Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

...biegaczka...

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ...biegaczka...

  1. witam witam dziewczynki .... ulna ale niespodzianka...moi znajomi tez tak mieli ze na pierwszym badaniu powiedział lekarz ze dziewczynka a na połówkowym okazało sie ze chłopak wiec...ja mam usg połowkowe w czwartek i zdecydowałam ze nie chce wiedzieć...mój mąz natomiast chce więc ciężko będzie mu chyba dochować tajemnicy ale będzie musiał:) ...a z drugiej strony to dziwne bo ty mialas te usg w niedużym odstępie czasu... może jeszcze czeka cie jedna niespodzianka przy porodzie hehhe... dagniesia chyle czoła za odwage u dentysty:) idris opowiadaj jak tam po badaniu... ewela z tymi ruchami to prawda ja wczoraj tak malo go czulam ze az zaczęlo mnie to martwic a dzis od samego rana i nawet mąz poczul małeggo kopniaczka w ręke:)...ale sie cieszył;)
  2. ps. 1. ulana czekamy na dobre, bardzo dobre wiesci z połówkowego no i trzymam kciuki zeby maleństwo pokazało co ma miedzy nóżkami:) 2. witam nowa nasza wspólkoleżankę doli i niedoli....izabela czesc opowiadaj co u ciebie? 3.ewela nam nadzieje ze ta nowa kolezanka okaze sie celem w 10 ...w koncu bedziesz mogła odpocząc... ...w koncu sie troche ochłodziło bo juz nie szło wytrzymac....
  3. hellooo:) Leonka to miałas stracha nie zazdroszcze bo niedawno przeżywałam to samo wiec domyslam sie co czułaś...ale najważniejsze ze wszytsko z małym ok....hahaha a poza tym to niezła niespodzianka z ta płcią.... Mała blondynka ja nie pomogę mój mały ma juz 13 lat i nie miałam z nim problemów z jedzieniem ....wcinał wszytsko nawet lepiej niz teraz ...bo teraz to pomidora nie, mielonych nie, takiej kiełbasy nie eeeehhhhh...ale cóż ja wychodze z założenia ze ja pewnych rzeczy i potraw tez nie lubie więc nie zmuszam....ale takie maleństwa musza cos jesc to fakt....w takiem razie nie pozostaje mi nic innego jak tylko zyczyc wytrwałosci i duzo cierpliwosci....ale zdaje sobie sprawe ze jestescie dobre w tym co robicie i napewno bedzie dobrze.... ...a co do ruchów to ja tez różnie czuje, wczoraj np. szalała a później byla dzidzia troche spokojniejsza.....dzis natomisat tez bardziej ospała i mniej ruchliwa...nie wiem od czego to zalezy ...ale tak najwidoczniej musi byc....jak sie jest w juz bardziej zaawansowanej ciązy to tez nie zawsze te ruchy sie czuje jednakowe ale jednak dziennie raczej muszą byc...mój mały to czasem potrafił tak szalec a czasem spokojniutki był... wiec nie widze powodów do zmartwień....no chyba ze sie bardzo denerwujecie to moze faktycznie pójsc do gin...ale tez nie ma sensu zeby robic usg dziennie bo to sie mija z celem... ... a jesli chodzi o połówkowe to ja z tego co wiem to robi sie miedzy 18-22 tygodniem...ja tez ide do innego gin na połówkowe bo moja nie prowadzi praktyki prywatnej a sprzet w szpitalu daje wiele do zyczenia bo nie wiem czy jest o wiele młodszy od mojego 13 latka hehehe...
  4. ...a co do ruchów to czuje młodego juz coraz częsciej...chociaz wczoraj jakis taki ospały był natomiast dzis od rana szaleje nawet teraz jak pisze hehehe:) ruchy są juz coraz mocniejsze... Gosiu ...jeden dzień równicy wiec prawie idziemy łeb w łeb:)
