igrek
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez igrek
-
Cześć dziewczyny-a powiedzcie mi,którego lekarza polecacie,jeśli chodzi o wszystko ogólnie rzecz biorąc,a szczególnie o takie trudne przypadki jak ja ? Bo Jakubczyk ma mnie przekazać właśnie podobno do któregoś z tych lekarzy potem.:D
-
Dzięki--poczytam to wszystko na pewno.:D
-
Kochana dzięki ! Mogłabyś mi coś więcej napisać o tym żywieniu optymalnym ? Bo czytam i nie do końca ją rozumiem.:/
-
Michaline-zobacz sobie na wcześniejsze strony...tam dziewczyny pisały kwoty.:/To są koszty około kilkunastu tysięcy złotych z tego co mi jest wiadomo.:(
-
Ja też sprawdziłam swoją szufladę z lekami.;)Mam Systen 50 - 5 plastrów...ważne do końca stycznia tego roku!Jakby ktoś chciał,no to pisać,bo jak się skończy ten miesiąc muszę wyrzucić je niestety.:/Mam jeszcze Clostilbegyt 1 opakowanie nowe i luteinę dopochwową,ale po wizycie napiszę,czy mi potrzebne,choć myślę,że Clo 10 tabletek tam jest i mogę je oddać komuś--termin ważności koniec marca 2014 rok.;D Bo na moje endo one źle działają i myślę,że ich nie będę brać!!Mam jeszcze Estreva żel 1 opakowanie całe nie rozpoczęte i 2 napoczęte i długopis Puregon...jak pisałam wyżej po wizycie się zorientuję,więc na razie ten Systen mogę szybciutko komuś wysłać......te plastry są pozamykany każdy.
-
I ta dziewczyna jeszcze mi w 1 sprawie pomogła.:)W sumie to doradziła,a ja z tego jak najszybciej, bo już na 2 dzień,skorzystałam.;D A mianowicie celem zaoszczędzenia kilku stówek na badania mój partner zgłosił się,aby oddać krew.:)Wcześniej już nosił się z tym zamiarem.:P Skutkuje to tym,że większość badań...przede wszystkim te zakaźne typu HIV,żółtaczki,na wątrobę,kiłę i określenie grupy krwi---będzie miał za darmo.;D A przy okazji może Jego krew uratuje komuś życie.;) Ja niestety nie mogę jej oddać, bo mam toczeń układowy trzewny i zespół antyfosfolipodowy oraz Haschimoto,a to są choroba autoimmunologiczna,więc mnie na wstępie już wykreśla z dawstwa.:/Kiedyś chciałam się zapisać do banku szpiku kostnego,ale mnie wykluczyli.:/ Polecam...pomyślcie nad tym.;-)))Przy okazji robienia czegoś dobrego, bo krem jest przecież bezcenna,pomagacie również sobie !
-
Kilka dni temu zaczęłam szperać po necie,szukając czegoś na temat tego mojego nieszczęsnego wodniaka jajowodu i natknęłam się na forum na rodzinka.pl.;D Znalazłam tam, czytając je, posty pewnej dziewczyny,która miała 2 na obu jajowodach i musiała je usunąć,po 1 in vitro udało Jej się zajść w ciążę i ma teraz chyba 3-letniego synka.Tam był podany Jej nr gg i pisała,że jakby ktoś miał jakieś pytania,no to On chętnie odpowie. Napisałam do Niej niedawno i porozmawiałyśmy sobie...dużo otuchy,wiary i nadziei we mnie wpoiła.:-)Utkwiło mi w głowie 1 Jej zdanie...takie motto,które On wcieliła w życie: "potem już miałam plan i powoli, krok po kroku do celu i nie patrzyłam na sam koniec, tylko koncentrowałam się na następnym kroku" ! To jest dla mnie baaardzo ważne zdanie, gdyż ja i jak i większość z nas, zapewne wybiegamy aż za bardzo w przyszłość i się zamartwiamy.:(Próbuję tego wcielać je w życie.:)))Co Wy myślicie o tym mottu ?
-
róża 77...dzięki róża 77 za słowa otuchy i dodania nam wszystkim wiary w sens tego całego naszego leczenia.:)
-
lato 76-dzięki.:) Uważam,że Twoja kuzynka źle postąpiła,rozpowiadając rodzinie o Was.:/Ją chyba też jakaś tajemnica obowiązuje,jak tam pracuje.:(
-
Michaline-trzymamy wszystkie kciuki za Ciebie mocno.:)
-
Felicity100-moje najszczersze gratulacje.;)Zazdrościmy...
