Pinaa_789

Ja miałam w 22 tyg sprawdzane i wpisane w tą dodatkową kartkę, którą dołącza się do USG. A później też już tylko mi mówi, że w normie. Tak teraz czytam, że mniej więcej w 20 tyg poziom wód płodowych powinien być dokładnie zmierzony itd, ja akurat wtedy byłam w szpitalu to mi zrobili. Jak Wam nic nie mówią, to znaczy, że jest ok ;)

U mnie na zwykłych badaniach USG też nie ma tego skrótu, jedynie jak byłam w szpitalu to tak jak u Marki na wypisie, a później na osobnej karcie przy kontroli.

Aneta, skrót AFI ;)

Ale gorąca atmosfera, hehe :P Ale tak to jest, nigdy nikomu się nie dogodzi, mi tam tutaj pasuje atmosfera i towarzystwo. Marka, Madzia.. nieładnie, dzieci jeszcze w brzuchach a Wy już kłócicie się, które większe. No typowe mamuśki. Tyle jadu w Was, dziewczyny! Oczywiście sobie żartuję, ale tam ten topic tak mi humor poprawił :P Aneta, to odpoczywaj dużo, niech jeszcze Maleństwo w brzuszku siedzi! Iza, super, to ja czekam.. akurat od wczoraj jakieś ciasto za mną chodzi :D Idę trochę ogarnąć mieszkanie, obiad a następnie siebie, dzisiaj na 16 wizyta.

NICK..............wiek.........ost @............termin porodu.....imię ********************************************************* **< br /> madziaz...........24.........27.09.2011.........29.06.201 2.....Wiktoria luna0207...........27.........25.09.2011........02.07.201 2......Jagoda lipcówka.kasia....26........03.10.2011.........04.07.201 2..... Adaś Ola_Fasola.........? ..........?.................... 06.07.2012.......Emilia tusiana............22.........27.09.2011.........06.07.20 12..... neli8...............23..........30.09.2011........07.07.2012 .......Filip ma_rka...........23.........27.09.2011..........07.07.201 2.......Filip Pina_789..........22.........30.09.2011.........07.07.2012.. .Mateusz Diamondxstar....22........05.10.2011...........10.07.2012 ....Liwia Aaannneeetttaaa..31........06.10.2011........10.07.2012.. . .Mikołaj jolla25..............31.........05.10.2011.........12.07. 2012....Kacper Kikaa84............27........05.10.2011..........13.07.20 12.....syn Kalla...............33.........09.10.2011.........15.07.2 012.....synek elita83.............28........10.10.2011..........16.07.2 012.....syn kiniam85..........26.........09.10.2011....... .16.07.2012.....synek Lipcówka2012.....33........11.10.2011.........17.07.2012 .....Synek P. kwiatek polny...20........10.10.2011......17.07.2 012.....córeczka? małżenka..........25........11.10.2011.........18.07.20 12.....Synek SzczęśliwaMama...21........13.10.2011........18.07.2012 .....synuś Pigułeczkaa.......27........13.10.2011........19.07.201 2......Małgosia justysia88..........23........13.10.2011.........21.07.20 12.....Zosia izzkka77...........23.........12.10.2011.........23.07.20 12.... Daria Milka862...........25.........16.10.2011.........23.07.20 12. ....Zuzia Werkaa_a..........25..........16.10.2011.........23.07.20 12....córeczka weronikakrz......29.........17.10.2011.......23.07.2012. ...Aleksander Efciaczek..........29.........17.10.2011.........24.07.20 12.....Siusinka amiaga............ 34.........18.10.2012........ 25.07.2012.....córeczka iwkas847.......... 20......... 18.10.2011....... 25.07.12........ Iwona Nenia...............24.........19.10.2011.........25.07.2 0 12.....Córunia Fressia.............31.........21.10.2011.........26.07.2 012.....córka oby_lipcóweczka..32.........19.10.2011.......26.07.2012. .....syn Stella Polare.......29.........26.10.2011.......29.07.2012.....chł opak strzałka............25.........09.10.2011....... 29.07.2012.....Damian kuleczka@13......31.........22.10.2011...... .29.07.2012.....syn Neonka1935.......31.........21.10.2011........30.07.2012. ...Antoś Już myślałam, że nie znajdę. Dla przypomnienia. Madzia, Ty już coraz bliżej :D

