Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Siluetta

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Siluetta

  1. PREGG, chodzilo mi o ten film tak mnie wzrusza, że nawet teraz płacze jak go oglądam. jest ona o małym synku obejrzyj koniecznie http://www.youtube.com/watch?v=mVutXcycUjQ&feature=related roxi, nie widziałam twojego brzucha i jakoś wydawało mi się, że dziewczynka, ale jak zobaczyłam twoje zdjęcie, to od razu pierwsza mysl, że synek. raczej musze zobaczyć brzuszek. potem przypomnialo mi się jak wyglądasz z facebooka i totalnie pasuje mi synek. a z synka się nie ucieszysz?
  2. pregg, masz super słodkiego narzeczonego. Rozpłynęłabym się na sam widok:) eh, super. strasznie się cieszę waszym szczęściem i szczególnie tym, że oboje tak tego pragnęliście, jesteście młodzi, a tak dojrzali. Mały Kubuś będzie waszym największym skarbem. Wiesz pierwsza myśl jak zobaczyłam twój test to, że chłopczyk. Nie wiem co ja takiego mam w sobie, ale przewiduję takie rzeczy (i inne również). Pregg, będziesz miała synka;) jednak sprawdza się teoria,że im rzadziej sex to i dzidziuś się zrobi z mocnego plemniczka;) nieprawdaż wełenko?:P więc dziewczynki rzadko, ale skutecznie;) Miłego dnia!! u mnie dziś 9 dzień cyklu, owulację przwiduje na środę w przyszłym tygodniu. Mam wielką nadzieję, że uda się zajść w ciążę może w tym pięknym kwietniowym miesiącu:)
  3. pregg, masz super słodkiego narzeczonego. Rozpłynęłabym się na sam widok:) eh, super. strasznie się cieszę waszym szczęściem i szczególnie tym, że oboje tak tego pragnęliście, jesteście młodzi, a tak dojrzali. Mały Kubuś będzie waszym największym skarbem. Wiesz pierwsza myśl jak zobaczyłam twój test to, że chłopczyk. Nie wiem co ja takiego mam w sobie, ale przewiduję takie rzeczy (i inne również). Pregg, będziesz miała synka;) jednak sprawdza się teoria,że im rzadziej sex to i dzidziuś się zrobi z mocnego plemniczka;) nieprawdaż wełenko?:P więc dziewczynki rzadko, ale skutecznie;) Miłego dnia!! u mnie dziś 9 dzień cyklu, owulację przwiduje na środę w przyszłym tygodniu. Mam wielką nadzieję, że uda się zajść w ciążę może w tym pięknym kwietniowym miesiącu:)
  4. ojejku, wspaniale, preggi, jezu jak się cieszę. krechy takie jak być powinny, żadne cienie, piękne są!!! piękna dzidzia!!!!!!!!!!!! ogromne gratulacje, pregg, ogromne. aż mnie dreszcze przechodzą.
  5. exe, tak mam najcudowniejszego synka na świecie, który ma 1,5 roczku. Biega, skacze, woła mama i śpi wtulony we mnie w nocy, kiedy budzi sie, szuka rączkami czy jestem obok i całuje mnie w oba policzki, kiedy się do niego uśmiecham, śmieje się całą buziunią, jest całym moim światem. Na imię ma Oliwier, choć wołam na niego moje Oliwierunie;) Marzę o drugim dziecku, bo posmakowałam co to znaczy kochać własne dziecko. Naprawdę staracie się wszystkie o coś wspaniałego, ja już znam ten smak i cóż...chcę więcej... Mąż powoli przekonuje się do moich próśb, nie mogę nazwać się starającą, bo na razie ja tylko bardzo chcę, a mąż średnio, a do tanga trzeba dwojga. Nie zabezpieczamy się za bardzo, ale czasami mąż przerywa. Jakoś jeszcze nie wpadłam, choć bardzo bym chciała. A chyba najbardziej bym chciała, aby mąż chciał tak bardzo jak ja. On cieszy się naszym skarbem i na razie jest szczęśliwy. Ja również, choć jestem juz gotowa i bardzo pragnę drugiej ciąży.
