Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Pinaa_789

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Pinaa_789

  1. A ja już wiem jak to u mnie w szpitalu jest. Od 37 tyg dziecko jest już uznane za donoszone, od 34 tyg to zwykły wcześniak. A od 28 tyg to skrajne wcześniactwo, wcześniej niestety u nas raczej nie ma szans.. A i tak lekarze starają się, żeby kobieta rodziła w 30 tyg bo to już pewniejszy czas. Po terminie nie trzymają długo. Do 5 dni, max do 7.
  2. Im bliżej porodu to mam większy mętlik. Teraz znowu co do pampersów. Moja kuzynka mówi, że mam nie kupywać tych huggiesów bo mają takie sztywne te gumki, że kupka bokami ucieka i nie sprawdzają się zwłaszcza latem, bo obcierają dziecko w pachwinach. I takie opinie też w necie są. A są tu mamy, które je używały i były zadowolone? Bo ja na nie od początku stawiałam.. Efciaczek, a ja tak wczoraj myślałam o Tobie. Najważniejsze, że wszystko ok i nadal jesteś 2w1 :D A co do szpitala, to zdecydowanie na razie wystarczy ;) Aneta, czekamy na sprawozdanie!! lipcówka Kasia, ja też brałam pod uwagę GW bo tam serio mają lepszy sprzęt, ale tutaj na miejscu w szpitalu i moja mama pracuje i ciotka, i położne wszystkie znane no i moja gin prowadząca jest. A poza tym, tak jak napisałaś, jakby coś było nie tak (tfu tfu) to karetką do GW wiozą. Marka, jak zobaczyłam te 35 to aż skurczy żołądka dostałam :P Chyba jednak zaczynam odczuwać stres co do porodu. I ja również trzymam kciuki, żeby śluz był śluzem a nie czopem :) Stella, Madzia wcześniej pisała, że może dłuższy czas się nie odzywać bo się przeprowadzają a nie ma neta. Ona chyba w zeszłym tyg pisała, jak w szkole była, ale dokładnie nie pamiętam. Ale Strzałka to przepadła, szkoda.. Kalla, ja mam ciuszki, łóżeczko z całym zestawem i.. na tym chyba zakończę :P Od kilku dni obiecuję sobie, że pójdę kupić kosmetyki dla Małego, że torbę spakuję do szpitala i na tym się kończy. Ostatnio nawet z mamą poszłam do Rossmanna, i wyszłam bez niczego, bo nagle stwierdziłam, że to za wcześnie. Chyba muszę się odblokować tak jak Stella, to wtedy popłynę po całości :P
  3. Stella, a no tu się zgodzę w 100%. Jak zaczęłam czytać o wcześniakach, to nagle nastąpiło bombardowanie nazwami chorób i co chwilę musiałam szukać w google, co to jest i czym się objawia. Ja nawet nie wiedziałam, że jest coś takiego jak kangurowanie a dokładniej, że tak to się nazywa, że lepiej nie szczepić od razu tylko później, brak wiedzy totalnie. Ja modlę się minimum o 37tydz, choć oczywiście chciałabym nosić jak najdłużej ;) Tyle już wyleżałyśmy ładnie, to i jeszcze ten czas damy radę, wierzę w to mocno ;) A teraz uciekam poczytać książkę, bo jak oczów nie zmęczę to spać dzisiaj nie pójdę. Branoc :)
  4. Marka, z tego co piszą w necie (a mnóstwo tego jest) to jak odpadnie czop to można jeszcze chodzić z brzuszkiem nawet 4 tyg, ale oczywiście ja też mam nadzieję, że jednak mimo wszystko to nie to. No i też czytałam, że powinna być domieszka krwi, ale to chyba nie zawsze.. A może to przez te czyszczenia, które teraz masz? Musisz być dobrej myśli!! Oj, mój brzuch od początku nisko ułożony był, a teraz to już w ogóle prawie między nogami mi zwisa :P Tak właśnie myślałam, że zabalowałaś na weselu, bo tak nic nie piszesz. Filip, jaką Ty masz szaloną mamę :D -przekaż od cioci :P Też mam ten materac co Wy, i w sumie nawet się nie zastanawiałam która strona. Poszperam w necie :P A z tą szyjką, to mi moja gin wytłumaczyła, więc nie stresujcie