calinessa1

A ja dzisiaj też bawiłam się w przesadzanie. Najpierw szczepki pelargoni kaskadowych, teraz kilka cukini z doniczek do gruntu. Trochę pośmigałam nożycami do gałęzi bo leszczyna zbyt mocno mi zacieniła ogórki. M już poszedł do pracy a ja mam dopiero na 17 więc trochę coś robię, trochę siadam do lapka, luz...blus:D Też mi się podoba ten Twój kwiatek ale u mnie nie było by dla niego odpowiedniego miejsca. Patrz jak on się rozrasta:D http://www.czarodziejeogrodow.pl/wp-content/uploads/2013/03/rosliny-w-biurach-zamiokulkas.jpg

Saam:) nie ma obaw bym coś przegapiła bo ogórkowa plantacyjka jest w zasięgu oka z okna i szklanych drzwi tarasowych. A moje oczy przed chwilą uradowałam widokiem nadmorskiej plaży która może niezbyt mocno bo 22 stopnie ale jednak w słońcu się nagrzewa:)woda też:) Ale do urlopu jeszcze półtora miesiąca więc mam cichą nadzieję na słoną ciepłą kąpiel w morzu. Teraz na plaży trochę ludu za parawanami się smaży. W wodzie też widać się pluskają ale ryb nikt nie łowi. Na przystani stateczki wycieczkowe czekają na chętnych... he, he może w tym roku uda się nam zrobić zlot filtrujacych? ;)

Dzień dobry:) o U mnie ani słońca ani deszczu i może dobrze. o Ferdzi:) teraz to Ty przesadzasz z tą pracą! Ja bym nie dała rady, tyle, że od charakteru pracy też dużo zależy więc nie ma co generalizować. Dużo siły i uśmiechu Ci życzę byś wytrzymała do fajrantu:) zwłaszcza, że rury wc to nieco śmirdząca sprawa:-o :D o Huraaa! zakwitł mi pierwszy ogórek!:D i za kwiatkiem widać już maleńkiego ogóraska:)oj będzie kiszenie bo zapowiada się urodzajny sezon ogórkowy. Pomidorki to już wiszą całym gronami owocowymi od dawna. o Ja tez mam jutro wolne to więcej pogadamy:) o miłego dnia wszystkim :)

Daa:) już teraz po tylu latach ten ktoś pewnie Cię nie ściga:D nie stresuj się przed snem:) http://demotki.pl/upload/file/3495.jpg o dobranoc

Hej Daa:) widzę, że listy gończe za Tobą ktoś śle;)

Dzień dobry:) o Z przyjemnością dzisiaj obejrzałam końcówkę wczorajszego meczu. Było na co patrzeć. Nasi piłkarze są super chłopaki:) Wczoraj jednak też coś się stłukło "na szczęście" w moim domu. Gdy byłam w pracy M pękła szklanka gdy lał wrzątek i robił sobie bulionik. Dziś zauważyłam skorupki w kubełku na śmieci i zrobiłam wywiad:D Śmieszne to ale akurat w dni wygranych meczy coś się u mnie tłukło. Ciekawe czy otwarcie topiku Saam traktuje jako obowiązek czy przyjemność?:D bo tak jakoś przeplata sobie: wyspanie się-przyjemność, otwarcie topiku-obowiązek, kawka-przyjemność, zmywanie-obowiązek, suma-chyba i obowiązek i przyjemność, obiad-przyjemność, coś skrobnąć na topiku -obowiązek itd...:D oby bilans wyszedł na zero :) albo z przewagą przyjemności:) A ja dzisiaj jeden obowiązek zamieniłam na przyjemność bo wzięłam sobie użetkę i odpoczywam. Zwłaszcza, że przedwczoraj usuwałam laserem 2 pieprzyki i teraz mam lekki dyskomfort wizualny i odczuwalny. o Wiola:) odpowiem tak: gdy mój syn próbował jak się jeździ to jakoś nie odczuwał, że biegi ciężko chodzą. Ale moja ręka jest delikatniejsza i zaraz odczuła opory pałki, pamiętając jak działały w nowych toyotach z kursu. Poprosiłam jeszcze synową by się przejechała i zamieszała biegami. Potwierdziła moje przypuszczenia. Więc syn luknął tam i wyszło szydło z worka:D była nieszczelna uszczelka i olej gdzieś wyparował ze skrzyni biegów. W końcu to 16-letnie auto i pewnie tam gdzie uszczelki to trzeba będzie reanimować;) o Miłej niedzieli wszystkim:)

