calinessa1

Hmm, no mi też się przykro zrobiło ale musisz wiedzieć, że gdy tak cierpisz to jakoś chciałybyśmy z Ferdzi pomóc radami, to naturalny odruch. Tak to mogę wytłumaczyć, wybacz mi moje wtrącanie się :) I zmieńmy temat w takim razie...

Daa :) myślę, że temu chce się stosować kto chce być zdrowy :) przepraszam, chciałam pomóc :)

Daa :) ja mam takie wydanie z taką okładką z 1986 r http://www.leksykonmasazu.pl/userfiles/image/KsiMadycAlternat/LekiBozejApteki.jpeg teraz widzę inne wersje w necie

Dobry wieczór :) o Ferdzi :) ja też widziałam Twoje apetyczne bajaderki ale natłok dzisiejszych informacji z Filtrowni sprawił, że nic nie napisałam. Ale też dlatego, że mam ,,skrzywienie dietetyczne,,:D i na ich widok pomyślałam o nieświadomym szkodzeniu sobie przedkładając wątpliwe oszczędności i pokusę smaku nad konsekwencjami w przyszłości :D no widzicie, że lepiej żebym się nie wypowiadała w tych tematach :D bo psuję przyjemności podniebienia. o Daa :) ja mam w domu bardzo mądrą książkę ,,Leki z Bożej Apteki,, wiele w niej opisów dolegliwości i możliwości pomocy sobie w trudnych przypadkach. Z książki tej dowiedziałam się o ,,Ziołach Szwedzkich,,. Kiedyś były w stanie sypkim i trzeba było zalewać sobie samemu a teraz są gotowe w buteleczkach o różnych gramaturach. Dostępne w aptekach. Poczytaj o nich bo coś mi się zdaje, że to Ci może pomóc nie tylko doraźnie ale i ogólnie. Czytałam w tej książce o kobiecie która nie mając już nic do stracenia wyszła z choroby przy pomocy tych ziół. One są z dodatkiem antyseptycznych żywic z rzadkich gatunków leczniczych drzew. Warto mieć taką książkę w domu. o Saam :) dzięki za gratulacje:) premii i tak nie mamy a po nockach to tylko balkony pod oczami:-o tak więc same plusy ;) co do myśliwstwa wszystko rozumiem ;) to dobra taktyka , przez chwilę trzeba udawć ofiarę by potem się okazało, że jest odwrotnie:P i wszyscy zadowoleni ;):D Co do Swięta Jeźdźców to muszę powiedzieć, że świętuję codziennie :D ujeżdżając namiętnie póki co... mój rower :D o miłego wieczoru wszystkim a Ferdzi miękkich poduszek :)

Dzień dobry :) o Ależ piękny dzień, w większości przespany niestety. Tak Ferdzi:), to ostatni mój dyżur, nocny oczywiście. W nocy nie wiem dlaczego chciałam zdążyć z wpisem przed północą i wyszło bez ładu i składu :D o Daa :)spokojnie, ja się wcale nie obrażę jeśli Ty się obrazisz na T :D nie jestem rzeczniczką tej firmy ale mogę Cię poinformować, że jeśli punkty się wyzerowały to znaczy, że zostały zamienione na te papierowe taloniki, które przyjdą pocztą do domu. 400 punktów to nie wiele więc dużych nominałów się nie spodziewaj :D to nie ma nic wspólnego z drukującymi się za paragonem bonusami złotowymi. o Saam :) A co Ci sprawia większą frajdę? polowanie czy być upolowanym ?:P Ciekawe czy z tego kodeksu panie też mogą korzystać bo mam zamiar iść na polowanie do marketu chociaż nie chce MI SIE :D A to się M zdziwi lub zachwyci :P o tymczasem odgrzewam zamrożony bigosik. Z wczorajszymi ziemniaczkami będzie miodzio jedzonko :P o miłej reszty dnia życzę wszystkim :)

Dobry wieczór :) o Ferdzi :) ta trawka z wyglądu jest identyczna ja ta domowa. Ale w dotyku listki ma twarde, ostre, inaczej kwitnie i jest większych rozmiarów. Ja mam ją pierwszy raz i jeszcze mi nie kwitła ale ,,włosy,, jej rosną aż do ziemi i przycinam by było widać "nogę" donicy. Też się zaniepokoiłam co z Daa i puściłam do niej sms-a. Odpisała, że wróciła od lekarzy i bardzo kiepsko się czuje :(

Saam :) tak, sprawdziłam, rzeczywiście jakieś zamglenie jest w Ustce. Ledwie widać jak fale liżą plażę. Horyzontu i nieba zero:( Ale zdjęcia z poprzedniej zorzy odnalazłam. To zupełnie co innego niż u mnie wczoraj:D piękne liliowe, niebieskie i zielone barwy na ciemnym niebie pełnym gwiazd. Nie saamowity widok :) o Jola :) trzymaj się dzielnie :)

Saam :) Ty nie myśl, że zorza tylko dla Ciebie ;). Mamy przecież kamerki, he, he i ta z Ustki z Pylonu będzie akuratna bo się kreci na wszystkie strony. Wczoraj na moim niebie też była zorza złocisto-różowa. Przynajmniej takie barwy dominowały na niebie. Fajnie to wyglądało gdy reszta krajobrazu była w czarnych konturach. o Cześć Jola :)teraz jesteś kobieta pracująca to i czasu mniej. o Obiadek gotowy: ziemniaczki w formie puure z koperkiem i masłem, szpinak na gęsto i stek z łososia. I kefirek :) no i M już nadciąga....

