słoneczko85

1111ewa Jestesmy w podobnej sytuacji.Ja poronilam 30 listopada 2011 ale postanowilismy poczekac do 1 @ i wtedy zaczac starania.Moja polozna powiedziala ze mozemy zaczac po 1 @ wiec tak zrobilismy.Rownez czekam na @ a rczej na jej brak.Daj znac czy Wam sie udalo. "Niestety" wiem kiedy mam owulaje i w tym dniu moje mysli skupialy sie na tym czy sie udalo a podobno to przeszkadza.Czym blizej @ tym mniejsze mam nadzieje

DZIEWCZYNY !!!!! NIE DAJCIE SIE ZWARIOWAC.LICZY SIE TYLKO TEMPERATURA ZMIERZONA ZARAZ PO PRZEBUDZENIU ZANIM WOGOLE WSTANIECIE Z LOZKA, PONIEWAZ ORGANIZM JEST W STANIE SPOCZYNKU A NIE W RUCHU.WIADOMO JEST ZE W POLUDNIE JUZ BEDZIE WYZSZA BO SIE RUSZACIE.TEMPERATURA WZRASTA PO OWULACJU I UTRZYMUJE SIE NA WYZSZYM POZIOMIE BEZ WZGLEDU NA TO CZY JESTESCIE W CIAZY CZY NIE.DOPIERO JESLI NA DZIEN DWA PRZED MIESIACZKA SPADNIE OZNACZA TO ZE @ NADCHODZI.JESLI JEDNAK TEMPKA UTRZYMA SIE TAK PRZEZ KILKA DNI DLUZEJ A @ NIE PRZYJDZIE TO ZROBCIE TEST.OBSERWOWALAM SWOJE CYKLE KILKA MIESIECY I GRUNT TO NAUCZYC SIE SWOJEGO CIALA.ORGANIZM MOZE WYSYLA NAM SYGNALY ALBO PO PROSTU CZUJECIE COS BO CHCECIE COS CZUC WIEC WYLUZUJCIE

no ja tez bede wiedziec sroda-czwartek.Ten czas wydaje mi sie taki odlegly.Mam pewne obawy czy aby wszystko ok.Zawsze na tydz przed miesiaczka bolaly mnie piersi a teraz nic nie czuje.Nie wiem czy to jakies zmiany po poronieniu czy o co chodzi.Robilam test owulacyjny w tym cyklu i wyszedl pozytywny wiec wyglada na to ze tak ale cholera wie

do czy to ciąża wiesz co na to pytanie nie umiem Ci odpowiedziec bo ja nie mialam takich objawow.Jedynym objawem byly masakrycznie bolace piersi na tydz przed miesiaczak i utrzymujace sie dluzej.Zawsze kiedy mialam dostac @ to na dzien, dwa przestawaly ale tamtym razem bolaly caly czas.To byl jedyny objaw.Ja za tydz juz bede wiedziec czy nam sie udalo ale jakos nie mam zbyt wielkich nadziei.Pozdrawiam i daj znac czy Wam sie udalo

do czy to ciąża mi tez test na dzien przed miesiaczka wyszedl negatywny ale na drugi dzien i potem kolejny juz byl pozytywny.Niestety stracilam ta ciaze w 5 tyg.Najlepiej to zrobic badanie z moczu badz krwi

No to fajnie Waśka oby Wam sie udalo.Ja poronilam 30 listopada 2011.Miesiaczka przyszla 25.12 czyli dokladnie tak jak sprzed ciazy (cykl idealny) i owulacje mialam kilka dni temu.Oj czulam ja wiec mam nadzieje ze sie udalo.Zobaczymy.Dam znac w przyszlym tyg

A w ktorym tygodniu poronilas Waska? Mialas zabieg? kiedy zaczeliscie sie starac?

Gratuluje Wam dziewczyny ze macie juz swoje malenstwo przy sobie.My niestety musimy jeszcze walczyc

Do Jula 15.02.2012.Ja tez poroniłam w zeszłym roku 30 listopada.Był to 5 tydz.To był koszmar jakiego nie da się opisać słowami jeśli samemu się tego nie przeżyło.Aż dziwnie to przyznać ale z niecierpliwością czekałam na @ którą dostałam 25 grudnia czyli mój cykl miał dokładnie taka samą długość jak sprzed ciąży co chyba wskazuje na to ze organizm jakby "w ogóle nie był w ciąży". Postanowiliśmy poczekać z mężem do 1@ i już rozpoczęliśmy staranka gdyż nie miałam łyżeczkowania.A Wy już zaczęliście?