MelisQa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez MelisQa
-
Fasolko, modl sie i miej nadzieje. Pamietasz, moje wyniki wskazywaly na poronienie, 2 lekarzy to potwierdziło, a teraz mnie kopie. Badz dobrej mysli.
-
Fasolka, kiedys czytalam, ze dzieci z Zespolem Downa sa malo *****iwe i apatyczne :-) Szkoda, ze nie mam juz adresu tamtej strony :/ Trzymam kciuki za Twoje malenstwo i za Ciebie. Badz dzielna. Maz Cie wspiera?
-
Maxim, nie wzielam pod uwage dziecka Twojej siostry, Ty masz podstawy, zeby takie badanie robic. Ale tak czy siak jak widac po Fasolce wlasnie mozna nieprawidlowosci wykryc juz podczas standardowego USG i wtedy kierowac na dalsze badania. Dopoki prenatalne nie sa refundowane, kobiety bez obciazen powinny same o tym decydowac. Maxim, ja zle odczytalam Twoj post :-P. Myslalam, ze napisalas, ze Twojej siostrze USG 3d i 4d nie wykazalo wad, dlatego nie wierzysz w wyniki badan USG. Wybacz, moj blad, dopiero teraz doczytalam, ze genetyczne tez miala. Fasolka, postaraj sie czekac spokojnie na wyniki, chociaz wiem, ze to trudne. Bardzo dobrze, ze lekarz zalatwia Ci to wszystko o tyle taniej!!! Oby wyniki Cie uspokoily, pamietaj, ze z wada serca tez da sie zyc, mozna leczyc i trzymac w ryzach!!! Badz dzielna, Kochana!
-
Mam nadzieje, ze Fasolka ze szczescia zapomniala do nas napisac, bo ja normalnie od telefonu nie odchodze, a zaraz wychodze na pogrzeb i nie bede mogla sprawdzac.
-
Maxim, ale USG 3d to nie to samo co USG genetyczne. Do USG genetycznego potrzebny jest specjalny sprzet i lekarz posiadajacy uprawnienia do wykonania tego badania. Decydujace sa tam roznice milimetrow. Natomiast o tescie PAPPA slyszalam, ze bywa blednie zly. Trzeba go czesto powtarzac. Mi polozna powiedziala tak, ze jesli dziecku cos jest, to USG genetyczne to pokaze i wtedy warto zrobic PAPPA dla potwierdzenia, ale dobre wyniki z USG i zle z PAPPA to na ogol blad testu. Ja robilam jedno i drugie ze wzgledu na malejaca bete. A Ty, Maxim, chcialas je robic? Bo jak dla mnie bez wskazan te badania sa troche bez sensu - naciaganie i tyle. W pierwszej ciazy nie mialam w ogole, bo nikt nie widzial potrzeby.
-
Fasoleczko, bez nerwow! Ja sama niedawno robilam badania prenatalne i wykonuje sie je do konca 15tyg.!!!! Mi powiedziano, ze w 13 najlepiej, bo nie ma ryzyka, ze dzidzius bedzie za maly albo za duzy. Skoro jeden lekarz Cie zbywa, to dzwon do innego! Zapisuj sie w innej placowce! W innym miescie! I najlepiej wykonaj test podwojny, czyli USG genetyczne i test PAPPA z krwi, to daje najbardziej wiarygodna ocene ryzyka wad genetycznych. Ale pamietaj, to tylko OCENA RYZYKA a nie jednoznaczny wyrok. Ja za te badania placilam 390zl, wiec licza sobie zdrowo, a i tak swoje w kolejce musialam odczekac, bo tez zapisy na kilka tyg. w przod. Na szczescie dzwonilam w 9tyg. Glowa do gory i informuj nas na biezaco, co sie u Ciebie dzieje i co dajesz rade zalatwic. A nawet jakbys przerznela czas badan, to slyszalam, ze sa tez jakies badania prenatalne w pozniejszym okresie, ale nie wiem czy to prawda. Powodzenia, Fasolka! Trudny czas przed Toba!