  6. pregg, nie można odstawiać OD RAZU leków na prolaktynę w przypadku ciaży. Stopniowo pomalutku tak, ale nie można od razu, bo poronisz. Zapytaj swojego lekarza,ale ja mam tą informację od mega znanej pani profesor endokrynologii i mogę cię zapewnić, że mam rację. Ja brałam Norprolac będąc w ciąży przez miesiąc, powoli odtsawiając (pół tabletki) aż w końcu odstawiłam całkowicie. Wiem, że niektóre kobiety muszą brać całą ciążę te leki, nie szkodzą one dzidzi, bo bez nich może się zrobić guz na przysadce mózgowej. Ale zawsze należy pytać się lekarza. Nie czytaj za dużo, każdy przypadek inny.
  7. pregg, nie pocieszę cię, ale przy hiperprolaktynemii, owulacji często nie ma...a na pewno nie ma jej w każdym cyklu. Dopiero przy lekach/po 2mc leczenia lub często już w 1 cyklu leku (od nowego cyklu), owulacja następuje. Wg testow owu, które przysłała mi margotka, również owulacji nie miałam w tamtym cyklu (zapomniałam kilku tabletek bromergonu;/). Ale teraz zamierzam równiutko codziennie brać lek i liczę na owulkę. Niestety nadmiar prolaktyny blokuje uwolnienie jajeczka:( to jak masz w ciążę zajść? bierz leki i się staraj. Na pewno wtrafisz. Daję ci max 3 mc na zajście w ciążę. 3maj się.
  8. pregg, powiem ci jeszcze jedno - jak zaczęłam brać Norprolac, to zaszłam w 1 cyklu starań:) więc weź no dorwij tego swojego kochanego chłopa i postaraj no się bardziej! te leki obniżające prl działają świetnie, a szczególnie na początku, bo organizm reaguje na coś lepiej, kiedy nie jest przyzwyczajony do takiej broni:) staraj się!
  9. pregg, cieszę się, że mogłam pomóc. Pocieszające jest to, ze wiesz i leczysz się. Zobaczysz jak szybko zaciążysz i donosisz zdrową dzidzię. I pamiętaj stres nie pomaga prolaktynemii, więc staraj się relaksować;)
  10. pregg, Twoja prolaktyna wyjściowa na czczo jest już za wysoka:( niestety, a po obciążeniu (czyli w sytuacjach stresowych) wzrasta ci 12krotnie:( czyli też źle. W normie jest wzrost 5krotny (max). Moja po obaciążeniu wzrasta 14krotnie, więc nawet więcej niż twoja, tylko że ja mam wyjściową w normie, ale to jeden pieron. Oba przypadki są beznadziejne, bo utrudniają zajście w ciażę, trzeba brać leki i kontrolować. Ale ja zaszłam w ciazę i donosiłam (wtedy brałam właśnie Norprolac na PRL i na tym zaszłam...) więc i tobie się uda!!!!!!
  11. wełna, leż kobieto ile się da. siedź i nie biegaj za córcią. jeśli plamień nie powstrzymasz będziesz leżeć, ale w szpitalu. po co ci to? zaangażuj brata, mamaę, siostre kogo tam masz w opiekę nad małą a ty leż.naprawdę
  12. exe, milo słyszeć, że w końcu zapragnęłaś zostać mamą.Kobiety marzą zwykle o tym wcześniej niż ty, ale nie liczy się czas, liczy się jakość chcenia:) Teraz czas na wprawienie marzeń w czyn. Nie myśl za bardzo o tym, czy trzeba pozytywnie myslec, czy się czegoś obawiać. Nie zaprzątaj sobie tym glowy. Uwierz trochę w przeznaczenie:) w cuda..bo cuda zdarzają się tak po prostu, bez zbytniego myślenia.Bycie mamą to najwspanialsza rzecz na świecie i zapewniam cię, że jest warta o 1000 razy więcej niż to co osiągnęłaś do tej pory sama. Bycie mamą to szczęście nie do objęcia rozumem, coś, czego nie da się opisać w książkach, nauczyć...to się czuje, a mocniej nic się nie da niż kochać własne dziecko. lidka, mąż mniej nieugięty, trochę zaczyna chcieć, ale potem znowu gadka o kasie...myślę, że to wymaga czasu lub po prostu wpadki:) majeczka, przykro mi strasznie. test naprawdę wyglądał pozytywnie. lidka, dorosłe te dzieci męża? w jakim wieku? ale będzie wesoło. czyli córcia ma rodzeństwo? szkoda, że tak daleko mieszkają.