Nenia, Tobie ciąża też służy, jeszcze raz powtórzę, że tu same laski na forum :D

U mnie też dzisiaj noc nieprzespana. Koło 5 mi się porządnie przysnęło. Marka, a gdzie to ta burza się rozpętała z chęcią przeczytam? :P Iza, a podeślesz kawałek? :D Luna, jak dzieci na świat przyjdą to przez jakiś czas dopiero tu będą pustki. Tłoczno się zrobi jak zaczniemy się rozpakowywać ;) Nenia, o, to idę zobaczyć :)

Marka, no ja mam nadzieję, że poczekasz, 3 dni w tą czy w tą :P A no szkoda.. ale kto wie, może będzie dane nam się spotkać. Zawsze w wakacje (oprócz tych) można coś wykombinować, co do morza i gór to ja jestem za, jeżeli tylko fundusze i zdrowie na to pozwala. I gratuluje małego-dużego, zdrowego mężczyzny :D I cieszy mnie bardzo, że wszystko jest ok. Za 2 tyg? Hm.. zobaczymy :P Ciekawe co moja jutro powie.. Kikaa, burdello u większości jest :P Mój to remontuje na pełnych obrotach bo chce ze szpitala prosto do naszego mieszkanka nas zabrać, ale coś czuję, że u rodziców zlądujemy. Stella, ja chyba Tantum Rosa zakupię, choć moja koleżanka zwykłe szare mydełko mi poleca, bo ponoć szybko się po nim goi. Jutro popytam moją gin :) Pigułeczka, kazał mi pić więcej wody, około 2l nawet więcej. Za to mniej napojów, i unikać wody smakowej bo te słodzone cholerstwa powodują, że częściej do wc latamy. Ja to stosowałam, praktycznie nie rozstawałam się z wodą i na kolejnej wizycie już było ok. A ja tak się zastanawiam, a jak kobieta trafia na oddział tak prosto z ulicy, bo bóli nagle dostała i nie ma przy sobie żadnych oryginalnych zaświadczeń o grupie krwi, tych wymazów itd., jedynie dowód i kartę ciążową i co wtedy? Korkiem ją zatkają i nie pozwolą rodzić? :D A co do wanienek, zwykła u mnie też będzie. Tyle kasy idzie na potrzebne rzeczy, że takie bajery sobie odpuszczę. A jeszcze trzeba brać pod uwagę, że jak już Maleństwa będą na świecie, to mogą jakieś dodatkowe wydatki wyskoczyć, typu leki itd., więc wolę nie szaleć :P Zrobiłam porządek z ciuszkami i okazało się, że mój syn tyle tego ma.. Jak połowę z tego ponosi to będzie cud, zbieranina od 3 osób, ale nie miałam pojęcia, że tyle tego się uzbiera. A jeszcze mają dojść. A od piątku pierzemy. Zjadłam kebaba, wypiłam colę (musiałam się wykłócić, bo M. to colę jak truciznę traktuje a ja bym mogła litrami pić- oczywiście nie piję :P ), i jest tak fajnie :D

Neli, nie ma sprawy. Damy Ci znać i będzie poród zbiorowy, zawsze raźniej :D Uciekam brać się za ciuszki ;)

Oj, to niedobrze. To może jak będzie boleć Cię mocniej lub częściej to wcześniej pójdziesz na wizytę? Mam nadzieję, że te rozwarcie nie pójdzie Ci dalej..

