. 21.11.2012 impreza z okazji naszego zawodowego świetadużo smiechu, dobrego jedzenia ach.było superdziewczyny smiały się zebym od tego śmiania nie wylądowała na porodówcehahha mówiłam oj oby wasze słowa były prorocze ..iii stało sięprzyjechaliśmy do domu po drodze jakies małe zakupyjeszcze spacer z psemgodzina koło 20.30 leże i czytam Was nagle psryk w łonie..oj mysle sobienie no wodyniemożliwe ale przypomniałam sobie co pisała podajze Leonka włsnie o tym pstryki tak po chwili ciepło po gaciach poleciało..hehe szybki prysznictorba do ręki i do szpitalaw szpitalu byliśmy koło 21(mamy blisko)papierki, badanie i usgna usg wyszło ze mały 3700+/-500g myśle nie jest tak źle jak mówiła gin z ta wagąno ale za to szyja jak stal, długa i zero skurczy i bóli jakichkolwiek a i 2 marne cm rozwarciasuperno ale ze wody odeszły to już mnie nie puścili do domu .przeszlismy do pokoju przedporodowego tam już lewatywa no i piłeczka i czekaniena lekarza lekarz przyszedł i oznajmił ze spóbujemy najpierw zastrzykami żeby szyjka pusciła a póżniej jak nie podziała to kroplówka jedna, druga i dalej zobaczymy ale na razie nie ma co się przejmowaćdostałam pierwszy zastrzykgodz może po 22 połozna kazała isc mężowi do domu żeby się przespać bo do rana to na pewno nie urodzeno i ja tez mam korzytac ze jeszze nic nie bolijak tylko mąż się utlenił zaczęło sięskurcze coraz bardziej dokuczały w międzyczasie masaz szyjki przez położną(złota kobieta-dobrze trafiłam zresztą lekarz tez profesjonalny)następny zastrzyk po godzinie i tu się dopiero zaczęłobóle jak cholera..myslałam ze pieszo do nieba zajde och jak sobie przypomnępołozna do mnie jak chce pani żeby mąż był przy porodze to proszę dzwonicgodz. koło 1.30 mąż w te pędy chwila i już był u mnieskurcze coraz mocniejsze ze nie szło wytrzymaćz pierwszym dzieckiem tak nie miałamoczywiście w miedzy czasie masaz szyjki na skurczurozwarcie na 5 po jakims czasie czuje parcie rozwarcie już na 8cm (obyło sie bez oxy...wszyscy byli w szoku ze tak szybko organizm zareagował na zastrzyki)przeszliśmy na sale porodowąna pilocie skurcze partekaze przec mały nie chce wyjśćkaze czekac to 2 to 4 skurcze żeby skurcze same wyparły główkępotem znów parcienie ma już siłoj chyba główka duza mysle mówie ze nie dam rady go urodzićmąz podrzymuje głowe i na duchu ..położna teznagle przyszła druga położna dopingująpo około 20 paru minutach II okresu porodu zjawia się lekarz przeprasza męża który tała koło mnienacisną raz..połozna przecieła krocze poczułamnacisnął drugi ja dalej pre..oczy zamknięte a mały lezy mi na brzuchuo matko byłam tak szzęśliwaale nie poczułam ulgi jak przy pierwszym dzieckubiorą małego waża mierza i krzyczą 4820 i 68 długi rekordzistano potem tylko łożysko i szyciei na sale mąż spisał się zawodowo..ekipa profesjonalnadziękowałam Bogu ze już jestem pourodziłam siłami naturymały ma złamany obojczyk, który już mu się ładnie zalewa jeszcze 4 dni i do kontroli, 9 w skali Apgar odjęli mu 1 pkt za siną skóre a wszystkie parametry prawidłowepielgrzymki pielęgniarek i lekarzy a na obchodzie podziw i gratulacjea główka 38 dlatego nie chciał sam wyjść nie umiał się przebic .po 2 dobach wypisali nas do domu mąż od razu na urlop zaległypozałatwiał sprawy papierkowe i pomaga jak może mały je tzytza przybiera na wadze wczoraj byliśmy na kontroli wszytsko w porządkutylko mamy problem z pępkiembo pępowina była grubawiec walczymy już z antybiotykiem i fioletemmam nadzieje ze nie będziemy musieli do szpitala wrócicale to się juto/pojutrze okaze o do kupek to mój trochę ich robi tak ze 4/5 dziennie a w nocy jednąspi dość ładniew dnoy wstajemy praktycznie co 3h-4h zdarza się również ze budzi się po 2 h ale jak się karmi na naturalnie to tak chyba już jest no dobra to by było na tyle Ps.gratuluje nowym mamusiom w końcu jesteśmy już wszystkie no prawie rozpakowanelistopadowa i tatiana trzymam za Was i Wasze maleństwa mocno kciuki oby było już tylko lepiejwierze ze będziei wy tez się nie poddawajcie
  7. urodziłam lekko nie było maksymilian wazy 4820 i mierzy 68cm. Napisze później coś więcej teraz nie mam sił.
