Koniczynka314
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Koniczynka314
-
Hej hej jest tu kto? Ale gaduły! czytam i czytam, a od 14-ej az tyle nie minęło, się rozpisały heh :) witaj Mimi, ja bym umarła z głodu na takim żarciu haha po tygodniu kaput i po Koniczynce haha :) 5 posiłków, rok to sporo czasu na schudniecie, dasz rade, ale co do tej plaży to polecam dodac cwiczenia, ja schudłam nie cwiczac i efektem jest ... galatowaty brzuch, skóra nie zwisa, ale nie jest to najładniejszy widok, dlatego przystopowałam nieco z dietą. Dziewczyny Ci dobrze tu radza, nie mozesz sie głodzic, nie dasz rady na takiej diecie, z poczatku moze Ci sie wydawac, ze jest ok i głodu nie czujesz, ale to jest oszukiwanie sie, organizm sie zbuntuje, bo wybacz, ale skoro tyle wazysz to napewno jadłas sporo. Powodzenia i wytrwałosci Ci zycze, motywacja jest silna, ślub, ale odchudzaj sie z głowa, zebys w miesiac miodowy nie wrocila do poprzedniej wagi. 1-1,5 kg tygodniowo przy diecie 1000-1200 kcal to norma, do tego troche ruchu. nowalowa nie martw sie, gosciu dzis sie wkurzyl, za pare dni zapomni i bedzie posprawie, to o nim swiadczy zle, skoro nie wierzy Ci, ze go nle zrozumialas, ze to zwykle nieporozumienie bylo... Nie martw sie, wkoncu to nikt wazny w Twoim osobistym zyciu nie jest :) mjluska jestem ciekawa jakie wyniki beda u Ciebie, czekam na aktualizacje :)
-
nowalowa wariatko najpierw mnie tym opowiadaniem rozbawilas, ze sie prawie posikalam ze smiechu w fotelu :) a chwile potem mi sie ryczec zachcialo, ja to tak mam, ze sie szybko wzruszam, nawet jak nie znam, nie widzialam, ale mam wyobraznie, wiec cholera- biedna koza! musiala strasznie cierpiec, cokolwiek jej zaszkodzilo, czy to ten chleb, czy to, ze nie była wydojona i jakiegos stanu zapalnego dostała... kurde teraz będę myslec o tej biednej kozie do konca dnia conajmniej .... :( :( :( :( :( :( :( :( :(
-
makaron razowy? kurczę nie wiedzialam nawet, że taki jest, no fakt, powinien byc, bo wystarczy z razowej maki go zrobic... Nie jadlam makaronu od marca zeszłego roku, po prostu pani dietetyk nir uwzględniła go w żadnym jadłospisie dla mnie, a szkoda... Muszę z nią pogadać na ten temat, ale kolejna wizyta dopiero pod koniec lutego... Piesek 13 m-cy to jeszcze taki trochę mało zrównoważony haha, ale wyrosnie wkrótce z głupot, uwielbiam pieski :) Ja mam dzis kluski na parze 2 szt na obiadek z buraczkami i 100 gr mięsa z szynki, palce lizac, mniam :)
-
nowalowa jejku no faktycznie, ja nawet nie pomyslalam, ze mozecie nie mieszkac w PL, przeciez to internet i zalogowac sie mozna wszedzie, ale jakos nie bralam tej opcji pod uwage :) No popatrz, a mi sie zawsze wydawało, ze im dalej na północ tym nizsze temperatury panują, tymczasem masz całkiem miło tam :) Akwarium mialam kiedys 250 l, rybki zyworodne głównie, wiesz gupiki, mieczyki, molinezje i pare innych, glonojady, brzanki różowe itp, ale jak urodziłam córcię to wystawilam akwarium do garazu, bo miejsce zajmowalo. Taraz mam rybki podobne, ale akwarium 120 l, długie i waskie. Lubie te moje malenstwa, uspokaja mnie widok pływajacych rybek, jakos nie potrafie z nich zrezygnowac, a to juz 20 lat odkad kupilam pierwsza rybke, to byl bojownik syjamski, umarł z głodu, o ja wredna, do dzis mam wyrzuty sumienia :(
-