Daa:) dziękuję za sprawozdanie:)bo zapomniałam podziękować... idę teraz wypróbować jak się jeździ po zmianie oleju w skrzyni biegów. Syn mówi, że wylał litr starego(tyle tylko go tam było) a wlał 3,5 litra. Teraz biegi powinny chodzić jak trza ;) o Saam:) dobrze, że to piszesz, muszę też spojrzeć w naszą księgę wieczystą. U nas wprawdzie nie ma żadnego błędu ale tak z ciekawości. o dobranoc wszystkim:)

Hej! to w końcu jaki wynik końcowy meczu bo karne jakoś inaczej się liczą? w sumie ważne, że wygraliśmy, wierzyłam w to jak nigdy:) Kurcze, nie wzięłam albo zgubiłam kluczyk od zatrzaskowego zamykania rowerowego. Zawsze był w torebce ale fakt, dawno nie jeździłam rowerem i może to w innej torebce kluczyk leży? :D do domu przyszłam z pracy piechotą. Muszę odsapnąć i z powrotem zasuwać po rower. W domu miałam zapasowy kluczyk. Później poszukam tego drugiego. U mnie też naszło dużo ciemnych chmur ale żadna nie chce się oberwać.

Dobry wieczór!!!! a zajrzał ktoś Daa:)trochę późno ale zajrzałam no i proszę...Daa miała imieniny. Wszystkiego naj, naj, naj,,,zdrowia, pomyślności i dużo radości;) a ponieważ był/ jest też dzień przytulania to przytulam mocno o przy okazji wszystkich przytulam:P i spokojnej nocy życzę:)

O to nie wiedziałam Wiola o tej środzie:P. Niestety przez te ostatnie kłopoty z gardłem nie kupiłam lodów i nie mam w lodówce. Ale ten cieplejszy niedługo wróci z pracy:P:D tylko co za przyjemność lizać ciepłego przy takim upale?

Oj jak gorąco na mieście! Właśnie wróciłam ale żyję i nawet nie rozbolała mnie głowa. Teraz już się nie ruszam nigdzie. Nie ma to jak wentylator i zimny arbuz. Basen tez już działa w ogrodzie ale dzisiaj nazjeżdżała się rodzinka synowej i pełno dzieciaczków dokazuje. Jedno z nich jest z próbówki i niczym się nie różni od innych, biega i urwisuje jednakowo:D Też czuję, że coś nie teges u Saama, to do niego nie podobne by tyle czasu się nie odezwać. No chyba, że zabrakło mu neta, energii z baterii w tel. i z domu się odezwie. Ale jak rezerwy w baku nie uzupełnił to troche potrwa;) Wiola:) fajnie nazwałaś zjawiska burzowe:D zdjęcia z lampą błyskową? :D W sumie od Daa do tego Lubuskiego Wioli to rzut beretem, co? Pomyślcie coś dziewczyny w te lato;)

poleciałam na następną stronę:)

No! :) wyprawiłam M do pracy. o Wiola:) dzięki:) ale zrzuty nie trzeba, moje zobowiązania spłacam honorowo sama bo K wszedł mi na pensje:( Masz racje z tą kapustą i wydymaniem Daa :D o Daa:) nie, to nie to o czym myślisz :) chodzi o abonament tv, który przestałam płacić gdy wykupiłam Neostrade z tv, netem i telefonem. Potem coś się zmieniło, że jednak trzeba było płacić abonament mimo płacenia za kablówki i inne. Tusek obiecał to uregulować więc czekałam. Jednak nie uczynił tego i tym sposobem obecne władze rozwiązały to w ten sposób, że wszystkie zaległości wszystkich obywateli w tej kwestii skierowano do urzędów skarbowych. A te szybko działają. Moi znajomi z pracy których też to dotyczy zapożyczyli się by szybko oddać ,,należność" a ja postanowiłam tak szybko im nie oddawać:D tak więc 4 pensje mam umniejszone o ok 3 stówki i już. A w Neostradzie zrezygnuję z tv bo bez sensu płacić podwójnie skoro abonament jest obowiązkowy. Jeśli operatorzy też nie rozwiązali tego to muszą stracić niestety wpływy z usługi telewizyjnej. Przecież biorą spore pieniądze więc mogli by odprowadzać te abonamentowe tam gdzie trzeba. ale się uśmiałam teraz bo widzę terazx ostatni post ... Daa:) a może to Ułan tak Cię dyma?:P:D

