Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Koniczynka314

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Koniczynka314

    Szukam koleżanek do wspólnego odchudzania -25 kg:) Kto ze mną??

    Jezu kobitki ... kiedy wy znajdujecie czas na te pogaduchy, jak Wam zazdroszczę... Od pół godziny tylko czytam i już muszę zaraz uciekać obiad zrobić córci bo ze szkoły wróci... :( Zjechałam właśnie z bazarku, wkurzona, zmęczona i zdegustowana zarobkiem, bo deszcz zaczął padać i musialam się zwinąć, żeby strat nie było. Więc witam w klubie osób, którym życie daje w kość! Ja tez na kredytach jadę, oficjalnie bezrobotna choć zarabiająca. Zjadłam pół kg truskawek i nie żałuję, pyszne były. Ważę się kazdego dnia i waga stoi, czyli jest ok. Dziewczyny wiecie, że od ponad roku nie piłam alkoholu, a uwielbiam piwo??? Jak tylko przeszlam na dietę to musialam zrezygnować, ale chyba dziś się napiję, bo zaczynam śnić o kufelku zimnego browarka, a to juz punkt krytyczny. Więc - Wasze zdrówko chudzinki, żeby Wam humorki powróciły, papapa, zajrzę może potem, jak mi familia pozwoli haha :)
  2. Koniczynka314

    Szukam koleżanek do wspólnego odchudzania -25 kg:) Kto ze mną??

    No właśnie zajrzałam na Kaffe a tam pusto, paseczkowa znikła nawet... Jej ja mam tak mało czasu, bazarki z biżu mnie wciągły, jutro u nas święto miasta, impreza w plenerze, oby pogoda dopisała, bo mamy wykupione stanowisko na handel, kosztowało kilka stówek na dwa dni, więc jak się nie powiedzie to wtopimy... Ale ja nie o tym, zwyczajnie w sezonie nie mam czasu na komputer, daltego sporadycznie zaglądałam do Was. Często o Was myślę... Mjluska skaczesz nadal na tej swojej skakaneczce? Jak ja Cię podziwiałam, teraz to by może nic dziwnego nie było, na podwórku, ale wtedy, zimą, w bloku, o nie ... haha aparatka jesteś :) a pracę dostałaś? czy domowe pielesze i Dawidek?
  3. Koniczynka314

    Szukam koleżanek do wspólnego odchudzania -25 kg:) Kto ze mną??

    Mimisia a kiedy ten ślub będzie? Bo pamiętam, że wspominałaś o końcu roku, ale daty nie znaliście dokładnie, macie juz jakieś konkrety? Widzialam foto na NK, jesteś boska, bardzo Ci się buzia zmieniła, nie do wiary... A co z umową R. ? Jeździ w Pl? Czy nadal po Europie i płaczesz biedulko???
  4. Koniczynka314

    Szukam koleżanek do wspólnego odchudzania -25 kg:) Kto ze mną??

    Hej dziewczynki :) Witam wszystkie kochane "staruszki-weteranki" z naszego poprzedniego topiku, szkoda wielka, że padł...:( Zauważyłam, że gdy tylko Diabelska przestała być aktywna to jakoś tak wszystko zaczęło umierać... Szkoda... jeśli czytasz diabełku kochany to napisz co u Ciebie? Pewnie sobie odpuściłaś dietę? To nic, odezwij się proszę! Dziewczyny ja muszę tu się z Wami integrować pomimo, że już nie jestem na diecie, bo gdybym zapomniała o liczeniu kalorii to pewnie bym wróciła do starej wagi. A tak wogóle to POZDRAWIAM WAS WSZYSTKIE UPALNIE, BURZOWO, NISKOKALORYCZNIE :)
  5. Koniczynka314

    szukam kogos kto ma duzo do zrzucania

    Cześć chudzinki moje kochane! Witam też dwie nowe Koleżanki, hello! - powodzenia i sukcesu dietowego Wam życzę :) Ja schudłam jeszcze kilogram, dietetyczka mówi, że mogę jeść "normalnie" byle do starych nawyków sprzed diety nie powracać, ale ja się boję, obsesyjnie pilnuję się przy każdym posiłku, rok walczyłam i wiem, ile wysiłku mnie to kosztowało. Czuję sie rewelacyjnie, a zycie jest o wiele bardziej kolorowe w rozmiarze 38 :) diabełku bardzo żałuję, że nie ma Cię tu z nami :(, jadę dzis do Twojego przepięknego miasta i bardzo chciałabym sie z Toba spotkać, mam Cie na FB, ale nie chcę się narzucać, bo skoro tu się nie odzywasz to może nie życzysz sobie kontaktu? Wielka szkoda... Mimisia gratuluję, mjluska też, jesteście niesamowite, bardzo się cieszę z Waszej woli walki, jednak my-dziewczyny mamy charakter, rzadko który facet by tego dokonał :) Uciekam, muszę spakować jeszcze kilka rzeczy na wyjazd, buziaki dla Was wszystkich- nowalowa, aneta, hania, paseczkowa, bilirubina, bigasek :), Kaja -nie zaglądasz juz tu czy tylko czytasz?-dryndnę w niedz, do usłyszenia :) Pozdrawiam tez wszystkie, które pominęłam przez sklerozę i roztargnienie, pa, miłego, słonecznego, nisko kalorycznego weekendu! :)
  6. Koniczynka314