paseczki ... mam dwie szynszylki- dziewczynki, słodkie są :) Wiesz jak chorowałam i chcąc niechcąc musialam siedziec w domu, raczej lezec, bo żle znowiłam chemioterapię, to sobie takie miłe futerkowe towarzystwo zorganizowalam, brałam szylki pod kołdrę i sie goniły, one super widzą w ciemności, wkońcu to zwierzęta nocne :), maja sporą klatkę, ale i tak trzeba je wypuszczać żeby mogły się wypróżnić, nie uczulają, nie wydzielaja niemiłego zapachu, bardzo przyjemne, polecam każdemu, jeden mankament- hałasują w nocy, ale mi to akurat pasuje, jak z drugiego pomieszczenia dobiegaja odgłosy piłowania deski i 3-ej nad ranem :)
-
cześć kobitki! u mnie kontynuacja błogiego lenistwa, ech ale dobrze, kawka, muzyczka i szukanie pomysłu jak zarobić, a się nie narobić, jak narazie to idzie mi dobrze :) Waga stoi, nie spada, ale i nie rośnie co uważam za sukces skoro tak mało się ruszam, byle do wiosny. nowalowa to gdzie Ty jestes skoro u Ciebie -2 tylko? Ja mam za oknem -14, a mam wrazenie, ze jest zimniej, bo byłam tylko posciel wywiesic i mnie zmroziło na maksa, teraz to juz męża po nią poślę żeby zdjął, o nie, ja nie wychodzę z ciepłego domku! Zazdroszczę Wam piesków, tez kiedys mialam, ale jak umarł mój ukochany Dolar 5 lat temu to już nie chciałam więcej, teraz mam szynszyle, królika, papugi i rybki, więc sama nie jestem, gdy rodzinka poza domem, tak to sobie zorganizowałam :) Piję kawkę (chlip) za Wasze sadełko, coby się zmniejszało i do wiosny ubywało, gratuluję Wam wszystkim, wiem jak ciężko schudnąć, wytrwać, nie dac się skusić... Jesteście wielkie (duchem oczywiście) :)
-
:) diabelska jak będziesz chciała to mogę coś jeszcze podesłać, moze Ci sie przyda, pisz jakby co :) Ja dzis caly dzien na warzywach i owocach, mniam wlasnie zjadam moje ulubione pomelo :) Vantka do Konina mam spory kawałek, 2 godziny samochodem, jezdzę tam do szpitala tylko na badania kontrolne co 3 m-ce bo mi ten akurat szpital bardzo przypasował, a ze pacjent ma prawo wyboru to korzystam z niego :) jestem pod wrazeniem elektrowni, zawsze jak widzę te kominy to dostaję gęsiej skórki, są ... kosmiczne... ;)
-
hej hej śpiochy! Ale mróz, z zarobku dzisiaj nici, nie jade na targ, zamarzłabym po godzinie stania brrrrrr wiec ciepłe kapcie, kawusia i trzeba pomyśleć nad produktywnym zajęciem :) Płatki fit? Absolutnie, kaloryczne, niezdrowe, ze sztucznymi dodatkami i cukrem, najlepsze zwykłe owsiane z dodatkiem jęczmiennych i kukurydzianych, a jeszcze lepsze surowe, nie zaparzane bo traca właściwości. 250 kcal śniadanie? to za duzo, przy diecie 1000 kcal to juz tymbardziej, ewentualnie obiad moze tyle miec w srodku dnia. No a mleko za chude, 1,5 najlepsze, jak nie ma tłuszczu to go sztucznie usunieto i ma mniejsza wartosc wogóle, a trochę tluszczu jest potrzebne, zeby witaminy z platkow sie rozpuscily, skóra Ci zacznie wiotczec, włosy wypadac, szkoda by było, witaminy musza byc! Hania nie martw się, może w przyszłym tyg będzie lepiej, kłopoty sprzyjaja podjadaniu, "zajadaniu" stresu, do tego goście, wiem wiem niestety... Ale uszy do góry, za tydzien będzie kolejny poniedziałek i może lepsze rezultaty, czego Ci życzę Ciekawe jak reszta dziewczynek, u mnie nadal 74 ale wkońcu nie spieszy mi sie, nie ćwiczę nic, tylko ważę produkty, więc będzie wolniej, ale jestem zadowolona ogólnie :) Miłego dzionka dziewczynki!