się na zapas!! Każda z nas jest inna, inaczej zbudowana, i każdej z nas szyjka jest inna. Lekarz ją obserwuję od początku ciąży, więc wie co i jak. Ja np. też mam 2cm szyjki, ale ja z natury mam krótką, i jak lekarz mówi, żeby po prostu uważać na siebie ale nic więcej, tzn. że taka jest nasza natura :) Elita, ale Ty mi humor poprawiłaś z tymi paznokciami i cieniami na oczach :D Heh, tylko przy porodzie nie możesz mieć pomalowanych powiek i paznokci. I nie gryziesz, tylko jak zawsze mnóstwo radości wnosisz na forum :D Aneta, już odpowiadam. Od kilku lat mam problemy zdrowotne związane z żołądkiem, ze względu na ciążę odstawiłam leki całkowicie, ponieważ niosły ryzyko dla dziecka. Po urodzeniu muszę do tych leków wrócić, bo i tak te 9 miesięcy to już dosyć sporo czasu bez leczenia. A poza tym, choć choróbstwo nie wpływa na Maluszka w brzuszku, to jednak mój pokarm już może nie być zbyt dobry dla niego. Amiaga, oj, ja miałam tak w połowie ciąży, wizyta w toalecie kończyła się aż plamieniem krwią z tylnej części, na szczęście przeszło. Mi pomogło siemie lniane, kleik i nie wygląda za fajnie ale jak doprawisz np. sokiem zagęszczonym to nie jest takie złe, ale jak ULGA!! ;) Ja słyszałam, że te liście z malin to niby poród mają przyspieszyć.. lipcówka Kasia, super, że wszystko ok!! I oby tak dalej!! A miałam się Ciebie zapytać, ale nie wiem czy to zrobiłam. Bo my mieszkamy blisko siebie, to może na oddziale się spotkamy? No chyba że w GW rodzisz. Stella, też czytałam dzisiaj o wcześniakach. I powiem Ci, że jakoś się wewnętrznie uspokoiłam. Są dzieci, które rodzą się bardzo wcześnie (gdzieś czytałam o 25tyg!) a my już te tyg mamy dawno za sobą ;) Werka, miło się czyta takie wieści :) No oprócz tej szyjki i tego leżenia, ale tu większość tak ma, więc wiemy co czujesz. Dotrwasz do terminu spokojnie ;) Marka, dziękuję za podpowiedź. To ja już spokojnie S zamawiam :) Jeju, a ja dopiero zaczynam kupowanie.. Przez te opóźnienie z mieszkaniem to ja chwilami nie wiem, gdzie ręce wsadzić :/
  5. Ja też preferuję legginsy, na każdą pogodę i mega wygodne. Ale ja to też w dżinsach sprzed ciąży mogę chodzić, ale tylko w biodrówkach. Ciężka pogoda dzisiaj, aż oddychać nie ma czym.. Nawet apetytu nie mam. Same z mamą jesteśmy dzisiaj, to i bezmięsny obiad będzie, młode ziemniaki i maślanka.
  6. No ja chyba właśnie nie kupuję, poszukam po sklepach ze dwa takie zwykłe, bo ja wszystkie usztywniane mam. I styknie ;) Stella, ja to tak sobie myślę, że Markę jako pierwszą na porodówkę wyślemy, oczywiście jak już będzie jej czas :P Chociaż przed nią chyba Madzia jest.. A Ty jak najbardziej do połowy lipca musisz zostać 2w1 ;)
  7. Szczęśliwa, u nas też problem był z imieniem, stanęło na Mateuszu. Ja to bym wolała Antosia :P no ale jak zobaczyłam tą dumę u mojego M., jak imię dla syna wybierał, to dla tego widoku zgodzę się "prawie" na wszystko :D A Piotrek to mój brat, większego pieszczocha nie ma u nas w rodzinie. Tylko czasem za bardzo emocjonalnie do wszystkiego podchodzi. A Filipów to ja mam dużo wokół siebie, cudne chłopaki są :D