hmm... szkoda, że nie mam kadzidełka o zapachu frezji bo by naszą upartą Daa przywabił :) wstawię więc pachnący bukiecik ;) https://static.99roots.com/uploads/images/Freesia_single_mixed_9078_11262_1280_1280.jpg

Ciekawa wierszowana historia :) i upory małżonków jakże aktualne o bzdury :D U mnie nożyce strzygły pampasową trawę w donicy przydomowej, o mam taką... http://images10.fotosik.pl/1089/fe153242ba9903ea.jpg ale wcześniej zanim wyszłam z domu strzygły moją osobistą grzywkę na czole a golarka goliła moje osobiste pachy :D tak więc było i golono i strzyżono ;)

O cholercia!!! :D obiecałam sobie, że zajrzę tu dopiero za dwie godziny i przez to pewnie wypłoszyłam jakieś duchy zdążyłam użyć nożyczek a nawet golarki :D, roztrzaskałam tłuczkiem kilka orzechów włoskich, siekałam szczypiorek a pomyje same się wylały do odpływu kanalizacyjnego. Na przeprosiny zapalę fioletowe kadzidełko, może przywabię je na powrót :)

Dzień dobry :)...w kalendarzu zaduszny. Nie ma co! nazwa dwuznaczna ;) Dzięki za herbatkę Ferdzi :), właśnie ją kończę i trzeba zorganizować sobie chwilowo trochę saamotności w domu. Nie wiem ale wówczas robota pali mi się w rękach o ile nie będę wisiała na Filtrowni :D Do kawki i herbatki dorzucę przekąskę z mojej szuflady zdrowia http://m.jejswiat.pl/shutterstock-121456966-5eb7f60f1,630,0,0,0.jpg i życząc miłego dnia wszystkim :) ruszam w real:)

A teraz to już dobranoc wszystkim

Dobry wieczór :) dla mnie to był bardzo wyczerpujący dzień musiałam dwie godziny odleżeć. Zapowiadali, że dzisiaj też mogą lecieć bolidy więc teraz przed chwilą wyszłam na podwórko by spojrzeć w niebo z nadzieją na spadającą gwiazdę. I zanim pomyślałam życzenie błysnęła, chwilkę leciała i zgasła... o Dobrej nocy dla Saama :)

Witaj Olivier :) jednym słowem fajna trafiona muzyczka ;)

Dzień dobry :) o Cześć Ferdzi :) widziałam Cię rano ale dopiero teraz mam chwilkę by skrobnąć coś. Dzięki za herbacianą pamięć ;) Zaraz wychodzimy na cmentarz, na razie jeden, ten największy, do mojej rodziny. Wrócimy na obiad i po południu na drugi, mniejszy do rodziny M. Pogoda u mnie b.słoneczna, czyste niebo ale wiatr dokazuje strącając i rozrzucając tańczące kolorowe liście. Jest dziwnie ciepło jak na listopad. Zostawiam wirtualny znicz, klikając w link zapalamy go dla kogo chcemy :) http://www.rudnik.eu1.pl/img/ico/znicz.gif o miłego dnia wszystkim :)

Tymczasem znowu oczy mi spadają z niewyspania nawet maku nie potrzeba. Ma on podobno właściwości usypiająco-uspokajające :D

A jeszcze szybsze mogą być naleśniki makowe bez nadzienia :) po prostu mak się daje do ciasta naleśnikowego... http://www.przyslijprzepis.pl/przepis/nalesniki-z-makiem-2

Daa :) dzięki, że jeszcze się zjawiłaś z odpowiedzią. Mi to wystarczy, że sie naczytam tu o Waszych ciastach :) jakbym je konsumowała ;)

Dobry wieczór o No, chwila odpoczynku :) musiałam nagotować na jutro i pojutrze rosołu. Wprawdzie też nigdzie nie wyjeżdżam, najbliższych mam na miejscu ale korzenie od strony taty też mam w centralnej Polsce. o Saam :) może jesteśmy spokrewnieni nie wiedząc o tym? :D o Od strony mamy to może z Ferdzi mam coś wspólnego bo korzenie sięgają Jasła ;) o Ja jutro idę jeszcze pracować, znowu na rano skoro świt. Ale humor mi się poprawił bo mają zlikwidować nocne zmiany w mojej firmie. Tyle, że 2 listopada jeszcze się załapię na jeden dyżur :( Po pracy mam zamiar iść na jeden cmentarz, najbliższy do ojca. 2 inne cmentarze zostawię sobie na niedzielę. o Daa :) a ten cielaczek to z czego? z cielęciny czy sera?:D o miłego wieczorku wszystkim :)

Może jeszcze zdążę się przywitać na dzień dobry? :) o Przyszłam z pracy i mam jakiegoś lenia do pisania ale widzę, że nie tylko ja :D o tymczasem

Smacznego Daa :) muszę już znikać, rano pobudka... dobrej nocy Wam życzę :)

Daa :) ja zbyt dużo nie wymyślam z kaszami, po prostu gotuję tak jak Ci pisałam w osolonej wodzie z łyżką oliwy i taka kasza jest bazą . A jak jestem głodna to samą mogę ją jeść przegryzając np.czerwoną papryką :D

To ja już jedną margaretkę wstawiłam sobie do długiego flakonika, dziękuję :)

Daa :) gdybyś polała kasze Ulanowi sosikem mięsnym to pewnie zje ze smakiem. Mój to łyżką wsuwa i lubi takie odmiany. W kółko ziemniaki, ile można? :)