-
hej hej kochane! jak mija weekendzik? u mnie słoneczko, pięknie za oknem, ale tylko z perspektywy ciepłego domku, bo tam strasznie zimno dzis brrrr! siedzimy w domu, pogramy w coś, może szachy? chmmm ... mężuś coś pichci pysznego, no niestety, muszę najeść sie zapachem... Ech ... Miłego dzionka dziewczyny, napiszcie co porabiacie, jak dajecie radę w te "ciężkie dni" :)
-
jasne, nie ma sprawy :) podaj maila to zaraz Ci wyślę
-
chmmm... wielkopolska, moje miasto ma 75 tys mieszkańców :)
-
ja tez tak myslalam jak nie chudlam odchudzajac sie na wlasna reke, ciagle bylam glodna i wsciekla na caly swiat! Zrobilam sobie nawet TSH tarczycy, bo myslalam, ze mem chorą skoro tyje od niejedzenia, otoz tarczyca ok, fakt, ze górna granica normy czyli dosc slabo funkcjonuje, ale norma jednak. Wiec z metabolizmem cos nie tak, a po to potrzebny jest dietetyk zeby go wyregulowac ODPOWIEDNIĄ dietą, a nie tylko taką, ktora ma 1000 kcal. Jak wazylam 110 kg to mialam 1200 kcal, dopiero jak mi spadlo do 90 kg to przeszlam na 1000 kcal, czemu ? nie wiem, ona mi tak kazala, a ja grzecznie słucham, skoro chudnę to wie co robi :)
-
A co do kosztów... Moja pani za pierwsza wizyte skasowała 100 zł, potem kolejna 80 zł( po tygodniu), potem po wszystkie kolejne po 80 zł, czyli za dwa tyg, za miesiac, potem co dwa m-ce, jak mi pasowalo i jak kase mialam to szlam, im wiecej wizyt tym wiecej jadlospisow, zeby bylo z czego wybierac, a ja za czesto nie chodzilam, ale nie narzekam, jedzonko bardzo smaczne :)
-
"warzyć" czy "ważyć" ? chyba "ż" bo to od wagi, sorki za błędy :)
-
diabelska idż idż ja namawiam, będziemy razem warzyć jedzonko! super sprawa! :) A wiecie jaki numer- poszłam dzis do banku, stoje sobie w kolejce i patrze na zegarek, myslę -kurde, moja godzina na obiad! Kolejka nic sie nie posuwala, wiec cóż, musialam wyciągnąc pojemnik z kalafiorem, ryżem i filetem z dorsza, widelec od kompletu z domu i heja, z usmiechem wcągłam obiadek, zimny bo zimny, ale zawsze to lepiej w ciepłum oddziale banku niz na takim mrozie jaki byl dzis :) Mam juz w nosie te głupie spojrzenia ludzi, najgorzej sie czulam gdy musialam jesc na miescie, a bylam gruba, bo pewnie kazdy myslal nie dosc, ze gruba to jeszcze tyle je ..., a teraz mam ich gdzies :) Pięknie bylo dzis, dwie, moze trzy godzinki chodzilam, z przerwami na zakupy :) i zeby sie ugrzac, dzien zaliczam do udanych, a teraz mam podwieczorek czyli szklanka soczku wielowarzywnego i dwa migdały :)
-
