Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

dafiiia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Z tego co piszecie to mój Leo nie odbiega od normy ;) i każde dziecko w różnym czasie zbywa różne umiejętności. Leoś zaczął chodzić pod koniec września już. Nie mówi nic po naszemu ;) ale bardzo dużo po swojemu. Bawi się samochodami wydając dźwięk "buum buum" Jak mówie przynieś samochodzik to go przyniesie, sortuje klocki nie wszystkie ale sortuje, nie je sam bo mu nie pozwalam jest strasznie łapczywy i napycha sie jedzeniem i boje się że się udusi. Myje zęby, wie do czego jest łyżeczka, kubek, miseczka, uwielbia ogladac książki, bierze poduszke kładzie na podłoge przytula sie do poduszki i mruczy aaaa. Robi brawo, jakie doobre, taki duży, kosi kosi, tu kokoszka kasz ważyła, na bebenku sobie gram ( uderza sie dwoma raczkami w brzuszek), halo halo, i czasami grozi nam palcem "nu nu" robi kulu-kulu piłeczką, kopie piłkę bierze w dwie ręce i odbija ją od podłogi.. Przez miesiąc mówił mama, mówił bardzo długo i często tata teraz juz nie mówi. Krzyczy czasami ta i nie. Jest bardzo nerwowy, tupie nogami i strasznie wymusza oszukanym płaczem gdy czegoś chce. Jest też niecierpliwy gdy mu coś nie wychodzi to zaraz rzuca tą zabawką i krzyczy. Generalnie włazi wszedzie, na łóżko w sypialni, na kanape a potem na poduszki kanapy, jak bawi się w łóżeczku to staje na zabawki albo na pudło z zabawkami. W każdym razie straszny nerwus i łobuz. Dzięki wam dziewczyny za odpowiedź bo się bardzo martwiłam szczególnie dlatego ze tesciowa i maz gadaja ze "ten dzieciak nic nie potrafi nie poświęcasz mu czasu". I się strasznie denerwowałam. Pozdrawiam wasze cudowne dzieciaczki i was ;)
  2. My ostatnio mamy problem ze snem. Mały budzi się ok 9 potem drzemka 2 godzinna o 13 i ok 20.30-21.00 śpi aleeee ostatnio jak położę go spać ok 21 to pośpi godzinę i jest już wyspany nie ma szans żeby poszedł spać chce się bawic i koniec, i tak siedzimy z nim do 1 ... ręce załamuje po prostu, nie wiem co robić. Kurcze dziewczyny napiszcie jakie umiejętności maja wasze dzieciaki, co mówią, co pokazują, co lubią, jakie słowa rozumieją itp. wiem ze każde dziecko jest inne ale mi się wydaje że Leoś bardzo mało potrafi syn koleżanki w wieku Leona zaczyna już mówić...
  3. No właśnie co tak cicho ;) Eljotka co u Ciebie i Kubusia ?
  4. Glorii ja staram się nie drobić jeżeli daje bułkę to nawet nie kroje w kostkę bo mój mały rozgniata w dłoni takie rzeczy i miętoli, co sprawia że dostaje nerwicy. Dlatego darowałam sobie krojenie ;) ale muszę go strasznie pilnować bo się napycha jedzeniem strasznie wpycha rączkami nie mal że na sile, dziś mu się kawał bułki przykleił do podniebienia.
