Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Siluetta

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Siluetta

  1. dzięki dziewczyny:) zrobię do tych kanapeczek sałatkę z kurczaka i warzywek. Nie będzie dużo gości, bo 3 dorosłych i 3 dzieci plus my. ale myślę jeszcze nad andrutami z masą kajmakową lub czekoladową na mleku w proszku, mniam....
  2. mam do was pytanie. Moje syniątko kończy dziś o 17:40 2 latka!!!:) mamy małą imprezkę w domu, ale skromną. Będzie 1 rodzinka z 2 córeczkami i 1 koleżanka z córeczką. Jaki poczęstunek byście zaserwowały? impra zaczyna się o 17:30. ja chcę zrobić kolorowe kanapeczki, rzucic też gorące pierożki z jagodami śmietanką no i tort, który zamówiłam, jest piękny, odbieram o 14tej. i jakieś dostawki typu paluszki, ciasteczka dla dzieciaków. dobry to pomysł, czy lepiej zrobić jakąś sałatkę???
  3. gosiak, tej owulacji jeszcze nie miałaś, dlatego taka tempka. Jeśli pęcherzyk nie pęknie o czasie, kiedy niby spodziewasz sie owulacji, to kolejne rosną i bija się który lepszy i który największy. Jak się owu nie uda, to wtedy organizm znowu do niej dąży i tak w kółko. To dlatego owulacja się przesuwa (tak się mówi), ale prawda jest taka, że jest to powiedzmy 3 próba organizmu podjęcia owulacji, która następuje później, bo dwie pierwsze się nie udały. Uwolnienie jajka następuje w ostatnim dniu śluzu płodnego. A ty nie masz takiego śluzu. Nie ma jeszcze owu. a testy owu pokazują plus, bo hormony sa gotowe i rośnie LH, ale pęcherzyk za mały i nie pękł i znowu się zaczyna bitwa o kolejną owulację. proszę cię, wyluzuj. Nie licz tylko kochaj się z m. w sobotę!
  4. a co ma piernik do wiatraka gosia? jeśli masz cykle 28-29 dniowe, to uwierz mi jak najbardziej możesz mieć owulkę w 22dc. To nie jest tak, że u każdej kobiety fazy cykle są równe, tzn 14 dni do owulki i potem 14 dni od owulki do okresu. Nie....nic bardziej mylnego. Czasem owulka jest w 20dc, a okres pojawia się normalnie 28 dnia cyklu. Ba, nawet jak nie ma czasem owulki, to okres i tak się pojawia 28 dnia cyklu - i co ty na to??? ja jestem na to dobrym przykładem...cykle regulowane hormonami 28dniowe. A owulacja piękna proszę bardzo trafiona zatopiona 19-20dc. Szok? A jednak możliwe... ile kobiet zachodzi przed samym okresem...dziwne? wełny siostra ma córcię z takiej owulki. Czasem nie idzie tego zmierzyć i zbadać, a nawet zaobserwować. Mnie kłuły jajniki, śluzu masę w 13dc i ja już działałam, bo owulka. Dooopa, a nie owulka...to były bóle poprzedzające, a owulka nastąpiła w ostatni dzień śluzu (kiedy go już wręcz nie było...) wtedy było uwolnienie jajeczka. W sobotę działaj, działaj też w poniedziałek. Zobaczysz, że się uda!
  5. wełna:) rozumiemy się bez słów :) na pewno minie nam jak urodzimy szkraby. Będzie siła i szczęście:) u ciebie lada dzień!
  6. bakterie w moczu ma każdy. Ja mam 450 przy normie do 200...i też jest ok. Bakterie mogą być z tego, że źle pobrałaś mocz, np. po podtarciu i takie tam. Jeśli cię nie szczypie przy sikaniu głowa twoja spokojna. ja się na tym znam, bo z synkiem przeszłam gigant infekcję układu moczowego, więc wiem wszystko. poza tym dla spokojności można łykać żurawinkę, która usuwa bakterie z dróg moczowych. jest preparat Prenatal UROCARE - jedna tabletka dziennie dla kobiet w ciąży specjalnie stworzony. ja odpukać w tej ciąży spokojnie z tymi przypadłościami i a kyszzzzzzzzzzzzzzzzz
  7. wełna, hahahahahha, ale się uśmiałam, a jak doszłam do tego psa szczekającego to już wyłam ze śmiechu:) ja cię doskonale rozumiem...ja mam podobnie, bo te mdłości i rzygi doprowadzają mnie do furii i też mnie wszystko denerwuje, bo ja się po prostu źle czuję. Najlepiej mi jak mąż małego bierze na 3 godziny na plac zabaw...cisza i spokój i mój sedes........ wełna, pewnie będę zamieszczała podobne posty w 8-9mc ciąży. Ja miałam ostatnio leukocyty w moczu 20,3 przy normie do 20. Lekarz mówi, wszystko ok. jeśli nie szczypie cię przy sikaniu ani nic nie boli,to się nie martw. zrób jedynie koniecznie badanie na paciorkowiec w pochwie, bo to ważne. skoro zdejmą ci krążek, to ja bym zrobiła szybko - zapytaj lekarza. na wynik czeka się tydzień...gdyby był pozytywny, muszą ci podac antybiotyk podczas porodu. dodam, że żadnych objawów to nie daje...jest w sumie bezpieczne dla normalnych kobiet, ale w ciąży dla dzidzi niekoniecznie. zadbaj o to. buźka
  8. wełna, leukocyty w moczu do 20 jest norma. W ciąży bywa, że jest np. 20,4 i też się lekarze tego nie czepiają. Jakbyś miała 25 to już jakaś infekcja.Więc spokojnie. czytam dalej.