  8. Leżę na porodowce. Wody odeszły mi 2h temu ale skurczy prawie brak. Narazie idę spać. Dostałam zastrzyk może szyjka zmięknie. Chyba dam już znać rano. Trzymajcie kciuki bo chyba lekko nie będzie.
  9. Idris ha ha nieźle jak nowo narodzona! Ja wam powiem ze ja jakby nie to ze niby Maks ma byc duzy to ja bym sobie spokojnie czekala na poród po terminie ale w takim przypadku strach o niego sprawia ze mam coraz wiecej obaw. Ale teraz czytam ze maly od Agaty mial miec koło 4kg a ma 3.5 to nadzieja ze u mnie tez nie bedzie tak najgorzej:) MalaB Ty to sobie nieźle radzisz z ferajną powinnas pomyślec o gromadzce dzieci. Ps. Agata co to znaczy myślałam ze to czop a to wody się sączyły. To jaki to miało wygląd? 21.11.2012 trzymam kciuki:) za poród w terminie!
  10. dziewczyny wlaśnie oglądałam pogode i na początku grudnia śnieg:( a ja chcialam jeszcze posmigac z malym wozkiem... Wiem,wiem posmigamy ale wszystko sie wydluzy ech
  11. no a ja juz myślalam ze powoli sie rozpakowywujesz:) Gosiu a dlaczego ty masz tak czesto wizyty u gin? Ja tez spróbuje dzis moja polowke zmusic, moze cos przyspieszy. Ale może być ciężko. W końcu mam już przyzwolenie od pani gin:)
  12. ...i niech sie odezwą te z konca listy znaczy listopada ..przynajmniej nie zostane sama:(
  13. Gosiu ja to mam czuja ...a jednak cos sie nam rozchulało na forum...dawaj mała bo jakis taki zastój znów sie zrobił :) Trzymam kciuki zebys rodziła jak chcesz:) ...a co do urlopu macierzynskiego to rozmawiałam z moją panią księgową z pracy przed chwilą i ...mówi ze na spokojnie ...wszytsko po porodzie...a jutro mam sie z nia spotkac to wszytsko mi powie jak i co trza doniesc:)...ona rok temu rodziła to na bieżąco:)... ...a poza tym macie jakies takie dziwne odgłosy w brzuchu..jakby bulgotanie czy cos w ten deseń...ja mam tak dzis....a i to nie zołądek:)
  14. tak to właśnie jest boimy sie porodu ale te ostatnie chwile w ciązy dają mam tak we znaki ze juz pragniemy zeby cos sie zaczelo dziac... Jeszcze troszkę taka niemoc to normalne przy pierwszym dziecku wszystko się ułoży zobaczysz:) tylko bądź spokojna i nie panikuj żeby mała nie czula ze coś jest nie tak. :) ja jeszcze nic nie zrobiłam:) leżę jak zwierzę ale czas się ruszyć ech:) Gosia się coś nie odzywa czyżby coś ruszyło?
  15. Witam.... ...z moich planów lipa oczywiscie wzorajszych...jak zaległam tak spałam do 14 ...szybko tylko obiad i juz nic nie robiłam...z mezem tylko na spaer poszłam i z psem wieczorem a było bardzo przyjemnie na dworze:) ...dzis cd. planów hahaha...zobaczymy jak pójdzie...a do szpitala nie ide bo jutro mam impreze wiec jak cos to moze w czwartek jak samo cos nie zaskoczy...a w piatek mam wizyte u mojej pani gin ale czy jest sens do niej isc, ona ani mnie ostatnio nie przebadała nie zobaczyła jak ze szyjka i wogóle ...wy to wszytsko wiecie a ja nic...wiec chyba od razu do szpitala...ale tak wczoraj z mezem rozmawiałam i oby dwoje jestesmy jakos tak spokojni i przekonani ze mały przyjdzie na swiat SN...a znowu kłasc sie na week do szpitala bezsensu...no nie wiem ....zobaczymy co przyniesie dzień... ...a spanie...oj ..nie wiem jak wam ale mi juz sie tak zle spi ...masakra...na lewym boku wszystko juz odgniecione:) a prawy zajety przez małego heheh znaczy tak sie prezy ze nie ma szans w nocy spac na tym boku cos mu tam nie pasuje... ...miłego dzionka kochane:)
  16. Gosiu dziwni sa ludzie:/...ale cóż... ...21.11.2012 dokładnie masz termin z ostatnia fajna datą jak ktos wczesniej zauważył:)...no to kochana do dzieła...haha ...ja sie smieje ...ale ja chodze w drugiej ciązy i przez cały czas od początku musiałam sie oszczedzac - zalecenie lekarzy- ciaza zagrozona - a teraz to siedzi i nawet nie mysli zeby przed terminem wyjsc hehehe...a myslałam ze wczesniej go urodze a tu chyba zanosi sie na po terminie hehehe:)
  17. Dortelinka duzo tych imion macie:)...ale to prawda jak spojrzysz w te sliczne oczeta to bedziecie wiedzieli co tam siedzi...znaczy jakie imie pasuje...mnie sie podoba osobiscie Dawid:)