  5. Glorii dziękuje za odpowiedź ;) Mój problem nieco inny od twojego. Leon przesypia cała noc chyba od 5 m-c życia ale karmiony jest sztucznym mlekiem. Z zasypianiem jest tak że albo go po prostu trzymam na ręku siedząc albo kładę się koło niego i zasypia, bez bujana, chodzenia, mruczenia itp. Ale chciałabym żeby było tak że odkładam go do łóżeczka a on kompletnie sam zasypia, tylko może on jeszcze za mały. Ze smokiem czuję , że problem będzie ostry. Leon jest niemal że przyklejony do niego. Wyobraźcie sobie że jest od niego czasami aż odparzony. Z nocnikiem stosuje taka samą metodę jak ty Glorii, moja teściowa mówiła że tak najlepiej co 40 minut- 1 h sadzać że się wtedy uchwyci moment. Nawet przez jeden dzień tak robiliśmy to w sumie prawie przez cały dzień 2 pampersy wystarczyły. Co do jedzenia mój mały je 4-5 posiłków. Budzi się zazwyczaj po 7 i wtedy dostaje mleko w butelce, na drugie śniadanie daje owoce albo bułeczkę z masełkiem, kaszkę ryżowo-kukurydzianą, obiad to słoiczek albo sama coś gotuje. Jeżeli chodzi o obiady własne to je czasami to co my np. ziemniaki,pierś z kurczaka tylko mu np. gotuje pierś i surówka z buraków. Zupy je prawie wszystkie nie dawałam ogórkowej,grzybowej, flaków, czerniny. Czasami na obiad robię taką "potrawkę" warzywną - gotuje to co ma np. marchewkę, kalafior,pietruszkę, seler,por,ziemniaczka i potem dodaje masła. Jedzenia nie drobie jakoś szczególnie, podaje w takiej wielkości jaką mały jest w stanie pogryźć. Pracuje z dziećmi i się napatrzyłam na dzieci,którym rodzice podają papki. Dzieciaki nie są w stanie zjeść normalnej zupy bo maja odruch wymiotny bo nigdy takiej nie jadły. Kolacja zależy od tego co podałam na 2 śniadanie ale najczęściej dostaje mleko albo kaszkę. Ten piaty posiłek to raczej rzadko czasami podaje jakiegoś "zapychacza" tzn biszkopty, chrupki kukurydziane wafle ryżowe albo taką "zdrową przekąskę"to taki jakby wafel z mąki pszennej. Z piciem akurat nie mamy problemów. Leon wypija ok 5-6 300ml kubeczków dziennie. Mały pije z niekapka ale treningowego z normalnego nie chce wcale pić rzuca nim na wszystkie strony. Podawałam mu ostatnio pić ze szklanki podobało mu się ale oboje byliśmy zalani cali. Aaaa a co do jedzenia do rączki to szczerze rzadko podaje bo mały to rozgniata w dłoniach wsmarowuje w blat krzesełka a potem wpycha sobie całość do buzi... masakra jakaś.... Łyżeczką je ale pod moim ścisłym nadzorem i pomagam mu nabierać, ponieważ on napiera w tak ekspresyjny sposób że połowa porcji ląduje na ścianie ;). Co do wagi to Leon 11.400 ale jest wysoki jak na swój wiek tak mi się wydaje przynajmniej. Ubrania kupujemy na 86-92 a stopę ma gigantyczna już się boje o jego buty w przyszłości wyobraźcie sobie że już 22 rozmiar nosi .Ehh się rozpisałam
  6. Kurcze, ostatnio czytałam ,że dziewczynka zmarła po zaszczepieniu tą szczepionką. Myśle,że po takim czasie nic naszym dzieciom nie będzie.
  7. Eljotka zgadzam się z tobą. Czytałam w necie o tej szczepionce, to nie były one wadliwe, po prostu w jakiejś przychodni niby były źle przechowywane i nastąpiło ich rozwarstwienie, ale nnikt nie został nimi zaszczepiony. A przepisy w takich przypadkach nakazują wycofanie całej serii. Dianakaria jak twój Leoś radzi sobie z pchaczem ? Mojemy bnie bardzo idzie ;/
