Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Siluetta

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Siluetta

  1. wełna, powiedz mi dokładnie tydzień ciąży z dniami kiedy miałaś usg. ja miałam to genetyczne jak byłam w 11 tyg 4 dniu ciąży i wówczas mój synek miał NT 1,3 mm. To NT tak naprawdę jest najwazniejsze i zdanie: WIDOCZNA KOŚĆ NOSOWA. co do NT - przezierność. Do 2,5mm jest norma, ale jeśli jest wcześniej tzn np. dopiero 11tydzień zaczynasz, to wtedy NT jest malutkie, a np. 13 tydzień ciąży NT już większe ok. 2mm. Do 2,5mm jest norma, więc nie masz co się martwić. A jeśli lekarz powiedział, że jest kość nosowa i dziecko jest zdrowe to tak jest. Poza tym robiłaś test PAPPA (ja go nie robiłam) z którego odczytuję, że nie ma żadnego ryzyka. Synek zdrowy. Mateuszek ładnie. Może mąż się zgodzi. Ja Oliwierka wywalczyłam jak lwica, bo od początku ciąży było, że imię jest be.
  2. Dominiś, Bartuś lub Sebastianek też braliśmy z m. te imiona pod uwagę. mama z kolei namawiała nas na Piotrusia. Teraz modne są również: Tymoteusz i Alan ale mi nie przypadają do gustu. Nie znoszę starodawnych imion, typu Stasio, Jasio, Antoś, więc się nie wypowiadam;)
  3. ja z imion lubię również Patryka oraz Łukasza oraz Adasia niestety nie było mi dane nazwać tak synka, bo mam brata Łukasza, sama jestem Ewa, więc Adaś odpada, a Patryk to synek mojej siostry.
  4. wełniutka, ależ się cieszę, normalnie bomba, że chłopak!!! dziewczynka to każda chce siostrę, a chłopak chce brata. normalka. Przestawi się:) trza jej było od początku mówić, że w brzuchu jest chłopak, to nie słuchałaś:P Ty też będziesz musiała sie przestawić. Służę radą od chłopczyków;) na początek - najfajniesze ciuchy dla chłopców są w H&M oraz Cocodrillo. Są cudowne. Ja teraz przestawiłam się na LIDL bo mają taniutkie i dobre jakościowo ciuszki. Teraz np. mają wyprzedaż ze staroci i pozostawały im różne kolekcje. Właśnie w weekend nabyłam tam m.in. kurtkę chłopięcą śliczną za 9,99 zimowo-jesienną oraz bluzeczki bawełniane z długim rekawkiem z ładnymi nadrukami za 4zł za sztukę. Kupiłam chyba z 10:) bo to idzie jak woda oraz rajstopki :) A co do pielęgnacji, to na jajeczka i pisiorka najbardziej sprawdzają się puderki tudzież mąka ziemniaczana. Kremy są raczej dla dziewczynek:) A z zabawek, to będziecie musieli zaopatrzyć się w autka, jeździki, motorki i przede wszystkim piłki:) Jestem specem od chłopców, więc służę pomocą:):):) co do imion, mi się strasznie podoba imię Nataniel lub Natan - skraca się do Natuś, Natek, Natanek. Tylko, że masz Natalię, to zbyt podobnie... Ale ja tak nazwę synka, jeśli mi Bóg da drugiego:) z innych imion: oczywiście Oliwier:) Oskar, Olaf, Igor, Mateusz, Kacper
  5. wełna, to jak ja będę miała teraz córcię, to mogę liczyć na torbę ciuszków po Natalce?:):):) za te przepowiednie?:):):) ja ci mogę dać sporo toreb po Oliwusiu:):):) Choć ja ciesze się teraz życiem. A jak los nam ześle dzidziusia nagle i niespodziewanie, to obiecuję że napiszę i będę się tu chwalić:) na razie jednak czekam na wasze pochwałki!!!
