Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Siluetta

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Siluetta

  1. taka j, ja myślę, że twoj mąż ma problemy z nasieniem właśnie przez ten nawał pracy. stres zabija pleminiki. musisz coś zrobić. bardzo dobrze, że dziś zadzwoniłaś do jego rodziców. Przynajmniej nie stoisz z boku i sie temu nie przyglądasz i nie masz wszystkiego w dooopie. Później to ktoś ci za to podziękuje. masz prawo się martwić...jesteście młodymi ludźmi chcącymi po prostu być rodziną. a jego rodzice sa egoistami. myślą, że synulek przyleci na każde zawołanie, jakby swojego życia nei miał, żony o którą ma dbać i domu. Moim zdaniem przegięcie. czas wszystko wyciszy, więc uspokój się. Wypij melisę, idź spać. Nic nie zrobisz. Mężowi nic nie będzie, na pewno będzie ok. tak na wszelki wypadek kup mu witaminy z żeń szeniem taki jest fajny Bodymax plus dla mężczyzn, żeby miał siłę. I zaplanuj urlop - nie wiem, wycieczke do egiptu, niech on po prostu odpocznie,wyśpi się na maksa... a co do ciąży, ja myślę, że teraz u was nie jest dobry moment. Twój mąż musi po prostu odpocząć, nabrać sił, odespać stresy, a to trwa...miesiąc, dwa, może trzy. myślę, że jak trochę zwolni tempo, pleminiki nabiorą siły i zapłodnią Twoje stęsknione i czekające jajeczko. dziś jest dzisiaj, a jutro może być wszystko inaczej. Żyjemy chwilą, ale nic nie daje nam prawa myśleć, że jutro będzie tak samo jak dzisiaj. Pamiętaj o tym, że wszystko ci się uda, tylko musisz w to mocno wierzyć!!!!!!
  2. gosia ddd, zanim zaszłam w ciążę z synkiem, brałam antykoncepcję przez rok (yasminelle) i dodatkowo przy tym Norprolac na prolaktynę (pół tabletki). Ten norprolac to to samo co bromergon tylko droższy. Brałam antykoncepcję, bo czekałam na ślub, a miałam przepiękną suknię i nie chciałam przed ślubem zachodzić w ciążę. W dniu ślubu odstawiłam tabletki, a Norprolac dalej brałam, wg zaleceń lekarza i zaszłam od razu. 2 tygodnie po ślubie test pokazał 2 kreski.
  3. gosia ddd, to ja za ciebie trzymam kciuki w takim razie i nie przerywaj bromergonu nawet jak zajdziesz - lekarz zdecyduje, ale mi mój lekarz mówi, że często poronienie jest powodowane za wczesnym odstawieniem leków obniżających prl. zdrówka życzę i zazdroszczę regularnych cykli!!! ja mimo zdrowych hormonów (oprócz prl po obciążeniu) nie miałam okresu. lekarz podejrzewa, że progesteron w II fazie cyklu też u mnie nie domaga, chociaż też się dziwi, bo w I ciąży jak zaszłam a nie brałam luteiny, mój progesteron był na maksa wielki i utrzymałam ciążę bez najmniejszego problemu (przy tym dzwigałam, latałam i pływałam), więc sam nie wie. Tylko zastanawiam sie dlaczego nie zbadał mi progesteronu w II fazie cyklu. Ale pewnie domyślił się, że jest niski, skoro nie mam okresu i dał mi luteinę. no nic, ja jestem ciekawa czy ten okres się teraz pojawi. I czekam do 30 maja z testem, jeśli się okres nie zjawi, bo jeśli miałam zajść w ciażę, to tylko i wyłącznie te 4 dni temu, bo było do środka... wątpię, żebym zaszła wcześniej - był chyba 1 raz stosunek, ale był bez wytrysku...więc opcji raczej nie ma. czekam spokojnie, ale tak na wszelki wypadek muszę o siebie dbać. łykam kwas foliowy i przestaję się odchudzać,bo ostatanio to jak nie kawka odchudzająca, to fajki... dziś właśnie sobie zapaliłam. koniecccccc
  4. znowu mnie zakłuło na okres, tak typowo okresowo, ale dalej sucho. cisza. Nadzieja jest Wielka;) pregg, czekamy na wieści choćby o 22!!!! na pewno dzidziuś zdrowy.ja to ciekawa jestem, czy już ptaszka zobaczysz między nóżkami, bo 13 tydzień ciąży to już widać czasami.