  8. Eljotka ... bo mi serce stanie. Ale w sumie tez jestem tego zdania co ty. Na począktu chciałam szczepić Leona na wszystko co możliwe, bo na szkole rodzenia przyszedł super lekarz który mówił jakie to szczepionki są extra i o nam radzi szczepić bo chce jak najlepiej dla naszych dzieci. Zapomniał wspomnieć o powikłaniach które występują po szczepieniu. Lekarzem byłam zachwycona, zapisałam do niego nawet Leona, lekarz bardzo chwalony w naszym mieście. Ale po 5 miesiącach zrezygnowałam (bo poznałam się co to za lekarz) Leon często chorował a lekarz miał nas gdzieś, na szczepieniach kręcił nosem że tylko podstawowe. Jak jedna mama na szkole rodzenia wspomniała o kupnie szczepionki w aptece (ponad 100 zł różnicy) zrobił się nerwowy i mówił że taka szczepionka ma słabsze działanie ze nie jest przechowywana w odpowiedni sposób itp. Więc jeśli chodzi o kasę to na bank ją dostają i to nie małą. Oczy na to wszystko otworzyła mi położna która przychodziła do mnie po porodzie. Powiedziała że ona zaszczepiła swoje dzieci na wszystko. Ale jej siostra z mężem którzy są lekarzami nie szczepili by dzieci na NIC !! Dziwne że lekarze swoich dzieci nie chcą szczepić prawda ? Skoro to takie dobre. Pytałam również o skojarzone powiedziała mi wprost, że to głównie chodzi o jedno ukłucie a to że są lepiej oczyszczone to jej zdaniem bez znaczenia i nie wiadomo ile w tym prawdy i o ile są oczyszczone, a my byliśmy szczepieni w większości tymi samymi szczepionkami i nic nam nie jest ;) Resztę doczytałam w internecie i zrezygnowałam z dodatkowych szczepień. My sami szczepiąc się na wszystko zażywając coraz więcej antybiotyków o bardzo szerokim spektrum, faszerując tym produkty spożywcze i mięso, doprowadzamy do mutacji tych wszystkich bakterii które nas atakują i jest ich coraz więcej. Niedługo nic nam nie pomoże ani szczepionki, ani antybiotyki.Więc szczepie Leona tylko na podstawowe, i mam sceptyczny stosunek do lekarzy bo w dzisiejszych czasach lekarzem jest się dla pieniędzy, a nie z powołania.
  9. Hej kobietki ;) Widzę że jakiś ruch tutaj ostatio, nie wielki ale zawsze coś. Tusia ja też mam nadzieje że forum jeszcze odżyje ;) Fajnie wiedzieć jak rozwijają się rówieśnicy mojego synka ;) Leoś ma 6 zębów z przerwą między jedynkami i jest tak już dość długo, wazy 10,300 jest naprawdę dużym dzieckiem wygląda jakby już dawno skończył rok. Chodzi ładnie za raczki, staje przy meblach, próbuje się przemieszczać, siada już sam (znalazł na to sposób), mówi tata, baba,dada. Ale baba i dada to raczej przypadkowo. Raczkuje raczej do tyłu myślę że nas to ominie. Robi papa i sporadycznie taki jestem duży i brawo jakoś opornie to wszystko mu przychodzi. Jak czytam co potrafią wasze maluchy to widzę ze mój jest daleko w tyle. Diana jak ty to zrobiłaś kochana że Liwia tak pięknie korzysta z tego nocnika i jeszcze wiesz kiedy to będzie. A tak ogólnie uczycie swoje dzieciaczki w jakieś szczególny sposób słów, gestów ? My zamówiliśmy ostatnio na allegro pchacza bo Leoś nas wykańcza ze swoim staniem i chęcią do chodzenia,nic nie można przy nim zrobić bo uwiesza się np. do nogawki spodni. A co do zabawek to ulubioną jego "zabawką" są takie kubeczki z ikei w którym jeden wchodzi w drugi, każdy ma iny kolor i w różnych miejscach dziurki więc nadają się i do kąpieli i na plaże, druga zabawka jest też z ikei na tych kolorowych,pokręconych pręcikach umieszczone są drewniane klocki też chętnie się tym bawi.Mam nadzieje że zrozumiałyście o co mi chodzi z tymi zabawkami ;) Buziaki dla was i dzieciaczków ;)
  10. Miło mi słyszeć że nie tylko mój maluszek tak robi ;) A jak z papa , kosi kosi itp?
  11. Hej dziewuszki ;) Mój mały też r***liwy okropnie nie usiedzi tylko ręce wyciąga w góre, nawet jak mnie nie widzi to wyciąga tak jakby chciał się czegoś złapać. Uwielbia stać choć w łóżeczku rzadko się zdarza żeby wstał sam. Przyjmuje pozycje do raczkowania, ale nie raczkuje. Odpycha się rączkami i pełza do tyłu. Ma 6 zębów i reszta nie idzie dalej. Tylko martwie się bo jakoś mało reaguje na imię, nie za bardzo robi "papa", a cała reszta typu, jaki duży urosne, kosi kosi, takie dobre, puszczanie buziaczków wcale nie robi. A jak wasze maluchy ? Ciągle gada tatatatatatatata aż się wkurzam bo na widok męża tak sie cieszy i szaleje a ja zazdrosna bo ze mnie sie nie cieszy aż tak. Tłumacze to sobie że za dużo czasu ze mną spędza i dlatego tak jest. ;-D Klara.klara jak twój Adaś ?
