Nie wiem co Ci napisać. Ja z moim dogaduję się świetnie, chociaż też właśnie dzisiaj coś się popsuło, zaczął bardzo zwracać uwagę a ja pod wpływem nerwów też zaczęłam wszystko pieprzyć. Mam nadzieję, że następnym razem będzie okay, bo zostało mi tylko 8 godzin, a chcę go dobrze wspominać ;)