Oj, znam Twój ból.. Hehe, tak sobie teraz pomyślałam, że może ja mam rozdwojenie jaźni i piszę w dwóch osobach, bo faktycznie te nasze ciąże podobne :P Spokojnie, ja mam ograniczać fenoterol tak, aby od 15 czerwca nie brać już zupełnie, bo to zacznie się 37 tydz a według mojej gin to już czas, kiedy nie ma sensu wyciszać macicy bo Dzidzia już sobie tylko siedzi w brzuchu i ćwiczy oraz trochę masy nabiera. Także wcześniej, nogi zaciśnięte! :D I na znak rozkładamy i rodzimy, ale były by jaja, jak byśmy w tym samym czasie zaczęły :P Neli, mam nadzieję, że się nie zwiększyło.. Bo jak się robi rozwarcie to powinno nam dawać jakoś znać, a nie tak bezobjawowo :/

Neli, mi na początku marzyło się, że Mały przyjdzie na świat 7 lipca, bo przecież 7 taka szczęśliwa liczba. Ale teraz już porzuciłam nadzieję, moja gin mówiła ostatnio, że jakieś tam szanse są na to, ale malutkie.. A jutro pewnie zupełnie pozbawi mnie złudzeń, będzie czerwcowy jak tatuś, tylko tatuś z 11 czerwca, a to raczej zdecydowanie za wcześnie ;) Ja nawet nie myślę o tym, ile trzeba zrobić w mieszkaniu, potrzebujemy co najmniej 3 tyg, żeby móc się tam wprowadzić.

Widzę, że szał na truskawki jest :P Ja jutro rano pojadę na ryneczek i kupię. U mnie wszyscy pracują i nawet nie mam kogo wykorzystać. Iza, będzie dobrze ;) U mnie w rodzinie wszystkie dzieci małe się rodzą ale wszystkie zdrowe i śliczne (ja jestem przykładem :P hihi)

Nenia, ja ruchy czuję w zasadzie wszędzie, ale takie mocniejsze to bardziej z lewej strony. I tak jak Iza, często czuję Małego na samym dole, czasem nawet takie łaskotanie. Marka, potwierdzam, ciąża Ci służy!! :D I dawaj znać po wizycie co i jak, na pewno wszystko będzie ok ;) Werka, a no jest takie dziwne pstryknięcie, ja to już nawet myślałam, że może nóżkę o nóżkę uderza jak się przekręca :P Neli, dobrze, że już w domku jesteś. Teraz musisz się oszczędzać i czekać na termin, chociaż do 37 tyg, wtedy już Dzidzia bezpieczna i może przychodzić ;) A wiesz, że my takie same liczby w suwaczku mamy? Jak chcesz to możesz rodzić ze mną i z Marką w połowie czerwca, bo my już sobie terminy zaklepałyśmy :P Kropelka, śliczny ten pokoik. Fajnie, bo to już tak widać, że Maleństwo będzie w domu :D Mam łóżeczko z tej samej firmy, tylko z serii Safari, takie samo jak Marka :) Pigułeczka, moja zawsze mówi, że wody ok. Raz tylko w szpitalu mi lekarz powiedział, że trochę ich za mało i polecił co robić, aby je zwiększyć. A tak to nic. Milka, Marka.. ale zaszalałyście z tymi deserami :P Aneta, dawaj znać co lekarz powiedział, i nie padaj wieczorem!! :P Ja dzisiaj za ciuszki się biorę. Muszę posortować, poprać.. Przynajmniej czymś się zajmę i nie będę myśleć ;)

Melduję się, że jestem cała i nierozpakowana ;) Druga noc praktycznie nieprzespana, strasznie nogi mnie kręcą, w ogóle niewygodnie mi, plecy coraz bardziej dokazują, ech.. :/ Wczoraj cały dzień brzuch mi wariował. Mały też szalał, myślałam, że mi żebra wyłamie, no ale nie jego wina, w końcu mama za dużo miejsca mu nie zapewniła. Jutro wizyta u gina, zobaczymy co mi powie. Od jutra mam zacząć odstawiać fenoterol, nie wyobrażam sobie tego. Przedwczoraj pominęłam dwie dawki, bo przed wizytą miałam sprawdzić jak zareaguje i wczoraj były skutki.. Boję się, pierwszy raz się na prawdę cholernie boję :( Zamiast marudzić, poczytam co u Was ;)

Luna, o jaaa... aż mnie w żołądku ścisnęło. Przecież jak Wy zaczniecie, to ja osiwieje!