  5. gosia ddd, cieszę się ogromnie, że mogłam cię tak wesprzeć na duchu. Zobaczysz będzie dobrze:) co do długości cykli. Gdybym nie brała luteiny - nie wiem jak długie byłyby moje cykle, bo nigdy tego nie ćwiczyłam. Mój lekarz jednak jest pełen nadziei (bo ja również mam wszystkie hormony w normie oprócz prl po obciążeniu) i powoli skraca mi okres brania luteiny w 2 połowie cyklu (teraz biorę jedynie tydzień). Lekarz chce mi odstawić luteinę zupełnie za 2-3 miesiące i zostawić mnie na samym bromergonie. Chodzi o to, że ta prolaktyna chyba u mnie tak poszalała,że wcześniej bez leków, to ja okresu w ogóle nie miałam...niestety, czułam się świetnie, ale okresu nie było 8-9mc...i nie byłoby go dalej gdybym nie zaczęła się leczyć. Okres był jedynie na antykoncepcji, ale jak to mówi lekarz, biorąc antykoncepcję to nawet macica wyjęta z kobiety i zostawiona sobie na biurku to by krwawiła co miesiąc po tych tabletkach:) bo to taki szcztuczny okres. Teraz przy bromergonie i braniu luteiny od 18 do 25dnia cyklu moje cykle trwają około 29-30 dni. Dziś mam 32 dzień cyklu, więc TO BARDZO DZIWNE>>>>>>>> dlatego mam nadzieję. co do rozbieżności w owulacji przy bromergonie - ja po prostu mam wielką nadzieję, że owulacja jest wtedy kiedy boli jajnik (tak miałam jak zaszłam w ciążę z synkiem), a ponieważ mąż nie jest jeszcze pewny co do 2 dziecka i raz jest do środka, a raz nie, ja trzymam się kurczowo tych "pełnych" stosunków i to na nich opieram moją wiarę i nadzieję, że się może akurat udało:) nie raz się słyszy,że kobieta zachodzi przed terminem miesiączki w ciążę. Owulacja się przesuwa tylu kobietom, nigdy nie wiadomo, a szczególnie u mnie...kobiety bez leków nie mającej okresu...więc u mnie to wolna amerykanka. Dlatego ja trzymam się nie dni cyklu tylko stosunków i to od nich liczę te 14 dni (na zagnieżdżenie się zarodka) i testuję. gosia ddd, a ty masz już jednego dzidziusia?
  6. taka j. twojemu m. się odmieni. wiem,że teraz czujesz się okropnie i jest ci tak źle, ale strach ma wielkie oczy i wszystko się ułoży. będziesz w ciąży. zobaczysz. będziesz przeżywać to wszystko jeszcze raz. zawierz Bogu i módl się o to z nadzieją i wiarą. zero wątpliwości. ściskam cię i przytulam płaczku nasz. Uśmiechnij się!! teacher, ale wejście smoka!!! super wieści, wielkie gratulacje. pięknie nas zaskoczyłaś:) pięknej ciąży życzę! pregg ma dziś usg!!!! pregg odezwij się!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  7. co do mojej sytuacji...dziś 18 maja, a ja powinnam dostać okres 3 dni temu. 4 dni temu było przytulanie. wczoraj bolał mnie tak brzuch na okres, że leżałam i kwiliłam z bólu, takie ciągnięcie do dołu, skurcze, jak normalnie poród;( nospa +2 apapy dopiero pomogły i mogłam stanąć na nogi. byłam pewna, że za chwilę pocieknie mi okres, ale NIC. NIe dostałam go... bóle minęły, a ja dalej mam tam sucho. albo się spóźni, albo zaciążyłam:) tylko teraz pytanie - czy robić test teraz (bo mogłam zaciążyć z poprzednich razów w trakcie cyklu - tylko wtedy był przerywany i rzadko) czy test zrobić za 2 tygodnie (bo mogłam zajść te 4 dni temu jak kochaliśmy się do środka podczas tego bólu jajnika co wam pisałam i byłam wtedy przed terminem miesiączki, której do dziś nie ma)??? co do samopoczucia, nic nie czuje...żadnych objawów
  8. gosia ddd, ja jestem w identycznej sytuacji zdrowotnej i pocieszę się, że wszystko jest w normie;) tzn ja też mam tą prolakltynę wysoką ale po tabletce jedynie - ta wyjściowa jest w normie. Też biorę bromergon ale tylko pół tabletki na dobę. Niestety czasami zapominam i biorę co drugi dzień:( muszę się jakoś zmobilizować. czuję sie po nim super. Co do płodności, tak wraca po tym leku momentalnie. nie wiem jak ty, ale ja biorę jeszcze luteinę w drugiej połowie cyklu, żeby mieć okres, bo bez luteiny (na samym bromergonie) nadal by go nie było. Podobno luteina również zwiększa płodność. jedziemy na tym samym wózku:) więc witaj:>) ja już mam 1 dzidziusia i zaszłam z nim w ciążę na takiej samej kuracji - leka na prolaktynę brałam do 10tygodnia ciąży, lekarz nie pozwolił na odstawienie po pozytywnym teście ciążowym, bo groziłoby to poronieniem. Co za głupoty z tym upośledzeniem. kobiety całą ciążę łykają bromergon i wszystko jest ok. mój synek również urodził się zdrowy jak rybka. więc bierz bromergon na zdrowie!!!
