karola1408

Dzięki za odpowiedź dziewczyny, trochę mnie uspokoiłyście. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze:) Dosiach w takim razie życzę szczęśliwego rozwiązania i daj znać jak maleństwo przyjdzie na świat! Pozdrawiam wszystkie oczekujące maluszków mamusie, a tym które już mają dzieciaczki życzę wszystkiego najlepszego z okazji zbliżającego się Dnia Matki!!!

Hej dziewczyny! Ja po ostatniej wizycie trochę się denerwuję. Mam zamkniętą, długą, ale miękką szyjkę. Lekarz zapisał mi luteinę i muszę się oszczędzać. Najgorsze jest to, że to moja wina, bo trochę za dużo ostatnio miałam na głowie i na odpoczynek nie było dużo czasu:/ Podobno dopóki szyjka się nie skraca nie mam się czym martwić, ale to jest moja pierwsza ciąża i kobieta nigdy nie ma lepszych warunków do przechodzenia ciąży jak przy pierwszej. To jest dopiero 26 tydzień... Miała któraś z Was podobny problem?

Hej dziewczyny:) Mam pytanko odnośnie słoneczka, a mianowicie, czy opalanie w ciąży jest bezpieczne? może któraś z Was pytała lekarza? Ja zapomniałam zapytać i teraz nie wiem. Pogoda kusi żeby troszkę wyjść na słońce, ale nie chciałabym zaszkodzić córci.

u nas też córcia:) Moje przeczucia się sprawdziły. Mama i teściowa twierdziły, że w ogóle się nie zmieniłam i że na pewno będzie chłopiec, a jednak mamusia wie najlepiej! Pozdrawiam!!!

Gratuluję sabkaaa:) Cieszę się razem z Tobą! Ja z niecierpliwością czekam na czwartkową wizytę u lekarza, bo może dowiem się czy to chłopiec czy dziewczynka. Podjęliśmy już z mężem decyzję o imionach:) Będzie Dawid, albo Natalia. Życzę zdrówka dla mamusi i synusia!

Witam wszystkie bywalczynie tego forum! Cały czas śledzę Wasze losy i ostatnio długo była cisza, ale fajnie, że znowu coś się tu dzieje. Aisha trzymam za kciuki i wierzę, że tym razem Wam się uda, a pamiętaj, że to co trudniej przychodzi bardziej się później docenia! Dianakarina Twoje losy też śledziłam i bardzo się cieszę, że Wam się udało, dbaj o siebie. Kinia1109 jesteśmy prawie na tym samym etapie, Ty chyba jesteś troszkę wyżej ode mnie. U mnie dwudziesty tydzień się zaczyna, czuję już maleństwo, ale nie znam jeszcze płci, bo na ostatnim usg nie chciało się pokazać z odpowiedniej strony;) Teraz idę 26 kwietnia i liczę, że się dowiem czy to córcia, czy synuś.Już nie mogę się doczekać!

Witam! Tak sobie czytam wszystkie wpisy od mojej ostatniej wizyty tutaj i podziwiam siłę i determinację niektórych z Was... Po takich długich staraniach, po stratach ciąż wciąż się nie poddajecie i to jest piękne! Ja z mężem postanowiliśmy zacząć starania pod koniec 2012, , w sierpniu przeprowadzamy się do mojego rodzinnego domu, bo trwają remonty po dostawieniu dobudówki, w 2013 kończę studia, ale nasze dzieciątko pojawiło się wcześniej. Zaczynamy właśnie 13 tydzień. Wszystko jest ok. ale tak mnie naszły myśli, że co by było gdybym miała wszystko zapięte na ostatni guzik, a nie mogła zajść w ciążę przez długi czas, chyba nie umiałabym obie z tym poradzić. Podziwiam przyszłe MAMUSIE, które się nie poddają i wierzę, że w końcu Wam się uda. Pozdrawiam wszystkie te z maluszkami w brzuszkach i te z maluszkami w marzeniach (jak narazie) i trzymam kciuki, by jak najszybciej z marzeń przeniosły się pod Wasze wielkie serduszka!!!

Witam:) No i się potwierdziło! pisałam do Was ponad tydzień temu o moich dolegliwościach i w piątek lekarz potwierdził - 7 tydzień ciąży:) Wszystko jest w porządku! Pozdrawiam:)

W takim razie nie pozostaje mi nic innego jak kupić test, a po niedzieli umówię się do lekarza;) Pozdrawiam wszystkie obecne i przyszłe mamy!

Nie wiem co się ze mną dzieje... mój cykl trwa zwykle 32-33 dni. Powinnam dostać miesiączkę 2 stycznia i do tej pory nic, mniej więcej od dwóch tygodni strasznie bolą mnie piersi, dolne partie brzucha jak na okres i mam problemy z wzdęciami od jakiegoś czasu. Nie dziwiłam się, że nie dostałam w terminie, bo pod koniec grudnia byłam chora i zwykle przez to miałam poślizg kilka dni, ale zaczynam się coraz głębiej zastanawiać... czy to jednak nie ciąża. Nie stosujemy z mężem antykoncepcji, tylko stosunek przerywany. Dzidziusia planowaliśmy pod koniec roku, czyżby chciał pojawić się wcześniej? Co myślicie?