-
Juz jestem pewna, ze to co od kilku dni czuje to Dzidzius, bo przed chwila mnie skopal o wiele mocniej :-)
-
Karola :) Zawsze się uśmiecham, jak czytam Twoje wpisy :D Najpierw o kurczaczku, a potem wyobraziłam sobie plemniki podczas musztry :D Trzymam kciuki za Twoją wizytę, prolaktynę nie aż tak trudno zbić, gdy się chce :) chociaż znam taką, co latami nie mogła, bo sobie w kratkę do lekarza chodziła i w kratkę leki brała.. Tobie na pewno uda się szybko, bo jesteś zbyt pozytywnie nastawiona, żeby miało być inaczej :) Marcelka, a nie szkoda Ci zmarnować miesiąca? Badanie nasienia może zrobić po dniach płodnych, a jak ma kłopot z trzymaniem rąk przy sobie, to zawsze może mieć celibat podczas @ i tuż po iść robić :) A potem siedźcie w tym łóżku i do południa :P
-
Chcialam sie pochwalic, ze wczoraj 3 razy ktos zapukal do mnie z brzucha :-) Mysle, ze to byl Dzidzius, aczkolwiek nie mam 100% pewnosci. Sadze, ze to bylo to, bo bylo to silniejsze niz dotad i nieregularne - puk, a po chwili puk puk i koniec :-) Teraz od rana dzialam w domu, bo jakas energie mam dzisiaj, wiec nie mam szans poczuc i w grubym golfie jestem dzisiaj (jak na polowe maja przystalo :-P), takze kolejna szansa pewnie dopiero wieczorem :-)
-
No za chwilę się zaczynają terminy @ :) Cytrynka pierwsza :) Fasolka, a Ty już który tydzień? Czas tak szybko leci, że pewnie mnie zaskoczysz :D Wiem, że będę narzekać na kopniaki - wciąż pamiętam, jak to boli :)
-
Noc nie byla jaka ciezka w pozycji polsiedzacej, a dzisiaj juz jest zdecydowana poprawa. Teraz szykuje sie do ginekologa. Dziecko nie zaczelo kopac, wiec oczywiscie mam stresa.
-
Wiecie co, mam jeszcze jeden problem. Uzależniłam się od kropli do nosa. Laryngolog powiedział, że mam ich używać, póki czuję potrzebę i co? Nie zauważyłam momentu, kiedy katar zmienił się w podrażnienie śluzówki (jest to przez nas tak samo odczuwane). Teraz jestem pierwszy dzień na odwyku i jest strasznie. Śluzówka wysuszona, nos boli, zatoki spuchnięte, bóle głowy, nie mogę się skupić, oddycham przez usta i duszę się, leżąc. W życiu się tak nie czułam!!! Na szczęście długo nie brałam, więc liczę, że objawy odstawienia szybko miną.. :(
-
Tak to wyszło, jakbym system oszukała :P Nie musiałam, bo z internetu nie korzystałam, naprawdę był wyłączony - wystarczy gamoniom nie odpuszczać i idzie swoje wywalczyć :)
-
Ja jestem załamana, karola. Nagle nam odeszła bez naszej winy jedna pensja, a rachunki i kredyty jakoś się nigdzie nie wybierają, terminy się zbliżają i ja sobie nie wyobrażam, jak to ma teraz wyglądać. Karola, mnie tak kiedyś platforma cyfrowa ścigała o niecałe 2zł. Też nikt nie wiedział za co i jakim cudem, więc złożyłam reklamację i nie musiałam tych 2zł płacić. 2zł czy 21zł to nie jest wiele, ale mnie szlag trafia, jak wezwania z każdej strony się walą, a nikt nie wie za co. U nas się okazało, że błąd był po stronie operatora, bo naliczył nam przekroczenie abonamentu, pomimo tego, że nawet całego pakietu nie wykorzystaliśmy (chodziło o internet), więc raczej jedno drugie wykluczało :P Ale miałam też sytuację, że za telefon dostałam 2 rachunki po prawie 300zł i musiałam też reklamację składać, reklamację na odpowiedź na reklamację i skargę na złe traktowanie, w końcu się okazało, że faktycznie mam internet w telefonie wyłączony i im się źle naliczyło - też nie musiałam płacić ;)
-
Niuńka, to super wiadomość, że za Ciebie też się porządnie wzięto :) Będziesz obserwowana, badana i na pewno niebawem dołączysz do drugiej tabelki, trzymam za Ciebie kciuki!!! Maxim, nie chcę Cię straszyć, ale ten lęk o dziecko będzie Ci już towarzyszył do samej śmierci ;) Teraz o to, czy wszystko jest w porządku. Chociaż to zelżeje, gdy poczujesz ruchy, ale tak czy siak przed wizytą jest dreszczyk ZAWSZE, że będzie coś nie tak. A potem o jego zdrowie i bezpieczeństwo :) Więc naucz się żyć z tym strachem o Maleństwo, zaufaj sobie, dbaj o siebie, odpoczywaj, wszystko będzie dobrze. To już 10 tyg., a już za chwilę pomacha do Ciebie z ekranu :) Bo dotąd pewnie widziałaś tylko fasoleczkę z serduszkiem? A teraz będzie dzidziuś dzidziuś, nie mogę się doczekać razem z Tobą :))) Milenka, dziękuję za odpowiedź. Ja właśnie jestem 2 dni przed wizytą i coraz bardziej się stresuję, bo nie czuję ruchów, a miesiąc nie miałam już USG, więc wiadomo - wszystko się może zdarzyć. Dlatego chciałabym jednego małego kopniaczka, żeby przed środą nie zwariować ze strachu.