  5. hej laseczki:) ja siedze w domciu nadal i juz mi troche teskno do pracy ...np wczoraj jak widziałam jak mąż wyjezdzał a ja w domciu znowu to jakos tak chyba bede sie cieszyc ze wracam...ale to b.dobry znak:) znaczy ze wypoczełam, wyleniłam sie i teraz moge pełna sił wracac na 1 miesiąc praktycznie do pracy...na początku sierpnia ide na urlop i wyjezdzamy nad morze wiec juz na sama mysl sama radocha...juz nie mozemy sie doczekac z moimi chłopakami i mam nadziej ze ten chłopaczek w środku tez da jakos rade:) co do wyprawki to jeszcze nic nie mam i na razie nie kupuje...zaczne po wakacjach na spokojnie kompletowac... co do tygodni ciazy to lekarze traktuje tylko zakonczone ja mam zakonczony 17 i 5 dzień czyli leci 18 (znaczy w piatek peknie cały i od soboty juz poleci 19 no i w tym tygodniu ide na połówkowe (prenetalne) mam nadzieje ze nie za wczesnie ale widze ze MałaBlondynka tez tak była i wszystko ok...zreszta cos wspominał Gin ze od 18 juz mozna sokojnie ale ja chciałam troche później bo zalezy mi na tym aby dowiedziec sie jaka płec...mam nadzieje ze juz bedzie widac?!chociaz i wiem ze bedzie synus:) Gosia my jestesmy prawie w tym samym tygodniu ....w tabelce mamy różnice tylko dwóch dni jesli chodzi o termin porodu:) ...a tak poza tym u mnie tez tropiki ale ja czuje sie w miare dobrze...troche mnie gardło boli ale juz przestaje ...własnie tylko miód, czosnek i mleko...ale jakos trzeba to przetrwac najwazniejsze zdrowie maluszka....
  6. witam nowe dziewczyny:) i widze ze sie dziewuszkami posypało no to pięknie jakas równowaga musi byc....ja natomiast zapisałam sie pod koniec czerwca na połówkowe ale co tu czytam o nie!!! te małe szkraby skrzętnie ukrywaja co maja pomiedzy nóżkami hehe....nieźle a ja tez liczyłam ze sie juz dowiem...moze moje maleństwo bedzie łaskawsze i pokaze sie w całej krasie...chociaż i tak wiem ze bedzie chłopak:) ewela i jak tam jakas decyzja w sparwie wypoczynku..widze ze sie dzis cały dzionek nie odzywasz chyba nasz urwanie głowy w pracy:(
  7. dziewczynki zapomniałam Wam podziękować za troskę i dobre życzenia:) jeszcze raz wielkie dzięki...kochane jesteście:)
  8. ...wiesz co ewela najpier mysleli ze moze łożysko sie odkleja ale miałam usg i wszystko w porządku...nic sie nie odkleja, w koło dzidzi tez sie nic nie tworzy znaczy nie ma zadnych krwinek znaczy w płynie tez sie nic nie tworzy...potem miałam badanie reczne:) i okazało sie ze jest brązowa wydzielina z szyjki macicy ..stwerdzili ze mogło to byc jakies pozostałosci jeszcze sprzed ciązy i po poprostu sie oczyszcza...przynajmniej tak zrozumiałam ...ale w wypisie pisze ze przyjęta z zagrożeniem poronienia...naszczęscie wszystko jest ok ale mówie ci tak sie wystraszyłam i napłakałam...prosiłam boga zeby nic sie nie stało groźnego....teraz daje sobie na wstrzymanie mała dzidzia jest dla mnie najważniejsza...wiesz ja mam taka prace ze praktycznie dzinnie jakis stres i nerwy ...a ja nie chce zeby to miało jakis wpływ na małą dzidzie...u mnie jak tlko któras zajdzie to od razu ucieka na L4 wiec i ja nie bede dłuzna i sie przejmowała robotą....kochana pomimo tego ze i tak w domu cos robie ale to zawszze jest dom ....a poza tym ja z moim synem jak chodziłam to tez miałam plamienia ale to w 2 miesiącu a nie w czwartym ..ale teraz jestem juz o wiele starsza i organizm tez ma pewne rezerwy wykorzystane...wiec ty sie szybo uporaj i uciekaj mówie ci cociaz na 10 dni bo tydzien to za mało...nawet jak przyjedziesz na chwile do pracy to i tak nie to samo co ranne wstawanie i narazenie na stres..odpoczywaj a jesli naprawde czujesz juz przeciązenie to posłuchaj swojego organizmu i daj mu odpocząc...
