Koniczynka314
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Koniczynka314
-
kopniak haha dobre! raczej wymiana mózgu na nowy :) Ten brzuch jest ohydny! Wiesz jak tylko przechodzę obok lustra to nie patrzę na nic innego tylko na swój brzuch, czy sie wreszcie skurczył, a tu nic!
-
diabelska to fakt, psycholi w necie nie brakuje, nigdy się nie wie, z kim sie rozmawia naprawdę, trzeba zachować ostrozność, nie podawać żadnych danych. Dlatego ja ani na Faceb..., ani na Nk nie podałam nazwiska, a po co, jak kto mnie zna, to wie, że to ja. Muszę jakirs fotki wreszcie powstawiać, bo już mnie niektórzy tyle czasu proszą, tacy dalsi znajomi ze szkoły, z krórymi nie mam kontaktu w realu. ach muszę pomyśleć, albo jeszcze schudnąć, bo wstyd! ...
-
Aż mi głupio, bo jestem tu największym obżartuchem :) Wstyd mi, ale ... nie zamierzam tego zmienić, bo kocham jeść, a że od tego jedzenia chudnę to jest wspaniałę :) Wiecie ostatnio kupiłam sałatę dla mojego królika i mu zjadłam w samochodzie jadąc z marketu..., a często podjadam szynszylom suszone jabłka, wredna jestem ... Ale potem im odkupuję, bo mnie sumienie gryzie... :)
-
mjluska ja za to wpierniczam baaardzo duzo, dzis chyba dwa kg warzyw, oczywiscie tylko niektore moge w takich ilosciach, kilo ogórków kwaszonych było na bank, do tego ok pół kg cebuli, tyle samo jak nie więcej sałaty, całymi dniami jem cos, z przerwami na trawienie haha:) ja mam naprawdę sporo jedzenia :) Dzis jeszcze lody truskawkowe, a przed snem tak ok 1-ej pół kg pieczarek gotowanych z cebulą i sałatą :)
-
Haha to masz pewnie konto VIP :) Ja na ogół sama zaczepiałam, nie czekałam aż napiszą, ale zwykle pisałam do tych, którzy tam byli od niedawna i jeszcze nie byli tacy zepsuci ;)
-
Ja niczego na szczęście nie żałuję, dobrze zrobilam rozstajac sie z alkoholikiem, a mój Misiek jest najwspanialszy i to była dobra decyzja pomimo tej okropnej grubej wiedźmy, która ma tyle jadu w sobie, że mogłaby wytruć pół ludzkości, mnie szczególnie, za to, że miałam czelność schudnąć i juz nie ma z czego drwić wieśniara, jak ja jej nie lubię...!
-
Kaja nie mam pojęcia co zalecaja inni dietetycy bo ta, do której chodzę jest jedyna, z jaka miałam w życiu kontakt (raczej chodziłam bo stwierdziła, że juz mi w niczym nie może pomóc bo mam idealna wagę... i sie mam tylko z nią umówić ja jakiś bilans gdy juz osiagnę taka wagę, o jakiej marzę). Wiesz ja juz stosowałam różne diety, czasem nawet udawało mi schudnąć, np na kopenhaskiej, ale waga wracała niestety. Łykałam też różne specyfiki, piłam herbatki z ogonków czereśni, jadłam chrom, to wszystko może pomaga, ale na pewno nie odchudza, a moze zaszkodzic. Dlatego teraz sceptycznie poschodzę do wszelakich sposobów odchudzania się "na własną rękę" bez osoby, która mna pokieruje i ułozy jadłospis. Nie neguję tego, nie krytykuje innych, każdy swój rozum ma, ale wiem po sobie, że te diety prowadzą do niedoborów witamin i związków mineralnych, no i niestety waga szybko wraca, bynajmniej u mnie tak było, a ja mam zamiar latem choćby raz kiedys wypić sobie zimne piwo, zjeść loda, czy kiełbasę z grilla, chćby raz na tydzień bez obawy, że mi w biodra pójdzie, bo jak dotąd szło :) No zobaczymy co dalej, jak narazie dieta jest skuteczna, gdybym miala wiecej ruchu byłaby jeszcze skuteczniejsza. Byle do wiosny :) Dobra wracam do pracy, znalazłam na You Tube kilka ciekawych inspiracji na naszyjnik, teraz spróbuję zrobic taki sama, ciekawe co mi wyjdzie :) Pozdrawiam Was wszystkie baaardzo cieplutko, do miłego kochane :)
-
Pewnie tak, ale to tylko dlatego, ze Ty zaczęłaś teraz, a ja 1 kwietnia, pomyśl ile to czasu rybka...