Szkoda, że dzisiaj nie ma meczu z Naszymi bo stłukłam filiżankę:D Ostatnio gdy stłukłam pokrywkę mieliśmy remis. Przed meczem z Ukrainą moja schnąca po deszczy parasolka na tarasie przemieszczając się strąciła stojącą na szafce ceramiczną osłonkę rozbijając ją na kawałki...i wygraliśmy:) he, he...

Dzień dobry:) witajcie o Saam:) nie tylko Ciebie życie gniecie. Jak to się mówi raz na wozie raz pod wozem oby jechało się dalej... do przodu każdy ma swoje smutasy...ja też, tyle, że częściej pokazuję tu tylko radości. Teraz też mam trochę problemów, bardziej natury finasnsowo-prawnej. A niech tam, wyrzucę z siebie. Pierwszy raz w życiu mam komornika na głowie:-o. Pocieszam się, że nie ja jedna znalazłam się w tej sytuacji co pokazuje życie wokół i na codzień. o Ferdzi i Daa, jeżdżę dlatego autem mimo, że w mojej sytuacji na pewno ekonomiczniej było by rowerem bo wciąż muszę trenować i zżywać się z autem. To nie takie proste gdy dotychczas był od zawsze rower. Wiola:) dobrze, że mimo dużej wrażliwości dajemy rade problemom. Ja też jestem zawsze myślami z"tutaj"nawet gdy nie piszę. Tylko właśnie podobnie jak Ferdzi często wydaje mi się, że zawracam gitare, robię kłopot, że ktoś musi odpowiadać na moje pytanie. Czy nie narzucające ale jednak sugestie, które widzę czasem wnerwiają...itd i tym sposobem chwilami i wirtual zawodzi w odstresowaniu i trzeba uciekać do realu;) Oj ...jakas godzina szczerości mnie wzięła, sorki, już uciekam. o Miłego czwartku wszystkim :) i chłodząco-pocieszająca piosenka o https://www.youtube.com/watch?v=89U0kE8z0Pk

Dobry wieczór:) Trochę padnięta jestem dzisiaj. Jutro wolne to odżyję;) A Ferdzi nie ma się co dziwić, tam u niej największy upał:-o pewnie ledwie dycha po pracy. Ja już mam przygotowane łóżko. Z gardłem sobie poradziłam i przeszło to serducho zaczęło boleć :(. Ale sama sobie jestem winna bo ostatnio często "żłopałam"coca cole. Daa:) u mnie te brzoskwinie ciasteczkowe są w promocji. Jakoś mnie one nie pociągają takie płaskie jakby z młotka dostały:D nienaturalne... acha...:D dobranoc wszystkim:)

Dzieñ dobry z pracy :) już półmetek u mnie i na szczęście klimatyzacja działa. Szkoda mi tylko autka na parkingu bo pewnie przeżywa tam piekiełko :-o Ja domyślałam się że Saam przysnął ale obstawiałam raczej dwie wypukłości do których się przytulił czyli poduszkowych koleżanek* :D o miłego czwartku wszystkim

Hejz wieczora:) o Ja już po pracy, odsapnięta:D, najedzona. Nawet podwiązałam pomidorki bo idą w górę jak szalone. Na moim liczniku paliwa jest jeszcze kreska przed rezerwą. Jutro wieczorem będzie tankowanie. Kiedyś to się woziło kanisterek z paliwem na wypadek gdyby brakło w drodze. Ale teraz co krok to stacja:) Gdy wychodziłam z pracy to już nie było takiego upału ale w aucie jeszcze czuć było, że było jak w piekarniku. Niestety na parkingu nie ma ani skrawka cienia. Musze wyjść na podwóro bo mnie wołają'... Miłego wieczorku

Dobrej, przespanej i miłych snów Daa:) Mnie coś zaczyna boleć gardło :(, chyba łyknę polopirynę na noc o ile ją mam. Dobranoc wszystkim:)