  9. ...bdw ...na rozstępy uzywałam wczesniej linoderm mama ale teraz juz drazni mnie ten zapach - pozostałosci po 3 pierwszych miesiącach...teraz sporadycznie oliwki...przy pierwszej ciązy nie miałam i tak jak ewela licze i tym razem na cud:) a jak beda to trudno jakos to przeżyje ..najwazniejsze by mała była zdrowa:)ewela trzymam kciuki za usg bo niepamietam czy ty juz wiesz co tak chowasz w środku:)a jak tu same chłopaszki to gdzie te dziwuchy sie podziały - heh moze moja bedzie pierwsza:p ....dziewczynki jak juz znacie płec swoich maleństw w brzuszkach uzupełnijcie tabelkie....:)
  10. witam kochane....jestem jestem...ale sie rozpisałyscie ....potem Was nadrobie... ....cóż ja wylądowałam w szpitalu jak wam wczesniej pisałam miałam takie lekkie plamienia i poszłam na izbę i od razu mnie przyjęli...poleżałam 4 dni dali mi antybiotyk i cos tam jeszcze i na koniec zastrzyk immunoglobuliny(przeciwciał bo ja rh ujemny jestem wiec zagrożenie wieksze poronienia)...ale jestem juz w domu mam jeszcze l4 praktycznie do konca miesiaca i dobrze mi z tym...nie miałam czasu bo musiałam troche papierów z pracy ponadrabiac no ale juz jestem...u mnie jutro 17 tydzień pęknie i wejde w 18 a brzucho mam trochę więszy niz Gosia czy Nika ale ja nie jestem tak szczupła a poza tym to moja druga ciąza więc tez moze byc to przyczyną....ruchy juz czuje...maleństwo kręci sie i wierci szczególnie wieczorem coraz mocniejsze ale to jeszcze nie mocne kopniaki cos w stylu bulgotania i takich delikatnych kuksanców....na usg prenetalne ide pod koniec czerwca akurat bedzie 19 tydzień więc prawie ze połówkowe....mam nadzieje ze dowiem sie co tam siedzi w srodeczku....widze ze u nas obsypało chłopaczkami...wielkie gratulacje dla mam...a widziałam w szpitalu na usg moja kruszynkę ale sie wierciła i rączkami i nóżkami machała :) widziałam pierwszy raz więc samie wiecie jakie to przyjemnie dla oka i cudowne:)... ewela a co z ta twoja zastępczynią???? rozmysliła sie??? nie wierze??? kobietko uciekaj na l4 chociaz na 10 dni bo cos mis ie wydaje ze w takim tempie to ty bedziesz do konca chodzic do pracy!!! wez robote do domu i zmykaj i nie mów ze sie nie da...uwierz mi ze wszytsko sie da...troche dystansu i odpoczniesz ze hej!!! ja siedzie w domu i nadrabiam przez tel albo kompa i zyje:) praca nie zając...a najwazniejsze zdrowie maluszków!
  11. witam kochane....jestem jestem...ale sie rozpisałyscie ....potem Was nadrobie... ....cóż ja wylądowałam w szpitalu jak wam wczesniej pisałam miałam takie lekkie plamienia i poszłam na izbę i od razu mnie przyjęli...poleżałam 4 dni dali mi antybiotyk i cos tam jeszcze i na koniec zastrzyk immunoglobuliny(przeciwciał bo ja rh ujemny jestem wiec zagrożenie wieksze poronienia)...ale jestem juz w domu mam jeszcze l4 praktycznie do konca miesiaca i dobrze mi z tym...nie miałam czasu bo musiałam troche papierów z pracy ponadrabiac no ale juz jestem...u mnie jutro 17 tydzień pęknie i wejde w 18 a brzucho mam trochę więszy niz Gosia czy Nika ale ja nie jestem tak szczupła a