  9. lidka możliwa jest bardzo szczególnie w cyklach 24-25dniowych jak twoje. Przydziałajcie, przecież to sama przyjemność;) ja ci kochana proponuję co 2 dni przez cały cykl. I musicie wtrafić. nie ma co przestawać po dniach płodnych, bo owulka może być nawet 19dc jak u mnie (szok do dziś...). już bardzo chcę ujrzeć twoje dwie kreseczki. mnie muli. zjadłam na śniadanie kanapkę z pomidorem, tak miałam ochotę i to był błąd. ajjajjjjajjaj buziale
  10. pregg, ja wystawiam na gumtree, lokalna strona Warszawy i tu zgłaszają mi się osoby z bloku obok:) i tam nie mogę zamieszczać zdjęć. Tzn niby się da...ale mi się nie udaje. A ludzie są zainteresowani bo sprzedaję ciuszki w stanie bdb lub idealnym (tylko takie zostawiłam) za grosze. Np. teraz mi poszedł beżowy kombinezon z h&m za 15zł. stan idealny, nigdy nie prany (kombinezonów miałam 3, więc używałam na zmianę z innymi). Jak podasz mi maila, to spróbuję pocykać fotki i ci przesłać. Może coś sobie wybierzesz. Sprzedaję po taniości:)
  11. dzięki dziewczyny co do rad nt. śniadań:) o dziwo jak na razie jest dobrze, choć mnie największe bałwany dotykają wieczorem, dlatego o 20 już śpię, żeby ich nie czuć. musze się zatem wybrać do zary, bo dla synka nie mam kurtki na zimę;) jest śliczna. zgadzam sie z lidką, peppa pig jest the best. Jak tylko zakładam synkowi kolorowe bluzeczki z motywem świnki peppy, to każdy się tak zachwyca małym i tym jak go ubieram. Śmiesznie tak, ale poważnie zawsze to robią jak mu zakładam peppę;P Uwielbiam peppę, dla chłopców jak i dla dziewczynek te ubranka są przepiękne. Robi je nie tylko next, również wiele innych firm, trzeba trafić. W Polsce nie widziałam, ale ja często szaleje po ciucholandach angielskich z ekskluzywną odzieżą dla dzieci i tam zbieram te najpiękniejsze łupy (nawet z metkami) w postaci właśnie takich bluzeczek:) Nie mogę się doczekać jak poznam płeć drugiego malucha. Nie mogę się doczekać tych szalonych zakupów:) Po synku rzeczy, które są nadal ładne mam tylko 2 torby, reszta poszła na PCK, bo jak dla mnie po tylu praniach te ciuchy są okropne, ale wyrzucać też szkoda. Może ktoś skorzysta. Takich w miarę ok, zostało mi 2 torby, z czego jedną torbę chcę sprzedać, bo wolę za to kupić coś nowego dla drugiego chociażby synka:) co nowe to nowe, poza tym to nowy dzidziuś, chciałabym, żeby miał swoją własną garderobę;) a nie wszystko po braciszku. Tak więc próbuję posprzedawać. Na razie nieźle mi idzie, w sobotę przyjeżdża pani kupić kilka sztuk, może namówię ją na więcej:) Chcę kasiorki i chcę nowych ciuszków, a co! to przecież moja druga i ostatnia ciąża, muszę się nia nacieszyć. Więcej dzieci niestety nie planujemy, bo finanse...choć los płata różne figle:) ale będziemy się starali skupiać na naszych 2 pociechach. fajnie, że margotka jest już po. Domyślam się,że poród niełatwy, ale sama nie chciała cesarki:) roxi, zazdroszczę ci tej cesarki, ominie cię ten niewyobrażalny ból! Może i mnie kopnie ten przywilej jak moja niunia będzie w poprzek sobie leżała, no zobaczymy...ucieszyłabym się.
