Sprawdzilam to

hi hi hi gubienie garnkow to raczej najbardziej lajcikowa rzecz, ktora moze sie dziac w akademiku :) pamietam te czasy bylo swietnie :) a teraz na tapecie odzwyczajanie od cyca na dobranoc na razie bez sukcesu :/ dzieki, za wszystkie Wasz uwagi z sukcesem natomiast opublikowalam w piatek nowego posta na blogu...cos na temat listy prezentow :) u nas fajnie sie sprawdza tak sobie mysle.... dalybyscie rade podsumowac dla mnie szybciutko, tak w trzech slowach, 2012 rok, co sie u kazdej z Was wydarzylo ??? buziaki na dobranoc

Hej Kochane, moje Maleństwo to prawdziwy skarb. Jeszcze jak wazyla 1600 gram i byla w inkubatorze to w trakcie kangurowania robila mi malinki szukajac piersi, bo taki ma silny odruch ssania. Ssakiem jest niesamowitym i malym glodomorkiem, ma teraz 5,5 miesiaca i jest cztery razy wieksza niz sie urodzila (6kg) W szpitalu byla karmiona co 3 godziny, taki rygor. Wiem, ze dzisiaj karmi sie na zadanie, ale wczesniaki nie do konca potrafia komunikowac swoj glod, dlatego poczatkowo w domu mocno stosowalismy sie nadal do tej reguly. Pozniej, gdy udalo mi sie z butelki przejsc na 100%piers (napoczatku mala nie miala wystarczajaco duzo sily aby zlapac mocno sutek) to stalo sie to bardziej elastyczne. Teraz stosujemy regule Jedzenie, Zabawa, Sen. W dzien wychodzi mniej wiecej co 3 godziny, w nocy - zalezy. Ostatnie dwie noce mala praktycznie przespala w calosci. W dzien zasypia sama w lozeczku, ale wspomaga sie smoczkiem (wtedy musze przy niej stac, i wiecej sie denerwuje) lub kciukiem -> wtedy zasypia szybciej. Wieczorem zasypia w trakcie karmienia, czasami otwiera oczka przy odbijaniu ale jak ja odkladam do lozeczka to spi spokojnie. Taka to nasza historia kciuk jest wygodny, zastanawiam sie jak bardzo wplywa na zgryz dzieki za wszystkie rady dziewczyny

Hej Kobiety, Moje Malenstwo zasypia albo przy cycu albo z kciukiem w buzi. Ani jedno ani drugie nie jest po mojej mysli. Macie jakies przemyslenia na ten temat?:) buziaki i milego dnia zycze

a ja w tym roku 30 bede swietowac Tak sie sklada, ze moje kolezanki i w pracy i prywatnie to zazwyczaj dziewczynki ciut starsze ode mnie Jakos z rowiesnikami sie gorzej dogaduje dobranoc!

Hejka, grunt to patrzec na zycie pozytywnie i cieszyc sie, ze toczy sie dalej. Globusiku - dzieki jak zwykle za dobre slowa123 - takie dotlenianie sie to calkiem madra sprawa, nawet jak jest 10 stopniowy mroz. Ja teraz codziennie uskuteczniam spacery z Malenstwem i jestem super zadowolona.To zdecydowanie poprawia humor, tez tak masz? Maria - wizyta u kosmetyczki kazdej kobiecie sie nalezy! MI sie poki co udalo wyskoczyc do fryzjera i na masaz :) Livka - zdrowka zycze! Spokojnej nocy

Hej Dziewczyny, przez ten caly czas, kiedy mnie z Wami nie bylo tylko jedno sie nie zmienilo - SYZYFY. Ech.... Ale wiecie co, i te cale syzyfy czlowiek moze docenic, jesli jest zmuszony lezec w lozku od kwietnia do sierpnia! Moja ciaza byla bardzo ciezka, prawie dwa miesiace w 3 roznych szpitalach, operacja w trakcie, porod CC w 30 tygodniu. Niestety moja starsza o minute coreczka nie poradzila sobie i odeszla 12 godzin po przyjsciu na swiat, w moich ramionach. Byla bardzo chora. Mlodsze Malenstwo natomiast jest zdrowe jak ryba i jest naszym SLoneczkiem. Jest bardzo dzielna i bardzo wesola. Nie wiedzialam, ze mozna kogos tak bardzo kochac. Mialy byc dwie Marchewki (Marchewka i Groszek to byla wersja dla dziewczynki i chlopca) Jest jedna...Gdyby ktos mnie zapytal, czy chcialabym cofnac czas, bo przeciez bylo w tym wszystkim tyle stresu i cierpienia, powiedzialabym - NIGDY. Bylo warto. NO to teraz wiecie jak sie zmienilam przez ten rok. Z checia przeczytam co dzialo sie u Was. Stara ekipa w sumie w komplecie, wiec poczytuje to za dobry znak A z tym wrozeniem Livii to mowicie na serio??? buziaki

hej dziewczyny, czy stara ekipa jeszcze tutaj pisuje? Ja wracam chyba po roku...nie jestem pewna czy dam rade tutaj zagladac codziennie...w mojej dzialalnosci online postanowilam skupic sie glownie na blogu www.sprawdzilamto.blogspot.com. Planuje w nim kilka usprawnien. Moze i Wy zajrzycie ?:) Duzo przezylam w 2012. Bylo i slodko i bardzo gorzko. Mam nadzieje, ze u Was wszystko ok. Buziaki http://www.sprawdzilamto.blogspot.com

oczywiscie ze zwolnienie! Urlop trzeba szanowac!

Naprawde polecam Druskienniki my bylismy w tym hotelu: http://www.ultram.pl/druskienniki-aquapark-hotel-aqua-meduna/ z ktorego w szlafroku mozna przejsc na ogromny kompleks kapielowy i SPA.

to tez jest jakies rozwiazanie :)

co to za tematy w ogole...

wypisz wszystkie rozwiazania i rozpisz plusy i minusy kazdego z nich. Potem zastanow sie co jest dla Ciebie wazne i wybieraj rozwiazanie :) Im szybciej tym lepiej, bo potem zawsze w praniu moga wyjsc jakies rzeczy. Jesli zaczniesz wczesniej dzialac w kierunku jakiegos rozwiazania to w razie problemow bedzie czas na zmiane decyzji :) pozdrawiam i zycze powodzenia

ej no przeciez w lutym swietujemy Walentynk :):):):):):) Czy wy bojkotujecie?

Ja polecam Druskienniki na Litwie, jest tam taki ogromny basen z kompleksem 17 różnych saun. Do tego dwa super salony SPA. Polecam

ach, 15-20 osob. To w sumie niewiele. Mysle jednak ze bedziesz potrzebowala pomocy, sama nie dasz rady tego zorganizowac. Jedzenie pewnie zostanie z wesela ale kwestia zastawy, sprzatania, odgrzewania...Pytanie, czy bedziesz miala na to sile i ochote tuz po najwazniejszym dniu w Twoim zyciu :)