Kasia2904

dorotka to możemy sobie rękę podać, bo ja po prostu za chwilę umrę :( tak mnie wszystko boli, a głowa to chyba mi za chwilę pęknie na milion kawałków :(

masz rację biegaczko :) a właśnie wolnymi krokami nadchodzi @ :)

gratulację :) ja też dołączam to następnego cyklu :) co prawda @ jeszcze nie przyszła, ale wczoraj robiłam inne badani, i sobie zrobiłam bete (bo jak już mnie kluli to co mi tam) i wyszła 0,3 :( także następny cykl nasz :) tylko tak się zastanawiam - wiem , że to może jest bardzo głupie, ale bardzo bym chciała mieć dziewczynkę :), i naczytałam się o różnych metodach i m. in. o chińskim kalendarzu, i na dziewczynkę to w lutym nie mam co liczyć :( wg tego kalendarza, wierzycie w takie rzeczy? :) o ale się rozpisałam :)

ulęgałka mi tez zostało 4 dni do @, ale ja miałam oba testy z jedną wyraźną krechą :( ja też już bym bardzo chciała wiedzieć na czym stoję :(

no widzisz :) to może jednak :) ale byłoby super :) a ile jeszcze zostało ci do @?

brzuch mnie tak boli jak bym miała pierwszy dzień @

:) wiem doskonale, że tak właśnie będzie drugi negatywny test utwierdza mnie w tym przekonaniu :( ale cały czas się zastanawiam skąd takie dziwne objawy :(

a czuję się fatalnie :( jak bym miała lada chwila dostać @ wystarczy byle pierdoła a mi się ryczeć chce :(

wypiłam już jedną i coś nie mam ochoty na kolejną :(

cześć dziewczyny :) a ja siedzę w pracy i juz nie wiem co mam z sobą zrobić, nic mi się nie chce :( i normalnie zasypiam na siedząco :(

to chyba mamy coś wspólnego, bo mój cykl też jakiś nie normalny, bo inaczej tego nazwać nie można :)

dokładnie, czekamy na @ :)

niby do soboty, ale dzisiaj to mnie tak brzuch bolał jakby miała przyjść dzisiaj :( a na dodatek dopadło mnie jakieś wstrętne przeziębienie i nie wiem czy mogę coś wziąć czy nie :(

kolejny test poszedł.... teraz pozostaje czekać tylko na @ :(

dobrze że dopisują wam humorki :))) ja właśnie wpatruję się w test, chyba zrobię podejście :) będzie co ma być :)

ulęgałka doskonale Cię rozumiem, i dlatego wolę poczekać do @

strach, chyba nie... doszłam wczoraj do wniosku, że nie potrzebnie się tak nakręciłam :( a z tego raczej nic nie będzie :(

Witajcie dziewczyny! Nie robiłam rano test, bo doszłam do wniosku, że poczekam do @ (tylko nie wiem czy wytrzymam). Objawy w dalszym ciągu są takie same, też mam wrażenie że mam cały czas "mokro", a na 3 dni przed @ to już raczej nie powinno tak być. Sama już nie wiem co mam myśleć, chyba za bardzo się nakręciłam :(. Ale brzuch cały czas mnie ciągnie, już sama nie wiem, ale chyba ciut inaczej niż na @. A znając życie to w piątek albo w sobotę zawita @ :(

chyba tak zrobię, jutro rano :)

po prostu nigdy tak się nie czułam :)

i nie wiem co mam robić, cały czas boli mnie podbrzusze i piersi, jak na okres, i tak już od 2 tygodni robiłam test 13 i nic

@ mam dostać 21

a myślicie że koniecznie trzeba robić test rano, czy nie ma to wpływu na wynik?

Proszę poradźcie mi czy mogę być w ciąży W dniu 1 stycznia kochałam się z mężem, dni płodne miałam od 1-2 stycznia, a owulację ok 6 stycznia. Od ok 2 tygodni boli mnie podbrzusze i piersi, tak jak bym miała dostać @ (termin dopiero 21.01), mam zgagę. Robiłam test 13 sty, ale wyszedł negatywny. Czy to za wcześnie na test, czy nie ma szans żebym była w ciąży?