  9. lidka, u ciebie tylko 10 dni, a u mnie 14;) bo jeśli będzie fasolka z tego kochania, to za 14 dni około będę testowała. Okresu nie ma...
  10. magstera, ja taką metodę stosowałam, ale tej luteiny w końcu nie wzięłam po odstawieniu. To było po odstawieniu tabletek antykoncepcji. Lekarz kazał mi po odstawieniu od razu brać luteinęw 2 połowie cyklu, no ale cóż, zaciążyłam od razu w 1 cyklu po odstawieniu i luteiny nie wzięłam, bo wypadło mi to z głowy. Ale ja brałam jeszcze pół tableki codziennie Norprolacu na prolaktynę (podczas brania antykoncepcji i po odstawieniu - zawsze codziennie). teraz nie brałam antykoncepcji rok i jestem na naturalnym cyklu - oczywiście z pomocą leków, tzn biorę bromergon pół tabletki codziennie na prolaktynę i luteinę od 18 dnia cyklu do 25dc - po 2 dniach od odstawienia luteiny mam okres. W tym cyklu zdarzyła się dziwna rzecz - po odstawieniu luteiny w oczekiwaniu na okres, zaczęły mi się okropne bóle jajnika prawego - Mize dokładnie coś takiego jak piszesz, czyli siadać nie mogłam, podczas siku też zakuwało, kaszlałam bolało - przeszło samo po 3 dniach. W ciągu tych dni bólu mieliśmy przytulanko. Okres się nie pojawił...czy to mogła być spóźniona owulacja? kto to wie... jeśli tak, to stosunek odbył się wtedy kiedy trzeba i szansa jest:) Czekam sobie cierpliwie.
  11. pregg, ja też już nic nie wiem o tych moich cyklach. wiem jedno - u mnie wszystko moze się zdarzyć nie wiadomo kiedy:) to plamienie liczę jako okres bo wystapiło po odstawieniu luteiny w dniu planowanej miesiączki, czyli to musiał być niedorobiony okres. od tamtego czasu minęło 28 dni, bo dziś mam 28 dzień cyklu - czas miesiączki,ale jej brak. wczoraj staranka. któż to wie? jeśli okres się pojawi, to staranka będą już cały cykl, a najbardziej w środku. Ale może zaszłam właśnie wczoraj? czas pokaże nie odzywam się ostatnio, bo pracę zmieniam ( w tej samej firmie, ale inne stanowisko) i mam trochę ganianiny, stresów i ogólnie zamieszania. Ale wszystkim kibicuje, poczytam jutro więcej o was. Mize gratulacje! pregg, ciesze się, że zostałaś szybko uspokojona wynikami badań. lidka, tobie również życzę dzidzi z tego 14 dnia cyklu!coś czuję, że to mógł być złoty strzał! taka j., będzie dobrze. Obejrzyj sekret, a uwierzysz!!!
