Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ulęgałka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ulęgałka

  1. to leć i powiedz nam jaki kolor
  2. oj dziewczynki w końcu i nam się uda:)
  3. o porodzie się szybko zapomina, później jest ból sutek;)
  4. patra poród jest do przeżycia:)
  5. pomyliłam się:))))) kwietnia:)))
  6. ja jestem ze stycznia:) misia jasne ,że ta tylko ja nie potrafię ale dziewczyny inne wiedzę ,więc im powiem tylko podaj dane:)
  7. tak patra codziennie, nawet teraz możesz zrobić.
  8. patra spróbuj zrobić dzisiaj
  9. Patra 25 dc ostatni robiłam owulacyjny i był pozytywny, dzisiaj zrobiłam ciążowy i negatywny. Kochana poczekam jeszcze i zobaczymy co będzie
  10. tak misiu w grudniu skończył . Odzywaj się częściej na forum:)
  11. pójdę misia na pewno:) a bierzesz coś na wyregulowanie?
  12. misia no jasne że nam wyjdzie:) musi tak być przecież mamy już małych brzdąców. Misia a Ty kiedy masz termin @?
  13. ja jednak czekam na @ bo nie czuję ,żebym była w ciąży:(
  14. źle obliczyłam dzisiaj u mnie 35 dc, w tamtym msc dostałam w 33 dc, i ta to z moimi @
  15. tak misia wszystkie robiłam jakie możliwe i wszystkie w normie. Nawet usg macicy miałam i jajników i też ok. A Ty misia ile się starałaś z pierwszym dzieciątkiem? Dlaczego test Ci ta późno wyszedł? a robiłaś wcześniej?
  16. teraz ostatni stosunek był 1 grudnia zrobiłam dzisiaj test ale negatywny więc znowu się nie udało:(
  17. misia około 6 msc, niestety regularnych nie mam i nigdy nie miałam:( brała duphaston to w tamtym msc dostałam w 33dc a teraz jest 36dc a brzuch wcale nie boli ,piersi bolą więc jeszcze w najbliższym czasie nie dostanę, widzisz jak to jest:(
  18. w sumie już wcześniej się nie zabezpieczaliśmy ale nie staraliśmy się ta intensywnie:)
  19. tak na serio to listopad ,grudzień
  20. misia ale nie masz żadnych problemów bo ja już się zastanawiam czy ze mną ok ale robiłam wszystkie badania i niby jest ok
  21. tzn cesarka nie była straszna tylko te wywoływane skurcze ,dobrze ,że mój mąż był ze mną bo bym sobie chyba sama nie poradziła.
  22. miax na pewno chcesz wiedzieć jak wyglądał?:) ok,więc zaczęło się od odejścia wód płodowych , więc czekałam w domu na skurczę ale zaczęły mi się strasznie sączyć więc pojechałam do szpitala, no i już mnie zostawili to było ok godz 15 podali jakieś lekarstwo żebym odpoczęła bo rano będą wywoływać mi skurcze ale i tak całą noc nie spałam bo mi ciągle coś podłączali ,rano o siódmej zaprowadzili mnie na salę porodową podłączyli kroplówkę na wywołanie skurczów bo nie miałam swoich , nikomu nie życzę wywoływanych skurczów , bolało niemiłosiernie ,skurczę zaczęły się zaraz po tym ja mi podłączyli kroplówkę i to o największym natężeniu , przy tym wymiotowałam:( i tak męczyli mnie 5 godzin aż do momentu jak synek zaplątał się w pępowinę i zaczęło spadać tętno, więc szybko zabrali mnie na cesarskie cięcie. To było straszne!!!! straszny ból , od początku chciałam cesarkę po niej się dobrze czułam na drugi dzień wstałam szwy trochę ciągnęły ale nic nie bolało.
  23. tak miax mam synka ma 3 lata i chciała bym dla niego brata albo siostrę on wszystkie bobasy tak słodko przytula:) ja mam lat 29
  24. :) no tak Kaniu:) Miax ja urodziłam 18 grudnia a termin miałam na 22 grudnia. Leżałam w szpitalu do 23 grudnia z niewiedzą czy mnie wypiszą bo mały miał żółtaczkę , dzięki Bogu mu spadła i wypisali nas tak musiała bym zostać na Święta. No właśnie oby maluszek był zdrowy i nic więcej się nie liczy:)
×