  12. taka j nie martw się, mój brat ma bielactwo i to nie u każdego idzie pełną parą...:) więc spokojnie. Mój brat miał kilka plamek na plecach, zaleczył, 3 lata z głowy, potem znowu sie odnowiło. Spokojnie. Polecam ci kosmetyki Dr Nona - są lecznicze na wszystkie choroby skórne. Wprowadź je do swojej łazienki. Pregg, super ta kurtka dla Olka. Gdzie ją kupiłaś? sama bym chciała taką dla mojego bąbla tylko w rozmiarze 92:) jest extra! A te dziewczynkowe ubranka szybko sprzedaj, bo tyle kasy to aż szkoda:) Ja nauczona twoim przykładem jak kupię to tylko unisex. Jak widać usg nie zawsze powie prawdę:) Ja zauważyłam po czym mam największe mdłości...po kanapkach z szynką/serem/pomidorem. To już jest pewnik. dziś na śniadanie zjadłam kanapkę z dżemem i o niebo lepiej. w ogóle kanapek będę unikała.
  13. pregg, jakie śliczne te ubranka. sporo tego nakupowałaś. zobaczysz jak wypełnisz szafę błękitną wyprawką, przejdzie ci zupełnie, bo dla chłopców rzeczy są równie piękne. Jeśli chodzi o twój styl, to na pewno pół portfela zostawisz w H&M baby. Zajrzyj tam. Dla chłopców jest tam raj, dla dziewczynek za to nie bardzo. I cocodrillo ma piękne chłopięce kolekcje. Głowa do góry, tak wystroisz prystojniaka, że będziesz dumną mamą!
  14. pregg, a może ja będę miała córcię, to na pewno kupię, bo ja nie mam ani jednego ciuszka dla dziewczynki, same chłopięce... nawet te unisex są takie mało dziewczęce... ja z kolei sprzedaję na chłopca
  15. gaja, nie nic nie słyszałam o metodzie sheetlesa. W ogóle nie celowałam w dziewuszkę, bo nie chciałam bardzo ingerować w to wszystko na zasadzie, że chcę koniecznie córkę. Ale wyszło jak wyszło, zobaczymy czy dane nam będzie mieć córeczkę. Ja jak na razie modlę się tylko o zdrowie dzieciątka i to jest dla mnie najważniejsze. Jestem zakochana w swoim synku bez pamięci. Dla mnie chłopczyk to istny cud, dlatego na synka ucieszę się podwójnie. Tak jak pregg, co by nie było, będę przeszczęśliwa:) Kurcze śmiesznie tak...do tej pory to ja zgadywałam jaka płeć waszych dzieci, jak fajnie otrzymywać podobne komentarze co do mojej kruszynki:) dziękuję gaja, dziękuję za twą troskę. Aż mi miło! czuję się fatalnie, co zrobić...nadzieją 2gi trymestr.
  16. dzięki dziewczyny. ja nawet nie zdawałam sobie z tego sprawy...nawet małemu przykładam komórkę do ucha, ale ja głupia jestem:( rzadko, bo może z 10 razy w jego całym życiu, ale już więcej tego nie zrobię. nie śpię koło komórki, ale jak łaziłam do pracy, to spałam, żeby budzik mnie obudził. Teraz komóry są w drugim pokoju. Ja sama powinnam się ograniczać, nawet nie będąc w ciąży. Jakoś nie docierało do mnie że to może szkodzić w jakikolwiek sposób. I sobie beztrosko spałam z komórką przy łóżku. Też gadam maksymalnie godzinę, nawet pół godziny dziennie, wczoraj wyjątkowo przesadziłam i zaczęłam się tym interesować. Jejku jak dobrze, że wiem to teraz na pocz. ciąży, bo poprawę obiecuję już od dzisiaj. dzięki dziewczyny za porady. Może jestem panikara wariatka, ale strzeżonego Pan Bóg strzeże, jak same napisałyście. pre, jak po wizycie? witam nowe staraczki, tutaj jest fajnie. Myślę, że 10 dni po zapłodnieniu nic nie wyjdzie. Naprawdę szkoda testu. Ja robiłam test, ba nawet betę 13 dni po zapłodnieniu i nic nie wyszło, a w ciążę zaszłam. Fakt, osunęła mi się owulacja o 3 dni, ale mimo wszystko...do brzucha sobie nie zajrzysz, więc nie wiesz co i jak. Poczekaj do piątku. Życzę miłego dnia. Ja wczoraj miałam apogeum mdłości. Myślałam, że rozniosę dom. Buziaki