  18. Idris kochana nic sie nie martw do świat napewno urodzimy ...to sie jeszcze zdążymy nasprzątc...
  19. Witam z samego rańca:) ...ja juz dawno po sniadanku, młody w szkole na 8...i laba:) ...ja juz myslałam ze bedzie mi sie dobrze spało do konca tej ciązy a dzis masakra całą noc nie spałam wierciłam sie...raz na jedna raz na druga strone nie mogłam znalezc sobie miejsca...ech...biedny ten mój mąż...juz mi go szkoda...ale twardo chodzi w ciązy razem ze mną - nie poddaje sie:)...za to go kocham... ...mam dzis w planach generalne porządki...a jutro chce sie zgłosic juz do szpitala...ale nie wiem czy mi sie to uda...ale plany są:)
  20. Idris jakoś mi sie tak napisalo nieskładnie,oczywiscie niezapomnialam o Tobie i Listopadowej i o reszcie po 20.11 z tabelki,ech przeciążenie juz materiału;) ha moje maleństwo tez nozkami juz dokucza oj tak. A co do imienia to jak spojrzysz na mala to napewno bedziesz wiedziala ktore do niej pasuje. U mnie zostaje od początku byl w planach Maksymilian i teraz nie wyobrażamy sobie zeby nazywal sie inaczej.
  21. AgataHA a co to takiego to rozejscię spojenia? A ile ten twoj kolosek wazy? Ja dla porownania powiem ze rozmiar głowki 5.11 mial z usg 35.7cm a pierwszy urodzeniową 34.5cm takze zaczynam sie bac. A nie wiem czy wymiary jak i waga tez z usg wzgledna? Po terminie i przeterminowana gratulacje. Dawno po terminie masz taką samą godzine urodzenia malego jak ja swojego pierworodnego:)
  22. no to pięknie przeterminowana...ale skoro z dzidzią wszystko ok to nic sie nie martw tylko niech Ciebie do domku wypuszcza a nie niepotrzebnie stresują... ...tatiana a co Ciebie boli krocze, pachwiny? mnie tez bola najgorzej wstac ale jak rozchodzę to nie jest zle...ja juz wogóle chodze jak pingwin takze wiesz...sama radosc...dlatego tez siedze w domu na dupie i odpoczywam...jak tylko musze to wychodze ale to juz w towarzystwie:)...moi chłopcy tez juz nie mogą patrzec jak sie męczę ...ale cóż nic nie poradzimy...pisz kochana przynajmniej sie pouzalamy nad sobą...:)
  23. Listopadowa nie woda ale sluz...wierze ze wody mi przebiją w szpitalu jak z młodym... ...mój malutki tez sie tylko teraz prezy...ale taka natura mało miejsca... ...ja tez nie lubie pytań typu jeszcze na nogach..nie na rekach hahaaa:)ja jestem przed terminem a brzucho duzy wiec moze dlatego takie pytania...szczerze wbijam w to juz... ...21.11.2012 no własnie jak by przyją to 0,5kg w góre to ładne dzidzi:)...podobna sytuacje jak u mnie ale ja wierze ze nie bedzie miał wiecej jak 4200/4300 takze mysle ze spokojnie urodze... ...najlepszy jest mój syn co przychodzi ze szkoły to mówi do brzucha barciszku kochany czekam na Ciebie....a tate straszy i mówi dziennie co zrobisz jak to bedzie ta noc:) niezle - smiejemy sie, oj wariacisko moje kochane...ale tak naprawde to juz sama bym chciała zeby wyszedł ...ale cos czuje ze historia sie powtórzy ...znaczy po terminie....ale z drugiej strony juz sie nie martwie bo przeciez i tak beda musieli mi zrobic jeszcze usg przy przyjęciu do szpitala wiec jak bedzie miałabyc cc to bedzie ...spoko...a jesli o wody chodzi to w 42 z młodym były czyste i łożysko tez w porządku...ale co ciąza to inaczej - zdaje sobie sprawe... ...a poza tym zadnych objawów...:)
  24. Listopadowa ja mam to samo. Mnie obudzil bol jak na @ tez o 4. I mam taki sam sluz. Ciekawe czy to cos znaczy. Pewnie tak samo u ciebie jak i u mnie wszyscy czekaja na maluszka.)
×