  8. Luna, nie dziwie się, że Twój się martwi. Mój tato choruje na łuszczycę, dostał w spadku po swoim ojcu jako jedyny z rodzeństwa, przez co musiał ściąć swoją bujną czuprynę i od lat jest łysy ale pasuje mu ;) I też się martwił o swoje dzieci, ale na szczęście ani ja ani mój brat nie mamy tego paskudztwa. I mam nadzieję, że Twoją Córeczkę też to ominie, trzymam mocno kciuki!! Elita, zdrówka dla Syna!! Jak byłam dzieckiem to we wszystkim chciałam być pierwsza, teraz chyba jednak sobie odpuszczę i poczekam, aż któraś się rozpakuje i opowie wrażenia, to ja mogę iść jako druga :P A moje majty to od teściowej dostałam, bo mój się skarżył, że odkąd w ciąży chodzę to co on sobie nowe bokserki kupi to ja mu zakoszę. I teściowa-chochlik mi trzy pary kupiła :P Ale przydały się, bo w nich mi najwygodniej ;) Szczęśliwa, jaki zgrabniutki-okrągły brzuszek, super ;) I pomyśleć, że tam w środku siedzi sobie taki mały człowiek :D
  9. Milka, czyli i tak niedobrze i tak.. Oj, to już nie są te słodkie kopniaczki, teraz to na prawdę chwilami trzeba zaciskać zęby. A co do jazdy autem, zwłaszcza za kierownicą, to ja też się staram ograniczać. My mamy totalnie ograniczony ruch, drogi w Polsce to katastrofa, więc mój Mały po każdej dziurze wypina się w każdą stronę (czyli co chwilę). Jedź ostrożnie, uważaj na siebie i szybciutko wracaj!! Aneta, ja gdyby nie te forum to już w ogóle bym nic nie wiedziała :P A co do badania, to nie schizuj się, bo na pewno będzie ok :) Stella, a no muszę przyznać, że teraz na dniach mnie tak trochę wysadziło. Synek już jest odczuwalny, zwłaszcza przy chodzeniu ;) Też tak się czasami zastanawiam, jaką mieli byśmy minę przy porodzie, jakby dziewczynka wyskoczyła :D W sumie to moja gin późno powiedziała, że to chłopiec, bo ona jest z tych, że jak nie są pewni, to nie mówią. Gdzieś 27-28 tydz. I narządy nam pokazała. Ale nigdy nic nie wiadomo.. Przykład: mój brat przez całą ciążę był dziewczynką. Jak się urodził i położona powiedziała do mojej mamy, że ma syna, to ona zaczęła się śmiać i dobitnie oświadczyła, że to niemożliwe, że się pomylili. Musieli jej jajka pod sam nos podstawić, żeby uwierzyła. A mój ojciec, który czekał na korytarzu to po prostu zasłabł na wieść o synu bo chciał mieć "parkę", ale lekarz jasno powiedział, że nie będzie. A tu suprise :D I tak oto na mojego brata mówili na oddziale "słynna dziewczynka z jajeczkami" :P Ale to było 13 lat temu, więc raczej sprzęty itd. się pozmieniały. Ja, podobnie jak Stella, stawiam bardziej na płyny. I też do kolorów :)
  10. Wysyłam na pocztę zdjęcie brzuchola :P Milka, ja to na prawdę nie wiem, gdzie Ty masz te 16kg. Z ręką na sercu, po zdjęciach tego nie widać, jedynie co widać to ładny okrągły brzuszek ;) A co do tatuaży- moja ciotka ma smoka na brzuchu, urodziła dwójkę dzieci z nim.. i nie widać różnicy, także Tobie rozejście już też nie grozi :) A ja Wam powiem, że mało przytyłam i niby fajnie, ale mniejszy brzuch=mniej miejsca, więc mój żołądek, plecy, pęcherz, żebra- oj, dostają i to nieźle. Jak Mały się kręci to jest to dla mnie coraz bardziej bolesne. I gdybym miała wybierać, wolała bym przytyć więcej. Weronika, to mam nadzieję, że koleżanka się opamięta. Niby często się zdarza, że takie później rodzą zdrowe dzieci, ale ile chorób wychodzi w trakcie dorastania.. Ja nie rozumiem takich kobiet, jestem bardzo uczulona na takie zachowanie, więc chyba nie będę się po prostu wypowiadać. A tego swojego to spierz porządnie w tyłek!! Stella, ja wcześniej chciałam urodzić jak najszybciej (tzn tak, aby mały był donoszony). A teraz im bliżej terminu, tym bardziej te nogi zaciskam. A jeszcze jak wczoraj obejrzałam "porodówkę" na TLC, to już w ogóle :P Czas na kolację :)
  11. A czytałyście na czerwcówkach? Kolejna mamusia jest, w 36 tyg urodziła (gratulację!) i wszystko jest ok :D Dzisiaj sobie uświadomiłam, że jeszcze miesiąc..