  17. przepraszam że nie na temat, proszę odpowiedzcie jak u mamuś w ciąży z rozmowami przez komórkę? ja chyba trochę przeginam...mam takie koleżanki, co potrafią godzinami rozmawiać przez telefon i dziś takie 2 do mnie zadzwoniły i na komórce spędziłam 120 minut oczywiście znalazłam artykuł jak szkodzi to płodowi, więc od dziś koniec dzwonienia na taką skalę, bo się przestraszyłam. czy wy dużo rozmawiacie? coś wam lekarz mówił, słyszałyście coś? i czy w pierwszych ciążach też gadałyście? wypowiedzcie się proszę. trochę się martwię, bo ja tak codziennie gadam dużo nie wiedziałam, że może to szkodzić
  18. lidka, z synusiem miałam jedynie mdłości i nie były jakieś kolosalne. I na pewno nie chciało mi się spać. Teraz troszkę inaczej:) Ale wszystko zniosę, niech tylko zdrowo rośnie moje kruszyna. idę na spacer z synkiem, może świeże powietrze mnie obudzi, bo mimo przespania 12 godzin, poszłabym spać znowu na kolejne 12.. ratunku loco, powodzenia na usg. I na pewno córunia będzie. Jeszcze raz serdecznie gratuluję.
  19. hej kobietki. U silu mdłości na całego, rzygi od czasu do czasu i od 2 dni wielki sen. Przesypiam cale dnie;( byłam u rodziców, dobrze, że zajmowali się synkiem a ja spałam. Litości...ileż można spać. dziś już jesteśmy w domku. jejku jak ja się cieszę, że nie musze do pracy chodzić. umarlabym tam. Tak mi niedobrze ciągle;( pregg, pięknie wyglądasz, naprawdę. I zdecydowanie na synka:) jaka ty szczupła jesteś, mater...jesz coś? Jak super, że mamy już dwie mamusie. Na pewno są przeszczęśliwe:) lkidka, tak wyobraź sobie, że owu miałam 19dc, kto by pomyślał??? pamiętasz jak nas bolały pochwy, hihihihi takie rozpieranie?? to był 19-20dc...i wtedy przynajmniej u mnie była owulacja dopiero...a nie jakieś tam zagnieżdżanie jak myślałyśmy... a potem to kompletnie nic nie czułam, totalnie żadnych objawów. gosiak, ja testy owu też robiłam własnie w tym cyklu kiedy zaszłam... wyszedł niby pozytywny (tak prawie takie same te kreski) w 10dc, ale to nie była prawda...potem wychodził negatyw aż do 17dc, a ja miałam owulację 19dc. Ja w nie nie wierzę. Już się załamałam przez nie, że nie mam owulacji, a tu proszę MAM:) Kochane, rzadko piszę, bo czuję się strasznie:( moja dzidzia daje się we znaki i chciałabym już powitać II trymestr, bo mam nadzieję, że wtedy będzie lepiej.
  20. dziękuję dziewczyny, że za mną tak tęskniłyście;) bardzo to miłe. lidziu, skoro z Connie było po 9 cyklach, więc nie aż tak od razu. To oznacza, że szalejcie do woli, a może lada miesiąc się stanie cud. Tak na pewno będzie. Dobrze, że masz do tego luźne podejście. gaja, przykro mi, ale ten clo naprawdę działa, a jeszcze jak i monitoring zrobisz, to powinno pójść jak z płatka. zaraz opiszę moje usg, to zobaczysz jak mi się owu przesunęła...różnie z tym bywa.. pregg, ale się przestraszyłam. uważaj na takie bóle. może się zdenerwowałaś? albo odreagowałaś tym bólem nerwowym w mostku po ostatnich niemiłych komenatarzach nt. płci twojego maleństwa? myślę, że to taki ukryty stres wyszedł na jaw.. dallia, współczuję. całe szczęście nie jesteś w ciąży. on nie byłby dobrym ojcem. lilith nie rozumiem twojego faceta. coś mi się wydaje, że to nie ten...może nie powinnam tak mówić...ale on cię zupełnie nie rozumie, twoich niepokojów, potrzeb tych że tak powiem najbardziej biologicznych fizjologicznych...na pewno jakoś cię kocha, ale jak dla mnie to w jakiś dziwny sposób. Może daj mu jeszcze kilka miesięcy czasu, ale nie więcej...jeśli nie zmieni zdania, to dla mnie jest stracony...ja na pewno nie porzucłabym swoich marzeń dla faceta, który ma inne