poza tym to moja druga ciąza więc tez moze byc to przyczyną....ruchy juz czuje...maleństwo kręci sie i wierci szczególnie wieczorem coraz mocniejsze ale to jeszcze nie mocne kopniaki cos w stylu bulgotania i takich delikatnych kuksanców....na usg prenetalne ide pod koniec czerwca akurat bedzie 19 tydzień więc prawie ze połówkowe....mam nadzieje ze dowiem sie co tam siedzi w srodeczku....widze ze u nas obsypało chłopaczkami...wielkie gratulacje dla mam...a widziałam w szpitalu na usg moja kruszynkę ale sie wierciła i rączkami i nóżkami machała :) widziałam pierwszy raz więc samie wiecie jakie to przyjemnie dla oka i cudowne:)... ewela a co z ta twoja zastępczynią???? rozmysliła sie??? nie wierze??? kobietko uciekaj na l4 chociaz na 10 dni bo cos mis ie wydaje ze w takim tempie to ty bedziesz do konca chodzic do pracy!!! wez robote do domu i zmykaj i nie mów ze sie nie da...uwierz mi ze wszytsko sie da...troche dystansu i odpoczniesz ze hej!!! ja siedzie w domu i nadrabiam przez tel albo kompa i zyje:) praca nie zając...a najwazniejsze zdrowie maluszków!
  12. Gosiu nr telefou nie mam. Ja chodzę z kasy więc u nas się tak nie praktykuje a pani gin zawsze powtarza że jeśliby się coś działo to na izbę w sensie ma pogotowie. Narazie jest czysto nawet w środku więc już się trochę uspokoiłam. A poza tym nic nie boli więc chyba będzie dobrze ale i tak jutro chyba będę umawiać się prywatnie chociażby zobaczyć z mężem maleństwo i dostać jakaś pamiątkę bo już wiem że z kasy nie będzie mi to dane a poza tym jest tam stary sprzęt więc same wiecie jak to wygląda a może przy okazji dowiem się jaka płeć? Myślicie że jest to możliwe 15tc i 4dzień?
  13. Dziewczyny trochę się dziś forsowałam. trochę przesadziłam z ilością zakupów a później jeszcze worek ma śmieci i w toalecie patrzę a tu jedną brązowa plamka ma wkładce a podcierając się leciutka czerwona smuga. Od tego momentu nic czysto a było to koło południa. Co to mogło być? Miała któraś w Was coś takiego? Nie wiem co robić czy lecieć jeszcze dziś do lekarza znaczy ma pogotowie czy jutro prywatnie bo pewnie więcej bym się dowiedziała! Mętlik w głowie- ale się wystraszylam zresztą dalej chodzę do wc z sercem w gardle.
  14. hej, cześc kochaniutkie... u mnie tez po staremu z tym ze jak sobie obiecałam tak zrobiłam ...jestem w domciu na L4...odpoczywam i bardzo dobrze mi z tym w koncu moge sie wyspac i pospac w kazdym momencie dnia...a tak mi tego brakowało...zaczynam zauważac większą wydajnosc u siebie...co znaczy ze mdłosci juz ustąpiły ..zanika prawie gorzki smak w ustach...piersi tez nie bolą tylko sutki ale tylko przy dotyku...haha i zajadam sie truskawkami tak wyczekiwanymi...niezłuje sobie...dzis robie naleśniczki dla moich chłopaków z musem z truskawek i bita smietaną miam:)... jesli chodzi zbieranie kasy na wyprawkę dla dzidzi to u mnie tez świnka wiecznie pusta stoi...jakos tak jak oglądam te ciuszki w sklepach to boje sie jeszcze kupowac ...nie wiem ...chyba sie przełamie i bede chomikowac jak dziewczyny... ...na ostatniej wizycie dowiedziałam sie ze kolejne usg bede miała dopiero koło 23/25tc uuu masakra strasznie dugo ..ale pani gin twierdzi ze wyniki ok wiec nie ma co sie naswietlac...ale ja wiem ze co wizyty z kasy chorych to z kasy...cóż wiec czekamy....
  15. ...biegaczka...