  6. wełniutka kochana, a nie mówiłam??????????????????;):):):) sorki, ale musiałam to napisać:) hehehehehehe synuś jak malowany. Super, strasznie się cieszę i strasznie ci gratuluję. Przyzwyczajaj Natalkę do braciszka. Będzie synuś mamusi, już ja ci to mówię. Ja po prostu uwielbiam małych chłopczyków, są tacy cudowni. Ja swojego tak strasznie mocno kocham. Właśnie siedzi mi na kolanach i gryzie mnie po uchu, bo chce buzi;) Moje koleżanki też poznały płeć w 12 tygodniu ciąży. Nie ma co, chłopca to widać od razu jak mu co lata między nóżkami:) Wełna, jeszcze raz wielkie gratulacje, bo jest czego. A imię wybierz mu ładne, zastanów się. Mi mówiłaś, że Emilek:) mało popularne i śliczne. Kubusiów dużo teraz, ale imię też ładne. Ależ musisz być szczęśliwa:) a twój mąż dumny! wielkie gratulacje dla was rodzice małego synka;)
  7. hej kochaniutkie. Lidka, zaciążyłaś mówię ci! a gdzie preggers?? roxi, cieszę się twoim szczęściem:) jakie masz przecucia? fasolka jest córcią czy synkiem? wełna, jaka siostrzyczka - synek w brzuchu rośnie;) brzuszki macie wszystkie piękne. margotka brzuch masz na synka;) wełna ty też;) Ja na razie troszkę zwolniłam tempa. I jest tak dobrze. Skupiam sie na moim ukochanym synku, jestem szczęśliwa. Nie naciskam na męża. Nie pilnuję owulacji i sobie po prostu żyję. Mąż chce drugie dziecko i widzę jak ta chęć w nim rośnie z dnia na dzień. Wczoraj nawet udało się do środka. Ale to nie mi zależało, on sam chciał. Tak więc u mnie wrzucenie na luz przynosi efekty, mój mąż zaczyna chcieć sam i nie jest pod moją presją. Nie gadam o tym ciągle i nie kupuję ciuszków dla dzidzia. Myślę raczej o wyjazdach, wakacjach z naszym synkiem nad morzem, nowym mieszkaniu (na razie wynajmujemy). Może za rok, może za dwa. W końcu mam dopiero 29lat. niech sie dzieje co ma się dziać. Ja nie zamierzam przejmować już steru jak do tej pory. Śledzę wasze losy i 3mam kciuki, a jak znowu zacznę mieć schizy i pragnienia 2 kresek, to na pewno tu będę wypisywać wam dzień w dzień. Ale na razie odpoczywam od pościgu za ciążą. Kochane, życzę wam szybkiego zaciążenia! Buziaki
  8. nie płacz kochana. módl się o dzidziusia, módl się o ten cud, bo każda z nas własnie czeka na cud... i jak pisałam tu dziewczynom - suplementy!!! Oeparol, len mielony na śluz - jeść, pić codziennie! Castagnus - lekko obniża prolaktynę - ziołowy, ułatwia zajście w ciąże, reguluje cykle - brać przez 3 mc. Są też na allegro zioła Sroki na płodność, podobno skuteczne. Zawsze trzeba szukać, próbować, bo nigdy nie wiadomo co pomoże!!! Trzeba działać. Od razu Rzymu nie zbudowano:) Będzie dobrze! i niech nadzieja umiera ostatnia. Choć póki żyjemy, nigdy nie umrze!
