Witajcie
Zacznę od tego, że praktycznie nic nie wiem na temat chorób tarczycy.
Od dłuższego czasu męczą mnie różne dolegliwości, z okropną sennością na czele. Tłumaczyłam to sobie opieką nad małym dzieckiem czy brakiem witamin, aż całkiem przypadkiem przeczytałam, że moje objawy pasują do niektórych, towarzyszących chorej tarczycy.
Najbardziej uciążliwa jest senność. Mimo, że wyśpię się w nocy, to nie daję rady bez drzemki w dzień, często przysypiam przed telewizorem, w autobusach, na zajęciach...Często czuję się zmęczona, osłabiona, nic mi się nie chce. Na to, że jest mi wciąż zimno i mam bardzo suchą skórę (aż swędzącą) nigdy nie zwracałam uwagi, myślałam że po prostu tak mam, dopiero teraz się dowiedziałam, że to może świadczyć o problemie. Ale mam wątpliwości, ponieważ wszędzie czytam, że przy problemach z tarczycą się tyje, ja w ogóle nie mam skłonności do tycia, jestem szczupła, włosów może nie mam gęstych, ale nie wypadają na potęgę, miesiączki też mam w miarę regularne...
I jeszcze szukając informacji w internecie wyczytałam, że często tego typu problemy zaczynają się po ciąży, a problemy z ciągłą sennością zaczęłam mieć właśnie po urodzeniu dziecka.
Może są tu jacyś doświadczeni ludzie, którzy mogą mi podpowiedzieć, czy takie objawy mogą świadczyć o problemach z tarczycą, czy powinnam się z tym zgłosić do lekarza?