marzenia niż ja.... ludzie kochający się to ludzie patrzący w 1 kierunku. Nie wyobrażam sobie jak musi być ci ciężko, kiedy płaczesz na wieść o ciążach naokoło ciebie:( ta sama myśl, że kobieta płacze z tego powodu jest strasznie smutna...spójrz na siebie z boku...ja bym tego nie zniosła. zrób coś z tym. walcz o siebie.jesteś tego warta. Teraz troszkę o mnie. Dziś zobaczyłam moją małą śliczną, żywą dzidziunię. Biło jej szybciutko serdunio. Leżała sobie przyklejona do prawej strony tego jaja wielkiego. Oczka miała po bokach, a zalążki rączek z przodu. Taka słodka jest, taka maleńka. Ma 7 milimetrów. Wg ostatniej miesiączki (gaja liczę od krwawienia), miałam dziś dokładnie 7w0d, a dzidzia moja ma wiek o 3 dni młodszy, a więc 6w4d. To oznacza, jak to lekarz ujął, owulacja się przesunęła. Przypomnę, że współżyłam 16 dnia cyklu (owulacja wg liczenia cyklowego miała być 15dc), natomiast prawdziwą owulację miałam 19 dnia cyklu!!!!!!!!!!! pleminiczki z tego 16 dc przeżyły 3 dni do jajka z 19 dc. Jestem w szoku. W życiu nie przypuszczałam, ze ja mam tak późno owulację... całe szczęście, udało się:) i moja dzidzia jest w moim brzuszku. Jak ją zobaczyłam, opętała mnie taka miłość...kocham ją/jego całą sobą. Nieważne kim jest, kocham całym sercem to maleństwo. Jest takie śliczne, tak szybko biło mu serce. Tak silnie. Już nawet nie jestem obrażona na mdłości i wymioty.. dla niej zniosę wszystko. Ona/on jest najważniejsza. po prostu, jestem bardzo szczęśliwa.
  21. lidziu, smutna jestem, ale co zrobić...trzeba cieszyć się tym co już jest. A jak było jak starałaś się o Koni? Czy z nią staraliście się często podczas dni plodnych czy rzadziej ale porządnie. Może można zagrać tą samą taktyką. Głowa do góry, życie i tak jest cudne. margotka, lepiej jak bedziesz już w szpitalu. Dużo zdrowia dla was i szybkiego rozwiązania. doti, czekamy na pierwszą forumową dzidzię:) pregg, współczuję..załamałaś mnie, bo ja czekam na koniec 1 trymestru w nadziei, że koniec mdłości i wymiotów... puszku, to rzeczywiście wcześnie jeszcxze:) co do długości, nie martw się. dzieci są różne. mój synek też był maleńki. urodził się mając 52cm, w ciąży też długością nie grzeszył:)
  22. puszek, a kiedy ty masz usg połówkowe? bo to już czas się dowiedzieć kto mieszka w Twoim brzuchu:) stawiam, że dziewczynka:)
  23. lidka, obliczyłam twój ostatni cykl i trwał 25 dni. dokładnie 25tego dnia dostalaś okres. Zwykle masz 24dniowe cykle. Ale powiedzmy, że teraz masz 25 dniowe. Jeśli jest tak jak powyżej, to okres powinnaś dostać dzisiaj. Więc jutro możesz z rana robić test jeśli go nie dostaniesz, lub poczekać kilka dni, ale po co?:)
  24. Kochane, biorę 3 dzień Mamarin (imbir plus wit B6) w dawce maksymalnej tak jak pisze na opakowaniu (przed wstaniem z łóżka 4 tabsy popić czymś słodkim) i uwaga jest lepiej......ale dopiero na 3 dzień stosowania. Polecam mamom wymiotnym i mdłościowym
  25. puszku, nie wiem czy pisałam już bo ja mam sklerozę w ciąży, biorę 3 dzień Mamarin (imbir plus wit B6) w dawce maksymalnej tak jak pisze na opakowaniu (przed wstaniem z łóżka 4 tabsy popić czymś słodkim) i uwaga jest lepiej......ale dopiero na 3 dzień stosowania. Polecam mamom wymiotnym i mdłościowym. dziś jest wspaniale, tylko mnie lekko mdli, ale to już nie te wymioty... dziękuję wam wszystkim za info o witaminkach. posłuchałam się was i również zapytałam lekarza i tak biorę jak i wy - tylko kwas foliowy do 12tc, a później kwasy omega i ewentualnie witaminy. więc teraz łykam tylko kwas foliowy i ten Mamarin na mdłości.
×