  13. zxcasd, ojej tak mi przykro:( wiedziałam, że jesteś w ciąży, bo testy były pozytywne. Ale nie przypuszczałam, że może się stać takie coś. Czy lekarz nie dała ci od razu luteiny?? na podtrzymanie? chociaż pomyśl, że jeśli ciąża była słabiutka, bo organizm sam się oczyścił, tzn, że dzidziuś mógł mieć różne wady i być słaby. Mi lekarz tak mówi, że dzidziuś na pewno jest z wadami, jeśli ciąża sama się kończy przed czasem. Silne zdrowe dziecko tak łatwo się nie usunie samo. Taka prawda... ja w ciąży byłam taka chora, zapalenie pęcherza, bakterie, jezu, antybiotyki, ale mój dzidziuś bawił się w brzuchu w najlepsze, sam lekarz mówił, że moja ciąża jest bardzo silna, bo druga to by już dawno poroniła. Od początku wiedziałam, że mam zdrowe silne dziecko. I taki się też urodził...zdrowy dotrzymał do samego terminu. Czasem lepiej wybrać lepsze zło, uwierz mi. Ja wiem, ze bardzo pragniesz dzidzi, ale lepiej mieć zdrową dzidzię, niż chorą. Naprawdę...dziecko musi być zdrowe. Ze zdrowym ile problemów jest, nie wyobrażam sobie z chorym...wiem co mówię, bo jestem mamą.
  14. roxi, spojrzalam na twój brzuszek.... chłopczyk będzie:) śliczny brzunio.
  15. a ja powiem ci tak preggi, mój kochany lekarz mówi tak: niech pani weźmie bromergon na razie bo kosztuje 3,20 zł za miesięczną kurację. Kobiety miewają po tym skutki uboczne (zawroty głowy itp), ale niektóre nie mają. Po co wydawać tyle kasy na droższe (skoro bierze się to do końca życia), jak można spróbować tańszego a równie skutecznego. Powiedział mi rownież, że był na konferencji ostatnio i wszyscy zgodnie potwierdzili, że tylko w bromergonie jest jakiś składnik (lub działa na coś tam w mózgu), co powoduje większą płodność (jeszcze większą niż w przypadku innych tego typu leków). Jesli już chcesz droższy koniecznie lek, a równie dobry, bierz sobie Norprolac (koszt za miesiąc ok. 130zł). Dostinex kosztuje 300zł. Jeśli cię na to stać... Mnie nie...ja mam małe dziecko, wolę mu coś kupić. A po bromergonie totalnie nic mi nie jest. Naczytałam się w necie, że wszyscy narzekają na bromergon i się wystraszyłam, ale posłuchałam lekarza i jestem zadowolona (okres mam, płodna jestem i wszystko gra). no gra oprócz tego, że mąż nie chce na razie dzidzi, wiec nie wiem czy tak od razu bym zaszła w ciążę. Ale radzę ci dobrze, naprawdę z serca życzę ci dzidziusia i myslę,że zacznij od bromergonu. Mize mize, ja z kolei na wywołanie okresu (ja mam po obciążeniu prolaktynę 14 razy większą dla pocieszenia) biorę luteinę jakiś tydzień od 18 dnia cyklu do 25. Ale wiem, że duphaston też super reguluje, bo brałam kiedyś (tylko, że luteina kosztuje 3 zł, a duphaston 30). mnie leczenie na miesiąc wynosi 6zł. I to lubię. A czuję się świetnie. Dziś mój 3 dzień cyklu. Może zajdę i ja w kwietniu:)
  16. pregg, nie, po bromergonie czuję się super, wszystko się unormowało. okres się spóźnia, ale JEST...co wczesniej było rzadkością. Teraz pojawia się prawidłowy śluz wtedy kiedy powinien i wiem co sie dzieje z moim ciałem. Naprawdę mi pomógł. Ja mam hiperprolaktynemię czynnościową, bo wyjściową mam super niską. A ty? Na bromergonie bardzo łatwo zajść w ciążę.