  9. katie, jeśli mój post spowodował twoje złe samopoczucie, to bardzo cię przepraszam, miałam na celu pocieszenie cię, ale widzę, że naprawdę doskwiera ci ta ciągła niemoc i ciągle wracający okres. każda z nas pragnie dziecka, ale załamując się nic się nie da uzyskać. Jedyne co możesz zrobić to starać się dalej ale nie w gniewie, że już, że teraz, bo ty nie wytrzymasz dłużej. Tak się nie da. Trzeba uzbroić się w cierpliwość, a ona jest męcząca, ale jak to mówią, pyszny owoc dojrzewa powoli, a ten na kórego czeka się dłużej, smakuje najlepiej. Pozdrawiam i ściskam ****
  10. katie, bardzo mi przykro. Powiem to jeszcze raz...najlepszy sposób na zajście w ciążę to wyluzować. Zająć się czymś innym, zamówić sobie kosmetyki, poszaleć po galeriach, pójść na piwo lub imprezę. Pamiętam jak zaszłam z synkiem, byłam jakby nieswiadoma tego, że zachodzę...przyjechała do mnie przyjaciółka, poleciałyśmy na imprezkę na miasto, nawet zapaliłam fajkę. Żyłam sobie pełnią każdego dnia, miałam co robić:) a na pewno to moje robienie nie skupiało się na "zajść w ciążę natychmiast". Nie powiem, spieszyło mi się do dziecka..to nie jest tak, że ja sobie powiedzialam, że co będzie to będzie..nie...ja pragnęłam dziecka strasznie mocno (od 8 lat, tylko bylam z nieodpowiednim facetem). Pamietam, ze mialam kupione testy ciążowe, ktore czekały na swoją chwilę, myślałam o tym nie powiem, ale robiłam swoje i to myślenie to była taka jakaś mgiełka raz na dzień. Więc dziewczynki, róbmy co mamy robić, a dzidzia sama się zaprosi na świat:) jestem tego pewna. Trzeba być optymistą!!! wiecie mam dylemat...dostałam okres jak pisałam 17tego, aleeee malutko, tak ja wiem może 10 kropel, a potem następny dzień NIC, zero krwi, natomiast dziś w nocy NIAGARA. I zastanawiam się...od kiedy mam liczyć 1 dzień cyklu? od dzisiaj,bo dziś to porządnie lunęło, czy te parę kropel 17tego to był początek cyklu? nie wiem jak liczyć dni płodne w tym cyklu.
  11. lidka to idziemy kochana znowu łeb w łeb (no prawie):) mam nadzieję, że mój okres też potrwa 2-3 dni:) ja miewam takie krótkie, więc od poniedziałku ruszamy :) Miłego staranka i zajrzę tu z początkiem marca jak wszystkie będa testować:) preggi, kurna dziwne, że test negatywny. zaskoczyłaś mnie. dziś masz dostać okres czy dopiero w pon 20tego? chyba musisz poczekać do przyszłego tygodnia, ale staraj się cały czas. przy dlugich cyklach to nigdy nie wiadomo kiedy się ma owulkę. Ja dziś odpoczywam. idę wycałować mojego synusia. jest taki śliczny, mniam:) papapa
  12. melduję, dziś dostałam okres, czyli 1 dzień spóźnienia. no cóż... przyszły cykl będę traktowac jako 29dniowy, zobaczymy. buziaki, odezwę się za jakiś czas;)
  13. margotka, normalnie na fotelu włożą ci taki patyczek z wacikiem i potem do probówki i odeślą sami do lab.
  14. margotka, już spieszę z odpowiedzią. będziesz miała wymaz z pochwy, próbka jak na cyto, ale bezbolesne. To jest tzw. posiew z pochwy w celu znalezienia bakterii, np. paciorkowiec. dobrze, że lekarz ci to badanie robi. będziesz je potwtarzać po 36 tc jeszcze raz. bo jeśli wyjdą bakterie typu paciorkowiec, to podczas porodu musisz dostawać antybiotyk co 3 godz żeby uchronić dziecko. Ja tak miałam. co do bakterii w moczu, ja miałam to samo w 15tc, identycznie jak ty. Niestety na mnie nie działały żadne uro-cośtam. Zakwaszałam mocz bardzo, ale to nic nie dało...tylko wydłużało stan bakteryjny w organiźmie, który jest gorszy dla dziecka niż antybiotyk. w końcu lekarz jak zobaczył paciorkowca w posiewie moczu (czekałam na wynik tydzień) od razu antybiotyk. weszłam wtedy w 16tc, więc II trymestr. lekarz uspokajał, że musimy podać antyb, a dziecko ma już wszystko rozwinięte i antyb nie zaszkodzi. bez antybiotyku mogłabym