Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Pinaa_789

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Pinaa_789

  1. Marka kazała Was pozdrowić ;) Iza, pytałam się jej o poród. Rodziła SN, bez żadnego znieczulenia i innych taryf ulgowych. Do samego końca nie miała aż tak regularnych skurczy, bo były co 5-7 minut. A jak dostała kroplówkę, to 2h i Filip był na świecie. Ale ogólnie napisała, że poród był straszny i ma nadzieję, że nasze będą lżejsze :) Mały prawie cały czas śpi, teraz musi być na naświetleniach bo ma lekką żółtaczkę i dzisiaj jej powiedzą, jak długo jeszcze będzie musiał być naświetlany. Mam Filipka zdjęcie, ale nie mogę znaleźć kabla od telefonu (przeprowadzkowy bałagan), jak się dokopię to wrzucę na pocztę. Ale powiem Wam, że śliczny jest ;) Madzia, biedaku! Ja byłam pewna, że już dawno po jesteś. Matka Natura bywa chwilami okropna. Dołączam do marudzących na nocną duchotę :/ Ankis, GRATULACJĘ!! To się nazywa ekspresowy poród :D
  2. Neli, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!! A jak się czyta Twoje relację to aż się chce mieć Maleństwo przy sobie ;) Dopiero teraz doczytałam relację Anety. Ja też chcę taki poród :D Ale w przyszłym tygodniu się zdjęcia na poczcie posypią , super ;)
  3. Ankis, trzymam kciuki, aby akcja się rozwinęła i nie trwała zbyt długo. Czekamy na inf. :) Iza, oj przydało by się już.. bo już skurcze zaczynają mnie męczyć, no i w jelitach kręci, co zjem to od razu do wc. Ale pewnie będzie tak męczyć kilka dni jak Markę. Trudno, wytrzymałyśmy 9 miesięcy to wytrzymamy te kilka dni ;) Idę chyba na krótki spacerek, bo coś znowu na burzę się zbiera.
  4. Weronikakrz, no to już powoli coś się u Ciebie zaczyna, to teraz tylko zostaje czekać. Miłego pobytu nad morzem ;) Kasia, oby ten masaż Ci coś pomógł, moja gin też chciała mi go zafundować ale jak tylko dotknęła to bolało jak cholera. Iza, u nas burza była porządna. Strasznie grzmiało, aż mały się wiercił całą noc i na każdy huk podskakiwał. A dzisiaj u nas też ze 30st. Masakra. Neonka, puchną, puchną.. mi do tego puchną też trochę dłonie. Stella, powodzenia! :) U mnie noc minęła bezsennie. Strasznie grzmiało. A mnie strasznie żołądek rozbolał, a tak mnie wyczyściło.. Miałam wrażenie, że jelita mi tyłkiem wyjdą. No i od razu skurcze doszły. Mam nadzieję, że to zapowiedź dalszych atrakcji a nie np. źle przetrawiony hot-dog :P
  5. U mnie nadal duszno, mimo burzy.. Werka, jak bym mogła to przesłała bym Ci trochę burzy z deszczem ale nie mam w co zapakować :P Chyba jakiś film sobie załączę, trzeba trochę oczy zmęczyć :) Dobranoc ;)
  6. Iza, tak trzeba będzie robić z tymi nickami ;) Ola, wybaczamy Ci :P ale prosimy o ładne meldowanie się, choć by to miało być krótkie info, że wsio ok ;) Huśtawka hormonalna przed porodem jest zupełnie normalna. Ja to znowu śmieję się jak głupia albo wściekam :D Stella, następna mi smaka na grilla robi :P Ale grzmi, jaram się tą burzą jak dziecko :D
  7. A no też jej dawno nie było.. Ale by była niespodzianka :D Tylko, żeby nie było tak, że 3 rozpakowania i znowu dłuuuugo cisza. Chociaż ja mam czas do 7, później wywołanie. Ciekawe jak to będzie bez brzucha, jakoś dziwnie.. podpórki nie będę miała na ręce :P
  8. Ankis, kolorowych ;) Werka, ale by fajnie było. Z ulicy na porodówkę, i już za chwilę Maluszek przy Tobie :D
  9. Moja mama mi opowiadała, że drugi poród też bardziej przeżywała bo wiedziała co ją czeka. Ale miło się rozczarowała, bo był 100 razy łatwiejszy. Czego i Tobie życzę ;)
  10. Ankis, oj, to taki fajny wiek :D No to Ty na świeżo w sumie jesteś. Werka, co do komarów to nie będę nic zachwalać bo się zaraz zlecą :P Duchota!