    szukam kogos kto ma duzo do zrzucania

    Hello!!! ja jestem cały czas z Wami, niestety tylko czytam bo praca praca praca... ale jestem ! Niestety stwierdzam, ze tego czytania tez mam tu coraz mniej, dziewczyny... wracajcie! Tak miło się gaworzyło! Paseczkowa aparatko jestes niesamowita, szacunek dla Ciebie, ze na wszystko i dla wszystkich masz masz czas! buziole! ...
  7. Koniczynka314

    szukam kogos kto ma duzo do zrzucania

    Z okazji Świąt Wielkanocnych składam Wam kochane najserdeczniejsze życzenia: dużo zdrowia, radości, smacznego jajka, mokrego dyngusa, mnóstwo wiosennego optymizmu oraz samych sukcesów zwłaszcza w odchudzaniu :) Jestem z Wami rybki, zwyczajnie zabiegana, zapracowana, ale jestem, czytam, nie zawsze jest czas stuknąć. diabelska gdzie się podziewasz??? anetka, afrodyta witajcie :) haniu a Ty??? stuknij co u Ciebie koniecznie Pozostałe dziewczynki fajnie, że jestescie, napiszcie jak Wasze święta, dietkujecie czy jecie :) ??? Ja rezygnuję ze świąt, pierwszy raz w zyciu nic nie piekłam, rodzince kupiłam gotowe ciasto, jakies mało apetyczne dla mnie, celowo takie wybrałam (egoistka ze mnie...), żeby mnie nie kusiło. Jutro jedno jajo bez majonezu, troche szynki i sałata, potem dzień jak codzień, zero ciasta, zwykły obiad, owoce, warzywa... :( Nie moge wrócic do starych nawyków bo i stara waga powróci pewnie, a tego bym sobie nie darowała, nie po to tyle czasu się męczyłam. Trzymajcie się kochane ciepło, nowalowa, Mimisia trzymam kciuki, no Wy już wiecie za co :) paaaaaaaa buuuziaki :)
  8. Koniczynka314

    szukam kogos kto ma duzo do zrzucania

    Nie, piwo chcę! odchudzające najlepiej... i jakieś ptasie mleczko, może cytrynowe... co ja bym za takie oddała... czemu te wszystkie pyszności mają tyle kalorii ???
  9. Koniczynka314

    szukam kogos kto ma duzo do zrzucania

    paseczkowa no fakt, nie zauważyłam, to przez tą gorączkę :)
  10. Koniczynka314

    szukam kogos kto ma duzo do zrzucania

    o kochana moja Mimisia jedna poczciwa duszyczka lofffciam Cię :)
  11. Koniczynka314

    szukam kogos kto ma duzo do zrzucania

    tak myślałam... to "se idę" sama :( , jak nie wrócę tzn, że poległam w drodze po kolację :(
  12. Koniczynka314

    szukam kogos kto ma duzo do zrzucania

    Jest ktoś chętny, żeby mi skoczyć do kuchni do lodówki po Activię i jabłko???
  13. Koniczynka314

    szukam kogos kto ma duzo do zrzucania

    Dziękuję paseczkowa :) jestem bardzo dumna z siebie, że mi się udało, choć mój brzuchol nie wygląda zadowalająco. Ale mój Misiek mi robi masaże haha :) do tego zaczęłąm się ruszać więcej i mam nadzieję, że wkrótce będzie apetyczniejszy :) A jak nie to idę na usunięcie skóry do nas , jest taka nowa klinika i oni to robią na NFZ, tylko kwestia pdjęcia decyzji i załatwienia skierowania od lekarza rodzinnego, a to żaden kłopot, zastanawiam się
  14. Koniczynka314

    szukam kogos kto ma duzo do zrzucania

    Mimisia poleca coś twórczego, Bilirubinka pisała o decopauge np, fajne zajęcie, kiedyś się bawiłam, ale nie mam cierpliwości do przyklejania serwetek, marszczą mi się i zakładki, zagniotki powstają, kwestia wprawy pewnie, albo może papier ryżowy byłby lepszy, ja miałam takie zwykłę serwetki. Albo film obejrzyj, książkę poczytaj? Przy okazji zadbaj o siebie, peeling, maseczka, pazury pomaluj... Ja się nigdy nie nudzę, jak mam lenia to szukam w necie inspiracji na nowe wzory biżuterii. Albo super jest Google Earth, możesz podrózować dokąd chcesz... jest taki nowy dodatek do Google, Strret coś tam się nazywa, masakra, wybierasz miejsce gdzie chcesz się znaleźć i lecisz :)
  15. Koniczynka314

    szukam kogos kto ma duzo do zrzucania

    Mimisia mam GG, ale na drugim komputerze, tu nie chcę zasyfiać niczym bo jak mi laptop zdechnie to juz wogóle nie wiem na czym będę pracować, a ja realizuję zamówienia przez net... Tamten komputer jest dobity, zamulony, trybi pół godz zanim coś się otworzy... Więc niestety nie pogadamy, bo nie jestem w stanie wstać z wyrkowa i usiąść na fotelu przy tamtym. Umieram....... :(
×