-
Kaja wystawiałam na Allegro, ale się boję oficjalnie, bo mam tego sporo i wiesz, skarbówka. Teraz jedynie jak mam nadmiar to na kolezanki koncie, bo ona ma sklep zarejestrowany, inaczej nie. Ale ostatnio na zamówienia indywidualne tylko + to, co bedziemy sprzedawac na targach w sezonie, teraz zbyt zimno wiec nie jezdzimy, w sezonie po kilka razy w tygodniu nawet. Ja dzis na obiad udko z kurczaka + pyzy na parze + buraczki z masłem i full surówki z ogórków, sałaty, cebuli, papryki
-
cześć dziewczynki, ja juz po drugim sniadanku, obiad się gotuje sam, witam Was wszystkie kochane moje, dziękuję, że o mnie pamiętacie, to słodkie :) Bylam z Wami wczoraj, czytalam co jakis czas o czym konwersujecie, ale nie włączałam sie bo pracowałam, wreszcie, bo ostatnie dni miałam leniwe... Kaja odpowiadajac na Twoje pytanie (wydawało mi się, że Wam mówiłam..?) ja robię biżuterię, trochę z filcu, trochę ze szkła weneckiego, na zamówienie głównie, ostatnio trochę mnie to przerosło i się nie wyrabiam grrr paseczki... odpiszę Ci dzisiaj bo wczoraj nie miałam czasu na nic dosłownie, jest jedne plus- nie myślałam o jedzeniu :)
-
co u Was dziewczynki? Ja na moment tylko- praca... Mimisia rozumiem Cię doskonale, ja też nie mogłabym być żona marynarza np., takie rozstania to nie dla mnie, co z tego, że będzie przyjezdżał, nie ma to jak mieć faceta na wyciągniecie ręki. .. Oj biedulko nasza, no trudno, skoro razem podjęliście taka decyzję to te dwa dni wczesniej chyba nie zrobi różnicy... Będziesz wpadac na forum częściej jak Ci będzie smutno i żle, tu zawsze któraś z nas jest :) Spędźcie te ostatnie chwile w jakis wyjątkowy sposób, nacieszcie się soba póki możecie, a roczek przeleci, potem to juz tylko marsz weselny, obrączki i wymarzona kiecka w rozmiarze 36 :) No już, uszy do góry mała! Masz ode mnie wielkiego buziaka kochanie!
-
Jestem gruba i już - fuj i bleee :( Wiesz jak na tą pore roku to sie w miarę dobrze czuję z taką wagą, ale jak mi przyjdzie cos lzejszego zalozyc i to sadło zostanie to się załamię chyba!
-
diabełku haha ale śmieszne :) Nie zdziwie sie jak mam L na ten wielki tyłek i brzuchol brrrrrrr :(
-
Kurcze sprawdzalam jaki mam rozmiar tych spodni ale wycięłam metkę, bo mnie w tyłek gryzła :)
-
diabelska witaj, nie zauważyłam Cie :) to super, ja mam tez spodnie z H&M, takie czarne na ściagaczu na dole, moze mamy takie same? Ale ja je noszę po domu, bo z moim kręgosłupem siłownia brzmi ekstremalnie :) No trudno. Weszłaś w rozm M? To super, gratuluję! :) Ktos tam cos mówil o mące kukurydzianej? Wiecie w Lidlu są takie nieziemskie bułki kukurydziane, żółte całe i pachnące, polecam Wam, niebo w gębie... nie wiem jak z kalorycznością, ale raz kiedyś zamiast innego zdrowego pieczywa to chyba można nie? Polecam Wam :)
-
hej wszystkim w ten piękny dzionek! Kaja wstałam wstałam :) tylko wiesz jak to jest, córcia w szkole, a my sami, można sporty ekstremalne uprawiać haha :) No, ale juz zostalam sama, trzeba sie dzis trochę za robotę zabrać bo jak tak będę na naszym kochanym forum siedziec całymi dniami to klientki pójdą do konkurencji, a tego bym sobie nie wybaczyła grrr :) mjluska no co Ty kobieto ciesz sie, że Ci waga leci, przeciez po to chyba te wszystkie starania nie? nowalowa co tam na kursiku dziś, znowu przynudzaja :) ? paseczki... pracuje chmmm nasz poranny ptaszek :)Wysłałam Ci maila paseczkowa W :)
-
Dzięki Kaja, miła jestes, ale moze nie widac... ja ma duzo sadła jeszcze, dużo! I za karę, ze jadłam ciepłe placuszki pachnace wlasnego wyrobu po nocach, i czekoladki, lody, tony słodkich arbuzów i piłam codziennie boski napój zwany piwkiem.... to teraz musze odpokutowac i sie głodzic, mam za swoje!