Dobry wieczór! Emocje za nami. Mecz oglądałam od 70-tej minuty i fajnie, że nareszcie możemy się cieszyć i być dumni z Naszych:) Nawet kupiłam sobie Karmi na dzisiejszy wieczór ale jakoś nawet nie otworzyłam i zostawię tę butelkę na następny mecz;) o Daa:) jesteś bardzo wrażliwą osobą. Wczoraj zbyt długo nie gadałyśmy przez tel. a już Ci się przyśniłam:D tylko szkoda, że w parze z horrorem :-O:D o Wiola:) no to żeś przyrównanie zrobiła z tym ślimakiem i moim M:D:D wiem o co Ci chodziło:P ja raczej porównywała bym do rozkwitającego kwiata, rosnącego pręcika...;):D:P o Miłego wszystkiego bo już nie wiadomo co? a może letniego wieczoru:) a może jeszcze żyrafi dowcip ....Żyrafa: -Wiesz zajączku, Ty nigdy nie będziesz miał takich rozkoszy jak ja. Gdy jem liście, czuje ich smak długo, długo. Połykam je, a one powoli spadają do mojego żołądka. W długim gardle czuję ich smak, tak długo, długo. Gdy piję wodę, leci ona długo przez gardło i się tym tak długo, długo rozkoszuję. Ty nigdy tego nie doznasz. Zajączek: - Żyrafa, a rzygałaś kiedyś? :D:D

Witam dzieńdoberkowo:D o Jestem na wylocie do pracy a zajrzę tu dopiero wieczorem więc machnę tylko i zostawię dużo uśmiechów by wszystko Wam grało jak trzeba ;) :):):):) Ferdzi:) to dzisiaj razem kończymy pracę. Ja nawet później bo o 18:15

Dobry wieczór:) przychodzę z plackami... http://static.smaker.pl/photos//3/3/8/3380029b28860d83396b060a06f82ce8_350177_56a9f02bcb588_wm.jpg i powiem, że łakomstwo to straszna rzecz:-o napchałam się jak gęś. Zaparzyłam mięty z rumiankiem na wypadek niestrawności ale jakoś nic. Może dlatego, że zamiast mąki pszennej dodałam tę cieciorkową?:D o Ferdzi :) małpiszon do Ciebie poszedł:) dzisiaj do wszystkich piszę:) o Jola:) to rzeczywiście jakieś tornado u Ciebie przeszło. Dobrze, że kasy z forsą nie wywiało;):D o Wiola:) oj, zbiorowe figle Ci w głowie:P ciekawe co wymyślisz na te ślimaki? może to dobry pomysł by je do gara?:D:D ...bleee... o Saam :) a co to za tajemnicze znaki o 15:40? a może z tej lekkości obce języki opanowałeś?:D więc może tłumaczenie?;) Ja się właśnie zastanawiam którym językiem się zająć i się go nauczyć tak na cacy:)imponuje mi angielski ale nie wiem czy opanuję te gęganie. Bardziej podoba mi się hiszpański. o Daa:) z Tobą to może pogadam zamiast poczty w odpowiednim momencie ;)?

Dobry dzień:) leje u mnie od rana ale jest ciepło. Ja już po pracy i po zakupach. Biorę się za placki ziemniaczane, na które język mi już wisi od kiedy chyba najpierw Daa smażyła a potem Saam. Szczegółowiej zawitam tu wieczorkiem gdy wyprawię M do pracy;) o miłej reszty dnia

Daa:) no tak, czasem lepiej poczytać coś dramatycznego by po oderwaniu się od książki stwierdzić, że jednak nasze życie nie jest takie najgorsze:) to nawet jest wskazane jako terapia:) o Saam:) Ty dzisiaj jesteś jakiś niebezpiecznie pobudzony :D oj będzie żonkila miała pociechę z Ciebie na pożegnanie :P:D

teraz oczywiście jest na zewnątrz ale w pobliżu mojego okna:) A to Daa zawitała na nową stronę Daa:) a przygodowych nie lubisz czytać ? Ja właśnie takie lubiłam i obyczajowe, trochę kryminaly. Ale najlepsze były przygodowe, bo pozwalały odpływać w inną rzeczywistość, daleko, daleko... Teraz to nie wiem po co bym sięgnęła.