  12. Ja uwielbiam króla Juliana.. "słuchajcie seksowne panienki, prawdziwy król Julian tu stoi", jego teksty są nie do pobicia. Ale raczej nie chciałabym, żeby moje dziecko tak się nazywało :P
  13. Dobry ;) Milka, GRATULACJĘ!! A nie mówiłam, że zdasz? :D Jednak profesor wystraszył się myszy :P Zestaw fajny, ja też mam pościel Małego brązowo-beżową, tylko w misie. I materac taki sam ;) A brzuszek śliczny (fajne tatuaże :D ) Stella, wszystko będzie dobrze! Nawet nie myśl inaczej! Maluszek jest cały i zdrowy, dbasz o niego, chodzisz do lekarza, także ze swojej strony zapewniłaś mu i sobie najlepszą opiekę, jaką mogłaś ;) Marka, mam takie same łóżeczko, tylko z żyrafą :P Kącik śliczny, muszę przyznać, że macie wyobraźnię :) Amiaga, moja macica też szaleje. W sumie od początku na fenetrolu tak było, może trochę mniej intensywnie, ale są dni a raczej nocki, że daje mi do wiwatu. Jakiś czas temu doszłyśmy z Marką do wniosku, że skoro lekarze mówią nam, że jest wszystko ok mimo tego stawiania się, to widocznie taka nasza natura. Nenia, jejku, dobrze że poszłaś! I najważniejsze, że wszystko jest ok. Trzymam kciuki, aby Maluszek nadal siedział u Ciebie w brzuszku! Co do kosmetyków, również zamierzam kupić w sklepie bądź w aptece. U mnie remont pełną parą.. Łazienka, jak się okazało, wymaga większej uwagi niż przypuszczaliśmy. Coś czuję, że ten remont znacznie się przedłuży. Strasznie mnie boli głowa.. mam wrażenie, jakby mi ktoś oczy wciskał do środka, aż mi niedobrze. Zaraz sklep otworzą to wyślę mojego po Apap, mam nadzieję, że zadziała.. :(
  14. Aneta, salon będzie na dwa kolory, jasny brąz z takim beżem. Do tego wymodzę jakiś szlaczek i będzie ok. Chociaż ja Ci powiem, że wczoraj też już zaczęłam nosem kręcić na te kolory, bo jak zrobiliśmy próbę, to ten jeden jakoś tak dziwnie wyglądał i mój też już zaczął głową kręcić na moje wywody. Ale do sypialni to piękny kolor znalazłam, taki ni to bordo ni to czerwień :D Muszę dzisiaj spisać nazwy to jakoś zobrazuję. A u Ciebie duże zmiany będą w kolorach? U mnie największym problemem jest kuchnia. Ni w ząb nie wiem, jakie szafki, kafelki.. nie mam pomysłu.
  15. http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3241856&start=0 Siedzę, czytam i nie wierzę własnym oczom :D Ja to mam takie szczęście, że pewnie i ja po porodzie będę mogła się w tym topicu wypowiedzieć :P
  16. Werka, to może kiedyś na tym woodstocku spotkamy się w realu, a bardzo blisko mieszkasz? Justysia, ładny brzuszek :) Kropelka, ta Twoja gin to na prawdę zakręcona musi być i mega nieodpowiedzialna! Marka, obiję Ci tyłek. To Ty nie wiesz, że ja teraz takich ślicznych fotek oglądać nie mogę, bo zaraz cała zasmarkana siedzę? :P Nie znam Cię z realu, a oglądając je wzruszyłam się jak głupia! Świetny pomysł, śliczne zdjęcia, serio! ;) Pigułeczka, to był pierwszy wózek, który wpadł mi w oko. Ja to tam się nie znam na firmach, w sumie to nawet na cenach, ot, tyle co znajome pomęczę na ten temat. Muszę mojemu dzisiaj jeszcze pomarudzić. Milka, super, że wszystko ok. Oby tak dalej! :) Aneta, i dobrze swojemu powiedziałaś! Ja byłam na majówce na grillu. Niby długo nie byliśmy, ale Ci powiem, że to jednak mega męczące jest tak siedzieć na działce, zwłaszcza że tam też nie było wc! Plecy mnie bolały od tego krzesła, i po prostu już byłam zmęczona tym siedzeniem i gadaniem o niczym. Siedzą, piwkują, żartują a Ty tylko myślisz, kiedy by tu się do domu urwać, a z bardzo fajnymi znajomymi byliśmy, a jak te Wasze towarzystwo jest takie.. to na prawdę, dobrze robisz, że mówisz stanowcze nie. A my wczoraj z moim M. nie mogliśmy usiedzieć na miejscu i poszliśmy do naszego mieszkania, żeby coś już zacząć robić. Także sufit w salonie pomalowany i ściany wyszpachlowane, a dzisiaj będą malowane. No i szwagier rusza dzisiaj z łazienką. Ja to oczywiście mam zabronione cokolwiek ruszać, więc tylko wyrażam swoją opinię, leżąc np. na kocu, i wspierając M. swoim gadaniem :D Ale on twierdzi, że mu uprzyjemniam czas, więc sobie nie żałuję :P
  17. Stella, to super, że wszystko ok ;) Powodzonka na zakupach! Z tego co czytałam, to Ty najchętniej kupiła byś wszystko po narodzinach, ja siedzę cicho ale u mnie to samo.. Jak miałam jechać i kupić łóżeczko, bo mój się uparł, to całą noc nie spałam. Specjalnie wszystko długo przeglądam, przebieram.. Codziennie przymierzam się do zakupienia kosmetyków dla Małego, i nie mogę!
