Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

igrek

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez igrek

  1. Julciaaa - trzymaj się jakoś.Bardzo mi przykro.:/Mam nadzieję,że będzie dobrze. Ciesz się, że masz to dzieciątko jednak ! Ja bym mogła leżeć tym plackiem nawet 9 miesięcy--oby tylko ono było we mnie.
  2. Dziewczyny--odpisali mi z Novum:...trochę mnie na duchu podnieśli.:) Toczeń układowy i zespół APS a szanse na ciążę (Dagmara) Witam! Jestem po drugim nieudanym ICSI z komórkami dawczyni. Pierwszy transfer miałam z 2 świeżych zarodków, a drugi z 1 świeżego. Mam toczeń układowy (przez niego mam przedwczesne wygasanie czynności jajników) i zespół antyfosfolipidowy. Czy posiadając przeciwciała antykardiolipinowe problemem jest już samo zagnieżdżenie się zarodka w macicy (przy dobrej wielkości endometrium 10 mm), czy donoszenie ciąży? I czy ma to jakieś znaczenie na plus, że korzystam z komórek dawczyni, bo nie produkuję już swoich? Różne opinie słyszałam. Biorę Fraxiperine po transferach 0,4 i martwię się, czy to wystarczy? W dostępnej na ten temat literaturze medycznej nie ma doniesień o zmniejszonej szansie na implantację zarodków w przypadku tocznia układowego i występowania przeciwciał antyfosfolipidowych. Jedyne czego należy się obawiać, a o czym Pani jest na pewno dobrze poinformowana przez swojego lekarza to to, że u ciężarnych pacjentek, u których stwierdza się nieprawidłowe stężenia aPL (przeciwciał antyfosfolipidowych) i/lub LA (antykoagulant tocznia) częściej niż u pacjentek zdrowych występują powikłania w przebiegu ciąży poronienia,, nadciśnienie, wcześniej niż w innych przypadkach rozwija się stan przedrzucawkowy, zahamowanie wzrostu płodu (hipotrofia płodu), wystąpienie porodu przedwczesnego i ryzyko przedwczesnego odklejenia się łożyska. Naukowcy są zdania, że powikłania te są spowodowane zmianami zakrzepowymi w tętnicach spiralnych, zmianami naczynioruchowymi w doczesnej, kosmkach oraz łożysku, wobec czego większym problemem jest donoszenie ciąży, nie zaś samo zagnieżdżenie się zarodka. Komórki dawczyni dają oczywiście większą szansę na ciążę, lecz nadal jest to szansa tylko lub aż 40 - 60% w zależności od ilości uzyskanych zarodków, a także od tego czy dawczyni ma własne zdrowe dzieci, czyli udowodnioną płodność. Zastosowanie odpowiednich leków (aspiryna, niskocząsteczkowe preparaty heparyn, glikokortykosteroidy, itp.), a także ścisła współpraca między pacjentką, ginekologiem a reumatologiem pozwala na pomyślny rozwój i zakończenie ciąży. Embriolog nOvum
  3. A cóż nas tu dzisiaj tak mało.:/Ja byłam na paznokciach-skróciłam o 0,5 cm, bo już miałam strasznie długie.:/Zrobiłąm inny kolor końcówek itd.:P Koleżanka ma swój salon kosmetyczny i mi robi taniej, więc długo zeszło, bo pogadałyśmy.Ona też się stara, bo już 1 raz poroniła w tamtym roku.:-/ Obiad zrobiłam i idę robić deser. Macie rację !! Miałam trochę obawy, jeśli chodzi o wytrzymałość mojego organizmu, ale nie chcę czekać ani 1 cykl i zabieram go od razu do domku.Oby tylko się ładnie i dobrze nam rozmroził. Jeszcze nie mam @ ( a myślałam, że to już dziś ), plamienie nadal, ale już krew widziałam, więc może...
  4. Mena - dlatego pytam, no bo nie znam się do końca na tym, a nie chciałabym już popełnić żadnego błędu.:/Psychicznie czuję się gotowa i bardo chcę.:D Nie chcę, aby ten zarodek tam był tak długo zamrożony i chcę go jak najszybciej zabrać stamtąd do domku.;P
  5. Witajcie ! A cóż to nikt jeszcze dzisiaj nic nie napisał ? Pobudka.:P Już po godzinie 11.00.:/ Ja jadę na paznokcie dzisiaj.:D Mam pytanie do Was: co Wy myślicie dziewczyny o podchodzenie do kolejnego transferu już w kolejnym cyklu, czyli bez przerwy chociażby jednego cyklu ( tak od razu ) ? Czy według Was ma to jakieś znaczenie czy nie ?? Miłego dnia Wam życzę.;P
  6. kotek1975 - masz napisane w stopce 3 zabiegi in vitro - czy to znaczy, że miałaś aż 3 procedury ?
  7. No widzisz Lena i coś już wiesz co nieco.