  17. margotka, gratulacje córeczki. Na pewno skaczesz z radości:) Śliczna:)
  18. margotka, córcia będzie:):):):) ja dostałam okresu, spóźnił się pieron 5 dni, ale to dlatego, że się troszkę odchudzałam, a jak przestałam, to się buch pojawił. żyjemy dalej:) racuszku, no mi się też wydaje, że będziesz miała drugiego chłopczyka.
  19. liduś, dziękuję kochana *** pralka jest superancka. Dopiera wszystkie plamy mojego szkraba:) Poza tym dni mijają cudownie, bo pogoda jest świetna. Taka lekko wietrzna, ale słoneczna. Czuć wiosnę. Przypomniały mi się dziś spacerki z moim nowonarodzonym synusiem i szczęście jakie mnie wtedy ogarniało. Dziś miałam wolne, byłam z synuniem na zakupach - kupiłam mu super trzewiczki na wiosnę, potem byliśmy w krainie zabawy (kulki, mega zabawa dla maluchów), gdzie spędziłam 3 godziny wpatrując się w moje szczęście. Jestem szczęśliwa, tak jak jest teraz jest dobrze. Trzeba to doceniać, bo człowiek tak wiele ma. lidka, jak córcia pójdzie do przedszkola, będzie miała komu wpinać te spineczki i wiązać kucyczki. Jak zobaczyłam dzisiaj, jak mój mały uwielbia dzieci i się z nimi bawi, wcale nie czułam się źle, że na razie nie będzie miał rodzeństwa. Lecę nacieszyć się nim bo zaraz usypianko.
  20. zxcasd, na pewno się już zrobił test. Pokazuj tego dzidziusia szybciutko!!!! jest 13:52
  21. No i mojego skarbunia też wystroiłam na tą okazję, ma taki malusieńki garniturek. Nie mogę się doczekać tych Świąt, będą cudowne!!! a dzidzia przyjdzie sama wtedy kiedy będzie chciała. Czekam na nią, kocham już ją, mimo, że jeszcze jej nie ma. Tęsknię za nią codziennie, ale nie przysłania mi to radości z życia - nie może.
  22. ja też ma chrzciny chrześniaka 8 kwietnia w Wielkanoc. Razem z mężem podajemy do chrztu maluszka. Ja jako chrzestna ubieram smyka, więc żyję tym dosłownie;) będzie wyglądał jak mały kawaler:) poza tym zamówiliśmy nową pralkę, jutro będzie - nie mogę się jej doczekać:) uwielbiam prać:) No i zamawiamy prezent dla chrześniaka - prześliczne krzesełko do karmienia:) Uwielbiam robić prezenty:) Miłego dnia
  23. gosia, przykro mi bardzo. preggi, powodzenia, bardzo dobrze, że bierzesz wiesiołka - ja na nim zaszłam w ciążę:) lidka, jestem z Ciebie normalnie dumna!!! I tak trzymać. Nie opuszczaj tego stanu ducha - tak jest lepiej, zdrowiej, naturalniej. Trzymam kciuki za wszystkie!!!
  24. jaki żal??? w ogóle mnie nie zrozumiałaś. nie chciałabym nigdy napisać tu kiedyś na tym forum "margotka a nie mówiłam". Dobrze, że idziesz do lekarza i dobrze, że reagujesz. Z twojego postu daje się wywnioskować jedno: jestem w ciąży i co z tego - jak każdy człowiek chodzę do pracy, odpoczywam tylko 2 dni i choruję. A co tam...przejdzie samo. Nie znoszę takiego podejścia do ciąży. Dla mnie ciąża to stan święty, dziecko to cud i ja o to dbam jak lwica. Dla mnie kobieta w ciąży nie jest już tylko kobietą, jest matką odpowiedzialną za swoje dziecko. Nie liczy się już wtedy tylko ona. Kropka. I absolutnie życzę ci z całej duszy zdrowego porodu i szczęśliwego rozwiązania. Nie miałam na myśli nic złego w tym kontekście. Pa
×