-
paseczki... czytalam juz dawno, nastukam do Ciebie potem odpowiedz, jak bede miec wenę twórczą, czyli w nocy haha bo ja tak nie lubie na szybko, na odczep sie jak to mówia :), jutro sobie przeczytaj blondasku mój w paseczki :) diabełku masz silna wole przyznac trzeba, jak by przy mnie jedli ptasie mleczko to juz bym pluła haha :)
-
Kaja teraz oglada zdjecia i mysli sobie - ta paskuda z foto nawet pasuje do tej "Koniczynki" wrednej z forum haha taka sama zgreda :)
-
Kaja ale super wygladasz :) kogos mi przypominasz, sama nie wiem, jakąś aktorke... Fajnie, bo jestes starsza, jupi :) tylko rok ale jednak, juz nie jestemy z W w paseczki jedynymi staruchami tutaj haha :) A wiesz, ze mieszkacie z Hania w tym samym miescie ??? Tylko mi ta fajka-śmierducha nie pasuje do Twojej ładnej buzi!!!
-
zobaczymy sie rybka, tylko nie wiem kiedy, widzisz wszystko mielismy zaplanowane, mój dostał urlop, córcia wczesniej konczy lekcje w piatek, a tu mróz jak diabli! i nie wiem czy czekac na wiosne czy zaryzykowac i zalatwiac mojemu kolejny termin urlopu, bo on musi z wyprzedzeniem zglosic... ech nienawidze zimy
-
ojej przykro mi, nie wiedzialam kochana... Co za dranie w tym ... pięknym miescie! Myslalam, ze sie nie chcesz pokazywac cala, nawet bym to rozumiala, bo ja mam tylko dwa zdjecia jak wazylam 110 ... bleeeeeeee sa!
-
Tego sie nie moge doczekac, jesc co sie chce... Juz bym mogla dietetyczne, chude, byle tylko nie z kartki i na wagę wszystko... Wiesz mjluska to okropne, masz ochote na pomarancze np, patrzysz na jadlospis a tu kurde pomarancza za tydzien dopiero! I szlag chce Cie trafic, tak jest ze wszystkim prawie, tylko niektore produkty sie powtarzaja :(
-
Mi tych płatkow nie wolno niestety, tylko musli ... Warzywka kupie w piatek,po wypłacie, bo nie mam zadnej gotówki, wszystko na kartach kredytowych, a w Biedronce nie ma terminala :(, dlatego chodze tam sporadycznie
-
Kaja dobrze mówisz :) jak ja bylam sama, bo 8 lat wychowywałam samotnie córkę, to tez mi sie wydawało, ze mam wszystkie choroby, a jak tylko poczytalam objawy jakiegos schorzenia to bylam przekonana, ze cierpie na to i wkrótce umre! O dziwo- kiedy faktycznie mialam raka to wiedzialam, ze dam rade i będę życ, ale wtedy juz bylam z moim mężulkiem i dlatego wszystko wydawalo sie łatwiejsze do przezycia. Samotnosc jest okropna. Gdy sie jest młodym to jest łatwiej, sa imprezy, pelno znajomych, potem kazdy ma juz swoje sprawy, rodzine, nikt nie ma czasu i gdy człek jest sam to dostaje do głowy i wymysla, np choroby, to strasznie upierdliwe! mjluska musze te warzywa na patelnie wyprobowac stamtad bo juz zbańczam na moją dietę, a co ide do sklepu to warzywa sa drozsze, moze faktycznie przejde na mrozonki chmmm skoro polecasz :)