  8. Lato - doskonale Cię rozumiem.:/Ja wiem, co czujesz, bo ja czuję podobnie..niestety.:( U mnie już dzisiaj plamienie, więc liczę jutro na @ ! Dzisiaj piję już Reddsa jabłkowego.Posprzątałam calutką łazienkę tak bardzo dokładnie i przedpokój, jak w Perfekcyjnej Pani Domu.Dokupuję parę gadżetów na Allegro i czas mi leci, a przez to staram się nie myśleć. Lena - będziemy chyba w tą niedzielę u Ciebie.:P Może byśmy się spotkali nawet we 4 z Twoim M również, bo mój M też będzie.;-)Możemy nawet więcej czasu dla Was wygospodarować, jak macie czas.Najpierw wiadomo jakie sprawy ( możecie z nami oczywiście ).
  9. lato76 - no tak jak zawsze--niech za 48 godzin powtórzy...12 dpt.
  10. Lato - niech powtórzy betę. Z tego co mi jest wiadomo, no to raczej chyba polipy są wtedy jak endo jest duże.
  11. Alice_78 - ja już od kilku lat nie mam nic takiego.:/Laparo miałam już 3 razy.
  12. Lena - coś mi się kołacze, że to może być zaburzenie czy ta tak zwana niedomoga II fazy tej lutealnej, ale nie jestem pewna.:/Może na necie poszukaj czegoś na ten temat.Ja też tak miałam, że i przez @ z 1 tydzień czasami tak gdzieś miałam plamienia i jeszcze po @ kilka dni też---jakaś masakra po prostu.;-/
  13. kasian82 - jakbym nie miała, to bym prędzej zwariowała.:/
  14. No nieźle dzisiaj ta strona działa.;/Po kilka razy te same lub podobne wiadomości.::/ Lena-tak planuję.:D
  15. b_ubu - dziwię się, że kto inny robił Ci ten transfer.:/Jak ja miałam mieć, to się Go dla pewności zapytałam ( no bo jak przechodziliśmy do Niego, no to ja zaznaczyłam dlaczego, że chcemy, aby ten sam dr nas prowadził, robił transfer i wszystko wiedział oraz z Nim chcemy tylko konsultacje telefoniczne ), że On mi będzie robił transfer i On m powiedział, że jak będę rozmawiać z laboratorium, no to żeby Im tam powiedzieć.Potem w lab Pani mi tylko powiedziała, że jak obiecał, no to tak będzie i nawet mnie gdzieś wciśnie, jakby nie było miejsc.Nie było jak na razie ( odpukać ) żadnych problemów. Z wizytą kiedyś ( już pisałam o tym ) interweniowałam u Niego ( na prośbę, na litość, na śmiech )...wszystko idzie załatwić. Wczoraj z pielęgniarką to samo, bym mogła się z Nim skonsultować i dzięki temu wszystko wiem od razu.
  16. Lena - ja tak miałam kiedyś często, ale nie pamiętam, co to znaczy.:/ Już tak nie mam.
  17. b_ubu - coś mi net dzisiaj nawala i ta strona.:/Monka przed 0206 tak miała,cofnij się. Lena-jak pracujesz w niedzielę i czy w ogóle pracujesz ?
  18. b_ubu - coś mi net dzisiaj nawala i ta strona.:/Monka przed 0206 tak miała,cofnij się. Lena-jak pracujesz w niedzielę i czy w ogóle pracujesz ?
  19. b_ubu - coś mnie dzisiaj z neta wywala, więc jak możesz poczytaj monki posty przed 02.06.:/ Lena - jak pracujesz w tą niedzielę ? Dzięki za esa wczoraj.:*
  20. Cześć b_ubu ! Nasza Monka26 miała tak samo.:/Niestety wylądowała w szpitalu po punkcji, dr Zamora podał Jej 1 zarodek potem, ale nie przyjął się.:-(Zobaczę od kiedy to było i Ci stronę napiszę, to się cofniesz ! Rzeczywiście mało komórek z tylu pęcherzyków...szkoda !!! Może napisz chociaż w stopce lekarza prowadzącego.
  21. Witajcie Kochane ! Ja mam już zarezerwowane 2 wizyty u dr Zamory na przyszły czwartek i piątek.;D Bo potem może być problem i znowu musiałabym interweniować u samego lekarza.:/ Mam nadzieję, że @ jutro przyjdzie ( tak samo jak ostatnio ). Przykro nadal i bardzo smutno, ale jakoś trzeba to przeżyć.:-(Biorę się na sprzątanie łazienki dzisiaj. U mnie nawet ładnie.;-))Wietrznie, ale z przebłyskami słońca. Napisałam wczoraj na forum Novum--zobaczymy co i kiedy mi odpisze. Miłego popołudnia Wam życzę.:))
  22. Mam nadzieję Julciaaa, że masz rację.:D Przecież ten 3 dc. no to nawet za późno już było na transfer no nie ?
  23. Lato - widzisz-moim zdaniem przyczyną tych niepowodzeń jest w jakiejś tam mierze to, że za długo czekam.;/Za duże dawki leków, potem je zwiększam, a endo już nie wytrzymuje i zaczyna popuszczać, a wtedy transfer już jest chyba bez sensu. Przy crio jest inaczej.
  24. W 23 dc. i to już było dla mnie za późno.:/
×