stracić ciążę, bo bakterie sobie krążą w organiźmie matki, która przecież karmi krwią swoje dziecko w łonie. Dostałam antyb Duomox i dużo osłony. przeszło po 3 dniach od stosowania, ale dobrałam do końca 10 dni. I potem do końca ciąży pęcherz i mocz miałam wzrorowe. czasem warto się przeleczyć, bo wg mojego wybitnego lekarza każda infekcja mamy to ryzyko dla płodu i antybiotyk jest lepszy niż choćby 1 taka groźna bakteryjka. to moja opinia oparta na doświadczeniu. takie infekcje zdarzają się b. często w ciąży, nie jesteś odosobniona, ale kobiety dostają antyb. i przechodzi, a dzidzia zdrowa. Może skonsultuj się z lekarzem raz jeszcze...i koniecznie posiew moczu zrób. zdrówka życzę. pregg, ja czytałam że testy owu wychodzą pozytywne w ciąży, szczegolnie gdy krecha jest gruba. może zatestuj niedługo ciążowym. bo mi się zdaje, że ktoś tu jest w ciąży:):):)
  15. lidka, też bym chciała juz dostać ten okres, a tu kurna jeszcze go nie ma. Wg kalkulatorów wychodzi mi, że mam go dostać 16 czyli jutro. Dziwne, bo jak liczyłam to 28 dzień wypada mi dzisiaj. Więc może jutro dostanę. Ale na razie się jakoś nie zapowiada. testu nie robię, bo robiłam wczoraj rano i nic tam nie widziałam. Nie sądzę, że nagle by mi się domalowała 2 kreska. No chyba, że nie dostanę okresu na dniach, to z ciekawości zrobię.
  16. tylko, ze w obecnej pracy mam umowę najlepszą z możliwych pozwalającą mi na korzystanie z wszelkich świadczeń (opieka do prowadzenia ciąży od a do z wszystko za darmo prywatnie), zwolnienia lekarskie na zawołanie, zero pretensji ze strony pracodwacy, etc. etc. dużo by wymieniać. mam 30 lat. to własnie teraz jest idealny moment na 2 dziecko. nie chce zwlekać. chce skorzystać z okazji. dlatego tak mnie to dołuje, kiedy mąż mówi "nie"
  17. lidka, mnóstwo...na pewno powrót do wykładania na uczelniach wyższych (j.angielski biznesowy) - brak umowy (czyli zero kasy w przypadku dziecka..), fotografia - zdjęcia dzieci i plenery ślubne na łonie natury - własna dzialaność gospodarcza - zero kasy w przypadku dziecka... mam jeszcze kilka pomysłów, ale te dwa powyżej na pewno chcę wprowadzić w życie. swojej obecnej pracy n i e n a w i d z e. Siedze tu tylko dlatego, że trzyma mnie nadzieja, że zajde w ciążę i bede mogla miec kase i w spokoju odchować 2 dzieci na raz, bo i koszty na nianię odejdą i wiele innych.... ale mąż dalej swoje...ja już go błagam i męczę od dobrych 6-7mc. ja dłuzej niz do maja w obecnej pracy nie wytrzymam. mi sie juz przelewa...naprawde... 6mc temu byl już max. teraz już się przelewa
  18. lidka, dzięki:) tak, masz rację. niech ja w końcu zacznę się starać jak człowiek, a nie tak od czapy. Mam wielkie nadzieje co to tego w kolejnych cyklach. Postawiłam mężowi ultimatum że do 10 maja próbuję zaciążyć. U nas wchodzą w grę też inne kwestie - praca itp. dlatego tym bardziej powinien pójść mi na rękę, a nie przez swoje uparte "widzimisię" mu się nie chce... Powiedziałam, że 10 maja wypada mi akurat dzień okresu, wtedy robię ostatni test. Jeśli nie uda się do tego czasu, to zmieniam trochę swoje życie. Czas najwyższy robić w życiu zawodowym to co się kocha, a to wymaga wyrzeczeń (między innymi przełożenia drugiego dzidzia na za jakiś czas, powiedzmy rok), co mi się w ogóle nie podoba... Plan mam taki, że TERAZ i już. Odpocznę, 2 dzieci odchowam i wtedy branie się za karierę, a nie zaczynać od dooopy strony. i tłumaczę to mężowi codziennie, już nie ma siły mnie słuchać...no ale cóż, do skutku...a raczej do 10 maja. Wczoraj powiedział mi, że "zdąży":) więc chyba dotarło... oby skutecznie i oby w praktyce...okaże się za jakiś tydzień, kiedy to znów zaczniemy szaleć w łóżku. Mam nadzieję, ze mnie nie zawiedzie. Cóż mi pozostaje...tylko mieć nadzieję.
