Pisze od niedawna i spotykam się z pewnym mężczyzną,ale sama muszę w rozmowach poddawać temat, sam nie wnosi nic od siebie, ale muszę przyznać, ze sam pisze do mnie pierwszy, proponuje spotkania, nie potrafię zrozumieć takiego zachowania, jeśli w jakiś sposób spasuje mu temat to się ożywia ale tak to nie wnosi nic od siebie, może to swego rodzaju test? Nie sądzę by był jakiś nieśmiały, chociaż mógłby być do kobiet które mu się podobają ?