  12. lidka, 3mam mocno kciuki, mysle, ze sie załapałaś na owu, akto wie moze ty ją od zawsze miałaś 14tego dnia cykla i te staranka 10dc nigdy nic nie dąły, bo bylo za wczesnie?? ten bol owulacyjny ktory opisujesz może poprzedzac owu i jajko może spadać do jajowodu dopiero jak ból się wycisza, czyli u ciebie 14dc. powodzenia
  13. ja polecam film sekret - przemawia do mnie po prostu jednoznacznie. książke też mam i jakoś nie umie mi tego tak łopatologicznie przekazać. w filmie są cyctaty z książki non stop, więc lepiej się to wszystko pojmuje. film jest online. klikasz i oglądasz...zamiast męczyć oczy czytaniem z kompa;)
  14. hej dziewczyny. Dziś miałam termin okresu niby po tym miesiąc temu ala plamieniem, ale nie dostałam go. Od ostatnich 3 dni tak mnie boli prawy jajnik, że mniemam, że to może być owulacja. Ja mam pochrzanione cykle, więc u mnie nie wiadomo nigdy nic co i kiedy. W każdym razie wczoraj było do środeczka, więc za 2 tygodnie się okaże, czy coś z tego może być. Wczoraj jeszce bolał mnie ten jajnik, a dziś już cisza... Oczywiście czekam na ten okres niby, zobaczymy, czy się pojawi w ogóle. Luteinę na wywołanie okresu odstawiłam 3 dni temu, więc powinna się zjawić miesiączka już, ale nie ma. Może wczorajsze przytulanko jednak ją zatrzyma na 9 miesięcy?:) chciałabym doczytam was później, lecę do malucha
  15. racuszek, kiedy idziesz na usg, na którym dowiesz się, że to Laura?:):):):):):)
  16. i dziękuję za miłe słowa w moim kierunku:) fasolka, więzadła ci się rozciągają,takie bóle są w normie na początku. Nie rośnie za bardzo jeszcze dzidzia, ale twoja macica przede wszystkim i to ona rozpycha ci tkanki i kości, dlatego boli. niestety nie przejdzie, do końca ciąży będą takie atrakcje. ale do przeżycia - poród dużo gorszy:)
  17. i dziękuję za miłe słowa w moim kierunku:) fasolka, więzadła ci się rozciągają,takie bóle są w normie na początku. Nie rośnie za bardzo jeszcze dzidzia, ale twoja macica przede wszystkim i to ona rozpycha ci tkanki i kości, dlatego boli. niestety nie przejdzie, do końca ciąży będą takie atrakcje. ale do przeżycia - poród dużo gorszy:)
  18. roxi, piękny brzuszek i piękna Laura w środku:)::) hihihi widzę, że klub Laurek sie powiększa, zapraszamy zapraszamy:) wełna, sikałam po nogach z twoich postów a tym tatuażem mnie rozwaliłaś;) exe, wielkie gratulacje. Będziesz dobrą mamą, tylko z drugim maleństwem nie czekaj do 50tki:) taka j - jak raz się udało z mężem, to się uda kolejny raz. W końcu potrzebny jest tylko 1 plemnik. Nie wierzę, że się nie znajdzie....
  19. puszek, hahahaha, kolejna mama co chcę małą Laurę. W grupie jest siła. Wszystkie sobie zróbmy małe Laurunie;):):):):) puszek, następnym razem się uda!!!! będzie Laura. u mnie też będzie Laura. u racuszka będzie Laura. I u roxi będzie Laura:) czy komuś jeszcze podoba się to imię:)??? Już się nie mogę doczekać, jak założymy klub małych Laurek:):):):)i będziemy sobie pisać: a moja Laura to mało je, a moja Laura nie zrobiła dziś kupki, a moja Laura to już raczkuje:) marzę o tymmmmmmmmmmmmmmmm
  20. gosiak, dziękuję ci kochana. też się takiego doczekasz zobaczysz!!! będziesz miała słodką córunię i będziesz ją stroić jak królewnę. Albo małego piłkarzyka, który cię będzie tulił w nocy i całował przez sen, swojego małego księcia i będziesz przebierała w ogrodniczkach i sportowych bucikach! Zobaczysz...niedługo ci będę gratulowała!!!
  21. boże lidka, jak ja bym chciała być TOBĄ czasami... ty to potrafisz... ja jakaś lewa jestem:( nie umiem nim manipulować;(
  22. lidka, a jak skracać Liwiusz? ładnie, podoba mi się:) ale za bardzo podobne do Oliwiera, więc drugiego synka tak nie nazwę. Ja będę miała Natanka lub Natanielka (to samo prawie imię). Chyba, że zrobi się Laurunia moja kochana. Jejkuuuuuu jak ja marzę o ciąży....................................
  23. gosiak, mój synek na 10000% będzie piłkarzem, bo żadna zabawka go tak nie bawi jak piłka nożna. Kopie piłę od 11miesiąca życia i to JAK....każdy mówi, że piłkarz:) a w brzuchu spokojny był:P
  24. wełna pisała że Kubuś:) ładne imię, tylko dużo tych Kubusiów się narobiło. mi się ostatnio bardzo podoba Igor:)
  25. wełna, eh zazdroszczę ci tego synusia w brzuszku. Będzie taki słodkiiiii cieszę się, że zdrowiutki. I tak czułam, że założą ci pessar. Już wcześniej mówiłam, że będzie to konieczne. na zimne trzeba dmuchać. ciąża jeszcze w miarę wczesna.
×