Pisałam na zdrowotnym, ale tam już śpią, a mnie boli.
Prawa dolna ósemka przypomniała sobie o tym że nie wyszła do końca i zachcialo jej się wyjść teraz. Ibumprom nic nie pomógł(aż dziwne), spać mi to to nie daje.
Jakieś rady pomysły jak o 2 w nocy choć trochę zniwelować ten pieprzony ból?