igrek

Ja to myślę tak, że spotkamy się może wtedy, jak wszystko się u nas już ułoży po naszej myśli i wtedy coś wymyślimy.:)Ok ? Choć wiem,że dziewczyny sobie podawały i gg i e-maile.;D Bo to nie chodzi tu w sumie o jakąś anonimowość,tyko o możliwość pisania i podzielenia się swoimi problemami!A anonimowość jest chyba tylko po to,by nikt z zewnątrz,kto nie jest na tym forum Cię nie rozpoznał.

Ja to nawet myślę już od jakiegoś czasu, by usunąć zdjęcia z nk, tylko 1 zostawić,by mnie ktoś mógł rozpozać.Bo już jakoś mi z tym przeszło i nie lubię pokazywać tak ludziom...

GG najpierw ? No to ja szatynką.;)

iza1978 - ja nie muszę, tylko jak to zrobimy, by nie podawać na forum imienia i nazwiska ?

iza1978 - myślę, że masz rację z tym nieprzegadaniem nocy.:P

iza1978 - ja mam za Face...ale prawie nie korzystam, bo założyłam tylko dlatego, by mieć kupon z Hausa.:/Nawet zdjęcia nie mam tam.:(Mam na nk tylko .

iza1978 - no to tak jak ja !! haha :-)Troszkę śmiesznie się zrobiło chociaż.;D I tak mamy dużo smutku.:/ Agniren-zazdroszczę Ci tej ciąży. Ja się zastanawiam,czym mnie będą po tym transferze faszerować!!!Skoro nie dość,że istnieje ogromne ryzyko poronienia do 8 tygodnia ze względu na tyle na toczeń, co na tej mój zespół antyfosfolipidowy.:/Bo ja mam przeciwciała antykardiolipinowe, które mogą zaatakować płód i trzeba się zabezpieczyć jakimiś lekami wtedy,by zarodka nie zniszczył.:(Chyba moim jedzeniem będą wtedy tabletki.

Tak iza1978 masz rację, bo się szybko pisze !! Nieźle z tymi literówkami.:P Najlepiej Michaline nie sokiem tylko sikiem z cytryny.;) hehe

Muszę Michaline spróbować tego Twojego drinka.:P

Ogrek - jak Shrek mi się skojarzył zaraz.:P

MICHALINE - tak to jest to samo.:)Duphaston się połyka.:)

No tylko że Lutka jest o wiele tańsza.

Tylko ta dopochwowa to wypływa potem.:/Niekomfortowo się czuję !

iza1978 - a mi lutka pod język nie przeszkadza.;P To jest standard po transferze tyle luteiny - aż 10 ? I czy nie dają Duphstonu ?? lek nowszej generacji przecież.;D

Agniren - trzymaj się Kochana.:)My tutaj jesteśmy z Tobą,a Ty nie musisz się przecież nikomu tłumaczyć z Twojego stanu.

iza1978 - a ja whisky z pepsi nie lubię.:/

iza1978 - wiem Kochana wiem ! Jem, ile mogę...nawet na siłę.;D

Oliwki z Martini są takie chrupiące bym to powiedziała o aromatyczne...mniam.:P Rum tylko do tiramisu używam lub Amaretto. Pisałam o Malibu--ale tylko mały drink, bo mnie zamula. Więc ja ogólnie rzecz biorąc nie za bardzo za alkoholami ! A coś możecie dobrego mi polecić ? Choć teraz nie piję...hihi ;-) A odnośnie wina, no to ostatnio w Ikei kupiłam sobie ze stali chromowanej stojak do powieszenia na 4 butelki wina.:P Jako dekoracja chyba bardziej.;D

MICHALINE - a ja znowu piwo baaardzo lubię ! Kiedyś zwykłe, a teraz owocowe.;)Za winem nie przepadam, bo po małej ilości źle się już czuję i głowa mnie boli.:/Chociaż przez ostatnie 3 dni ciągnie mnie do czerwonego-kilka łyków dosłownie.;P Ani koniak ani whisky ani brandy ani rum...po prostu nie lubię i nie udało mi się przekonać mnie do tych trunków.:( Lubię Malibu, wódkę z Redbullem i z cytryną, wódkę z sokiem bananowym i porzeczkowym ( polecam !!! ). A jeśli chodzi o Martini, to kilka łyków mogę wypić, choć uwielbiam oliwki zielone wymoczone w nim.;P

iza1978 - ja ani jednego jeszcze.:P Nie mam jak na razie ochoty na słodkie.:/Zjadłam tylko 1 wczorajszy kawałek pizzy ! Może i masz rację Kochana, że organizm tak tylko na stres reaguje.:( Jak ja bym chciała przyśpieszyć czas, abym już mogła mieć ten transfer.

Obiecałam sobie, że będę miała to dziecko ! Albo je sama urodzę albo zaadoptuję albo stworzę rodzinę zastępczą, ale tak czy siak...będę mamą.:) To desperacja chyba. Czytałam tu na tym forum o dziewczynie o pseudonimie Armena2 ( tak w ogóle no to Ona chyba w końcu urodziła sama ) i Ona też pisała, że będzie je miała-albo urodzi albo adopcja.

No i co Ona na to ??? hehe :P

Idę jeść śniadanie dziewczęta.:) A tak w ogóle no to źle mi się znowu sypia.:/Zaczęło przed szpitalem i trwa nadal.:-(Myślę,że to znowu sprawka jajników i tego wysokiego FSH.:-/Nogi mnie bolą od kolan w dół i łydki oraz rozpala mnie!Nie mam żadnych napadów raz zimna a raz gorąca, jak to kiedyś było, ale i tak skutek jest ten sam, bo sen mi prawie odpada...budzę się o godzinie 02.00 w nocy i już nie mogę usnąć,kręcę się z boku na bok do rana, bo źle się czuję !!! Czy to się kiedyś skończy ??? A dopiero leki, które mi pomogą będę brała, jak znajdę się z tej listy rezerwowych na głównej, jeśli o to dawstwo chodzi, to dr mi przepisze na śluzówkę - jej wzrost...Progynovę, a po niej coś na pewno ustąpi.

iza1978 - no właśnie czytam i nie wiem, o co chodzi tak do końca.:)hehe

Miało być nie sprawdza czarny scenariusz.:/Ech