Madzia, a kiedy do Polski zjeżdżasz? Słońce nie zaszkodzi, jak brzuszek chroniony :) Na tej stronie są fajne animacje- ciąża tydzień po tygodniu: http://www.mamazone.pl/kalendarz-ciazy.aspx

Stella, koniecznie spróbuj. Pomidorek, śmietana, ja jeszcze lubię trochę cebulki albo szczypiorku, szczypta soli, pychota ;) A do tego najlepiej parówki- tak mi się upatrzyło w ciąży :D Już jutro będziesz na swoim ;)

Aneta, pomidory w śmietanie to moje ulubione danie odkąd jestem w ciąży :D Dzisiaj mi przypomniałaś i znowu całą michę wciągnęłam. Wszystko z kwaśną śmietaną jest pyszne, sama śmietana też :P Werka, podrzuciła byś chociaż ze dwie truskawki :P Iza, ja uwielbiam śledzie w sosie czosnkowym, pycha! U mnie chyba na rynku są truskawki, muszę się przejechać i zobaczyć. I na obiad zrobić: zgniecione truskawki zalane śmietaną z cukrem, i tym polać makaron świderki. Mniam..

Stella, a rozpakowane będą zazdrościć Tobie, że masz jeszcze tą ciszę w domu i przespane noce :P Moja mama zawsze powtarza, że jak mnie urodziła to już po tygodniu chciała mnie schować z powrotem do brzucha :P Szczęśliwa, pisz, od tego forum jest. A chłopem to się nie przejmuj, mój też mi dzisiaj ciśnienie podniósł, tylko u niego znowu tej troski jest chwilami za dużo. Zignoruj swojego, w ogóle się do niego nie odzywaj, dla niego to będzie największa kara. Do tych durniów chyba nie dociera, że czujemy ogromny ciężar bo jesteśmy odpowiedzialne za czyjeś życie, życie naszego dziecka!! Jest to na prawdę ogromna odpowiedzialność, więc nic dziwnego, że się martwisz. Ale ja stawiam, że Mały Cię porządnie w żołądek i przeponę skopał i stąd Twoje dolegliwości, do tego ta pogoda i gotowe. Ale pamiętaj, że jak tylko źle się poczujesz to od razu na IP! Luna, seks pod prysznicem.. u nas to i za ciasno i ja bym nie ustała :P Werka, przy skracającej się szyjce seks zabroniony, tzn tak mi się wydaje. Aneta, kontrol jeżeli chodzi o komputer i dzieci musi być! Ja mojego brata sprawdzam, odkąd nauczył się korzystać z internetu. A ja już pół godziny myślę, co zjem na kolację. I dalej nie mam pojęcia.

Wyniki w normie ;) Marka, takie obawy to norma. Bo nagle będziemy musiały połączyć dwie ważne role: mamy i żony. Do tej pory byliśmy tylko we dwójkę.. Kropelka co do ciasnoty, to się zgodzę. Ja jak dostałam pozwolenie to próbowaliśmy, ale czułam się jak dziewica i cała ochota odpłynęła.

Jadę po wyniki

Milka, ale czasem trzeba wyjść poza sypialnię :P Oj, my trochę tych miejsc "zwiedziliśmy". I też tak sobie myślę czasem, że pewne rzeczy się ukrócą.. z jednej strony jest troszeczkę smutnawo, bo to koniec takiej beztroski, spontaniczności. Przynajmniej dopóki Maluchy nie podrosną ;)

To żeśmy się dogadały hehe :P A widzisz, dla mnie seks w aucie to już tak odległy temat, że nawet się nie domyśliłam, że o to Ci chodzi :P Aż chciało by się zapytać: Seks w aucie? A co to jest? :D I jak Maluchy przyjdą na świat to też pewnie na długo można o tym zapomnieć. Podrzucę rodzicom i pojedziemy na "zakupy" :P

Jeszcze zależy jakich rozmiarów jest auto. Moje poprzednie było akurat, niestety wyzionęło ducha w stłuczce. I tymczasowo wzięłam małego peugota, taki jeżdżący kartonik i to bez wspomagania. Jednym słowem: masakra! Mój znowu ma kombi, i choć nigdy nie lubiłam go prowadzić to teraz jest idealny. Za pół godziny jadę po odbiór wyników, kurcze, jakiegoś stresa mam..