-
mena 27...dzięki Kochaniutka.;D Pisałyśmy tylko przecież szczerą prawdę o Tobie.;)Ja mam wizytę 31.01,więc jak się okaże,że już coś tam mam łykać,a Ty to będziesz miała,więc Ci o tym napiszę.;-)Wcześniej tylko wezmę od Ciebie namiary przed wizytą,by od razu po Niej się z Tobą skontaktować,to wtedy już nie będę musiała czegoś w aptece wykupować.:-))A spiszę sobie na karteczce gdzieś to,co masz.
-
Julciaaa i karina1212-dzięki dziewczyny za słowa pocieszenia.:)Też mam taka nadzieję.;P
-
A ja nadal nie mam wyniku.:/Dzwoniłam przed chwilą do laboratorium i przez weekend znowu się będę niepotrzebne stresować,bo teraz dopiero szansa na poniedziałek.:/
-
Julciaaa - może dzisiaj, bo jest 10 dzień roboczy od jego pobrania!Pani z Laboratorium ma do mnie zadzwonić, jak tylko go już dla mnie będzie miała.:)A jak nie no to ja i tak będę do Niej tam dzwoniła tak gdzieś około godzinki 10.30.:D Już się boję i ściska mnie w środku na samą myśl.:( Na pewno tym razem będzie już dobrze u Ciebie po tych czopkach.;-)
-
mena 27 - to wspaniałe z tymi lekami naprawdę, że chcesz je tak po prostu komuś oddać.:D Wiele podziwu dla Ciebie ! Julciaaa ma rację...ja też czytałam na necie, że ludzie sprzedają.:/
-
monka26 - ja też się cieszę, że wszystkie się tutaj pocieszamy nawzajem,,,wtedy jest chociaż troszeczkę nam łatwiej.:)Z tymi lekarzami no to tak bywa właśnie, że im więcej mamy niepowodzeń, no to Im mniej niestety ufamy.:/
-
captcha-co miał Twój dr na myśli, mówiąc Ci, że " od tych stymulacji organizm powoli odmawia " ?
-
Julciaaa - dzięki za słowa pocieszenia.:D Dzisiaj odebrałam już wynik HbsAg...ujemny, czyli dobry.;P Chociaż tyle dobrze, jak na 1 wynik po Novum.;)
-
Witaj captcha to ja to AMH robiłam.:)Boję się, że co wtedy będzie, jak ono będzie niższe niż 0,6.:/
-
To jest hormon.Marker, na podstawie którego można sprawdzić płodność kobiety i czas, jaki Jej pozostał na zajście jeszcze w ciążę.Na jego podstawie lekarze dopasowują leki do stymulacji ( jakie dawki itd. ) do in vitro.
-
Julciaaa - witaj...ja czekam na wynik hormonu AMH!10 dni roboczych.
-
Cześć dziewczynki.;)Dzisiaj jakaś taka zalatana jestem.:/Trochę w pracy czytałam forum,a w domu już mi czasu brakło,więc chyba dopiero na spokojnie jutro sobie te nowe wiadomości poczytam.;P AMH jeszcze nie ma...dzisiaj 8 dzień od oddania--miało być szybko,bo pilne,ale chyba nie będzie.:/Jutro nie przywożą badań, wiec w piątek dopiero zadzwonię!!Pozdrawiam i dzięki wszystkim Wam za wsparcie i opisy dokładne......to pomaga.;*
-
Tak bardzo bym chciała na własnym cyklu!!Te dni dłużą się w nieskończoność, chociaż mam zajęcie i nie ma czasu na nudę, bo pracuję w 2 miejscach i jeszcze mam 3 pracę na umowę zlecenia.:/To myślenie wykańcza...czekanie na wyniki,potem znowu powtórka hormonów i tak w kółko.Czasami tak sobie myślę, że jestem w jakimś złym śnie.:/:/ Wiesz mena 27, że ja już od września 2010 roku prawie codziennie chodzę do Kościoła na mszę.;-)Teraz jeżdżę się pomodlić tyko po pracy, bo na czas Kolędy nie ma o godz. 18.00.Bardzo silnie wierzę w Boga,ale nie wiem,czy w Jego planie mam zostać tą matką ??
-
Dzięki Ci mena 27 za te informacje.:)A jakie to jest uczucie już po samym transferze...wiedząc,że ma się już te zarodki w środku w sobie? Ja już chyba całego neta wyczytałam.:/Mam takie problemy z tych ch...FSH,że bardzo się boję, czy w ogóle mogę jeszcze dać życie.:/Ostatnio miałam 20.;(Estradiol bardzo dobry, bo sporo ponad 300, ale...jak tu coś wiedzieć, skoro przy takim FSH powinien być niski wręcz!!Już mam mętlik w głowie,od piątku ryczę codziennie i czasami wyobrażam siebie to najgorsze.;-(