  12. Klara.klara mój Leoś tez nie ma objawów infekcji, poznaje po zapachu moczu że coś jest nie tak. My pierwsze usg mieliśmy w szpitalu po porodzie była widoczna poszerzona miedniczka, drugie usg było w lutym i było widać poszerzony moczowód i lekarz powiedział że najprawdopodobniej coś się dzieje. Potem jeszcze 2razy mieliśmy bakterie mimo podawania furaginy i wtedy skierowanie na UCM. Zrobili UCM stwierdzono refluks prawostronny refluks peczerzowo-moczowodowy 2 stopnia i co ... Lekarz powiedział że refluksu 2 stopnia się nie leczy i może się cofnie sam... i bierzemy furagin i 8 kropelek vit C. Wywalczyłam cudem skierowanie do nefrologa i czekamy na wizytę, bo uważam że lepiej być pod stałą opieką specjalisty.Z sikaniem jest tak że to że sobie przerywa to jest normalne moim zdaniem, bardziej mnie martwi że mój Leoś popuszcza tzn,. że za każdym razem gdy otwieram pieluchę ma kropelkę moczu na siusiaku. Więc na twoim miejscu jeżeli badanie usg było robione dość dawno to poprosiłabym lekarza o ponowne badanie usg, po co męczyć dziecko od razu UCM. My teraz w lipcu znów idziemy na usg zobaczyć co tam się dzieje. Zastanów się dobrze.
  13. Hej znów się tu coś poruszyło. Klara.klara mój Leoś miał ... masakra jakaś, zniósł to nieźle.Ale dla mnie to była masakra kto wam zlecił to badanie pediatra czy nefrolog ? Mój Leon ma ciągle problem z bakteriami juz miał ich tyle że szok.Stwierdzono u niego refluks 2 stopnia najgorsze że badanie trzeba powtarzać ... Zastanów się dobrze skoro nie ma nawrotów. Byliście na USG zwykłym ?
  14. Monia ja cie pamiętam ! Jestem pod wrażeniem twojej pracy ! Oczywiście polubię z konta siostry bo swojego nie mam. Wyobrażam sobie jaki przepiękny pokój ma twój synuś ;) Zgłoś się do dzień dobry tvn - kobiecy biznes świetna sprawa będzie reklama i więcej ludzi zobaczy te dziecięce cudeńka ;) Buziaki ;) Ciekawe czy będzie mleko u mnie w mieści tak jak obiecał Pan ;))
  15. Kochane wszystkiego najlepszego z okazji dnia mamy !! ;-* Przemyślałam to samodzielne jedzenie chyba im chodziło bardziej o to żeby się Leoś zaprzyjaźnił z przyrządami ;) Za dosłownie zrozumiałam, chociaż mały miał frajdę. Leosiowi tez chyba 5 na raz zębów wychodzi, troszkę jest bardziej absorbujący niż zwykle ale da się znieść. Wasze maluchy już raczkują ,a mój dopiero siedzi i zazwyczaj się podpiera, ale d*pkę z nogami unosi do góry jak leży na brzuszku więc jest już szansa na raczkowanie. Dziś mieliśmy masakrę w moim mieście nie było w żadnej aptece bebilonu pepti i jechaliśmy aż do gdańska po mleko. My Leona mogliśmy nakarmić czymś innym jeszcze ale w aptece spotkałam zrozpaczonego tatę z noworodkiem który również poszukiwał mleka ... biedny... Leoś je już dość dawno chrupki ale nie przepada za nimi woli wafle ryżowe z hipp. Z owoców świeżych je jabłko, banana, gruszkę. Nie lubię dawać mu w rączkę jedzenia za często bo wystarczy sekunda nie uwagi a, Leos gryzie i się potem krztusi dobrze , że mąż spokojnie do tego podchodzi(ma wprawę uratował już kilka dzieciaków) więc zawsze mu to wyciągnie. No nic dobranoc drogie mamy. Może większa część was tu wróci ;)
×