hello wszystkim ! Pobudka! Heh pewnie wstałam ostatnia, a budzic chcę :( nowalova co ci tam kobito na żołądku leży? lepiej juz? Ja miałam jrlitówke tydz temu, tez bez biegunki, tylko gporączka, ból brzucha i mdłości, lekarka stwierdzila, ze to taka odmiana tamtej grypy jelitowej teraz panuje, no okay, moze... Czujesz sie lepiej? A bieżnia? Oj chyba trzeba bedzie w nową zainwestowac? Haniu dzielna jestes, ja bym tak nie dala rady upiec i sie nie skusic... Brawo, szacuneczek dla Ciebie! paseczki... jestem ciekawa efektów, ale jak zwykle sceptycznie podchodzę do tego tematu, bo czy to zdrowe? chmmm jak to stwierdzic, kto to wie, ja juz sie boje diet, o których mało wiem, od czasu jak zachorowałam to bardzo szanuję swoje zdrowie, no ale moze ta dieta nie jest taka głupia i da efekty, no moze... Ale powodzenia w kazdym razie :) Zauwazylyscie, ze pani od soczkow sie nie pojawia znowu? Ciekawe co u niej? pozdrawiam Was WSZYSTKIE i miłego dzionka życzę, w moim miescie piękne słońce, zero chmurek, mrozik nieco, ale bardzo przyjemnie, wiec ruszam swoje leniwe dupsko i ide na parę godzin pomaszerowac, nareszcie- hurra! A moze jeszcze jakies zakupy po drodze w rozm 38, życie jest piękne! Buziaki pa kochane!
-
któraś z Was chciała przepis na chlebek, polecam, napewno sie uda, jest doskonały, Haniu to chyba Ty? Chleb z ziarnami łatwy do zrobienia Składniki 1kg maki orkiszowej, 4 łyżeczki cukru (płaskie) 4 łyżeczki soli (płaskie) 3 szkl płatków owsianych 1 litr wody 1/2 szkl słonecznika 1/2 szkl sezamu 1/2 szkl siemienia 7 dag świeżych drozdży proporcje na 2 bochenki chleba ,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,, Suche składniki wsypać do miski i wymieszać drewnianą łyżką. Z drożdży zrobić w kubeczku zaczyn z ciepłej wody szczypty soli i cukru oraz niedużej ilości mąki. Pozostawić do wyrośniecia. Połączyć zaczyn z mąką, dodać wodę i wyrobić ciasto (będzie wolne). Wysmarować masłem dwie foremki keksówki. Ciasto musi rosnąć 30-40 min w foremkach. Wyrośnięte wkładać do piekarnika. Piec w piekarniku z termoobiegiem 180 st. 1 godzinę. Zaraz po upieczeniu wyjąć z foremek do odparowania
-
hej kobitki, ja z Konina wlasnie wrocilam, padam z nóg, spaaac mi się chce jak diabli i jesc! paseczkikro... tak sama to wymyslilam z tymi słodyczami w akcie desperacji tak robię, to okropne wiem, ale nie umiem z tym nic zrobic, dobrze, ze raz na pare dni taki napad mam, a wtedy muszę. Nie daje zbytnich efektow, bo wiekszosc kubkow smakowych jest na poczatku przełyku, ale zawsze jest ten efekt ugryzienia i poczucia smaku, a to juz cos :( diabelska ja Ci cos powiem- od poczatku diety jadlam 5 posilkow, ostatni ma byc lekki i nie mniej niz godzine przed snem, tzn godzine przed przejsciem do pozycji leżącej, tak mi to moja diet wytłumaczyła. Wperniczam po nocach i chudnę, zjadam naprawde sporo, ale to jest dla przykladu dzisiajesze moje sniadanie 25 gr chleba, 30 gr Almette, 100 gr ogórka, pół główki sałaty lub wiecej, 50 gr papryki czerw, 100gr czerw cebuli lub wiecej, rzodkiewka do woli. Ja sobie robię z tego całą michę i jem około