  19. chrypa, piszesz po ciąży, tzn masz już jedno dziecko? lidka, kochanie, zrobiłam dzis test allegrowy (dzień przed okresem) i dupa. trudno. grunt to się nie poddawać:) czekam na okresiora i tyle. poza tym walentynki, jakoś mi lepiej. mąż kochany. synek cudowny. będzie dobrze. 3mam kciuki za was, a szczególnie za te dziewczyczyny które w ogóle dzieci nie mają jeszcze.
  20. anilorak, pre-test mnie nigdy nie okłamał, a inne owszem. wiem, że chciałabyś, żeby był pozytywny. Ja bym mu jednak zaufała. powtórz test dzień po spodziewanej miesiączce lub 2 dni po. Wtedy będziesz miała prawdziwy wynik. miesiaczka potrafi sie spóźniać u każdej kobiety i niekoniecznie jest to od razu ciaża. dziewczyny tutaj bardzo długo się starają, zachodzą w 3-4 a niektóe w 8-9 cyklu starań. nie ma co się załamywać po 1 cyklu. To DOPIERO pierwszy. życzę 2 kresek oczywiście jak każdej z nas!
  21. anilorak, pre-test jest bardzo czytelny, szybki i wiarygodny. Ja mu ufam najbardziej ze wszystkich. Mam już dzidziusia, teraz chciałabym drugiego. Przy synku tylko on nie dał mi wątpliwości, podczas gdy dwa inne były prawie, że negatywne. cień cienia, nie wiedziałam o co chodzi. pre-test bezkonkurencyjnie pokazał fakt bladą ale różową wyraźną drugą kreskę na 2 dni przed okresem. pozdro
  22. lidka, zgadzam się, to testowanie uzależnia:) kobiety lubią to robić, bo a nóż;) margotka stokrotne dzięki za testy. własnie je dostałam. chowam do torebki, niech sobie czekają na swoją chwilę. bardzo dziękuję. kochana jesteś *****
  23. i pregg zdziwię się ogromnie jak w ciąży nie będziesz:) mnie wczoraj mdliło na wieczór. poza tym nic, cisza. kawę żłopię jak zwykle. zobaczymy. okres ma być w środę.
  24. pregg, jeśli planowo owu miała być 5 lutego, to dodaj do tej daty 12 dni przynajmniej. Wychodzi 17 luty. Wtedy możesz zrobić pierwszy test. Jeśli owu miałaś 3 lutego, dodajemy 12 dni, wychodzi 15 luty - wtedy najwcześniej test. Więc w każdym wypadku za wcześnie zrobiłaś test. dziś mamy 13ty
  25. pregg, jeśli twoje cykle są tak długie, możliwe, że owu miałaś duuużo później. policz dokładnie. przy standardowym cyklu 28dniowym, owu jest 13-14 dzień cyklu, a potem od tego czasu już 12 dni po, test wykaże ciążę, nie ma bata. jeśli nie wykaże, a ciąża jest, to pewnie dlatego, że owu się przesunęła do przodu i nie minęły te 12 dni ja przy leczeniu oczywiście mam takie cykle 28dniowe. z moim synkiem, tak własnie było..stosunek 14 dnia cyklu, potem równo 12 dni po (czyli 2 dni przed okresem) test - wyszedł bez gadania pozytywny, druga kreska bledsza, ale bardzo wyraźna. pozniej okres oczywiście się nie pojawił.
×