  18. Siedzę, przeglądam te wózki i dalej nie wiem, który wybrać... http://tnij.org/qpyk x-trall http://tnij.org/qpyp viking http://tnij.org/qpyr komeko To są moje 3 typy, ale nie potrafię wybrać jednego, bo w sumie są takie same.. eh..
  19. A mnie w tym roku woodstock ominie. Aż tak wielką fanką nie jestem, ale na chwilę lubiłam sobie wyskoczyć, zawsze to jakaś odskocznia. Ale aż strach myśleć, jak to będzie w tym roku, bo na czas tego festiwalu to całe miasto jest sparaliżowane, także pozostaną mi tylko spacerki blisko domu..
  20. To Ci współczuję, bo ja po takim skurczu łydki to na drugi dzień chodzić nie mogłam. To ja już nie znam innych sposobów, ale tu jakaś dziewczyna pisała coś o skurczach łydek.. Znalazłam! Milka pisała, że miała i jej gin zalecił asmag ;)
  21. Luna, wydaje mi się, że w 38 tyg nospe można sobie odpuścić a nawet chyba trzeba, bo to już jest bezpieczny czas kiedy możesz rodzić. A nospa działa rozkurczowo, więc jakby nie było opóźniasz poród. Wcześniej bierzemy nospę, żeby wyciszyć skurcze, a od 38 tyg to już nie ma co wyciszać ;) Ja to tak rozumuję, i tak mi gin tłumaczyła i z nospą i fenetrolem. A co do skurczy łydek to jak zaczęłam łykać leki to zaczęłam je mieć. Najgorzej było w nocy jak chciałam sobie nogi wyprostować.. oj.. aż łzy w oczach miałam, bo to taki ból, że aż masz ochotę sobie rękę odgryźć :P Ale odkąd piję magnez+B6 (tabletki musujące) 1x1, mam spokój.
  22. Pigułeczka, dzięki za info. Tak właśnie zastanawiałam się, co ona mierzy mi tą miarką. To ja chyba też S będę musiała zamówić, jak M wielka. A wkłady i podkłady to różnica jest? Jejku, jaka ja zacofana w tym jestem :P Werka, no no, kolejna laska na forum :D Milka, to prawda.. W szpitalu miałam dwa razy USG, na tym samym sprzęcie, i za każdym razem w terminie było kilka dni różnicy. Śnił mi się dzisiaj poród.. Tak się przez sen spłakałam, że aż oczy mam spuchnięte.
  23. A u mnie znowu tydzień mniejszy. U mnie też mierzy miarką brzuch, tzn od dołu do pępka.
  24. Pigułeczka, a dziękuję. Strasznie słona ta pizza, zawsze taką dobrą robią a dzisiaj coś dodali i smak zepsuli. Ja to nie wiem, czemu ten termin tak przesuwają, zwłaszcza, że każde dziecko ma inne tempo przybierania na wadze itd. Dlatego moja gin ostatecznie powiedziała, że trzymamy się OM. I ja już też nie pytam się o płeć, ale moja gin mówi "mały" albo np. "co się pan tak wierci", to chyba nic się nie zmieniło.. http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdskjoaika5beb.png http://www.suwaczki.com/tickers/w4sq3e3k76ivlxmp.png
×