    starania o ciążę

    ulęgałko szyjka w ciązy jest wysoko i miękka strasznie w ogole w środku jest bardzo miękko takie pulchne i bardzo cieplo:) kochana rób teściora...kibicuje Tobie:)
  16. marta więcej????!!! u mnie to same dziewczynki się rodzą ...a my na przekór i będziemy mialy samych chłopców :)juz parę jest siusiaków:)
  17. ...biegaczka...

    starania o ciążę

    ulegaleczko a robiłaś tesciora czy dalej czekasz na @....wariacie...trzymam kciuki mooooocccnnnoooo zeby nie przyszła:)
  18. witam...nie ja tak Gosiu nie mam, mi znowu widze ze wypycha pepek ale to z racji mojego juz nie małego brzuszka:)...
  19. ewela siusiaki nie znikają...hehehehe... będzie synuś jak nic... ....co do L4 to ide choćby grzmiało i waliło...mam to w dupie...u mnie tez w pracy nagle jakis nawal roboty i wszytsko sie po przesuwalo ale jestem nie ugięta i biore pod pache segregatory i zmykam :)...cóz bedę przyjeżdzac na chwile ale to juz nie to samo co dziennie wstawanie i siedzenie za kompem po 8 godzin...a i wymysliłam sobie ze jak mi da moja ukochana :) pani GIN to ide nawet na 2 tygodnie...dobrze sobie kombinuje nie:):) atzo:) ...a co do ciała pedagogicznego to jakos tak jest mi obce od czasów kiedy to mój synus zaczał chodzic do szkoly ...i wcale nie mam zamiaru sie z nim integrowac a tym bardziej ich rozumieć...dlategoz na te jak to sie nazywa wywiadówki na godzine 16 od juz kilku lat (tak ..dokładnie z jęzorem z pracy albo trza sie zwalniać bo jej tak własnie pasuje) uczęszcza mąz hehhehe....ja mam alegię na to cialo więc tradycja sie u nas przyjęła z wielkim tez bólem:) ale cóz ktos musi sie podpisac w dzienniku:) ewele olewaj taka atmosfere albo powiedz ze jest Tobie slabo i uciekaj nie dawaj sie sprowokować ...zeby później mlody nie denerwował sie razem z Tobą...masz być grzeczna i spokojna bo siusiak da popalić jak bedzie juz na świecie...:)
  20. ...biegaczka...

    starania o ciążę

    ulęgalko a bierzesz jeszcze dupka bo ja nie nabieżąco juz???
  21. ...biegaczka...

    starania o ciążę

    ulegalko robiłas test??? ile sie toboe spóźnia @... trzymam kciuki mocccmmmoooo zeby sie przyszła...
  22. ewela kochana to wielkie gratulacje ty chyba masz juz córeczke tak? więc teraz cudo mały siusiak bedzie...chlopcy sa kochani!!! a ja juz powiedzialam w pracy ide od 1 czerwca na L4 odpoczywac na tydzień...musze zacząc juz chodzić bo szkoda mi tego czasu tym bardziej ze jeszcze 100%platne:) ..jeszcze raz wielkie gratki za synusia!!! ps...tu same chłopaszki sie poczęły a u mnie same dziewuchy sie rodza ...dzis nad ranem znów dziewuszka sie urodzila u mojej znajomej siostry...
  23. hej dziewczynki... ale dzis piekny dzień...a mi sie tak nie chciało wstać...wczoraj nie spałam bo zwykle musze przyciąć komara na 2 lub 3 godziny i wtedy jest ok...ale wczoraj mi sie nie udalo i dzis rano ze wstawaniem masakra...ale jakos dalam rade ...musiałam...ale to L4 coraz częściej chodzi mi po głowie:) co do testu to robiłam tak na szybko jeszcze przed wyjściem do pracy i mi wyszło 48% chłopak, 52% dziewczynka...ale mi sie wydaje ze bedzie drugi synus i tak i tak:) pozdrawiam i miłego dzionka życzę:)
  24. ja kawy tez nie pije ...ale za to zbożówke sobie popijam...a jesli chodzi o kg to ja przytyła juz 5 kg...nie wiem co sie dzieje niby nie jem duzo , fakt mniej sie ruszam niz przed ciązą ...o wiele mniej ale tez bez przesady zeby tak tyc...z moim młodym jak chodziłam w ciązy to tylko brzucho mialam i nic nie przytyłam a jadałam za 3 hehhe...cóż co ciąza to inna a poza tym juz jestem o wiele starsza niz byłam z mlodym:)
×