godziny, ta dieta jest super! Nie mozesz jesc ostatniego posilku o 15-ej, chyba ze o 18ej zasypiasz :) bo rozregulujesz sobie metabolizm. Jakby ktoras z Was chciala jakis jadlospis to ja moge Wam na maila wyslac, ale to trzeba wazyc dokladnie, bo to jest bardzo wazne zeby ta równowaga byla zachowana miedzy kazdym posilkiem, ale to tak tylko mowie bo nie kazdy ma tyle czasu co ja, tzn ja mam malo, ale sporo spedzam go w domu
-
wybaczcie błędy i literówki ale jem kolację i piszę jednym palcem :)
-
inga wiesz jak tylko chcesz to pewnie, przyłącz się do nas, w końcu to forum otwarte i każdy może nawet takie chudzinki-drobinki jak Ty :) Ja uważam tak prywatnie bo mówię tylko za siebie, że Tobie wystarczy trochę wiecej ruchu, brzuszki jakies, siłownia i odstaw słodycze, do wieosny nie będzie, jesteś młoda, raz dwa zrzucisz bo masz jeszcze metabolizm w normie z racji wieku... My tu walczymy z nadwaga, otyłością, ja miałam 35 kg za dużo, w sumie jestem na końcówce, ale dziewczyny maja jeszcze trochę ... i tu na tym konkretnym topiku Twój problem nie wyda się problemem nikomu raczej, co my możemy tobie doradzic skoro same tak się zapuscilysmy... No nie wiem, ja mam tyle do powiedzenia. Ale życzę Ci żebyś osiagnela swój cel idealna figurę i jakiej marzysz, trochę wytrwałości i będzie :) Pozdrawiam Cię młodsza koleżanko ;)
-
A mój gliździol ważył przed świętami 71, teraz waży 69 kg, skandal! Siedział przed tv i wpierdzielał, i mu dwa kg ubyły!, a ja dwa kawałki ciasta przez całe święta, 5 pierników, karp z piekarnika bez tłuszczu i trochę sałatek, przytyłam od patrzenia jak on je czy co??? Bo mi przybyło 2 kg chole....., jeszcze kilogram świątecznego sadła mi został :( Cwiczcie kobity nie tylko fizycznie, ale i silną wolę, bo ta nam wszystkim do konca zycia bedzie potrzebna... Ktos mi niedawno na jakims forum podsunal super pomysl i skorzystalam. Wydrukowalam sobie i wisi na lodówce obok jadłospisu ale duzo wiekszy napis "GŁUPIE ŻARCIE NIE BĘDZIE MNĄ RZĄDZIĆ!" i tego staram sie trzymac :)
-
to leć, do juterka kochana! kolorowych :)
-
Pani od soczków mieszka w innej strefie czasowej (Stany, Kanada? ), epson salt czyli sól gorzka ten specyfik się nazywa i ma oczyścic jelita na wstępie... Mam nadzieję, ze zajrzy dzis w nocy do nas ... Ben of... czekamy!
-
hej mjluska89 :) A ja mam dzis jeszcze duuuzo pieczarek, ogórków, sałaty, półtorej bułki, pomidora, Activię, i 100 gr tartej marchewki. Jakos sie najem, jak nie to wciagne kapuste pekinska z cebula i sałata i dopcham, to okropne ale po kazdym posilku musze miec pełen brzuch, tak sie przyzwyczaiłam, dobrze ze sa produkty, których mozna bez limitu bo bym umarła z głodu
-
paseczkikro..... :) ja nie liczę wcale kalorii bo moja dietetyczka robi to za mnie, a raczej jej Excel :)