-
Mi sie wydaje, ze Karola ma na mysli, ze kazali jej rodzic, tzn. nie interweniowali. Bo tak niestety jest, ze przy stwierdzeniu obumarcia plodu czeka sie jakis czas, zeby dac organizmowi szanse na rozpoczecie akcji porodowej czyli, brzydko mowiac, samodzielne pozbycie sie plodu. Moja Tesciowa 30 lat temu przestala czuc ruchy plodu w 7 miesiacu ciazy. Tak zmarla Meza siostra. 7 dni kazano jej czekac na rozpoczecie oczyszczania, 8go dnia mieli probowac sprowokowac porod. W ostatni dzien samo sie zaczelo, wiec najpierw 6 dni nosila martwa corke, a 7go dnia musiala ja urodzic. Uwazam to za nieludzkie postepowanie, bo to niszczy kobieca psychike, ale dla dalszego rozrodu - wiadomo, im mniej ingerencji tym lepiej. Ona potem bez problemu urodzila 3 dzieciakow.
-
Hej, jak tam Wam majoweczka minela? :-) Cicho tutaj, wiec pewnie wszystkie korzystaly z wolnego i niepogody. Ja ja spedzilam bardzo, bardzo aktywnie. A brzuch mam wiekszy niz kuzynka w 23tyg.! :-) Musze Wam powiedziec, ze od 3 dni moge spodziewac sie ruchow, bo przedwczoraj skonczylam 16tyg., wiec ciagle siedze i sie za brzuch trzymam, bo nie moge sie doczekac :-) Milenka, kiedy kopalo Cie pierwsze a kiedy drugie? Mnie pierwsze w dniu, w ktorym skonczylam 18tyg., a drugie podobno czuje sie wczesniej (od 16tyg. jest to w ogole mozliwe, bo statystycznie dziecko ma wystarczajacy rozmiar). Takze siedze jak na szpilkach i wyczekuje :-) Za 3 dni mam wizyte u gina, wiec juz sie powoli stresuje, a tak to zawsze te ruchy sa takie uspokajajace, ze wszystko jest ok :-)
-
Marcelka, bierzesz lutenyl? Po mnie widac juz od dawna, a z dnia na dzien coraz bardziej. Pojutrze wybija magiczny dzien, o ktorego moge sie spodziewac ruchow :-) Czuje sie ociupinke lepiej :-)
-
A gdzie reszte wcielo?
-
Jelonek, nie boj sie. Z dzieckiem bedzie wspaniale!!! :-) bez snu i prysznica ale nadal wspaniale :-) Jestes nasza pierwsza rodzaca :-) Fasolka, a jak jest u Ciebie?
-
Maxim, w pierwszej ciazy brzuch codziennie mnie bardzo, bardzo bolal jak na @. Teraz to bylo tylko kilka razy, podobno w kolejnych ciazach jest wieksza elastycznosc macicy. Czy przetrwalas juz ten nieszczesliwy moment, w ktorym stracilas pierwsza ciaze?
-
Marcela, a powtorz test. Co Ci szkodzi :-)
-
Brzuzka, ja to się dziwię, że 2 nie kupiłaś :P Ja tak robiłam - 1 na natychmiast i drugi na rano jak trzeba :P W pierwszej ciąży w 32 dniu cyklu aż do wieczora wychodziły mi dwie kreski, nie tylko rano... ale sama zdecyduj :)
-
Brzuzka, powtórzysz test?
-
Karola, a masz do niej telefon? Moze by Ci cos dorjdzila, jakbys jej wyniki przeczytala.