  11. Iza, nic nie pisała o cc, więc podejrzewam, że sn. Rano jak będę do niej pisać to się zapytam ;) A no pewnie Madzia nie spisała. Damy jej czas do poniedziałku, jak się nie odezwie to my się do niej odezwiemy, jak będzie trzeba to ja do niej napiszę. Ja też zazdroszczę.. już tak mieć to za sobą i takie małe cudo tulić ;)
  12. Werka, kurcze.. to następnym razem zapakuj dla mnie bo u mnie nikt grilla nie chce zdziałać coś ostatnio :P Ale nas straszą z tymi terminami, Twoja gin chce iść na urlop a u mnie oddział chcą zamknąć :D
  13. O, to Ty już wiesz co Cię czeka. Bo ja to w ciemno idę :P A ile Twoja pierwsza pociecha ma lat?
  14. Ja też nie chce się przeterminować, bo mam schizy co do tego, i to z pewnego powodu, ale to już opowiem jak będziemy bezpiecznie wszystkie rozpakowane. No i boję się wywołania jak diabeł święconej wody!
  15. Ankis, moja macica niby coś tam ćwiczy ale co ona ćwiczy to ja nie mam pojęcia :D
  16. Werka, ja to cały dzień dzisiaj chodzę jak na haju :D I tylko przeżywam, te nasze rozpakowywanie. A moja torba to niby spakowana, ale pewnie coś tam jeszcze będę musiała dopakować na ostatnią chwilę :P Twój się opił, a mój zaziębił. Już tydzień go trzyma, a przy porodzie musi być zdrowy. Dobrze, że ten remont już dobiega końca. Zakupiłam dzisiaj gripexy i coś tam z witaminą c i wpakowałam go do łóżka. A tak w ogóle to zjadła bym sobie coś z grilla :P
  17. Marka kazała Was pozdrowić. U niej wszystko ok, jest już z małym na sali, który próbuje ssać cycka mamusi :D I najprawdopodobniej we wtorek będą już w domku. Nie mogę się doczekać zdjęć :D Marka to się namęczyła ale Aneta to chyba migiem urodziła, ale zobaczymy jak zdradzi szczegóły. U mnie znowu burza, ale co z tego jak dalej duszno, masakra. Kurcze, Madzia mogła by dać znać.. może nie ma jak. Szkrabiaczek, Luna, Kasia.. no to za którą mam trzymać? :D
  18. I znowu ja :D Mam nadzieję, że przy kolejnym wejściu będę pisać o sobie :P A więc wiadomość od Marki: "O 11.45 urodziłam 10 punktowego FILIPA. 3080g, 54cm. Jest piękny i bardzo grzeczny" Jak możecie to wpiszcie w tabele, bo ja nosem już ciągam i liter nie widzę :D Mówiłam, że będzie ryk :P Uściskam sms'em Markę od nas wszystkich. No to pozostała Madzia ;)
  19. Justysia, to super ;) I przypomniałaś mi. Ja też mogę się pochwalić, że antybiotyk zadziałał i paciorkowiec sobie poszedł, wczoraj odebrałam wyniki i są ujemne, jupi! :D A tak wyklinałam tutaj moją gin, że teraz mi wstyd jest. Teraz publicznie mogę jej nawet miłość wyznać :P
  20. A no biedna.. No ale tak to już jest, że jedna ma 5 minut i po krzyku a druga dwa dni rodzi. Pewnie, że Mały jej wynagrodzi, jak go przytuli to od razu o wszystkim zapomni ;) U mnie też miało być dzisiaj 30st. a tu burza od rana, a teraz leje. Ale duszno jest, więc podejrzewam, że po południu się rozpogodzi i też będzie grzało. Lubię słońce, ale przez te puchnięcie to mi się go odechciewa :/
  21. W nocy zaczęło błyskać, coś tam pokropiło a teraz to tak grzmi, że aż ciarki przechodzą. Fajnie, uwielbiam burzę :D Moja babcia mówi, że podczas burzy najwięcej dzieci na świat przychodzi. To która teraz? :P Marka się nie odzywa, bo pewnie oksy jej dali. A słyszałam, że po tym to można z bólu zwariować. Madzia pewnie też na porodówce ;)
  22. Oj, ja też tęsknię.. Na początku na pewno nie będzie tak samo, ale jak ktoś ma gorący temperament to szybko do formy wróci :P
  23. Szkrabiaczek, może Maluszek gdzieś uciska? Ale jak będzie mocno boleć to lepiej to skonsultuj ;)
  24. Milka, no to ładnie powitałaś męża :D Podziwiam, że Ty jeszcze siłę masz, ja to teraz typowa kłoda w łóżku, bo jak się nie ruszę to zaraz sapię jak wieprz, brak mi seksu bez brzucha!! Te przyspieszanie nic nie daje, ja sprzątam i sprzątam i wieczorami na spacery chodzę, i sobie podskakuję do muzyki i cisza jest.
  25. A teraz wiadomość od Marki. Skurcze ma Bidulka nadal bardzo bolesne, przez 9h poszło tylko 3cm rozwarcia. Jak tak dalej pójdzie to podadzą jej oksy. Ale na pewno bez Filipka już nie wyjdzie ze szpitala, tyle dobrze! Jak będę coś wiedzieć, to będę informować.
×